-
Posts
234 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
4
Everything posted by en57
-
Najepsza symulacja parowozu - propozycje
en57 replied to green all the way's topic in Sugestie usprawnień [Tryb wieloosobowy]
Tak samo jak każdą inną bezwładność - ruch kamery. Tak jak w przypadku hamowania. To jest nic nowego. Na Haslerach i tak to nie robi wrażenia 🙃 Ale to już jest kwestia wywołania u gracza efektu szarpnięcia. Tylko najpierw trzeba to szarpnięcie faktycznie zasymulować. -
Najepsza symulacja parowozu - propozycje
en57 replied to green all the way's topic in Sugestie usprawnień [Tryb wieloosobowy]
No tak, ale pierdoły pierdołami, a fizyka ruchu fizyką ruchu. Idąc tym tropem można by chcieć większość tych rzeczy, które zaproponował Autor wątku w przypadku parowozu, nawet z poborem pary w słoik. A w przypadku EN57 trzaskania drzwiami służbowymi po odjeździe i sprzedawania biletów przez kierownika, albo zacinaniem się wału (w nawiązaniu do resetów Elfa)... Szarpanie czy w ogóle oddziaływanie pojazdu na pojazd to już najczystsza fizyka ruchu pojazdów kolejowych. Bez niej tak naprawdę nie ma jakiegokolwiek wyższego odwzorowania zachowania składu pojazdów szynowych. Można by się pokusić, iż można pominąć ten aspekt w przypadku tramwajów i nowoczesnych EZT, ale też do pewnego stopnia. Na przykład przy jeździe ukrotnionej dwóch nowoczesnych EZT już wypadałoby wziąć pod uwagę wpływ obu wieloczłonów na siebie (ale i tak nadal oczywiście w ograniczonym stopniu). Idąc dalej, bez tej fizyki nie ma żadnej różnicy pomiędzy Pendolino a EP07 ze składem, czy też pociągiem pasażerskim a towarowym, oprócz oczywiście masy i samej charakterystyki trakcyjnej pojazdu z napędem. Nawet jeśli w SimRail pojazdy mają jakąś tam fizykę wzajemnego oddziaływania na siebie (chociaż nie odczułem tego), to kwestia szarpania powinna bezpośrednio podlegać tej fizyce. Czy to szarpania z powodu rozruchu EN57, czy to wywalenia WSa, czy też powyżej opisanej obsługi Traxxa. Nikt nie oczekuje, że wpływ na stopień tego szarpnięcia będzie miała ciesz znajdująca się w beczkach. Ale, że zależeć będzie od siły, które szarpnięcie powoduje już tak, bo sama zasada opisywanego zjawiska z definicji zawiera w sobie tę właśnie wielkość fizyczną. Generalnie parowóz bez tego: (wykorzystując kultowy już w tym wątku tekst) to nie jest parowóz 🙂 Trochę zagrałem tym EN57, żeby wydobyć informację o samej fizyce ruchu w SimRail, bo jak wiemy w kwestii ruchu parowozu to właśnie odróżnia w zasadniczym stopniu trakcję parową od elektrycznej, spalinowej względnie hybrydowej, czy tam wodorowej. No i oczywiście, co kluczowe, to również wpływa na zachowanie samego składu poprzez okresowe szarpanie. To już jest dużo większy kokos do rozłupania niż szarpnięcie EN57 lub jakiekolwiek inne szarpnięcie. Dlatego osobiście uważam, że parowóz to czysta zagrywka marketingowa, a sam parowóz nie będzie się różnił niczym co można było mieć już w 2006 roku poprzez