-
Posts
230 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
3
Everything posted by en57
-
Dodajcie do tego wszystkiego "BEZ ODBIORU" i "ODBIÓR" to będziecie mieli jak w szpitalu psychiatrycznym. Żeby nie było TAK MAJĄ WYGLĄDAĆ ROZMOWY WG. Ir-5 (rozdział 3). Oczywiście nikt się do tego nie stosuje 😂NIKT W RZECZYWISTOŚCI. Przykład: "Pociąg 5404, tu Kozuby, zgłoś się - odbiór." No ludzie... kto tak mówi. Przypomina mi się film "Pociąg gwarancyjny" 🤣 Niestety spodziewam się, że na tych tfu egzaminach państwowych nieszczęsnych wejdzie ta patologia. Potem będzie tylko śmiech betonu jak młode zaczną uprawiać "odbiory". A ten sam beton nadal nie potrafi dostosować instrukcji do współczesnych standardów wypowiedzi. Oczywiście nadrzędną zasadą jest, żeby tych łączy nie nadużywać. Wszystko ma tam być treściwe, jasne i zrozumiałe. Ale życie życiem. Pomijam patologię jak na tym łączu ktoś prowadzi zapowiadanie pociągów. Lub nawet rozmawia jaki to SimRail jest do dupy, zajefajny lub genialny, o dupie Maryni lub pogodzie. To już jest nadużycie totalne. EDIT: Źródło: Urząd Transportu Kolejowego, Scenariusz szkoleniowy nr 29. Nawet by mnie to bawiło, gdyby to nie była rzeczywistość, która częściowo już nastąpiła, a niebawem jeszcze bardziej rozwinie skrzydła.
-
Dyżurni i pociągi przyjeżdżające sporo przed czasem
en57 replied to chancellor's topic in Dyskusja [Tryb wieloosobowy]
Ja w tej grze hejtuje tylko AI, bo jest wyraźnie skretyniałe 🤣 I to jest w tym momencie zasadnicza bolączka całej gry. Nie ma wytłumaczenia na to, że podczas tej samej jazdy o której pisałem, AI wyprawiło z Włoszczowej towarowego w stronę Warszawy przed Pendolino. No nie ma. Cała CMK oprócz Knapówki była wówczas obsługiwana przez AI. Posterunek Knapówka nie ma układu torowego, dzięki któremu można byłoby regulować następstwo pociągów w stronę Warszawy w inny sposób jak tylko przez wyprzedzenie na samym szlaku (musielibyśmy przyjąć, że ktoś zrobił taki miszmasz, że towarowy wyprzedził Pendolino, a potem Pendolino się wlokło za towarowym). Każdy zdrowo myślący, a przede wszystkim myślący LOGICZNIE człowiek wstrzyma towarowego i przepuści Pendolino. Chociażby na torze nr 5, na tor na którym AI przyjęło Pendolino (mnie) bez postoju technicznego. Tak samo nie ma wytłumaczenia na to, że AI nie prowadzi ruchu zgodnie ze sztuką, tj. jeśli jest to możliwe podawanie sygnałów przed minięciem ostatniego semafora poprzedzającego/tarczy ostrzegawczej. I dzieje się to na linii, gdzie prędkość drogowa wynosi 200 km/h, a dodatkowo jedziemy te 200 km/h bez ETCS. Dla kogoś kto rozpoczyna przygodę z koleją to jest rzecz BARDZO problematyczna. Może w tym momencie obrażam z lekka ludzi uczących to AI, ale osobiście w tej kwestii nie widzę żadnej "dobrej zmiany" od grudnia. A nawet wręcz przeciwnie. Jeśli mam być szczery to najlepiej jest się uczyć przez praktykę, a nie czytając instrukcje. One też są ważne, oczywiście, ale to jednak praktyka jest najważniejsza. W warunkach gry najlepiej sprawdziłby się do tego jednak tryb dyżurnego single. Zresztą to samo jakby nie było widzimy obecnie w Warszawie. To samo było i w Szczekocinach. UTK przychrzaniło się do maszynistów z tymi symulatorami jak szczerbaty do sucharów, a o dyżurnych się zupełnie zapomniało. Symulatory