Jump to content

Dyskusja o Roadmapie SR


Sn1ck3rs

Recommended Posts

Godzinę temu, PeVoo napisał(a):

No włanie, te dwukliki są najgorsze.

A próbowałeś zamiast dwukliku zrobić to z klawiszem SHIFT ? 😉 Co do tempomatu to się zgodzę - masakra, chociaż po prawdzie to go nie używam, zawsze lubiłem mieć pełną kontrolę nad maszyną.

  • Like 1
  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, PeVoo napisał(a):

Natomiast ludzie ze Steama, których tu nie ma i tego nie przeczytają, nadal mają uraz po EP08 i jak zobaczą, że ta lokomotywa ET22 jest identyczna w środku do EU07, to stwierdzą, że znowu ten sam numer na "nową lokomotywę" odwalili i nie kupią.

No cóż, jeżeli ktoś nie ma żadnej wiedzy o tych pojazdach to może sobie tak pomyśleć. Problem w tym, że pulpity tych dwóch loków są podobne bo byka budowali w dużym stopniu na podstawie siódemki, wiec wiele rzeczy dosłownie wstawiali tych samych. Jedyne co bym zarzucił w tej kwestii to to, że niema paru wariantów pulpitów. Przydała by się wersja lekko zmodernizowana z nieco innymi przełącznikami oświetlenia itp.

  • Like 5
  • Thanks 1
  • I agree 2
Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, PeVoo napisał(a):

Natomiast ludzie ze Steama, których tu nie ma i tego nie przeczytają, nadal mają uraz po EP08 i jak zobaczą, że ta lokomotywa ET22 jest identyczna w środku do EU07, to stwierdzą, że znowu ten sam numer na "nową lokomotywę" odwalili i nie kupią.

Także przereklamowywanie i kolorowanie rzeczywistości może i działa (zwiększając sprzedaż), ale tylko na krótką metę. Potem ludzie zaczynają być ostrożniejsi i wtedy nawet prawdę ciężej przepchnąć.

Kurcze ale ep07 jest niemal identyczną lokomotywą co ep08. Jedyna różnica to inne przełożenie koła zębatego. Wizualnie się nie różnią. ET22 to zupełnie inna lokomotywa i została odwzorowana w simrailu bardzo dobrze a nawet świetnie. Tak jak napisałem cała reszta to sama prawda i tylko prawda co napisałeś. Sam na tą chwilę porzuciłem simraila na rzecz maszyny ale to zupełnie inna sprawa. Głównie z powodów które wymieniłeś powyżej. Simrail ma potencjał zostać najlepszym symulatorem pociągów jaki został kiedykolwiek stworzony jeśli dobrze to firma rozegra. Na tą chwilę idą w stronę całkowicie odwrotnym. Niestety. Pozostaje czekać i obserwować bo ja swoje żale już schowałem w kieszeń. Nauczyło mnie tego właśnie to forum i sami twórcy gry.

  • Like 1
  • I agree 3
Link to comment
Share on other sites

W dniu 5.05.2024 o 23:46, Pitek napisał(a):

Moje jedyne marzenie to żeby tę bazę co jest oraz odpowiednie narzędzia oddać w ręce społeczności i tchnąć trochę życia w grę.

To co jest, jest tak dziurawe pod względem grafiki, optymalizacji i udźwiękowienia, że gdyby coś takiego wydano za Odrą to umarłoby szybciej niż by powstało. 

Takich rzeczy po prostu się nie wydaje jako "bazy", bo wszystko co się na tym położy będzie obarczone tymi samymi błędami. 

Do tej pory fizyka światła w SimRail to jest żart... Pod pewnym ściśle wyznaczonym ustawieniem kąta kamery można zrobić słodką focie na Facebooka. I to wszystko...

  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

@Lonely is Good potencjał nie ma znaczenia, jeśli nie potrafi się go dobrze wykorzystać. Jednak, jak widać po wypowiedziach części odbiorców, rynek zbytu na tak "dopracowane i pełne treści" DLC istnieje.

Jak dla mnie to @Pitek wyczerpująco opisał sytuację.

  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

Można odnieść wrażenie, że kasa z początkowego "hajpu" została przeżarta zanim udało się zapłacić za robotę potrzebną do skończenia obietnic. Milionowe przychody to wciąż nie dochody... a developerom płacić trzeba. Trudno uwierzyć, że ludzie zebrani z innych projektów pokroju Maszyna, TD2, Tainz są tak słabi merytorycznie żeby wdrożyć krytycznie złe rozwiązania, które teraz związały ręce w zakresie czegokolwiek albo wręcz wszystkiego. 

Sprawa z DLC wygląda trochę jak sprawa z Amber Gold - ot jazda na deficycie i egzystowanie na kolejnych, którzy uwierzyli w opis produktu. To tylko moje przypuszczenie ale póki co trzeba czekać na aktualizacje danych Aleo żeby ocenić kondycję twórców. Sprawozdania finansowe nie mówią wszystkiego ale przynajmniej nie kłamią. 

Tak jak na początku byłem podjarany, że dostałem Maszynę po mefedronie tak teraz widzę bardziej mefedron po maszynie... 

  • I agree 2
Link to comment
Share on other sites

24 minuty temu, Mywasher napisał(a):

Trudno uwierzyć, że ludzie zebrani z innych projektów pokroju Maszyna, TD2, Tainz są tak słabi merytorycznie żeby wdrożyć krytycznie złe rozwiązania, które teraz związały ręce w zakresie czegokolwiek albo wręcz wszystkiego. 

