en57

Jest taki typ osobowości jak INFJ. Jestem nieszczęsnym przedstawicielem tego typu. Typ ten charakteryzuje się m.in. tym, że potrafi czytać emocje oraz podejście ludzi do siebie jak żaden inny - również w formie pisanej, chociaż tutaj łatwiej jest się pomylić. Ja od początku czułem, że ja i Wy - my jako gracze to jest w tym wszystkim balast. Robimy MY im problem zgłaszając chociażby te błędy. Od początku mam takie odczucie i jest ono raczej prawdzie. Grę trzeba wydać, "bo kiedyś trzeba to zrobić". I idziemy tą filozofią cały czas. Nie zadowolić konsumentów, utrzymywać z nimi kontakt i może nawet większą więź, choćby patrząc w przyszłość (DLC, dwa kolejne projekty) tylko "zrobić kiedyś tam coś, żeby się trzymało i się nie rozleciało i rzucić im żeby się zamkli". Zaczyna to być widać coraz bardziej. Rok temu napisałem, że gra to nie tylko gra. Może 20 lat temu tak było, że wydawało się pudełko i do widzenia. Najwyżej wszyscy psioczyli. Dzisiaj to jest cała społeczność. Społeczność budowana wokół gry i wokół tematyki i to na wielu platformach. Taki wątek wokół tematu właśnie został zamknięty, bo pomyślano promarketingowo, a nie prospołecznie. I według mnie od początku jest taki zamysł, na takie właśnie prowadzenie projektu. Dajmy wygłodniałym marchewkę, wszyscy się rzucą i będą całować po rękach. Jest to bardzo zły pomysł. I to już się mści, bo ta marchewka powoli się przejada. Robi się kolorowo, kiedy coś wydadzą. A potem... Cisza. I proponuje właśnie tą ciszę pozostawić ciszy... skoro tego chcą.

Ponadto to są jakby bzdury. De facto to powinno to być zawarte w wersji z dnia 13 stycznia 2023 roku... Pi razy makaron 4 lata po rozpoczęciu pracy nad grą. Wciskanie kitu, że dla gry, która z założenia opierać się ma na multi (pierwotne założenie, wiele razy wygłaszane) ruch AI i manewry to "elementy nowego edytora misji" i właśnie to blokuje eliminacje błędów na multi i generalnie fundamentu całej gry oraz poszczególnych jej elementów (pojazdy, trasa itd.) jest jakimś nieśmiesznym żartem. Wychodzi trochę na to, że na multi w ogóle nie są planowane manewry. Przypomnijmy tylko, że te manewry już były. Tak samo jak wsiadanie ludzików do pociągów. A co z walniętym systemem dźwięków? Walniętą fizyką światła - kabiny i ściany ze szkła? W końcu optymalizacją? Chociażby dla tej optymalizacji powinny być raz na dwa tygodnie jakieś patchy. Optymalizacja, też "musi zostać wydana w całości"? Nie. Nie ma... Pomijając tylko błędy zgłaszane przez ludzi, którzy poświęcają swój czas, żeby raz - grać, dwa - zgłosić te błędy. Ci sami ludzie również wydali pieniądze i to już nawet nie jest kwestia, że je wydali i ile ich wydali, tylko że postanowili to zrobić i chociażby za to wydaje mi się, że należy im się szacunek. A w tym przypadku wystarczyłoby po prostu poprawić to co ewidentnie jest do poprawienia (bo JEST). Pomijając kwestię, że jeśli chodzi o singiel to ruch AI i zapis jest podstawą podstaw. Nie żyjemy już dawno w czasach Microsoft Train Simulator. Od tamtego czasu minęło niemal ćwierć wieku, a od oficjalnej informacji o pojawieniu się SimRail - 5 lat. Przez 5 lat powinno już być kilka SimRaili, a my cały czas mówimy o tym samym tworze. Jeszcze nie tak dawno był to "SimRail 2021", a nie "SimRail". Może macie tam jakieś większe lub mniejsze porównanie do MaSzyny, tworu który był klejony przez kilkanaście lat, zanim zaczął przedstawiać bardziej rozwinięty świat jak tylko klika pociągów i kilkanaście kartonów na krzyż... ale to jest w ogóle inny kaliber. MaSzyna od początku miała w miarę ogarnięty fundament, który na początku dał jej kopa. Dzisiaj stał się jej przekleństwem. I tak samo wydaje mi się, jest w przypadku SimRail tylko nie chcą tego przyznać. Na początku było "wow", ale grafika i w ogóle. A tu przyszło co do czego i o... Zapowiadane było, że aktualizacja z listopada to będzie przełom. A czy był? Oczywiście... można grać na tym co jest (chociaż np. ten wątek przedstawia kwestię niemocy), ale chyba nie na tym to polega. Zapis gry to już z tego co pamiętam i Microsoftowy kabinowy płaskownik miał... Te ćwierć wieku temu. Trainz ze 3-4 lata później z pewnością już miał. No i pisząc, że zapis gry ma coś wspólnego z edytorem jakimkolwiek, no to... eh... Koniec końców... ...znaleźliśmy odpowiedź, którą i tak każdy już chyba zna: "miesiące".

