mluczak.kutno

Kolega nie czytał, że Simrail jest taką Maszyną ver. 2.0 (albo nawet 3.0, albo 4.0 albo nawet 5.0, zależy kogo się pyta)? No ale skoro już ktoś staruszkę Maszynę wezwał do tablicy... Pamiętacie, kiedy w simrailowym singlu pojawiły się jako- tako zoptymalizowane pociągi AI? Tymczasem staruszka Maszyna dawała radę obsługiwać po kilkanaście składów na mapie, składów aktualnie mających coś do roboty (nie tylko "pojaw się na mapie -> przejedź kawałek -> despawn"). Nie wiem, do jakiego stopnia liczona była fizyka botów, nie grzebię w kodzie. W każdym razie nieraz widziałem bota, który walczył z poślizgiem, albo rozerwał skład. Kiedyś spotkałem się z opinią, że Maszyna nie korzysta z dobrodziejstwa wielordzeniowych procesorów- tym bardziej chylę czoła, skoro to wszystko działa na jednym rdzeniu. Staruszka miała też super udźwiękowienie (czym moim zdaniem bije na głowę SR) i fizykę. Jedyne, czego staruszka nie miała, to grafika. Tutaj akurat coś się w temacie robi, może coś z tego będzie. A, w sumie to zapisu też nie miała. Na usprawiedliwienie SR powiem, że łatwiej bawić się światłem w zamkniętej tubie, gdzie własne reflektory są często jedynym źródłem oświetlenia. Otwarta przestrzeń to inna sprawa.

Ewentualnie dojeżdża do krawędzi posiadanej mapy i kick z zachętą do zakupu DLC. Hej, a jakby tak... Wzmocnić serwery i dołożyć składów? Wiem, brzmi prosto. Z drugiej strony (i to jest temat na ankietę!) lepiej mieć mniejszy obszar gry i więcej pociągów, czy odwrotnie? Fanatyk dyżurowania wybierze zapewne pierwszą opcję, urodzony maszynista zapewne drugą... Cóż, jest trzecia droga. Single, bo tam chociaż działają manewry 😄 Darmowo dla tych, którzy kupili Cargo DLC i ciągle czekają na swój brakujący wagon 🙂

No chyba logiczne, że mówimy o sytuacji, w której to DLC już masz... Dla mnie izolowanie Łodzi na osobnych serwerach (o ile do tego dojdzie) to duży minus. Cóż, w takie sytuacji zapewne tylko amatorzy singla zaznają prawdziwej przyjemności przejechania się z Łodzi do Krakowa 😉 Bez zapisu gry oczywiście.

Co tu tak cicho? Takie coś wpadło na Discorda. Skoro Łódź ma być na innych serwerach, to co, to jak? Jedziecie w najlepsze kibelkiem prosto z pięknie odwzorowanego Śródmieścia a tam kawałek za Grodziskiem kick i plansza "zapraszamy na serwer XXX, ps kup nowe DLC plisss"?

No prawie wszystko jedno, mamy różną barwę światła w zależności czy w reflektorze siedzi zwykła żarówka czy LED.

Na multi świat się nie kończy. Są ludzie, którzy nie mają czasu, nie mają ochoty, nie lubią patrzeć jak płoną serwery... Zaproponujesz im w zamian odinstalowanie SR? Moje wrażenia z ostatniej gry w multi (a to było bardzo dawno temu) można podsumować tak- nudno jak flaki z olejem, każdego dnia te same "eventy" w tym samym miejscu robione przez te same osoby (to jest ta nieprzewidywalność w multi?) i wrażenie bycia jakimś tam tłem dla dobrej zabawy Oskarków lat 8. Dlatego sorry, super że jednak coś się w single dzieje.