Jakie rozwiązania masz na myśli? Widzę, że do SR trafiło wiele mechanizmów (chociażby LUA i wirtualny dyżurny), które rozpatrywano jeszcze w czasach, kiedy deweloperzy SR kodzili Maszynę. Czyżby Unity było kiepskim pomysłem?

26 minut temu, Mywasher napisał(a):

Tak jak na początku byłem podjarany, że dostałem Maszynę po mefedronie

Pół żartem, pół serio- początki SR to właśnie Maszyna po mefedronie, zmieszana z wybuchem nuklearnym. Pamiętacie, jak kiedyś oświetlenie wypalało oczy?

  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)

Nie widziałem kodu źródłowego ale mam dysonans poznawczy bo weźmy na szybko osobę Króliczastego Specjalisty Fizyki Zwłaszcza Hamulcowej. KSFZH ma wiedzę, umiejętności i świadomość czego nie robić aby było dobrze. Jeśli nikt nie narzeka na SPKS to znaczy, że 14 lat doświadczenia wystarczyło żeby zrobić to dobrze nawet w Unity. Taki developer to skarb na miarę worka złota.

W kontrze do tego mamy cuda dziejące się z botami ogarniającymi SRK, cuda cudów (godne wycieczki do miasta świętej wieży) z naprawą zgłoszonych milion razy błędów (w tym krytycznych), zerową komunikację z nabywcami będącymi testerami, system generowania terenu, który nie może wygenerować reszty trasy do Krakowa, wdrażanie parowozu jako ekologiczny postulat wobec lokomotyw spal-ele... no i prawie zapomniałem o tragikomedii na miarę wzajemnej uznawalności wyroków TK i SN vide optymalizacja grafiki. 

Przeciętnie świadoma osoba ma rozdwojenie jaźni.

Edited by Mywasher
Link to comment
Share on other sites

W dniu 18.02.2024 o 10:37, Arkadio40 napisał(a):

Na 100% masz pewne że trasa Tunel - Kraków będzie w najnowszej Aktualizacji

Ta?

W dniu 22.04.2024 o 10:51, mluczak.kutno napisał(a):

Całe dwa 🙂 Dla graczy singleplayer zapowiada się istne eldorado, tyle nowych misji...

Tak dużo tych nowych misji że z rozczarowania zacząłem robić swoje; Wagony IC zamiast Elf'a Kolei Śląskich świetnie się sprawdzają

  • I agree 2
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Mywasher napisał(a):

Sprawa z DLC wygląda trochę jak sprawa z Amber Gold

A tak w sumie to mamy podstawkę gry EA i DLC tez mamy EA. Bo przecież ludzie kupili nie pełne DLC które ma być uzupełnione. Wchodzi niektórym w krew mocno ten EA. 

 

 

 

 

  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Mywasher napisał(a):

Jeśli nikt nie narzeka na SPKS

może dlatego, że nie wiadomo jak ten skrót się rozwija 😉 Przynajmniej jo ni wim. 🙂 

Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, Mywasher napisał(a):


image.thumb.png.44abd0b0bb85afd773e8f7158110b883.png

faktycznie model ma długą historie, takoż i króliki. 😉 Ciekawe, że ani on ani króliki się nie zestarzały 🙂

Tak bardziej serio. Ja bym trochę ponarzekał. Zgłaszałem błędy. Jeden z siódemką nie został rozwiązany (z tego co wiem), a ostatni na Traxx nie został zatwierdzony. Być może to nie sam model jest wadliwy, ale otoczenie. Trudno powiedzieć, bo nie udało mi się błędów zreplikować. W logach też nic nie rzuca się w oczy (trochę ubogie - może strzegą tajemnic?)

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Mywasher napisał(a):

wdrażanie parowozu jako ekologiczny postulat wobec lokomotyw spal-ele...

No właśnie, gdzie są diesle małe i duże? Podobno rozważany jest spalinowy Traxx i to chyba tyle. Tymczasem jak ktoś lubi zapach diesla o poranku, to darmowa konkurencja ma do zaoferowania dużo takiego taboru i dwie realne, świetnie wykonane scenerie (plus kilka scenerii fikcyjnych). W tej samej konkurencji będzie też kolej wąskotorowa. Dla mnie bomba, bo parowozów nie lubię.

Dobrze kojarzę, że mamy już w grze tory LHS? Kurcze, to aż się prosi o wykorzystanie.

  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)
W dniu 3.05.2024 o 16:54, misiekczołgista napisał(a):

Gracze którzy znają temat kolejnictwa od podszewki chcieli by jak największy realizm. Ale klientami i kupującymi grę są też 10 letnie Kacperki. I dlatego nigdy ale to przenigdy nikt nie podniesie progu trudności do góry. Nie wprowadzi egzaminu itp itd. Kacperek dostaje grę od Taty i ma jechać pendolino bo tak chce.

Co do tego jeszcze, to chciałbym dodać, że Derail Valley jest 10x trudniejsze niż jakikolwiek realistyczny symulator pociągów na rynku. Tam wystarczy nie uważać przez kilka sekund żeby nie tylko nie ukończyć (pół)godzinnego zlecenia, ale też zamiast zysku spowodować straty na setki tysięcy dolarów, które to musisz współ-pokryć w zależności jakie masz ubezpieczenie na danym etapie (na początku jest mniejszy limit maksymalnej dopłaty, prawie zerowy). A loko parowe to w ogóle może Ci jeszcze wybuchnąć w twarz, za co są bardzo ciężkie koszty (przynajmniej się życia nie traci).