prowadzenia ruchu rozwiązałyby bardzo dużo problemów. A przede wszystkim zminimalizowałyby błędy po zmianach i w samych urządzeniach, i w rozłożeniu ruchu pociągów. Prowadzenie ruchu opiera się na instrukcjach, natomiast polega na myśleniu i analizie sytuacji ruchowej, a w tym instrukcje już nie pomogą. A dodatkowo w grze wchodzi się na posterunek ślepym jak dziecko we mgle. Tak naprawdę potrzeba chwili, dłużej lub krótszej, żeby dokonać analizy sytuacji, która w tym momencie występuje. W tryb maszynisty też, ale tam jest łatwiej, bo mamy tryb bota. Dlatego osobiście uważam, że tryb bota powinien być również dostępny w trybie dyżurnego. Choćby po to, żeby płynnie przejąć prowadzenie ruchu. Często gęsto jeden błąd, nawet mały pociąga za sobą inne. Wtedy może dojść do nawarstwienia i już kaplica. Szczególnie, gdy następnie upośledzone AI wejdzie do akcji. No co 😂 Idąc dalej logiką i myśleniem wszystko zależy od woli osoby, która aktualnie włada tym pociągiem (dyspozytor przewoźnika), która kieruje ruchem na danym fragmencie linii (dyspozytor liniowy) oraz która ten pociąg "kierownikuje" (kierownik pociągu, jeśli występuje). Tak naprawdę dyżurny i maszynista są skromnymi wykonawcami woli wszystkich powyżej. Z tym, że dyżurny ma za zadnie umożliwić bezpieczną jazdę, a maszynista jechać. Koniec tematu 😄 Wbrew pozorom na pociągu najważniejszy jest kierownik pociągu, a na linii dyspozytor liniowy. Często gęsto pociąg nie posiada kierownika, wtedy maszynista automatycznie przejmuje jego rolę. Nikt tam się nie przejmuje kilkoma minutami. Ale powyżej 10 min przed już zaczyna się problem myślowy. Przy czym warto pamiętać, że problem ten dotyczy głównie pociągów międzywojewódzkich jak już, czyli w przypadku gdzie rzeczywiście można jechać przed czasem. Po to wymyślono semafory, żeby wiadomo było gdzie się zatrzymać. Tak naprawdę w stronę Warszawy jeśli chodzi o dwa EIP ostatnim miejscem, gdzie istnieje jakikolwiek "konflikt przedczasowy" są Psary. Potem aż do Grodziska Pendolino może sobie lecieć ile fabryka dała. Jak się nadzieje na jakąś TLKę, która jedzie planowo to trudno. Gorzej jak TLKa nie jedzie planowo, ale to już, że tak powiem czyste życie 🙃 Nie bez przyczyny w Opocznie dobudowano drugi peron. W PLK nic nie robi się bez wyżej konieczności. W Grodzisku już trzeba trochę pomyśleć, czy przez to, że puścimy EIP na Pruszków to jakiegoś "łódzkiego" nie opóźnimy, ale to i tak byłoby opóźnienie rzędu jak czas następstwa (max 2 min). Co nie zmienia faktu, że jednak. To już jest myślenie bardziej właśnie dyspozytorskie. Wiadomo, że każdy dyżurny myśli tylko o swojej piaskownicy, a maszynista o swoim wiaderku. Szczególnie jak jest AI... 🙄Dyspozytor liniowy ogarnia to całościowo. W grze jest cholernie długi fragment linii i to powiedziałbym bardzo trudnej linii. Nie dość, że duże prędkości, posterunki odchudzone po PLKowemu do minimum to jeszcze bez ETCSu. A morał z tej bajki jest taki... dyspozytorzy liniowi AI 😉 Świat na AI stoi, od AI zginie (filozoficzne, po normalnemu xD) -
Dyżurni i pociągi przyjeżdżające sporo przed czasem
en57 replied to chancellor's topic in Dyskusja [Tryb wieloosobowy]