A da radę start scenariusza z już uruchomioną lokomotywą zostawić graczowi do wyboru? Powiem krótko- tak 🙂 Ja single widzę jako tryb, w którym: - jadę swoim tempem (bez poganiania przez niewyżytych dyżurnych w wieku lat ośmiu), - mogę zrobić przerwę kiedy chce i na jak długo chce (a czasu nie mam wiele na granie), - nie muszę się martwić o realizm, bo tą "realną otoczkę" zapewnia mi znający się na rzeczy autor scenariusza. Na multi nie ma chociażby manewrów. Rozegrałem Twój scenariusz TLK Katowice- Kraków i to było zdecydowanie coś więcej niż prosta jazda z A do B, tak jak w multi. Chwilę temu zaś odstawiłem zepsutego towara na DGW. W multi bym tego nie zrobił, bo nie ma tam podstawowego mechanizmu, który czyni ten scenariusz atrakcyjnym. Z drugiej strony, dobrze jest czasem po prostu jechać przed siebie, oglądać krajobrazy, zaliczać postoje i podziwiać inne pociągi 🙂 Dlatego też zgodzę się w 100% z: Scenariusze to nie alkohol, można mieszać bez szkody 🙂

Dodatkowo też można sobie wyświetlić na ekranie ograniczenia prędkości, uruchamianie zaś opcjonalnie można prowadzić na podstawie checklisty, typu "włącz wyłącznik szybki". Pociąg dalej może prowadzić bot, ale nie taki magiczny jak w SR. On nie hamuje metr przed semaforem i może dokładnie tyle, co gracz. Nie czyni to w żadnym stopniu Maszyny równie prostą jak SR. Za to na pewno rozgrywka na automacie jest równie przyjemna jak robienie wszystkiego samemu... Gra dla nastolatków 🙂 Taki fun- fact. Do Maszyny w paczce dostajesz WSZYSTKO co potrzebne do skutecznego prowadzenia składu zgodnie z przepisami. Obszerna instrukcja do gry, tłumacząca krok po kroku uruchamianie i obsługę pojazdów plus instrukcje prosto z PLK. Co dostajesz razem z SR, prócz tych kilku samouczków, nie pokrywających nawet całości taboru? Po co zresztą w Maszynie używać uruchamiania loka przez AI, skoro w Maszynie pod Alt+ TAB możesz mieć otwartą instrukcję, taką bardzo łopatologiczną? Absolutnie nie. Znowu się odwołam do tego, że w grze nie ma już czego ułatwiać. Jeżeli ktoś tego nie ogarnia, to cóż - są prostrze produkcje. Ja przyszedłem tutaj, bo przyciągnęła mnie ekipa od Maszyny i TD2, robiąca wspólnie nowy projekt. Nie wiem dlaczego, ale miałem nadzieję że dostanę coś na poziomie realizmu wyższym albo chociaż takim samym. No cóż, IMHO tego nie dostałem. I zamiast gadać o urealnianiu (zwykle oznacza to niestety utrudnianie) czegoś tam, to tutaj kręcimy się w kółko wokoło "proszę to uprościć". Co- jak już wspomniałem- jest ewenementem w świecie symulacji. Na takim forum TD2 ludzie nie boją się pytać, co zrobić jak im wywala w trakcie jazdy wyłącznik szybki albo nie wchodzą wszystkie pozycje nastawnika. Tutaj mamy tylko prośby o uproszczenia. Wciśnij "E" aby uruchomić siódemkę, "W"przyspiesza, "S" hamuje. Skaczesz spacją, a pod LPM zmieniasz sygnał na najbliższym semaforze. Stan idealny, pożądany 🙂