I jakoś Kacperki dają radę w to grać i nie narzekają. Po pierwsze można ustawić kilka poziomów trudności, z czego najtrudniejsze włączają jak największy realizm i wyłączają takie funkcje jak teleportowanie się (szybkie chodzenie, którym można w parę sekund wyskoczyć z pociągu w czasie jazdy, zobaczyć co jest za pół kilometra i wskoczyć z powrotem do  jadącego pociągu zanim tam dojedzie), zdalne (p)odłączanie wagonów, czy zdaje się nawet kamerę zewnętrzną generalnie (co ma sens zwłaszcza, że gra obsługuje VR i nawet wszystkie przewody między wagonami łączymy ręcznie, więc można się naprawdę w to wczuć wtedy - łącznie z tym, że z lokomotywy parowej prawie nic nie widać, można się jedynie wychylać). A po drugie jest jeszcze tryb sandbox, w którym Kacperek może sobie wjechać 100 na godzinę cysternami z gazem lub benzyną w cały yard takich cystern zaparkowanych i spowodować największą reakcję łąńcuchową w dziejach kolejnictwa i nie zapłacić za to ani grosza odpowiedzialności. Mało tego, może się nawet wteleportować na szczyt dachu jakiegoś budynku i obserwować to wszystko stamtąd, sterując swoim pociągiem za pomocą pilota zdalnego sterowania (który można kupić w sklepie i który można sparować tylko z pociągami elektrycznymi, a baterie ładują się mu od słońca).

I co? Da się połączyć potrzeby zaciekłych starych wyjadaczy z potrzebami Kacperków i dać frajdę i jednym i drugim? No DA się. Wystarczy chcieć, a nie mówić, że się nie da. Wystarczy odrobinę pomyśleć - i wcale to nie kosztuje drugie tyle czasu w implementacji, a jedynie parę dodatkowych opcji w menu i dynamiki w zasadach gry. A gracze jeszcze się cieszą dodatkowo, że kupili jedną grę, a mają tak jakby kilka, bo jest kilka trybów rozgrywki (z czego jeden jest pozbawiony wszelkich konsekwencji za rozpierduchy które robisz). Sam jak już kiedyś kupię VR to zamierzam jeszcze raz przejść całą karierę od zera w trybie najtrudniejszym bez żadnych ułtawień (i myślę, że VR zrekompensuje mi trudy obsługi myszą i klawiaturą wystarczająco żebym dał radę to przejść - no i jazda wzdłuż przepaści w lkomotywie parowej bez drzwi zacznie robić dużo większe wrażenie niż na ekranie 2D!). W dodatku do tego czasu na pewno pojawi się coś jeszcze super w grze, bo oni też cały czas różne rzeczy dodają (w planach jest DLC z nową mapą), ostatnio nowe lokomotywy były też dodane (kompletnie inne) oraz piękna nowa grafika (zamiast starej średniej), a nawet cały nowy silnik symulatora układów pociągów został wymieniony (żeby dało się robić więcej typów lokomotyw i żeby modderzy mieli łatwiej dodawać swój content). Ba, nawet zwierzęta ostatnio dodali i można nie tylko ruszającą się krowę uświadczyć (fani TSW wiedzą o co chodzi), ale nawet dzikiego kota spotkać, chodząc po mieście w poszukiwaniu sklepu. Już wcześniej zwracałem uwagę twórców SimRail żeby ich obserwować, bo są zajebiści jako drużyna, nie tylko w tym co robią, ale i w komunikacji z fanami, którzy długimi latami czekali na te update'y nie plując jadem tylko zachwytem, a one też były bardzo mocno spóźnione. Oni też są z małego dzikiego kraju który nic nie znaczy na świecie, a dają radę. (Stąd pewnie te bloki i stare komunistyczne samochody w ich grze, które też nadają fajny klimat.)

Natomiast jeśli Kacperek chce konkretnie prawdziwymi pociągami pojeździć ze świata realnego, bez żadnych wyzwań i uciążliwego realizmu, to mu tata może kupić TSW.

Ujmę to tak:
Jeśli będziemy kopiować TSW, to będziemy tylko gorszym klonem TSW (siłą rzeczy oni będą wyznaczać kierunki i mieć więcej zrobione i poprawione niż ci którzy ich naśladują z opóźnieniem, patrząc na to co właśnie wypuścili gotowe).
Musimy mieć swoją własną niszę dla graczy i to w niej być najlepsi i to w niej wyznaczać swoje własne kierunki, które inni będą z opóźnieniem kopiować ale nigdy nas już nie dogonią (tak jak my nigdy nie dogonimy TSW w ilościach tras i lokomotyw casualowych). Moim zdaniem naszą niszą jest realizm i związana z nią trudność gry, na co ludzie się napalili jeszcze grając w Prologa, bo to była obietnica, która nadała nam kierunek i przyciągnęła takich graczy jakich tu mamy.