i propo botów. 1. Jechałem sobie ostatnio Pendolino bez tempomatu Warszawa - Tunel. Oczywistością jest, że bez tempomatu ma się nieco lepszą kontrolę nad regulacją prędkości. Przede wszystkim przy pomocy wybiegu, kiedyś powszechnie stosowany, szczególnie przy starych EZTach. Najlepszy rezultat uzyskuje się oczywiście przy pełnej znajomości szlaku. 2. Niestety symulator w tym momencie nie pozwala w pełni kontrolować czas jazdy, bo przed każdym posterunkiem AI podaje wjazd po minięciu semafora poprzedzającego wjazdowy. W ten sposób przed każdym posterunkiem trzeba przyhamowywać. Do Włoszczowy w ten sposób wyszło +4. Oczywiście piszę o sytuacji, przed którą stawia nas symulator bez włączonego HUD. Raz mi się zdarzyło, że AI poinformowało o podanym przelocie, ale i tak już w trakcie hamowania. 3. W Knapówce był człowiek, który się uczył. Dlatego trochę Knapówka się przytkała. Jednak zupełnie nie rozumiem, czemu Włoszczowa AI skierowała mnie na tor główny dodatkowy nr 5 w przypadku kiedy tor nr 1 był wolny. Pendolino do Krakowa we Włoszczowej ma przelot bez ph. W ten sposób zamiast przelotu na 1 (Vmax), względnie za 3 (100km/h) był przelot na 4 (60 km/h). Kolejne +3. Generalnie w rzeczywistości dyżurny podaje przelot na wprost, jednocześnie informując, żeby tak nie galopować. Na potrzeby gry, może to być sposób na maszynistów AI, żeby nieco zwolnili pociąg, ale dla człowieka to jest bezsens. 4. Jest taki pociąg komercyjny 5140/1. Jantar się zwie. Od Gdańska Głównego do Wschodniego zdarza mu się z wiatrem przylecieć nawet 10 min wcześniej. Jest to spowodowane tym, że od Gdańska do Warszawy nigdzie się nie zatrzymuje oraz (podejrzewam, że) może mieć rezerwę czasową na wyjazd z półwyspu, bo często gęsto jednak na półwyspie jest kocioł. Ale na Wschodnim grzecznie czeka do godziny odjazdu. Kiedyś był chyba nawet pomysł, że jak pociąg do Warszawy przyjeżdża wcześniej i kończy bieg w Warszawie to mógłby przez Wschodni/Centralny/Zachodni lub od drugiej strony Zachodni/Centralny/Wschodni przejechać przed czasem, żeby np. ludzie jadący tym Jantarem nie sterczeli jantarowe 10 min na Wschodnim. Chyba w końcu nic z tego nie wyszło. -
Ja w ogóle nie jeżdżę na tempomacie 🙃 Może to i staromodne, ale ostatnio przejechałem ED250 caaały fragment od Wschodniej do Tunelu bez nawet jednej sekundy na tempomacie (jazda pożegnalna, bo mi GeForce Now wygasło, jazda na tzw. ostatki). Jak to mówi klasyk... lubię mieć kontrolę nad pojazdem 😂 Na szlaku Włochy - Pruszków w ogóle sobie nie wyobrażam jechać na tempomacie. Na Elfie też warto się pobawić samym pneumatycznym. Zresztą zdarzają się jeszcze dzisiaj maszyniści, którzy wyznają, że jak hamować to tylko pneumatycznym. Nie mylić oczywiście pneumatycznego z elektropneumatycznym.
-
Dlatego ja osobiście uważam, że to nie jest czas na jakieś eventy i inne wymysły. Chyba że w celach tylko i wyłącznie testowych, z nadzorem. Będzie wszystko zrobione jak powinno być - wtedy można się bawić i przez to również UCZYĆ. Wiadomo, że najgłośniej o swojej tzw. wiedzy krzyczą prawdziwi MiKole. A to jest zawsze przebieg sprzeczny. Zdobywanie wiedzy to pytania - odpowiedzi. Czasem odpowiedzi przychodzą same, czasem trzeba się dopytać. Czasem ktoś inny zada pytanie, na które trzeba znaleźć odpowiedź. Ale na pewno nie można człowieka, który chce zdobyć tą wiedzę "karać", "wyrzucać", "opieprzać".