Zauważmy, że ten dzień dzisiejszy jest niemal 14 miesięcy po tym dniu wczorajszym, kiedy rozpocząłem ten wątek. Rozwiązań tej kwestii jest kilka, w tym dwa ze strony twórców oraz jeden ze strony graczy. Ale to taki szczegół z tymi 14 miesiącami 😉

Uuuu... to zasadniczo długawo. <śmiechłem> Możesz spać spokojnie.

Dajmy se już spokój, bo to nie ma sensu... To o czym dzisiaj piszecie, było pisane już niemal rok temu, często przez ludzi, którzy właśnie dali sobie spokój. Wówczas autorów takich wpisów wyzywało się od najgorszych, twierdząc przy tym, że są szpiegami z innych symulatorów i generalnie, że to inputacje i to najlepszy symulator. A jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi... Trzeba sobie zadać pytanie: czym się mają chwalić? Ja siłą swojej natury jestem pesymistycznie nastawiony do wszystkiego. Może dobrze, może nie dobrze. Jak powiedział Porucznik w klasyku małego ekranu: "pesymista to dobrze poinformowany były optymista". Tutaj bym to zmienił na "dobrze obserwujący sytuację", a nie tylko szczerzący się, bo pociąg ma na monitorze. Bo jak dobrze spojrzeć to od ponad roku (wliczam ten okres testów) nie zrobiono NIC w kwestii błędów, wykrywanych przez GRACZY. I to błędy takiego pokroju, które widać w pierwszych 15 minutach gry... = dość znaczących błędów. Na dzień dobry pociągi w ogóle nie jeździły. Potem wyszedł problem z manewrami. Wyłączone po dziś dzień. Pasażerowie na peronach. Problem ze światłem, dźwiękami. Moja koronna grafika na GTX. Za to mamy na tym samym dziurawym fundamencie EN57 i teraz na ten sam fundament nakładane są już płatne dodatki... No niestety nie. Mimo najlepszych chęci muszę powiedzieć i chyba większość już widzi, że to nie jest normalne. A odpowiadając na pytanie z góry: mogliby się pochwalić, że w końcu PO ROKU manewry są, pasażerowie potrafią wchodzić do pociągów, światło ma fizykę jak w naszym wszechświecie, dźwięki też już jako tako. Tylko to raz - trzeba zrobić, dwa - trzeba być pewnym, że już jest dobrze. A jak oni hucznie wydają EN57, który sam jest skalany błędami, które również widać na pierwszy rzut oka, no to... Nie ma czym się chwalić.

A nie. To nie było per Ty 😁Chodziło mi jeśli są wątpliwości dotyczące sytuacji ruchowej i na obszarze kolejowym. A ja nie negowałem, że Ty negowałeś 🙂 Spokojnie. Akurat co do tych tematów jestem do znudzenia neutralny. Chyba, że już ktoś bardzo usilnie powołuje się na instrukcje, a tak samo usilnie nie umie wskazać konkretów. Albo wali samymi paragrafami bez interpretacji "życiowej". Takie osoby mnie załamują.

Generalnie jest prosta zasada. Pociąg jest od trąbienia. Pobudowali się przy torach, mieszkania pokupowali? Kolej była pierwsza. W 6a informuje, ale to nie znaczy, że jest zakaz trąbienia. Są wątpliwości? Sz? Rozkazy? Tory lewe, prawe? Przystanki, inne pociągi? Ludzie, MiKolstwo, łosie, jelenie, kuny itd.? Lepiej trąbić, niż przywalić, albo nadziać się na nadambitnego MiKola. Pierwsze pytanie jakby co: a sygnał baczność był?