Wszystkie symulatory realistyczne mają ten sam mankament - są za łatwe i za mało się w nich dzieje. I generalnie mało czym mogą konkurować ze sobą, jeśli nie ilością tras i lokomotyw oraz ceną. Konkurencja ceną nie kończy się dobrze, a ilości tras nie dogonimy (nawet przy użyciu firm zewnętrznych, bo oni TEŻ już to robią! W dodatku na część rzeczy dostali licencje od różnych kolei i nam już nie będzie tak łatwo je dostać będąc małą firemką, a nie topowym wiodącym symulatorem na rynku, a niektóre ich licencje mogą być nawet wyłączne). Derail Valley poświęcił i porzucił realizm 1:1 w zamian za znaczne zwiększenie poziomu atrakcyjności (i trudności) nie tylko sterowania pociągami (które nie muszą już wiernie odwzorowywać prawdziwych, dla których priorytemem jest jednak bezpieczeństwo pasażerów, a nie frajda maszynisty...), ale też znacznego zwiększenia poziomu atrakcyjności tras (trasy są i piękne, górzyste i bardzo ciekawe i na tyle krótkie żeby nie trzeba było jechać więcej niż godzinę na drugi koniec mapy i nigdy nie jest to nudna jazda prostymi torami przez płaski las, a w dodatku nie ma żadnych wirtualnych ścian i można nawet na szczyt góry wejść żeby zobaczyć pół mapy), a także znaczne zwiększenie atrakcyjności rozgrywki poprzez nierealną ekonomię i nadanie grze CELU (w normalnym świecie raczej motorniczy nie wybiera sobie zleceń dostawy wg uznania i które lepiej mu zapłaci, nie może wsiąść w dowolną lokomotywę z yardu (na którą ma licencję) i ją sobie "pożyczyć" bez pytania o zgodę bo mu mocy nie starcza do wagonów, ani nie jeździ gdzie tylko chce, ani nie pokrywa kosztów napraw pociągu i katastrof kolejowych z własnej kieszeni). Poświęcając realizm wyrwali się z jego bardzo twardych przyziemnych ograniczeń. Stworzyli tak całkiem nową niszę gier kolejowych, dla graczy którzy po prostu lubią jeździć pociągami (realistycznie symulowanymi) i grać w gry, a niekoniecznie zależy im na tym żeby wszystko było identyczne ze światem, włącznie z każdym wiejskim domkiem i 400km lasu na prostej nudnej drodze z Warszawy do Katowic. I teraz nie hejtujcie mnie za to co napisałem, ja lubię obie opcje i uważam, że te dwie nisze wcale ze sobą nie konkurują, a może nawet napędzają sobie wzajemnie klientów (bo jak człowiek trafi na jedno i mu się spodoba, to jest duża szansa że trafi i kupi też drugie). Też czasem chcę pojeździć prawdziwym polskim pociągiem po znajomym dworcu, a czasem mam dosyć nudy świata realnego i potrzebuję mocnych wyzwań jechania na czas pociągiem, który w każdej chwili może zaraz za tunelem wypaść z zakrętu w przepaść z całym drogim lub wybuchowym towarem, bo trasy są tam bardzo zdradzieckie chwilami (wystarczy jeden analogowy znak ograniczenia prędkości przeoczyć lub nie zdążyć wyhamować i może być za 5 sekund kaplica, a z kolei z drugiej strony kończy się czas i np. woda na parę lub piasek żeby podjechać pod ciężką górę, bo człowiek sobie zbyt ambitnie dużo wagonów wziął łącząc kilka zleceń w 1 pociąg). Także oni mają swoją zajebistą niszę, natomiast my możemy mieć swoją zajebistą niszę w kategorii symulatorów realistycznych (dzięki której możemy się przebić wśród innych symulatorów, a nie zginąć w tłumie), którą może być realizm właśnie i związana z nią trudność (którą wszystkie inne symulatory do tej pory porzuciły, bo wtedy był to za mały rynek żeby aż tak zawężać grupę swoich odbiorców, a potem wszyscy kopiowali TSW bo odniosło sukces - myślę że dziś już jest inaczej, co pokazała sprzedaż SimRaila, a będzie jeszcze znacznie lepiej, bo ten rynek rośnie). Większość hardkorowców naszej społeczności by bardzo tego chciała (zwiększenia realizmu i wierności odwzorowania zasad kolei). Jeśli pojawi się produkt dla tej niszy (nasz), zjawią się hardkorowcy z innych krajów, których uwiedzie ten realizm lepszy niż gdziekolwiek indziej, a którzy dziś są zmuszeni do grania w casuale typu TSW. Natomiast dla Kacperków zawsze można przecież dodać opcje w ustawieniach (typu "Symuluj ETCS"), a nawet gotowe poziomy trudności (jak w DV), gdzie te ustawienia są już za darmo sensownie poustawiane i nawet nie trzeba się w to bawić (ukłon w stronę pokolenia TL;DR).