-
Ta gra* w tym momencie i tak jest średnio grywalna. I ze względu na AI, i ze względu na wiele innych błędów, i ze względu na to: GRA: *1. «zabawa towarzyska prowadzona według pewnych zasad» I teraz kwestia kto ma ustalać te zasady i na podstawie czego. Wydaje mi się, że o tym jest fundament tej dyskusji. O niczym innym. Nie o przepisach, albo wiedzy z zakresu kolejnictwa. Jedni by chcieli, żeby zasady były jak najmniej rygorystyczne, drudzy chcą "prawdziwo kolej". I tu znowu pojawia się moja ulubiona kwestia - uniwersalność. Osobiście należę do grupy "prawdziwo kolej", ale jednocześnie rozumiem tych, którzy odbierają ten twór w inny sposób. Zawsze można w ogóle zrobić z tego Trainz, w którym swego czasu (2004), nie wiem czy nadal, był kręcioł szybciej - wolniej. Ale jednocześnie można było sobie wybrać tryb kabinowy. Na tym polega uniwersalność. Resztą nawet w tym cytacie z Ir-1 jest odwołanie do instrukcji technicznej 😉
-
Mi pojawia się uśmiech na twarzy, kiedy wielokrotnie słyszę stwierdzenie "tor boczny" w omawianym filmie. To jest wiedza ogólna, zarazem elementarna i dużo cenniejsza niż gołe instrukcje. Przepisy to esencja. Do ich pełnego zrozumienia potrzebna jest właśnie wiedza ogólna, na której można zbudować odpowiednią interpretacje zapisów w instrukcjach. Ja też ciekaw jestem, jestem ciekaw. Przykład: Jak ktoś, kto nie wie co to tor boczny, zrozumie początek paragrafu 38, Ir-1. Co to tor główny i czym się charakteryzuje? Czym się różni tor główny zasadniczy od toru głównego dodatkowego? Czym charakteryzuje się tor boczny? Co to zorganizowana pociągowa droga przebiegu? ---- Od tych pytań kolejne same powinny się narzucić: jakie są inne drogi przebiegu, co to w ogóle ta droga przebiegu, jakie mogą być tory boczne, co to tor szlakowy, od czego zależy numeracja torów szlakowych i stacyjnych. A to tylko 3 zdania.
-
Na takie przypadki, ktoś bardzo mądry, wymyślił coś takiego jak serwery prywatne. W trzeciej dekadzie XXI wieku powinien to być standard w tego typu projektach. Wtedy każdy sobie mógłby robić na swoim serwerze co chce, z kim chce i ile chce. Taki kolejny przejaw uniwersalności oprogramowania. Ale z pewnością nikt na publicznych serwerach nie może sobie samowolnie robić co chce, z kim chce i ile chce. Szczególnie na tych najbardziej uczęszczanych. Chyba, że pójdzie oficjalny komunikat. A z tym jak wiemy tutaj i tak trudno 🙂
-
Poczekaj na Pruszków 😂 Generalnie na nudę na tego typu posterunkach polecam robić to co mówią przepisy (względnie stara dobra sztuka prowadzenia ruchu, bo nie umiem teraz przytoczyć konkretu), tj. pociągom z ph nie podawać przelotu. Dopiero po zatrzymaniu pociągu powinno podawać się mu wyjazd. Słowo klucz - powinno. Oczywiście w Grodzisku, czy Pruszkowie mało kto tak robi. Prędzej tam jest kwestia ASDEK. Np. w Pruszkowie dla pociągu jadącego z kierunku Warszawy powinno się podać wyjazd do Grodziska jak na ASDEK nic nie wyskoczy. A że SimRail nie ma ASDEK to ten 😆 Nuda 🙃 Generalnie w ciągu doby linią 447 ma przejeżdżać 190 pociągów. Samą podmiejską - 447. Oczywiście z założenia, gdyby nie przebudowa Zachodniego. A jeszcze do tego ruch na CMK i na Wiedenkę za Grodziskiem + towarowe na WGT.
-
Generalnie to w EU07 każdy zestaw ma osobny silnik i siłą rzeczy osobną przekładnie. W praktyce zjawisko to polega na unoszeniu się przodu lokomotywy i dociskaniu tyłu. Generalnie czysta fizyka. Na górce zawsze to efektowniej wygląda. Z tego też powodu nie rozumiem, dlaczego trzeci od czoła zestaw kołowy zaczyna się ślizgać 😐
-
Miganie tekstur w dalszej odległości
en57 replied to Jelonkowiec Błotny's topic in Dyskusja [Tryb jednoosobowy]
I jak wrażenia w odbiorze gry? 😂 Twój ból potwierdza tylko teorię, że coś w tych sterownikach jest (było) zaszyte. Być może po aktualizacji się to coś wyłącza i trzeba włączyć lub... wyłącza się bo tak i koniec do widzenia. Ale wszak nie takie rzeczy sterowniki AMD potrafią "poprawić" 🙃 Dobrze, że nie rozwala Windows'a. -
Elektroniczne rozkłady jazdy na peronach
en57 replied to adisuper's topic in Sugestie usprawnień [Tryb jednoosobowy]
To ja wnioskuje o obsługę biletomatów i kasjerów 😃 Bede se móg bilet kupić przez internety jak w rzeczywistości. -
Szczególnie jak uda im się zobaczyć SimRailową pustynie nad Centralnym 😄 Jak już to widziałbym takie coś bardziej w formie zakładki "Informacje o trasie". Naciskam "ctrl+ coś" i wyświetla mi się informacja o miejscu gdzie się znajduje. Ale to na podstawie nieodłącznego bajeru wszystkich współczesnych szanujących się symulatorów: MAPA. Ale to odległe perspektywy takie bajery, o ile w ogóle. Co nie zmienia faktu, że MAPA być powinna. Już w pierwszych pięciu latach wieku obecnego pojawiła się MAPA. Chyba w Microsoft Train Simulator już była MAPA.