Trainz, czyli prowadzenie pociągu jak każdą inną lokomotywą. Kolejki PIKO też modele, też są ładne, ale tylko tyle. Z tego co kojarzę to w MaSzynie wagony jednak potrafią się banglać wzajemnie o siebie, czyli jakaś tam fizyka jest. Pomijając kwestię, że tam wszystko co ma napęd jest zakamuflowaną mniej lub bardziej EU07, więc prawdopodobnie nigdy nie będzie tam dobrego spalinowozu, szynobusu, a tym bardziej parowozu. Dzisiaj najlepiej sprzedałaby się dobra symulacja polskich spalinowozów i szynobusów. Naprawdę parowóz można było zostawić nawet nie na deser, tylko na kolację. -
Najepsza symulacja parowozu - propozycje
en57 replied to green all the way's topic in Sugestie usprawnień [Tryb wieloosobowy]
A mam takie pytanko przyboczne, ale tak samo dogłębne. Czy w przypadku EN57 będzie odwzorowane porządne szarpnięcie po ustawieniu pierwszej pozycji? Zarówno przy ruszaniu jak i przy jeździe z małą prędkością np. podczas czołgania się do pierwszego semafora SBL 20 km/h i co chwilę ustawianiu przetoku i zera? Oraz czy sam fakt tego szarpnięcia będzie zależał od stopnia przyhamowania jednostki (jak to czasami maszyniści czynią, aby zminimalizować szarpnięcie)? Jakby nie było EN57 słynie z tego szarpnięcia. Jeśli go nie ma, to tak jakby nie był to EN57. -
A że akurat rozkaz, to przez przypadek. Chodzi o wszystkie rozmowy wg tych scenariuszy. Bardziej mi chodziło o wyższą filozofię sensu słów "'odbiór", "bez odbioru" w kontekście rozmów wg instrukcji. Wiadomo, że powszechnie stosuje się "przyjąłem", "zrozumiałem". A już na pewno nie stosuje się "tu pociąg", "tu Kierownik", "tu Pcim", "tu Staś i Marysia". Rozmowy w stylu RETRO na państwowych scenariuszach, bo wg instrukcji... ----- Ale tak przy okazji... też mnie to ciekawi. Gdzie mogę znaleźć "REGULAMIN"?
-
Dodajcie do tego wszystkiego "BEZ ODBIORU" i "ODBIÓR" to będziecie mieli jak w szpitalu psychiatrycznym. Żeby nie było TAK MAJĄ WYGLĄDAĆ ROZMOWY WG. Ir-5 (rozdział 3). Oczywiście nikt się do tego nie stosuje 😂NIKT W RZECZYWISTOŚCI. Przykład: "Pociąg 5404, tu Kozuby, zgłoś się - odbiór." No ludzie... kto tak mówi. Przypomina mi się film "Pociąg gwarancyjny" 🤣 Niestety spodziewam się, że na tych tfu egzaminach państwowych nieszczęsnych wejdzie ta patologia. Potem będzie tylko śmiech betonu jak młode zaczną uprawiać "odbiory". A ten sam beton nadal nie potrafi dostosować instrukcji do współczesnych standardów wypowiedzi. Oczywiście nadrzędną zasadą jest, żeby tych łączy nie nadużywać. Wszystko ma tam być treściwe, jasne i zrozumiałe. Ale życie życiem. Pomijam patologię jak na tym łączu ktoś prowadzi zapowiadanie pociągów. Lub nawet rozmawia jaki to SimRail jest do dupy, zajefajny lub genialny, o dupie Maryni lub pogodzie. To już jest nadużycie totalne. EDIT: Źródło: Urząd Transportu Kolejowego, Scenariusz szkoleniowy nr 29. Nawet by mnie to bawiło, gdyby to nie była rzeczywistość, która częściowo już nastąpiła, a niebawem jeszcze bardziej rozwinie skrzydła.