Czemu by np. nie zrobić czegoś takiego: każdy nowy gracz zaczyna w multi na poziomie kacperkowym (wszystkie trudne i odpowiedzialne rzeczy typu czuwak powyłączane, a autopilot sam się załącza i ratuje go jak nie może sobie poradzić). Oczywiście z góry pełna informacja dla gracza na ten temat przy pierwszym wejściu (żeby nie myślał, że "to tak tu wygląda gra"). Przy wchodzeniu na serwer gracz wybiera swój poziom zaawansowania - i ma wszystkie trudniejsze poziomy zablokowane. Gracze w multi widzą co najmniej na liście graczy (albo po kolorze logina w czacie) kto na jakim poziomie trudności gra, co dodaje prestiżu tym którzy jadą "na ekspercie". Następnie Kacperek widząc to, że jest noobem i próbując włączyć sobie poziom ekspert żeby nim nie być, dostaje komunikat, że aby przejść na wyższy poziom, musi zdać "egzamin" i dostać "licencję", które to zarówno egzaminy jak i szkolenia do nich może znaleźć w dziale szkoleniowym. Kacperek więc wchodzi w dział szkoleniowy, który wcześniej wydał mu się czymś niepotrzebnym i głupim i zaczyna robić te egzaminy na licencje, które oczywiście zawala. A ponieważ mu zależy żeby nie być "noobkiem" na dzielni, to zaczyna robić te szkolenia, dzięki czemu się uczy, zdaje ten egzamin i ma z tego ogromną satysfakcję, bo zrobił coś co myślał, że jest dla niego za trudne i teraz może jechać na multi bez wstydu, że jest noobkiem, bo inni widzą, że ma napisane że gra na wyższym poziomie (a wszyscy inni są zadowoleni z jego gry, bo teraz już umie). Natomiast w singlu może robić co chce.
I co? Wszyscy zadowoleni, z twórcami włącznie, bo rośnie im retencja w grze, ludzie dłużej grają, a mając więcej radości z gry polecają ją większej liczbie znajomych i z pasją o niej opowiadają robiąc darmową reklamę (każdy lubi chwalić się osiągnięciami, nawet jak są tylko wirtualne). A teraz najlepsza część: to wszystko kosztuje ZERO w porównaniu do ilości pracy związanej z takimi rzeczami jak wysokiej jakości optymalna grafika i wszelkie symulacje czy mapy. To są tylko opcje w menu i parę dodatkowych ustawień w silniku gry. Albo się coś samo włącza, albo nie. Albo za coś siepie punktami, albo nie. To tylko parę dodatkowych "IF-ów" w kodzie symulatora (albo lepiej klas dziedziczących ten sam interfejs), a jak ogromny zysk z tego jest. Jakoś w Derail Valley nikt nie narzeka, że "za trudne". Każdy włącza sobie swój ulubiony poziom trudności i sprawa zakończona, wszyscy zachwalają grę. A jak komuś coś w jego poziomie trudności nie pasuje to wchodzi w opcje i przestawia jakieś jedno konkretne ustawienie (typu zezwolenie na kamerę zewnętrzną, bo np. bardzo lubi oglądać pociąg i teren z zewnątrz) i gotowe. Można? Można. Więc nie mówcie mi, że nie. Nawet jak ktoś sobie wymyśli problem pod tytułem "jak ograniczymy kamerę zewnętrzną dla realizmu to nie będzie można zdjęć robić!", to też da się to łatwo rozwiązać dodając opcję trybu zdjęciowego na pauzie pod klawiszem jakimś (jak w ETS) - wystarczy parę sekund nad problemem pomyśleć zamiast mówić że się nie da, a rozwiązanie przyjdzie.

Pozdrawiam i życzę udanych przemyśleń.

Edited by PeVoo
  • I agree 2
Link to comment
Share on other sites

Na koniec mała ciekawostka:

Wiecie jak w ogóle odkryłem grę pod tytułem Euro Truck Simulator? Ano otóż w Drail Valley, w wiejskim sklepiku w pewnej miejscowości, można sobie kupić boomboxa (radio z kaseciakiem), a także nawet różne kasety z muzyką! Takie radio można postawić w pociągu na pulpicie czy podłodze żeby grało dźwiękiem 3D ze swojej pozycji i echem od kabiny lub nawet chodzić z nim "w kieszeni". Co ciekawe ma ono 2 tryby - kaseta lub radio FM, z czego radio FM to nawet szumi w tunelach! (Słaby sygnał w końcu!). No i tam w tym radiu znalazłem radio pod tytułem "Truckers FM", które akurat przez dłuższy czas całkiem spoko muzę grało. Muzyka była tak różnorodna i na tyle mainstreamowa, że w końcu połapałem się, że to musi być prawdziwe radio, ciągnięte prosto z netu, a nie parę piosenek wrzuconych na licencji do małej gry bez budżetu jak z GTA. Więc z ciekawości zacząłem szukać po necie co to za radio i się dowiedziałem, że to radio netowe rzeczywiście istnieje i zostało stworzone dla ETS właśnie. Cóż za piękna inicjatywa, prawdziwe radio, nawet z prowadzącym, przynajmniej w godzinach szczytu. A jeszcze piękniejsza, podzielić się takim radiem z innymi grami lub użyć we własnej grze radia które w zasadzie jest darmową reklamą innej gry. I tak oto trafiłem na ETS i wszyscy na tym zyskali, nie tylko ja, ale też twórcy obu gier. Dlatego też ubolewam, że u nas nie będzie można tego zrobić z powodu realizmu (bo już bym dawno sugerował podpięcie się pod takie radio z darmową muzą, zresztą chyba to nawet zrobiłem kiedyś i stąd wiem, że radio na kolei jest zakazane).

Mało tego, w tym radiu czasem są reklamy (głównie z rzeczami powiązanymi z ETS ale jednak). Słyszałem już prowadzącego zwracającego się do słuchaczy mówiąc, że wie że słuchają nas także ludzie z innych gier niż ETS. A wiecie co to oznacza? Że w miarę jak gracze z gry podpiętej do takiego radia staną się znaczącym procentem słuchaczy, to np. zaczną się pojawiać dla nich też reklamy, przez co gracze ETS będą poinformowani, że taka gra w ogóle istnieje i że w niej też mogą słuchać swoje ulubione radio. Takim czymś też potencjalnie SimRail mógłby sobie zrobić dodatkowych klientów wśród fanów symulatorów z innej kategorii.

  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, PeVoo napisał(a):

Co do tego jeszcze, to chciałbym dodać, że Derail Valley jest 10x trudniejsze niż jakikolwiek realistyczny symulator pociągów na rynku.