-
Nasi współMiKole zza Odry z pewnością nie pogardziliby na ten przykład z rejonów dawnej kolei wschodniej. Myślę, że Wollstein (w tym i Posen oraz trochę na północ Stettin) załatwiłby w pewnym stopniu sprawę. Tak samo Półwysep Helski ostatnio jest miejscem dość obleganym przez niemieckich turystów. Także niekoniecznie trzeba na mus wychodzić poza granice Polski i bawić się w nowe systemy kolejowe. Ostbahn, Poznań, Wolsztyn, Trójmiasto i rejony Szczecina byłoby tzw. optymalnym rozwiązaniem*. Tylko no... trakcja spalinowa 😉 O CMK można powiedzieć wiele, ale jest ona przede wszystkim monotonna. Chyba tylko to Pendolino i "bo 200" zdecydowało o wyborze CMK. Jakbym wybierał coś pomiędzy Śląskiem, a Warszawą to bym wybrał bez wahania LK nr 1 albo LK nr 8. *EDIT: A no i właśnie Wrocław. Ale tam mniejsze pole do popisu, bo zaraz granica. A tak Szczecin - Trójmiasto.
-
Wyjdź na przystanek, dworzec co tam masz 🙂 Raz że czas szybciej zleci, dwa że z pewnością będzie tam coś ciekawszego 😄
-
Miganie świateł na semaforach
en57 replied to Magik.'s topic in Sugestie usprawnień [Tryb jednoosobowy]
Twierdzicie, że PKP PLK łamie "przepisy" dopuszczając do eksploatacji po modernizacji linii kolejowych semafory, których częstotliwość migania znajduje się na załączonym poniżej filmiku? Podpowiem: To jest częstotliwość 1 Hz w całej sekwencji, tj. 0,5 s świeci, 0,5 s nie świeci. Widzimy to również na tym filmie: Porównajmy teraz to z SimRail: Na sieci PKP PLK znajdują się jeszcze takie przypadki: Także pytanie jeszcze pomocnicze: W których konkretnie "przepisach"? Czyżby w PLK nagminnie je łamano? -
Prawdą jest, że 45WE jeździły na R1 do Skierniewic. Prawdą jest, że Elfy tam jeździły. Ale również prawdą jest, że większość pociągów KM jeździ w ukrotnieniu. Najwięcej Elfów jeździło na R1 mniej więcej rok temu, gdy część 45WE skierowano już na R8. Wówczas jeszcze nie było dostatecznej ilości Flirtów, a tabor w postaci Elfów był z uszczuplonej RL. Obecnie na R1 do Skierniewic jeżdżą głównie Flirty i jedna para popołudniowa zestawiona ze zmodernizowanych kibli (chyba że też już została podmieniona na Flirta lub np. Impulsa). Elfa nie wiedziałem u siebie od zeszłej zimy ani razu. Impuls zdarza się już np. do Grodziska. Ba... SKMka też do Pruszkowa po wprowadzeniu nowych Impulsów Elfów nie wysyła. Natomiast na R8 zostały skierowane 45WE oraz zdarza się jeszcze dzisiaj Elf. Z tego co wiem, od 12 marca powraca RL (Lotnisko-Lotnisko) w pełnej relacji. Elfy odkąd pamiętam królowały na linii nr 9, czy to na RL czy R9. Obok piętrowych.