-
Dyżurni i pociągi przyjeżdżające sporo przed czasem
en57 replied to chancellor's topic in Dyskusja [Tryb wieloosobowy]
Ja w tej grze hejtuje tylko AI, bo jest wyraźnie skretyniałe 🤣 I to jest w tym momencie zasadnicza bolączka całej gry. Nie ma wytłumaczenia na to, że podczas tej samej jazdy o której pisałem, AI wyprawiło z Włoszczowej towarowego w stronę Warszawy przed Pendolino. No nie ma. Cała CMK oprócz Knapówki była wówczas obsługiwana przez AI. Posterunek Knapówka nie ma układu torowego, dzięki któremu można byłoby regulować następstwo pociągów w stronę Warszawy w inny sposób jak tylko przez wyprzedzenie na samym szlaku (musielibyśmy przyjąć, że ktoś zrobił taki miszmasz, że towarowy wyprzedził Pendolino, a potem Pendolino się wlokło za towarowym). Każdy zdrowo myślący, a przede wszystkim myślący LOGICZNIE człowiek wstrzyma towarowego i przepuści Pendolino. Chociażby na torze nr 5, na tor na którym AI przyjęło Pendolino (mnie) bez postoju technicznego. Tak samo nie ma wytłumaczenia na to, że AI nie prowadzi ruchu zgodnie ze sztuką, tj. jeśli jest to możliwe podawanie sygnałów przed minięciem ostatniego semafora poprzedzającego/tarczy ostrzegawczej. I dzieje się to na linii, gdzie prędkość drogowa wynosi 200 km/h, a dodatkowo jedziemy te 200 km/h bez ETCS. Dla kogoś kto rozpoczyna przygodę z koleją to jest rzecz BARDZO problematyczna. Może w tym momencie obrażam z lekka ludzi uczących to AI, ale osobiście w tej kwestii nie widzę żadnej "dobrej zmiany" od grudnia. A nawet wręcz przeciwnie. Jeśli mam być szczery to najlepiej jest się uczyć przez praktykę, a nie czytając instrukcje. One też są ważne, oczywiście, ale to jednak praktyka jest najważniejsza. W warunkach gry najlepiej sprawdziłby się do tego jednak tryb dyżurnego single. Zresztą to samo jakby nie było widzimy obecnie w Warszawie. To samo było i w Szczekocinach. UTK przychrzaniło się do maszynistów z tymi symulatorami jak szczerbaty do sucharów, a o dyżurnych się zupełnie zapomniało. Symulatory prowadzenia ruchu rozwiązałyby bardzo dużo problemów. A przede wszystkim zminimalizowałyby błędy po zmianach i w samych urządzeniach, i w rozłożeniu ruchu pociągów. Prowadzenie ruchu opiera się na instrukcjach, natomiast polega na myśleniu i analizie sytuacji ruchowej, a w tym instrukcje już nie pomogą. A dodatkowo w grze wchodzi się na posterunek ślepym jak dziecko we mgle. Tak naprawdę potrzeba chwili, dłużej lub krótszej, żeby dokonać analizy sytuacji, która w tym momencie występuje. W tryb maszynisty też, ale tam jest łatwiej, bo mamy tryb bota. Dlatego osobiście uważam, że tryb bota powinien być również dostępny w trybie dyżurnego. Choćby po to, żeby płynnie przejąć prowadzenie ruchu. Często gęsto jeden błąd, nawet mały pociąga za sobą inne. Wtedy może dojść do nawarstwienia i już kaplica. Szczególnie, gdy następnie upośledzone AI wejdzie do akcji. No co 😂 Idąc dalej logiką i myśleniem wszystko zależy od woli osoby, która aktualnie włada tym pociągiem (dyspozytor przewoźnika), która kieruje ruchem na danym fragmencie linii (dyspozytor liniowy) oraz która ten pociąg "kierownikuje" (kierownik pociągu, jeśli występuje). Tak naprawdę dyżurny i maszynista są skromnymi wykonawcami woli wszystkich powyżej. Z tym, że dyżurny ma za zadnie umożliwić bezpieczną jazdę, a maszynista jechać. Koniec tematu 😄 Wbrew pozorom na pociągu najważniejszy jest kierownik pociągu, a na linii dyspozytor liniowy. Często gęsto pociąg nie posiada