Ale wiesz, że to jest sztuczna trudność, niewiele mająca wspólnego z realizmem? Ot ktoś podkręcił odpowiednie cyferki w configu, aby nie było realistycznie tylko po prostu upierdliwie trudno. Dlatego DR nie jest jakimkolwiek wyznacznikiem realizmu w tego typu grach, chociaż nie powiem, rozgrywka jest całkiem przyjemna (o ile spodziewasz się gry bardziej zręcznościowej niż symulacji). To, że coś jest upierdliwie utrudnione nie oznacza wcale, że to jest realistyczne! Tak samo określenie czegoś symulatorem nie oznacza od razu, że jest w 100% realizm. World of Tanks też ktoś kiedyś określił super realistycznym symulatorem, ja na to mogę odpowiedzieć tylko śmiechem.

3 godziny temu, PeVoo napisał(a):

Jeśli będziemy kopiować TSW, to będziemy tylko gorszym klonem TSW

Popieram, jeżeli będziemy obcinać poziom trudności, upraszczać niektóre już proste rzeczy, dodawać zbędne pierdoły i naginać grę do poziomu wspomnianych Kacperków, to SR będzie tylko gorszym klonem TSW. SR już ma swoją niszę, realistycznego symulatora. Nie wciskajcie tutaj ciągle na siłę tych Kacperków, oni tutaj nie pasują i pasować raczej nie będą.

3 godziny temu, PeVoo napisał(a):

Wszystkie symulatory realistyczne mają ten sam mankament - są za łatwe i za mało się w nich dzieje.

W jakie symulatory realistyczne grałeś? Ja w tym momencie życia gram już tylko w symulatory, na wszystko inne szkoda mi czasu. Nie powiem, żeby którykolwiek z nich był za łatwy. Za mało się dzieje? Życie, symulowane życie w którym najpierw trzeba wystartować, gdzieś dojechać, zrobić swoje i wrócić, bez magicznego przycisku "teleportuj do miejsca akcji".

3 godziny temu, PeVoo napisał(a):

Także oni mają swoją zajebistą niszę, natomiast my możemy mieć swoją zajebistą niszę w kategorii symulatorów realistycznych

No możemy i mamy, bo ani TSW, ani TS ani Trainz ani żaden inny płatny produkt (może oprócz Run8) nie jest żadną konkurencją dla SR- przynajmniej jeżeli chodzi o realizm. Paradoksalnie, najmocniejsza konkurencja to projekty, od których SR pochodzi. Po co więc to pisanie o DR albo TSW, skoro one do Simraila mają się niczym War Thunder do Steel Beasts?

3 godziny temu, PeVoo napisał(a):

Czemu by np. nie zrobić czegoś takiego: każdy nowy gracz zaczyna w multi na poziomie kacperkowym

Przecież nie każdy tutaj przychodzi w "stanie zielonym", bez wiedzy. Wielu tutaj przeskoczyło prosto z Maszyny albo TD2, mając lata doświadczenia i dziesiątki tysięcy kilometrów za wirtualnym nastawnikiem. Oni też mają zaczynać od "lvl Kacperek"? Jakby mnie do tego zmuszono, to olałbym taką grę i wrócił do TD2 albo Maszyny.

3 godziny temu, PeVoo napisał(a):

dodaje prestiżu tym którzy jadą "na ekspercie

Jakiż to prestiż w grze kolejowej? Bo ktoś wie kiedy sypać piach pod koła albo zbijać czuwak? To nie taki gatunek gry, żeby chwalić się prestiżem 🙂 Prestiż możesz mieć np w DCS, o ile tylko dałoby się na swojej maszynie malować sylwetki zniszczonych celów. A w SR?

3 godziny temu, PeVoo napisał(a):

Kacperek więc wchodzi w dział szkoleniowy, który wcześniej wydał mu się czymś niepotrzebnym i głupim i zaczyna robić te egzaminy na licencje

Przecież Kacperek już teraz może sobie robić samouczki do różnych pojazdów. Ba, może nawet wyjść poza realia SR i szukać wiedzy dziedzinowej w instrukcjach, Internecie i zupełnie analogowych książkach. O, jakby ktoś na czacie błysnął wiedzą zdobytą z drukowanej instrukcji, to by był prestiż 🙂 Kacperek musi tylko wyrazić trochę zainteresowania, jeżeli nie wykazuje go teraz, to tym bardziej nie wykaże go przy jakichś tam egzaminach na licencje. Zresztą, jest tutaj jakiś forumowicz, który by Cię za pomysły jakichś egzaminów zjechał z góry na dół 🙂

3 godziny temu, PeVoo napisał(a):

A teraz najlepsza część: to wszystko kosztuje ZERO

Nie, nie kosztuje zero. Kto chociażby przygotuje te egzaminy, kto będzie szkolił pod nie ludzi? Kto im opracuje jakiś podręcznik, z którego do tych egzaminów będą się uczyć? W TD2 o ile dobrze kojarzę, są jeszcze sesje trenerskie- ktoś z administracji projektu poświęca swój czas, żeby uczyć nowych graczy. Czy ktoś z ekipy SR zrobi to samo?

Moje podsumowanie: nie kombinujcie panowie na siłę. Realizm nie zawsze idzie w parze z tempem akcji. Formuła gry jest w miarę ok. Ona po prostu nie jest dla każdego i choćby zaklinać rzeczywistość, dla każdego nie będzie. Wszelkie próby uczynienia jej na siłę atrakcyjniejszą, mogą przynieść skutek odwrotny do zamierzonego.