-
No te samochody to spadały centralnie na torowisko 🙃 Pod względem psychologii transportu kilka razy zignorowana rzecz, może zostać zignorowana po raz kolejny. Miałem taką sytuację, że stał sobie samochód na torze lewym pod wiaduktem i akurat jechał też pociąg z naprzeciwka. Pierwszym moich odruchem była wtedy chęć użycia radio-stopu. Gdyby można było to zrobić z klawiatury, a nawet nie wiem czy można, to z dużym prawdopodobieństwem sygnał radiostop poleciałby w eter. Ale zanim przekręciłem kamerę i najechałem na guzik to doszło do mnie, że przecież ten drugi gracz nie widzi tego samochodu. Każdemu samochody generują się indywidualnie. A jaki by hejt poleciał jakbym zatrzymał wszystko w pobliżu 15 km... Także walor edukacyjny -100. --- Mały odskok tematyczny: No właśnie. Ciekawe jak AI zareagowałoby na radio-stop. Ktoś coś wie na ten temat? Czy ten radio-stop w ogóle działa, i szczególnie z podziałem na kanały? Można na kanale testowym przeprowadzić test radio-stop bez żadnych dziwnych sytuacji? Test nadawania i odbioru. Oczywiście pomijając RADMORy, bo tam można tylko test odbioru przeprowadzić. Nie działa. ---
-
Nie uznaję tego za proste. Powiem więcej - nie znam się na tym. Natomiast znam się na ogólnym świecie programowania. Nie trzeba być leśnikiem, żeby było widać, że drzewo leży. Sama praca nad tym projektem trwa już przypomnę 3 lata, jeśli nie dłużej i została upubliczniona w takim stanie, a nie innym. Dla mnie to jest stan, który jest wersją alpha. W wersji beta jest to o czym piszę. Wersja beta jak najbardziej nadaje się już do szerszego udostępnienia, ale np. do playtestów. Dopiero po tym można uznać, że projekt jest gotowy do publikacji, nawet jako wczesny dostęp. Przy stabilnej wersji można myśleć o dalszym ulepszaniu i rozwijaniu projektu, ale nie wcześniej. Dlatego jak słyszę, że trasa na Wrocław, Krakowa, do Niemiec, EN57, ET22, SM42 itd. to coś nie gra. I tak za dużo tego jest już teraz. A to jest koronny argument, a jednocześnie genialny. Ale pasujący do świata np. MaSzyny. W skrócie: tam gdzie nie ma relacji typu twórca-klient. Tutaj totalnie nie pasuje 😉 Jeśli jest to jest nawet nieoficjalny tok myślenia twórców SimRaila, to zaczyna się robić coraz ciekawiej. Wiele Twoich wypowiedzi ewidentnie wskazuje, że nie jesteś w odróżnieniu chociażby do mnie bezstronny, a jest to podstawa do jakiejkolwiek dalszej dyskusji.
-
To nie jest fundament. To jest już nakładka, którą widzi gracz. Fundamentem jest m.in. kwestia dźwięków, umiejętności AI, kwestie graficzne. W skrócie to, czego nie widać, a oddziałuje na to co widać. W SimRail zostało wydane tak dużo treści, bo twórcy w ten sposób chcieli widać zrekompensować ułomność całej reszty. A bez tej całej reszty, której nie widać, nic nie będzie.
-
Ja jestem ostatni do wyrokowania. Powiem więcej - chcę, aby wyszło z tego coś zacnego. Ja tylko i nie tylko ja, krytykuje podejście twórców do społeczności oraz twierdzenie, że "kiedyś trzeba było wydać". Samo wydać to pół biedy. Problem w jakim stylu i szczególnie co wydać, a potem co z tym robić. Z tego co pamiętam Cyberpunk też się na tym wyłożył. A więc przykład był jak najlepszy tego najgorszego. Był on też po to, aby nie popełnić tego samego błędu. A jednak.
-
Jedynie z tym się nie zgadzam, bo właśnie taki "ćwierćprodukt" otrzymaliśmy, a same aktualizacje wprowadzają również nowe błędy. Tak było w grudniu, tak jest po styczniu. Na razie te grube błędy są niwelowane poprzez usuwanie funkcjonalności. Manewry poleciały jako pierwsze, potem ludziki do/z wagonów. Jakby mogli tak zrobić z dźwiękami, czy wschodem/zachodem słońca to pewnie również tak by skończyły.