kierownika, wtedy maszynista automatycznie przejmuje jego rolę. Nikt tam się nie przejmuje kilkoma minutami. Ale powyżej 10 min przed już zaczyna się problem myślowy. Przy czym warto pamiętać, że problem ten dotyczy głównie pociągów międzywojewódzkich jak już, czyli w przypadku gdzie rzeczywiście można jechać przed czasem. Po to wymyślono semafory, żeby wiadomo było gdzie się zatrzymać. Tak naprawdę w stronę Warszawy jeśli chodzi o dwa EIP ostatnim miejscem, gdzie istnieje jakikolwiek "konflikt przedczasowy" są Psary. Potem aż do Grodziska Pendolino może sobie lecieć ile fabryka dała. Jak się nadzieje na jakąś TLKę, która jedzie planowo to trudno. Gorzej jak TLKa nie jedzie planowo, ale to już, że tak powiem czyste życie 🙃 Nie bez przyczyny w Opocznie dobudowano drugi peron. W PLK nic nie robi się bez wyżej konieczności. W Grodzisku już trzeba trochę pomyśleć, czy przez to, że puścimy EIP na Pruszków to jakiegoś "łódzkiego" nie opóźnimy, ale to i tak byłoby opóźnienie rzędu jak czas następstwa (max 2 min). Co nie zmienia faktu, że jednak. To już jest myślenie bardziej właśnie dyspozytorskie. Wiadomo, że każdy dyżurny myśli tylko o swojej piaskownicy, a maszynista o swoim wiaderku. Szczególnie jak jest AI... 🙄Dyspozytor liniowy ogarnia to całościowo. W grze jest cholernie długi fragment linii i to powiedziałbym bardzo trudnej linii. Nie dość, że duże prędkości, posterunki odchudzone po PLKowemu do minimum to jeszcze bez ETCSu. A morał z tej bajki jest taki... dyspozytorzy liniowi AI 😉 Świat na AI stoi, od AI zginie (filozoficzne, po normalnemu xD) -
Dyżurni i pociągi przyjeżdżające sporo przed czasem
en57 replied to chancellor's topic in Dyskusja [Tryb wieloosobowy]
i propo botów. 1. Jechałem sobie ostatnio Pendolino bez tempomatu Warszawa - Tunel. Oczywistością jest, że bez tempomatu ma się nieco lepszą kontrolę nad regulacją prędkości. Przede wszystkim przy pomocy wybiegu, kiedyś powszechnie stosowany, szczególnie przy starych EZTach. Najlepszy rezultat uzyskuje się oczywiście przy pełnej znajomości szlaku. 2. Niestety symulator w tym momencie nie pozwala w pełni kontrolować czas jazdy, bo przed każdym posterunkiem AI podaje wjazd po minięciu semafora poprzedzającego wjazdowy. W ten sposób przed każdym posterunkiem trzeba przyhamowywać. Do Włoszczowy w ten sposób wyszło +4. Oczywiście piszę o sytuacji, przed którą stawia nas symulator bez włączonego HUD. Raz mi się zdarzyło, że AI poinformowało o podanym przelocie, ale i tak już w trakcie hamowania. 3. W Knapówce był człowiek, który się uczył. Dlatego trochę Knapówka się przytkała. Jednak zupełnie nie rozumiem, czemu Włoszczowa AI skierowała mnie na tor główny dodatkowy nr 5 w przypadku kiedy tor nr 1 był wolny. Pendolino do Krakowa we Włoszczowej ma przelot bez ph. W ten sposób zamiast przelotu na 1 (Vmax), względnie za 3 (100km/h) był przelot na 4 (60 km/h). Kolejne +3. Generalnie w rzeczywistości dyżurny podaje przelot na wprost, jednocześnie informując, żeby tak nie galopować. Na potrzeby gry, może to być sposób na maszynistów AI, żeby nieco zwolnili pociąg, ale dla człowieka to jest bezsens. 4. Jest taki pociąg komercyjny 5140/1. Jantar się zwie. Od Gdańska Głównego do Wschodniego zdarza mu się z wiatrem przylecieć nawet 10 min wcześniej. Jest to spowodowane tym, że od Gdańska do Warszawy nigdzie się nie zatrzymuje oraz (podejrzewam, że) może mieć rezerwę czasową na wyjazd z półwyspu, bo często gęsto jednak na półwyspie jest kocioł. Ale na Wschodnim grzecznie czeka do godziny odjazdu. Kiedyś był chyba nawet pomysł, że jak pociąg do Warszawy przyjeżdża wcześniej i kończy bieg w Warszawie to mógłby przez Wschodni/Centralny/Zachodni lub od drugiej strony Zachodni/Centralny/Wschodni przejechać przed czasem, żeby np. ludzie jadący tym Jantarem nie sterczeli jantarowe 10 min na Wschodnim. Chyba w końcu nic z tego nie wyszło. -