Oho, znowu ten temat o upraszczaniu... Hmm mam nadzieję, że pod choinkami znaleźliście Trainza albo TSW, bo one są trochę (TSW) albo znacznie (Trainz) prostrze niż SR 🙂 Piękne jest to, że macie wybór. Chcąc polatać wirtualnym odrzutowcem nie musicie od razu sięgać po serie DCS. Po drodze macie kilka pozycji, zaczynając od zupełnie arcade'owego War Thunder. Zaczynacie od niego, jak się podoba to sięgacie dalej po chociażby Flight Simulatora od Microsoftu. Nadal wciąga Was latanie? No to może jednak DCS...Nie trzeba od razu zaczynać od tego ultra skomplikowanego symulatora, odbić się od niego i potem na forum tworzyć wątki o upraszczaniu tego i owego. Tutaj możecie swoją kolejową przygodę zacząć od bardzo prostego i jednocześnie oferującego bardzo ładne, polskie mapy Trainza. Podoba się? Idziecie dalej, poprzeczka idzie trochę w górę. Projekty takie jak Maszyna czy TD2 nie upadną, bez obaw. Będą z nich korzystać ci, dla których SR jest za łatwy. Takich osób trochę jest. Swoją drogą, specyficzną tu mamy społeczność. To chyba jedyne forum (czy tam serwer DC) związany z jakimś ambitnym symulatorem, którego użytkownicy chcą uproszczeń rozgrywki. No ale może to dlatego, że SR jest "grą dla nastolatków"? Ps. Kilka przełączników, domyślnie włączony HUD z ograniczeniami i sygnałami, niewielkie szanse na zepsucie czegokolwiek. Brak konieczności znania jakichś tam instrukcji z prawdziwego świata, bo gra tego nie wymaga. Co tutaj zostało jeszcze do uproszczenia?

Szczerze mówiąc... Z jednej strony tempo rozwoju SR jest powolne, nie da się tego ukryć. Z drugiej strony, mówienie że przez rok nic nowego nie doszło to też przegięcie. Jeżeli patrzysz na tą grę pod kątem multi, to zapewne jakieś zadowolenie z obecnej wersji SR jest. Gorzej, jeżeli-tak jak ja- interesujesz się tylko singlem. Tutaj masz te scenariusze na Kraków i nic więcej. Nie ma nowych scenariuszy dla pozostałej części tej ogromnej, kolejowej mapy. Tych starych scenariuszy bez AI nie liczę- one IMHO powinny być przepisane na LUA w kwietniowym patchu, bo dosłownie STRASZĄ swoją pustką. Na pocieszenie powiem, że być może załata to społeczność. Osobiście najbardziej rozczarowała mnie sceneria z lat 80. To tak nie powinno wyglądać. Nie dziwie się absolutnie głosom, że czas poświęcony na robienie tej mapy w tej postaci, to czas zmarnowany. Scenariusze na niej dostępne pominę milczeniem... Parowóz komuś się podoba, komuś nie. Ja osobiście widziałbym na jego miejscu coś, co bardziej pasuje do "uniwersum" Simraila. Nie będzie zaskoczeniem jak powiem, że byłaby to spalinowa manewrówka. Jest od społeczności super scenariusz z manewrami po Katowicach, robimy go Siódemką bo przecież nie ma nic bardziej pasującego... Wrzucenie parowozu to decyzja deweloperów, może po prostu mieli już w jakimś stopniu gotową fizykę do niego, może był jakiś inny czynnik. Ja z niego nie jestem zadowolony, to nie pomidorowa że muszę go lubić 🙂 Nie brakuje tutaj głosów, że wyjście z EA to tak jakby pod przymusem było robione. My tu zapewne prawdy nie poznamy, ale patrząc na stan gry, to ja się tym głosom nie dziwię. Chyba niesławne demo nie było nawet tak zbugowane jak ten pełniak. Klasyk z ignorowaniem "polish community" pasuje tutaj jak ulał. Tylko co zrobić, jak już nie tylko nasza społeczność ma dość i wylewa żale na Discordzie? Recenzje na Steam mówią wiele...

Jak tak, to... Bądź bezlitosny i zgłaszaj błąd 🙂 Jest jakiś nowy paczyk, ale nie widziałem, żeby było coś poprawiane w tych scenariuszach.

Tu można zrobić to prościej. Komunikat po radiu o konieczności każdej zmiany kabiny. Albo nawet inaczej- o ile dobrze kojarzę, jest w LUA funkcja sprawdzająca w której kabinie jesteś. Jeżeli jesteś przez jakiś czas w nie tej kabinie co trzeba, w radiu słyszysz grzeczną prośbę o zmianę. To wszystko w rękach twórcy scenariusza.