-
@AndrzejCK podstawową jest dopracowanie fundamentu na którym oprze się całą resztę. Na tym dzisiaj polega tworzenie gier. Robi się fundament. W miarę stabilny i pozbawiony znacznych błędów fundament. Niekoniecznie zoptymalizowany, grunt żeby był grywalny, nawet we wczesnym dostępie. I dopiero wówczas wydaje się go w celu dalszego rozwoju. Obecnie SimRail (choć już wydany) jest właśnie na tym etapie rozwoju, gdzie nie ma fundamentu, na którym cała reszta zostałaby postawiona. Póki fundamentu nie będzie, wszystko inne jest zbędne i dodatkowo wywołuje złudne wrażenie rozwoju.
-
NIKT nie powinien tego robić, bo po pierwsze jest to niestety gorzka prawda. Esencja gorzkiej prawdy, dlatego najgorsza do przełknięcia. A po drugie co to kurna za moda, żeby wymyślać jakieś "zgadzam się", "nie zgadzam się", inne emotki od których zależy reputacja... Rozumiem, że może to być częścią silnika forum, ale takie rzeczy z pewnością są do wyłączenia. Reputacja powinna zależeć tylko i wyłącznie od ewentualnego "dziękuję", bo ktoś komuś pomógł. Po to jest forum DYSKUSYJE, żeby DYSKTUOWAĆ. Ktoś się czasem w DYSKUSJI z kimś ZGADZA, ktoś się NIE ZGADZA. Po trzecie to nie jest przedszkole, żeby bawić się w emotki... Atmosfera robi się zasadniczo coraz bardziej gęsta. Aktualizacji nie ma, informacji nie ma. Samych graczy coraz mniej (obecnie 15%, w niedzielę marcową, po południu). Ludzie nie są głupie. W tym momencie jeden gracz kupi grę i na tym się skończy. Sztuką jest, żeby ten jeden człowiek polecił grę kilku innym graczom. Wtedy łańcuszek sprzedażowy trwa. Ma ktoś w tym momencie poczucie, że może komuś polecić SimRail? I jak uargumentuje to polecenie? Ładna grafika to standard dla współczesnych produkcji. Tzw. mus konieczny, inaczej wszyscy by to wyśmiali. EDIT: Proszę. Idealny przykład. Pan/Pani @kkac. Się "nie zgadza". Z którą częścią tak rozbudowanego postu? Może tą o ładnej grafice? Albo z tym, że gracze (nie) powinni polecać SimRail? A może w końcu z tym, że nie będzie mógł sobie majtać reakcjami? Nawet Google na YouTube zrezygnowało z "łapek w dół". To o czymś świadczy. Proszę aby @kkac przedstawił argumentację swojego kliknięcia 🙂
-
Wydaje mi się, że po części założeniem tego symulatora miała być raz że promocja samej kolei, dwa że właśnie miał on pełnić funkcję edukacyjną. Pamiętajmy, że patronem tego tworu jest jakby nie było sam Urząd Transportu Kolejowego. UTK ma m.in. promować kolej zarówno jako środek transportu jak i potencjalne miejsce pracy, a także prowadzić działalność edukacyjną. Prawdopodobnie tak został przedstawiony wówczas SimRail. I generalnie uważam, że taki powinien być jeden z głównych celów tej gry. Poprzez takie pełzanie przez wiele miesięcy, gdzieś to odleciało. Został twór, w którym gracze zgłaszają błędy, których nie powinno być. Robi się miesięczne Playtesty, które powinny zostać przeprowadzone dużo wcześniej i przez o wiele, ale to wiele dłuższy czas. Po pierwsze w gronie samych twórców, po drugie w gronie osób ogarniających jednak kwestie kolei i dopiero na sam koniec powinny to być testy ogólnodostępne, głównie po to, żeby zobaczyć jak radzą sobie serwery, a nie po to, żeby na litość zgłaszać, że samochody spadają z wiaduktów na CMK, że linie wysokiego napięcia są za nisko, że ludziki nie wsiadają do wagonów, że AI się totalnie blokuje, że przejazdy są otwarte, że na Centralnym deszcz pada, że w Pruszkowie przejazd się nie zamyka. Ludzie. Przecież to są błędy, które widać gołym okiem i nie trzeba grać znaczną ilość czasu, aby to stwierdzić. Generalnie to trochę wstyd. Kluczem do sukcesu każdego oprogramowania/gry