  • I agree 4
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, mluczak.kutno napisał(a):

Ale wiesz, że to jest sztuczna trudność, niewiele mająca wspólnego z realizmem? Ot ktoś podkręcił odpowiednie cyferki w configu, aby nie było realistycznie tylko po prostu upierdliwie trudno. Dlatego DR nie jest jakimkolwiek wyznacznikiem realizmu w tego typu grach, chociaż nie powiem, rozgrywka jest całkiem przyjemna (o ile spodziewasz się gry bardziej zręcznościowej niż symulacji). To, że coś jest upierdliwie utrudnione nie oznacza wcale, że to jest realistyczne!

Mógłbyś rozwinąć proszę termin "upierdliwie trudno" według Twojej opinii? DR na najwyższym poziomie trudności zabiera ci możliwość używania kamery z trzeciej osoby, prowadzenia pojazdów w trybie zręcznościowym, teleportowania się podczas chodzenia czy nie wyświetla się nasza pozycja na mapie, itp. Wydaję mi się, że tryb trudny właśnie poprawia realizm jak tylko się da. Przegrane w DR właśnie na najwyższym poziomie trudności mam prawie 300 godzin, prowadziłem wszystkie pojazdy wielokrotnie, po wszystkich trasach i nigdy nie odczułem aby coś w tej grze było "upierdliwie trudne".

Nie mówię oczywiście, że DR jest w 100% realistyczny, bo wiele rzeczy jest uproszczonych jak na przykład przekładanie zwrotnic krótkofalówką, itp.

  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Corrazone napisał(a):

Mógłbyś rozwinąć proszę termin "upierdliwie trudno" według Twojej opinii?

Dla mnie upierdliwie trudno znaczy coś w stylu "sztucznie wywindowane poza granice rozsądku i realizmu". Wypisz- wymaluj to dobrze opisuje zachowanie pociągów w DR. Braki w fizyce i dziwne zachowanie można właśnie zamaskować takim zabieraniem teleportu czy wyłączaniem kamer zewnętrznych. Można to zrozumieć, bo ta gra nie była oryginalnie symulatorem. Grałem w nią zanim jeszcze stała się "symulatorem" (tylko z nazwy), ten update moim zdaniem tą całkiem fajną grę zepsuł.

Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)

@PeVoo od kiedy tu jestem podaję jako przykład takiego symulatora gdzie będzie zadowolony zawodowy pilot i 5 letnie dziecko jest MFS, gdzie można ustawić każdy możliwy poziom trudności. I tylko taka gra się dobrze sprzeda - bo trafi do jak najszerszej ilości klientów. To logiczne... A co do realistycznych i trudnych symulatorów próbowałeś: Zusi 2 ?

To TSW4 i wszystkie jego odmiany mają największą sprzedaż z symulatorów kolejowych, a tego (chyba) życzymy SimRail... Dlatego porównujemy... Derail Valley widziałem i w życiu nie kupię... Patrz na poziomy sprzedaży, a właściwie weż na logikę: czy lepiej sprzedać grę wyłącznie graczom hardcorowym chcącym jak największego realizmu czy im, ale i graczom casualowo-arcadowym? Na chwilę obecną dla mnie SimRail jest bardzo dobrze zbilansowany pod tym względem choć nie rozumiem dlaczego na multi mamy już rozgrzaną lokomotywę, a na singlu trzeba włączać od zera (co uważam, za fajne, ale mogłoby być jednak opcjonalne)...

Na marginesie: wczoraj jechałem jakimś ICEm na TSW4 i całe uruchomienie pociągu to wyłączenie hamulca parkingowego i używanie potem przepustnicy i hamowania. Pędziło się to 250 km/h, ładne widoki, żadnych czerwonych świateł - nie powiem - fajnie... ale jedna stacja pośrednia... Oczywiście 1 godzinna trasa jak to w TSW4 i zatęskniłem za SimRail gdzie trzeba uważać na światła, gdzie jest trąbienie itp sprawy... Po prostu tym ICE potwornie się nudziłem... Dobre tylko na sen 🙂 

Generalnie zgadzam się, że różne poziomy trudności tak żeby zadowolić różne grupy odbiorców są najlepszym, możliwym rozwiązaniem. Masz tu rację. Ja tam wyłączam te czuwaki, ECS. W TSW4 sifę itd, ale są osoby jak Ty co tego chcą... Dajmy każdemu wolność... Ale chyba chociaż w tym aspekcie SimKol się sprawdza bo przecież na te 3 rzeczy co dali do update dali system ECS i jednocześnie można go wyłączyć... Więc masz prognostyka, że będą takie rzeczy dodawali..

Dali DLC byka, dali ECS z nowych funkcji i to wszystko... A save nie ma od 3 lat..

 

Edited by adamets2
Link to comment
Share on other sites

44 minuty temu, mluczak.kutno napisał(a):

Dla mnie upierdliwie trudno znaczy coś w stylu "sztucznie wywindowane poza granice rozsądku i realizmu". Wypisz- wymaluj to dobrze opisuje zachowanie pociągów w DR. Braki w fizyce i dziwne zachowanie (...)

Nie mam pojęcia o programowaniu fizyki w takich grach, więc nie będę kwestionował, gdzie jest lepiej a gdzie gorzej. Nie wiem do końca w jakich aspektach występują braki w fizyce i dziwne zachowania. Natomiast moim zdaniem, niekwestionowanym jest, że w DR można przynajmniej powalczyć z bruttem na podjazdach i naprawdę czuć każdą tonę na haku. Uślizgi kół w ciężkich warunkach, przegrzewanie się silników trakcyjnych, przegrzewanie się hamulców itp. - Tego de facto w SR nie doświadczymy...