Ja w ogóle nie jeżdżę na tempomacie 🙃 Może to i staromodne, ale ostatnio przejechałem ED250 caaały fragment od Wschodniej do Tunelu bez nawet jednej sekundy na tempomacie (jazda pożegnalna, bo mi GeForce Now wygasło, jazda na tzw. ostatki). Jak to mówi klasyk... lubię mieć kontrolę nad pojazdem 😂 Na szlaku Włochy - Pruszków w ogóle sobie nie wyobrażam jechać na tempomacie. Na Elfie też warto się pobawić samym pneumatycznym. Zresztą zdarzają się jeszcze dzisiaj maszyniści, którzy wyznają, że jak hamować to tylko pneumatycznym. Nie mylić oczywiście pneumatycznego z elektropneumatycznym.
-
Dlatego ja osobiście uważam, że to nie jest czas na jakieś eventy i inne wymysły. Chyba że w celach tylko i wyłącznie testowych, z nadzorem. Będzie wszystko zrobione jak powinno być - wtedy można się bawić i przez to również UCZYĆ. Wiadomo, że najgłośniej o swojej tzw. wiedzy krzyczą prawdziwi MiKole. A to jest zawsze przebieg sprzeczny. Zdobywanie wiedzy to pytania - odpowiedzi. Czasem odpowiedzi przychodzą same, czasem trzeba się dopytać. Czasem ktoś inny zada pytanie, na które trzeba znaleźć odpowiedź. Ale na pewno nie można człowieka, który chce zdobyć tą wiedzę "karać", "wyrzucać", "opieprzać".
-
Ta gra* w tym momencie i tak jest średnio grywalna. I ze względu na AI, i ze względu na wiele innych błędów, i ze względu na to: GRA: *1. «zabawa towarzyska prowadzona według pewnych zasad» I teraz kwestia kto ma ustalać te zasady i na podstawie czego. Wydaje mi się, że o tym jest fundament tej dyskusji. O niczym innym. Nie o przepisach, albo wiedzy z zakresu kolejnictwa. Jedni by chcieli, żeby zasady były jak najmniej rygorystyczne, drudzy chcą "prawdziwo kolej". I tu znowu pojawia się moja ulubiona kwestia - uniwersalność. Osobiście należę do grupy "prawdziwo kolej", ale jednocześnie rozumiem tych, którzy odbierają ten twór w inny sposób. Zawsze można w ogóle zrobić z tego Trainz, w którym swego czasu (2004), nie wiem czy nadal, był kręcioł szybciej - wolniej. Ale jednocześnie można było sobie wybrać tryb kabinowy. Na tym polega uniwersalność. Resztą nawet w tym cytacie z Ir-1 jest odwołanie do instrukcji technicznej 😉
-
Mi pojawia się uśmiech na twarzy, kiedy wielokrotnie słyszę stwierdzenie "tor boczny" w omawianym filmie. To jest wiedza ogólna, zarazem elementarna i dużo cenniejsza niż gołe instrukcje. Przepisy to esencja. Do ich pełnego zrozumienia potrzebna jest właśnie wiedza ogólna, na której można zbudować odpowiednią interpretacje zapisów w instrukcjach. Ja też ciekaw jestem, jestem ciekaw. Przykład: Jak ktoś, kto nie wie co to tor boczny, zrozumie początek paragrafu 38, Ir-1. Co to tor główny i czym się charakteryzuje? Czym się różni tor główny zasadniczy od toru głównego dodatkowego? Czym charakteryzuje się tor boczny? Co to zorganizowana pociągowa droga przebiegu? ---- Od tych pytań kolejne same powinny się narzucić: jakie są inne drogi przebiegu, co to w ogóle ta droga przebiegu, jakie mogą być tory boczne, co to tor szlakowy, od czego zależy numeracja torów szlakowych i stacyjnych. A to tylko 3 zdania.