W takim. Ie-1 Paragraf 12: Sygnały dawane dźwiękowym urządzeniem ostrzegającym lokomotywy lub innego pojazdu kolejowego z napędem Punkt 6: Sygnał Rp 1 „Baczność” maszynista daje: Podpunkt 5f: przed wszystkimi przejazdami kolejowo – drogowymi lub przejściami znajdującymi się w drodze przebiegu pociągu wyprawionego na sygnał zastępczy lub rozkaz pisemny doręczony lub przekazany za pomocą urządzeń łączności;

A który konkretnie paragraf, której konkretnie instrukcji o tym Rp1 przy Sz/rozkazie mówi? Warto... Średnio szczegółowe stwierdzenie 😉 Generalnie jeśli pojawiają się tego typu wątpliwości to zawsze warto, ale sięgnąć do instrukcji. Wiem, że to nudniejsze niż pykanie w symulatory, ale przynajmniej trochę bardziej edukacyjne, bo @pan kura jest potrzeba w takim przypadku podawania Rp 1, ponieważ jest to wymagane.

A AMD FSR 3.0? 🫠

Sześciokomorowe, komorowe 😉 Generalnie układ komór i w ogóle ich ilość to w przypadku polskiej kolei temat rzeka. Niby wszystko powinno być jasne i klarowne (jak to sygnał), a jednak ustępstwa są tolerowane, bo tak było to i tak nadal jest, bo nie chce nam się tego zmieniać. Ciekawostką jest, że warszawski podmiejski tunel średnicowy, którego fakt nieobecności w SimRail jest ciekawostką samą w sobie, nie ma zachowanej skrajni. Daje to taki efekt, że można dotknąć spokojnie ściany tunelu z otwartego okna lub stracić głowę wychylając się przez nie, gdy ktoś inny się wychyli z pociągu z naprzeciwka. Z tego samego powodu były tam na początku problemy z wagonami piętrowymi KM. A PLK siała przez rok propagandę, że tunel przedwojenny, wykonywany metodą odkrywkową, bez zachowanej skrajni, da się zmodernizować nie rozkopując przy tym centrum Warszawy 🙂 Awykonalne. ---- A tak ogólnie to myślę, że gdyby chcieli to by już dawno temu pododawali tam różnego typu ciekawostki itd. Generalnie, żeby to miało sens to musiała to by być bardzo duża baza, najlepiej aktualizowanych ciekawostek. Pamiętam któryś chyba Trainz, albo nawet MS Train (średniowiecz informatyczny). Wtedy już tam był taki bajer. Po pewnym czasie pamiętało się to już na pamięć, a nie na tym jednak polegają ciekawostki.

Polecam sobie przeczytać od tego do przedostatniego postu. O... Lampeczka się nie świeci.

No to jeśli to jest i na RTX to tym bardziej czekam na odpowiedź na proste pytanie z mojego pierwszego postu.

A ja tak :) Ło... przepraszam za dubel. Zmęczony jestem, widać obsługa forum nie przerasta w tym momencie 🤣

+ te pantografy (nie) działają tak, że można je podnieść dwa razy, ale za trzecim już nie. Jednak to nie jest zależne od dojechania do punktu zatrzymania. SimRail_log_2023-11-23_22-24-38.txt

Szczerze powiem... że tego jeszcze nie grali 🤣 Osobiście nie uznaje tego za błąd, tylko za czystą niedoróbkę, jakich wiele w tej kwestii*. Świat może NIECO mniej tańcuje... Na pewno mniej tańcuje na czystym TAA niż na AMD FRS, także naprawdę nie wiem na czym miała polegać ta, że tak powiem... kolejna poprawa, szczególnie, że była dedykowana właśnie pod te starsze technologicznie karty graficzne. Ale wczoraj odpaliłem sobie multi. Nawet się na włoskim serwerze do EN57 wepchałem. Niestety (dla grafików niestety) była to noc i ja. Wszystko było fajnie... do momentu, kiedy dojechałem do Zachodniego i zaczęło mi się nudzi. No i mam proste pytanie, bezpośrednio do projektantów tej grafiki, ale i do reszty społeczności. Co to jest? Pierwszy film: ISEDR WZD Grażynka wywala co chwile wyłącznik nadprądowy czajnikiem elektrycznym w socjalnym, że aż w EN57 światło przygasa. Drugi, ten sam film, nieco dalej: Robotnik Mieczysław kuje ściany potężną młotowiertarką w Złotych Tarasach, że aż prundu brak i cały Centralny chodzi. * Chociażby to, że cały czas światło reflektorów nie zna granic w przypadku pojazdów... Generalnie za kilka dni minie podniecenie EN57, zimami i innymi bajerami. A to co bolało, boli nadal... i dodatkowo już nie tylko cienkie linie dają czadu, ale i sztuczne światło.