  • I disagree 1
  • I agree 3
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, mluczak.kutno napisał(a):

Moje podsumowanie: nie kombinujcie panowie na siłę. Realizm nie zawsze idzie w parze z tempem akcji. Formuła gry jest w miarę ok. Ona po prostu nie jest dla każdego i choćby zaklinać rzeczywistość, dla każdego nie będzie. Wszelkie próby uczynienia jej na siłę atrakcyjniejszą, mogą przynieść skutek odwrotny do zamierzonego.

Też uważam, że formuła jest ok i uważam, że jak najbardziej jest dla każdego: szeroko pojętego gracza symulatorów... Jedyne co to by się przydał opcjonalny system podpowiedzi na singlu (bo na multi nie ma sensu podpowiadać), analogicznie jak w scenariuszach z TSW4 czyli nie wiemy (zapomnieliśmy) co w jakiej kolejności włączyć: sprężarkę, pantograf, baterię itp to żeby były opcjonalne dymki włącz to, potem włącz to - to co jest w samouczkach, ale żeby było w scenariuszach... Bo tak to ja musiałem na kartce sobie spisać bo trudno, żebym jak gram jednocześnie w 30 gier i w każdej jest inny autobus czy pociąg wszystko pamiętał więc ja sobie zrobiłem notatki na kartce, ale nie każdy gracz może mieć tyle samozaparcia...

Opcjonalne dymki w niczym nie przeszkodzą graczom doświadczonym bo je po prostu wyłączą, a pomogą arkadowym....

Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)
10 minut temu, Corrazone napisał(a):

Nie mam pojęcia o programowaniu fizyki w takich grach, więc nie będę kwestionował, gdzie jest lepiej a gdzie gorzej. Nie wiem do końca w jakich aspektach występują braki w fizyce i dziwne zachowania. Natomiast moim zdaniem, niekwestionowanym jest, że w DR można przynajmniej powalczyć z bruttem na podjazdach i naprawdę czuć każdą tonę na haku. Uślizgi kół w ciężkich warunkach, przegrzewanie się silników trakcyjnych, przegrzewanie się hamulców itp. - Tego de facto w SR nie doświadczymy...

A grałeś samouczek z towarami? 🙂 Ten jeszcze przed bykiem? Ja tego tam właśnie doświadczyłem i nigdy więcej nie chcę... Więcej wkur... nia niż grania... (ale dałem radę przejść cały.. oczywiście z opóźnieniem z godzinę...) 🙂 Tak samo nie zagram nigdy w SnowRunnera czy DR...

Każdy trochę czego innego oczekuje od takich gier i każdy powinien mieć szansę spełnić swoje oczekiwania... Myślę, że jak w końcu wyjdzie ten zapowiadany edytor do SimRail połączony ze steam to jak najbardziej już obecne możliwości SimRail dadzą Ci możliwość stworzenia takich scenariuszy gdzie będziesz miał takie męczarnie... wystarczy zmusić na wjazd na tor zastępczy do 10km/h i jeszcze góry i spadki i dać jakiś ciężki skład osobowy i będziesz miał to wszystko co piszesz...

Edited by adamets2
  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)
7 godzin temu, PeVoo napisał(a):

 Cóż za piękna inicjatywa, prawdziwe radio, nawet z prowadzącym, przynajmniej w godzinach szczytu. A jeszcze piękniejsza, podzielić się takim radiem z innymi grami lub użyć we własnej grze radia które w zasadzie jest darmową reklamą innej gry. I tak oto trafiłem na ETS i wszyscy na tym zyskali, nie tylko ja, ale też twórcy obu gier.

Chłopie toż to ja to proponowałem i wiesz jaki mnie za to spotkał tu hejt? 🙂 :

 

Edited by adamets2
  • I disagree 2
Link to comment
Share on other sites

32 minuty temu, Corrazone napisał(a):

Natomiast moim zdaniem, niekwestionowanym jest, że w DR można przynajmniej powalczyć z bruttem na podjazdach i naprawdę czuć każdą tonę na haku. Uślizgi kół w ciężkich warunkach, przegrzewanie się silników trakcyjnych, przegrzewanie się hamulców itp. - Tego de facto w SR nie doświadczymy...

Ależ właśnie to wszystko jest w SR. Jak wspomniał @adamets2 możesz doświadczyć tego już w samouczku. Nie jest to tak przerysowane jak w DR i zapewne dlatego masz wrażenie, że tego nie doświadczasz.. W Simrailu nie zagrzejesz sobie lokomotywy po 500m podjazdu ani nie spalisz hamulców po krótkim zjeździe z ciężkim bruttem. Nie będziesz się też ślizgać jak głupi na suchych szynach. To jest właśnie granica między realizmem a "realizmem".

34 minuty temu, adamets2 napisał(a):

by się przydał opcjonalny system podpowiedzi na singlu

Wraz z ETCS pojawił się nowy przycisk w GUI, służący właśnie do wyświetlania poradnika odnośnie tego systemu. Nie widzę problemu, aby była tam też dostępna instrukcja obsługi danego pojazdu.

39 minut temu, adamets2 napisał(a):

w każdej jest inny autobus czy pociąg wszystko pamiętał więc ja sobie zrobiłem notatki na kartce, ale nie każdy gracz może mieć tyle samozaparcia...

A nie mówiłem, że z notatkami będzie łatwiej? 😉

  • Like 1
  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

Terms of Use Privacy Policy