-
Na takie przypadki, ktoś bardzo mądry, wymyślił coś takiego jak serwery prywatne. W trzeciej dekadzie XXI wieku powinien to być standard w tego typu projektach. Wtedy każdy sobie mógłby robić na swoim serwerze co chce, z kim chce i ile chce. Taki kolejny przejaw uniwersalności oprogramowania. Ale z pewnością nikt na publicznych serwerach nie może sobie samowolnie robić co chce, z kim chce i ile chce. Szczególnie na tych najbardziej uczęszczanych. Chyba, że pójdzie oficjalny komunikat. A z tym jak wiemy tutaj i tak trudno 🙂
-
Poczekaj na Pruszków 😂 Generalnie na nudę na tego typu posterunkach polecam robić to co mówią przepisy (względnie stara dobra sztuka prowadzenia ruchu, bo nie umiem teraz przytoczyć konkretu), tj. pociągom z ph nie podawać przelotu. Dopiero po zatrzymaniu pociągu powinno podawać się mu wyjazd. Słowo klucz - powinno. Oczywiście w Grodzisku, czy Pruszkowie mało kto tak robi. Prędzej tam jest kwestia ASDEK. Np. w Pruszkowie dla pociągu jadącego z kierunku Warszawy powinno się podać wyjazd do Grodziska jak na ASDEK nic nie wyskoczy. A że SimRail nie ma ASDEK to ten 😆 Nuda 🙃 Generalnie w ciągu doby linią 447 ma przejeżdżać 190 pociągów. Samą podmiejską - 447. Oczywiście z założenia, gdyby nie przebudowa Zachodniego. A jeszcze do tego ruch na CMK i na Wiedenkę za Grodziskiem + towarowe na WGT.
-
Generalnie to w EU07 każdy zestaw ma osobny silnik i siłą rzeczy osobną przekładnie. W praktyce zjawisko to polega na unoszeniu się przodu lokomotywy i dociskaniu tyłu. Generalnie czysta fizyka. Na górce zawsze to efektowniej wygląda. Z tego też powodu nie rozumiem, dlaczego trzeci od czoła zestaw kołowy zaczyna się ślizgać 😐
-
Miganie tekstur w dalszej odległości
en57 replied to Jelonkowiec Błotny's topic in Dyskusja [Tryb jednoosobowy]
I jak wrażenia w odbiorze gry? 😂 Twój ból potwierdza tylko teorię, że coś w tych sterownikach jest (było) zaszyte. Być może po aktualizacji się to coś wyłącza i trzeba włączyć lub... wyłącza się bo tak i koniec do widzenia. Ale wszak nie takie rzeczy sterowniki AMD potrafią "poprawić" 🙃 Dobrze, że nie rozwala Windows'a. -
Elektroniczne rozkłady jazdy na peronach
en57 replied to adisuper's topic in Sugestie usprawnień [Tryb jednoosobowy]
To ja wnioskuje o obsługę biletomatów i kasjerów 😃 Bede se móg bilet kupić przez internety jak w rzeczywistości. -
Szczególnie jak uda im się zobaczyć SimRailową pustynie nad Centralnym 😄 Jak już to widziałbym takie coś bardziej w formie zakładki "Informacje o trasie". Naciskam "ctrl+ coś" i wyświetla mi się informacja o miejscu gdzie się znajduje. Ale to na podstawie nieodłącznego bajeru wszystkich współczesnych szanujących się symulatorów: MAPA. Ale to odległe perspektywy takie bajery, o ile w ogóle. Co nie zmienia faktu, że MAPA być powinna. Już w pierwszych pięciu latach wieku obecnego pojawiła się MAPA. Chyba w Microsoft Train Simulator już była MAPA.