Zgodzę się, jak ktoś nie zna topografii stacji, to może mieć problem. Taka lekcja na przyszłość- jak nie ma semafora a dyżurny się zaklina że podał, to zobaczyć czy semafor nie świeci za nami. Stosuje to od początku grania w Maszynę, zawsze się sprawdza 🙂 Akurat w tych scenariuszach nie utkniesz. Te, które przybyły razem z Cargo DLC zdają się na obecnej wersji nie działać do końca poprawnie- widziałem już, że w tym monstrualnie długim IR z Katowic do Stolicy jest błąd dosłownie na ostatnich metrach scenariusza. I ponad 4h jazdy w piach...

Udało się, udało. Ty po prostu siedzisz w złej kabinie 🙂 Semafor jest podany za Twoimi plecami. Przeszedłem wszystkie "krakowskie" scenariusze, prócz tych z Pendolino (dziobak mnie zupełnie nie interesuje). Niektóre z nich zrobiłem więcej niż raz. Mam wrażenie, że losowe są tam najwyżej mijające nas składy. Niestety, scenariusze fajne ale ciągle w zasadzie na jeden raz.

Nie, stare scenariusze nie były ruszane. Szkoda, bo może nie były idealne, ale była okazja przejechać się wagonowym pośpiechem ze Stolicy do Katowic.

Takie atrakcje to w innej grze znajdziesz 🙂 Ciekawostka. Kiedyś mignął mi- chyba nawet na tym forum- film z profesjonalnego symulatora lokomotywy Dragon od Simkolu. Moim zdaniem, grafika w tym produkcie profesjonalnym wyglądała lepiej (!) niż w SR. Przypomnijcie sobie pierwsze promocyjne screeny, bo to niemal piksel w piksel ten sam styl. Przede wszystkim, świat nie był tak prześwietlony i błyszczący jak momentami teraz jest. Jest. Ale ze strony programisty musi być wola, aby silnik zaktualizować. Nie jest to prosta sprawa, zresztą OIDP Simkol już to zrobił. Może tutaj się też kłaniać wybór silnika. Czy Unity jest dobre czy nie? Nie wiem, wiem za to że często faworyzowany tutaj Unreal też ma swoje bolączki i- zapewne nie bez powodu- bywa nazywany "mułem". Już nawet nie wspominam, że nikt SR nie przepisze na nowy silnik tak o 🙂 Pytanie. Czy lepsze w multi jest zwykle bezmyślne "przepychanie" dziesiątek pociągów przez dyżurki czy może jednak urealnienie i uatrakcyjnienie tego trybu rozgrywki?

Taka dygresja. Do wielu modeli w Maszynie wystarczyłoby dołożyć jakieś nowoczesne, super puper teksturki PBR i niejeden by tu się do nich ślinił. Nie ma aktualnie po co robić tych teksturek- brak wsparcia- ale temat zmiany silnika ciągle się kręci.

Ruch AI jest jakby losowy, co prawda zdają się zawsze pojawiać w konkretnym miejscu o konkretnym czasie, ale za to mają losowe zestawienie pociągu 🙂 Co czasem oznacza, że na jednej stacji spotykasz dwie takie same lokomotywy. Albo- co mnie trochę śmieszy- trafiasz na serie kilku jadących tuż za sobą, podwójnych Kibelków przeplatanych podwójnym, "krótkim" Elfem. Wiem, że na Kraków ruch jest zapewne niemały, ale skąd tylu ludzi, żeby zapełnić te pociągi? Zupełnie jakby cały Kraków musiał się nagle ewakuować z miasta 🙂