Na tym filmie jest wszystko. 1. Brak świecenia lampki "jazda na oporach" w obu kabinach. 2. Amperomierz WN w rb. 3. Pod koniec filmu brak możliwości podniesienia pantografów po wjechaniu w peron. Tak samo jest i na EN57. Oczywiście mówimy o trybie jednoosobowym. Generalnie to te dźwięki silników (o ile to są dźwięki silników) są zdecydowanie zbyt ciche. -------------- Pomińmy już taki fakt, że czuwak zasadniczo nie działa tak jak tutaj. Po naciśnięciu grzybka "czas się resetuje" nawet na postoju, a tutaj tak jakby to było na sztywno przypisane, że czuwak aktywuje się 10 sekund po ruszeniu i potem co te 60 s. Pseudo SIFA... Podejrzewam, że w innych pojazdach jest tak samo. To jest rozumiem celowe uproszczenie?

Buczek CA/SHP słychać w całej jednostce, a nie tylko w aktywnej kabinie.

W kabinie rb nie działa amperomierz WN.

Przesiadając się do kabiny rb fizyka bezwładności maszynisty jest odwrócona.

I od razu ta lampka też.

Nie ma takiego podziału na typy. Jest podział na n-to komorowe i tyle. Układ komór nie jest nigdzie określony. Ale obecnie faktycznie są dwa różniące się od siebie układem komór semafory czterokomorowe. I nawet była już o tym dyskusja na tym forum. Tutaj znajduje się odpowiedź na to, czym się różnią: W skrócie: jeśli obecnie za semaforem można jechać tylko "na wprost" (co się zdarza zazwyczaj na p.odg.), a zastosowano blokadę samoczynną i wymagane jest uzależnienie semafora wyjazdowego od stanu SBL to stosowany jest: taki oto sygnalizator z takim oto układem komór.

W moim przypadku na singlu EU07 do Katowic na Centralnym nie wsiadali z prawej strony.

Szczerze... Czujem się znowu wykorzystany jednak 😂 Żeby nie mieć betatesterów, żeby na tym oszczędzać, to jest śmiech na sali w tych czasach. Tak hucznie zapowiadany EN57... tyle czasu na przetestowanie go od lewa do prawa, od góry do dołu... Wystarczył moment odnośnie kiblowatych: 1. Po wjechaniu na pierwszy punkt zatrzymania przestaje działać podnoszenie pantografów. Można je opuścić, lecz nie można ich już podnieść. Przy jeździe ukrotnionej: 2a. Pomimo odhamowania hamulca ręcznego w tylnej jednostce w kabinie ra jest on w niej cały czas zakręcony. 2b. Chęć zapalenia końcówek w ostatniej kabinie składu nie powoduje zapalenia ich na końcu składu pociągu, tylko na końcu pierwszej jednostki. O EN71: 3. Nie działa lampka "jazda na oporach" A moje ulubione to jednak ogólne (EU07/EN57): Po zmianie kamery i powrocie do kabiny jadącego pociągu przestaje być odtwarzany dźwięk prędkościomierza. Dopiero zmiana prędkości lub zatrzymanie = zmiana odtwarzanego dźwięku Haslera, ponownie go przywraca. ---- I generalnie nie wiem, czym ma objawiać się to: Dodano nowy tryb wygładzania krawędzi TAA, który wykorzystuje AMD Contrast Adaptive Sharpening bo jak na moje to nawet jak coś dodano, to finalnie mało co to zmieniło. A tymczasem... w międzyczasie... tych 7 miesięcy wyszedł już na przykład AMD FSR 3.0... Jak ten czas leci...