-
Nasi współMiKole zza Odry z pewnością nie pogardziliby na ten przykład z rejonów dawnej kolei wschodniej. Myślę, że Wollstein (w tym i Posen oraz trochę na północ Stettin) załatwiłby w pewnym stopniu sprawę. Tak samo Półwysep Helski ostatnio jest miejscem dość obleganym przez niemieckich turystów. Także niekoniecznie trzeba na mus wychodzić poza granice Polski i bawić się w nowe systemy kolejowe. Ostbahn, Poznań, Wolsztyn, Trójmiasto i rejony Szczecina byłoby tzw. optymalnym rozwiązaniem*. Tylko no... trakcja spalinowa 😉 O CMK można powiedzieć wiele, ale jest ona przede wszystkim monotonna. Chyba tylko to Pendolino i "bo 200" zdecydowało o wyborze CMK. Jakbym wybierał coś pomiędzy Śląskiem, a Warszawą to bym wybrał bez wahania LK nr 1 albo LK nr 8. *EDIT: A no i właśnie Wrocław. Ale tam mniejsze pole do popisu, bo zaraz granica. A tak Szczecin - Trójmiasto.
-
Wyjdź na przystanek, dworzec co tam masz 🙂 Raz że czas szybciej zleci, dwa że z pewnością będzie tam coś ciekawszego 😄
-
Miganie świateł na semaforach
en57 replied to Magik.'s topic in Sugestie usprawnień [Tryb jednoosobowy]
Twierdzicie, że PKP PLK łamie "przepisy" dopuszczając do eksploatacji po modernizacji linii kolejowych semafory, których częstotliwość migania znajduje się na załączonym poniżej filmiku? Podpowiem: To jest częstotliwość 1 Hz w całej sekwencji, tj. 0,5 s świeci, 0,5 s nie świeci. Widzimy to również na tym filmie: Porównajmy teraz to z SimRail: Na sieci PKP PLK znajdują się jeszcze takie przypadki: Także pytanie jeszcze pomocnicze: W których konkretnie "przepisach"? Czyżby w PLK nagminnie je łamano? -
Prawdą jest, że 45WE jeździły na R1 do Skierniewic. Prawdą jest, że Elfy tam jeździły. Ale również prawdą jest, że większość pociągów KM jeździ w ukrotnieniu. Najwięcej Elfów jeździło na R1 mniej więcej rok temu, gdy część 45WE skierowano już na R8. Wówczas jeszcze nie było dostatecznej ilości Flirtów, a tabor w postaci Elfów był z uszczuplonej RL. Obecnie na R1 do Skierniewic jeżdżą głównie Flirty i jedna para popołudniowa zestawiona ze zmodernizowanych kibli (chyba że też już została podmieniona na Flirta lub np. Impulsa). Elfa nie wiedziałem u siebie od zeszłej zimy ani razu. Impuls zdarza się już np. do Grodziska. Ba... SKMka też do Pruszkowa po wprowadzeniu nowych Impulsów Elfów nie wysyła. Natomiast na R8 zostały skierowane 45WE oraz zdarza się jeszcze dzisiaj Elf. Z tego co wiem, od 12 marca powraca RL (Lotnisko-Lotnisko) w pełnej relacji. Elfy odkąd pamiętam królowały na linii nr 9, czy to na RL czy R9. Obok piętrowych.