No cóż, można deweloperów ciągle klepać po głowie, można wręcz do nich z miską wody i mydełkiem lecieć aby im stópki obmyć... Nic się nie stało, to tylko błędy, to tylko niespełnione obietnice, to tylko jeden wagon który miał być, a go nie ma. Dla Ciebie save to może jakieś tam małe coś nieistotne i uważasz, że jego brak to nie problem. Cóż, skoro udzielasz się tylko w multi to wyobraź sobie, że dla kogoś takim czymś nieistotnym może być właśnie ten tryb gry. Ten ktoś może chcieć save, bo mu go obiecano razem z edytorem, który DZIWNYM TRAFEM miał być razem z pełną wersją. Był? Pytam, bo może nie zauważyłem go w menu. Może ludzie sobie zapisują i wczytują grę, tylko ja tego nie umiem? Tego wagonu w DLC nie ma na pewno przez pracę nad zapisem gry. A że obu rzeczy nie ma, to nie szkodzi... Taka dygresja, bo rzuciłeś temat polskich symulatorów freeware. Jak to możliwe, że jeden z nich (tych kolejowych, bo zapewne o nich mówimy?) rozwija się stabilnie, aktualizacje i nowe dodatki ukazują się bez opóźnień a ewentualne błędy naprawiane są góra po kilku dniach po publikacji, nie zaś po grubych miesiącach? Jak to kurcze jest zrobione, że jak graczom obiecują wagon X i lokomotywę Y w dniu Z, to tego dnia to dostają? Nie dostają tego w dniu Z+100, nie dostają samej lokomotywy albo samego wagonu?

Sęk w tym, że.. to go wcale nie wyróżnia. Jest już na rynku jeden produkt, który robi dokładnie to samo. Produkt ten nie jest lubiany ze względu na pewne wymagania stawiane graczom (czytaj: nie mogą robić na serwerach bałaganu). Pytasz o odczucia... Hmm patrząc na to, co wyprawiał Simkol przy poprzednich aktualizacjach, to osobiście nie spodziewałem się cudów. Pomimo tego, i tak się wczoraj rozczarowałem🙂 Fajnie że single dostało trochę "miłości", co prawda obecnie wszystkie scenariusze to Kraków, ale może chociaż będą grywalne. Jak do tej pory odpaliłem sobie jeden, na jednej ze stacji zobaczyłem dwie kopie tej samej lokomotywy i już mi się nie chciało grać dalej. Dzisiaj spróbuję jakiś inny, może będzie lepiej. Parowóz mnie nie interesuje, lata 80- jak wynika z opinii innych okrutnicko wręcz niedorobione- też. Jak dla mnie największy zysk z wyjścia z EA to brak możliwości tłumaczenia wszystkiego byciem we wczesnym dostępie. Tyle.

Właśnie mam DLC 🙂 Spróbowałem po raz drugi, znowu mi ten towar zniknął. Druga próba o wiele ciekawsza, bo scenariusz potoczył się zupełnie inaczej niż za pierwszym razem. W samym Zawierciu wjazd na inny tor, potem zaraz za Ząbkowicami wrzuciło mnie na lewy tor i wyprzedziłem towara. Super 🙂

Tutaj takie informacje się nie pojawiają, ale na Discordzie jest ciekawy wątek a propos rozrywania składów. Mechanika ciekawa, ale IMHO nie pasująca do simrailowego multi.

Bardzo dobrze, że poruszyłeś tę kwestię. Oglądając "krakowski" strumyk od MDwKD szukałem tego wagonu, szukałem i znalazłem dokładnie tyle, co i Ty. Widziałem, że na czacie były o ten wagon pytania, niestety nie widziałem odpowiedzi. No to może tutaj jakiś deweloper odpowie? Haaaalo.

Jak tam, strumyk u maszynisty KD oglądają? Jak tam Wasze wrażenia? Tak na gorąco mówiąc, to parowóz wielu z nas tutaj odpali sobie dwa razy: pierwszy i ostatni. Patrząc na datę w scenariuszu z ciufcią (1980 rok) myślałem, że pokażą trasę na lata 80. No klops, bo data datą, ale to jest jak najbardziej aktualna sceneria obecna w grze. Z innych rzeczy- widać wreszcie jakąś pracę kamery w kabinie. Graficznie chyba bez zmian, roślinność jak była, taka ciągle jest. Łudziłem się, że skończą się w pełnej wersji pola jednego krzaczka, ciągnące się aż po horyzont. Cóż, jeszcze nie teraz.

Bardzo fajny scenariusz, ukończyłem za pierwszym razem. Wielki plus za realny rozkład jazdy. Jeden jedyny problem jaki znalazłem, to nagłe zniknięcie towarowego w Zawierciu. Na torze obok nas stał towar z węglarkami, mniej- więcej w momencie podania wyjazdu dla naszego pociągu, skład towarowy zniknął na naszych oczach.