jest w mniejszym lub większym stopniu jego/jej uniwersalność oraz świeżość. Uniwersalność trybu gry, uniwersalność warunków gry, uniwersalność ustawień gry, uniwersalność sprzętu na którym uruchamiamy tą grę. Dlaczego wszyscy rzucili się na Windows 95? Bo był uniwersalny i świeży. A dlaczego dzisiaj po ponad roku Windows 11 jest zainstalowany zaledwie na 16% komputerów? I to przy darmowej aktualizacji? Bo Microsoft wykastrował na własne życzenie Windowsa z jego uniwersalności. Ba.. żywo twierdzą: chcesz Windowsa 11? To se kup nowy komputer. 1. Uniwersalność trybu gry. @FartingZombie ładnie opisał tą uniwersalność w innej produkcji. Każdy może sobie dostosować jak chce i wszyscy są zadowoleni. Znaczna większość symulatorów ma tzw. tryby. W SimRail jest jeden jedyny tryb - sam se radź. Te dwa samouczki to prawie tak jakby ich nie było. 2. Uniwersalność warunków gry. No tutaj to właśnie kwestia pór roku, warunków atmosferycznych, czy chociażby chcę rozpocząć symulację na postoju pociągu i gdzie konkretnie (Warszawa Wschodnia, Zachodnia, Katowice, Gliwice, Pcice itd.) i w którym kierunku. Generalnie pierdółki, ale jednak zasadnicze. 3. Uniwersalność ustawień gry. Generalnie głównie chodzi o umożliwienie dostosowania samej gry pod sprzęt i preferencje indywidualne. Naprawdę byłem w szoku jak zobaczyłem ustawienia Farming Simulator 2022, jak bardzo można to rozbudować. 4. Uniwersalność sprzętu. Tutaj główny ból to właśnie świat GTX vs. świat RTX. Oczywiście, można twierdzić, mieć nadzieję, że wszyscy już niebawem przesiądą się na RTX, bo to przyszłość. Ale to sytuacja trochę jaką Microsoft uskutecznia, z taką różnicą, że Microsoft o tym jawnie informuje, a tutaj twierdzi się, że na GTX 1060 wszystko będzie cacy. No niestety. Windows to potęga, niemal monopol i oni mogą sobie pozwolić na takie zabawy. Tutaj ktoś trzepnie klawiaturą, zaklnie i tyle go było. Nie będą się tak wyginać jak ja. Poza tym wszystkim SimRail przeżywa efekt świeżości. I chyba tylko to obecnie go ratuje. I wiara społeczności w to, że będzie to jednak produkt uniwersalny o walorach rozrywkowych, rekreacyjnych, ale również edukacyjnych, o charakterze zaawansowanym. To nie jest tak, że jak ktoś zacznie grać to po roku nie stwierdzi: "Ej. W sumie to mógłbym spróbować w bardziej zaawansowanym trybie". I wtedy obowiązkiem tych zaawansowanych jest wprowadzenie człowieka, a nie szczucie. Z drugiej strony obowiązkiem tego kogoś jest chęć nauki, bo sam chce, a nie musi jak obecnie. Z trzeciej strony ktoś kto zna się na kolei i po pewnym ciężkim tygodniu może uznać nagle, że: "Pojeżdżę sobie ot tak, dla zabawy". Uniwersalność. To jest klucz. Pomijam gry typu napierdzielanie, ale w GTA chyba też są tryby. Że nie zabiją, że coś tam. Większość osób po tych wszystkich samochodach, przy dźwiękach, posiadacze GTX i braku uniwersalności już dawno dałaby sobie spokój. Ale po prostu wierzą w ten projekt. A w zamian dostają milczenie i odpowiedzi na pytania niemal po wymuszeniu, jak ktoś już zacznie g*burze. I tak generalnie można zaniżać reputację użytkowania @Pasiur, ale raz że nic to nie daje, ani społeczności, ani twórcom, ani jemu (i on to rozumie), a dwa... przynajmniej na kilka pytań dzięki niemu odpowiedziano. I do tej pory trwa tu dyskusja, na którą jest jedna odpowiedź, która zadowoli wszystkich: uniwersalny symulator kolei. Na razie polskiej kolei, na tym co już jest. Jeśli nie zrobi się porządnie czegoś na samym początku to potem bardzo trudno wybrnąć. Tak jest z ludzikami wsiadającymi, które tworzy się od początku i obawiam się, że tak będzie np. z dźwiękami.