-
No te samochody to spadały centralnie na torowisko 🙃 Pod względem psychologii transportu kilka razy zignorowana rzecz, może zostać zignorowana po raz kolejny. Miałem taką sytuację, że stał sobie samochód na torze lewym pod wiaduktem i akurat jechał też pociąg z naprzeciwka. Pierwszym moich odruchem była wtedy chęć użycia radio-stopu. Gdyby można było to zrobić z klawiatury, a nawet nie wiem czy można, to z dużym prawdopodobieństwem sygnał radiostop poleciałby w eter. Ale zanim przekręciłem kamerę i najechałem na guzik to doszło do mnie, że przecież ten drugi gracz nie widzi tego samochodu. Każdemu samochody generują się indywidualnie. A jaki by hejt poleciał jakbym zatrzymał wszystko w pobliżu 15 km... Także walor edukacyjny -100. --- Mały odskok tematyczny: No właśnie. Ciekawe jak AI zareagowałoby na radio-stop. Ktoś coś wie na ten temat? Czy ten radio-stop w ogóle działa, i szczególnie z podziałem na kanały? Można na kanale testowym przeprowadzić test radio-stop bez żadnych dziwnych sytuacji? Test nadawania i odbioru. Oczywiście pomijając RADMORy, bo tam można tylko test odbioru przeprowadzić. Nie działa. ---
-
Nie uznaję tego za proste. Powiem więcej - nie znam się na tym. Natomiast znam się na ogólnym świecie programowania. Nie trzeba być leśnikiem, żeby było widać, że drzewo leży. Sama praca nad tym projektem trwa już przypomnę 3 lata, jeśli nie dłużej i została upubliczniona w takim stanie, a nie innym. Dla mnie to jest stan, który jest wersją alpha. W wersji beta jest to o czym piszę. Wersja beta jak najbardziej nadaje się już do szerszego udostępnienia, ale np. do playtestów. Dopiero po tym można uznać, że projekt jest gotowy do publikacji, nawet jako wczesny dostęp. Przy stabilnej wersji można myśleć o dalszym ulepszaniu i rozwijaniu projektu, ale nie wcześniej. Dlatego jak słyszę, że trasa na Wrocław, Krakowa, do Niemiec, EN57, ET22, SM42 itd. to coś nie gra. I tak za dużo tego jest już teraz. A to jest koronny argument, a jednocześnie genialny. Ale pasujący do świata np. MaSzyny. W skrócie: tam gdzie nie ma relacji typu twórca-klient. Tutaj totalnie nie pasuje 😉 Jeśli jest to jest nawet nieoficjalny tok myślenia twórców SimRaila, to zaczyna się robić coraz ciekawiej. Wiele Twoich wypowiedzi ewidentnie wskazuje, że nie jesteś w odróżnieniu chociażby do mnie bezstronny, a jest to podstawa do jakiejkolwiek dalszej dyskusji.
-
To nie jest fundament. To jest już nakładka, którą widzi gracz. Fundamentem jest m.in. kwestia dźwięków, umiejętności AI, kwestie graficzne. W skrócie to, czego nie widać, a oddziałuje na to co widać. W SimRail zostało wydane tak dużo treści, bo twórcy w ten sposób chcieli widać zrekompensować ułomność całej reszty. A bez tej całej reszty, której nie widać, nic nie będzie.
-
Ja jestem ostatni do wyrokowania. Powiem więcej - chcę, aby wyszło z tego coś zacnego. Ja tylko i nie tylko ja, krytykuje podejście twórców do społeczności oraz twierdzenie, że "kiedyś trzeba było wydać". Samo wydać to pół biedy. Problem w jakim stylu i szczególnie co wydać, a potem co z tym robić. Z tego co pamiętam Cyberpunk też się na tym wyłożył. A więc przykład był jak najlepszy tego najgorszego. Był on też po to, aby nie popełnić tego samego błędu. A jednak.