Martwa gra

[77]

Z przymrużeniem oka...

Według TSW byłoby tak:

Kup Sim Rail! W wersji Standard:  Warszawa Wschodnia-Pruszków, Katowice-Będzin i Łódź Widzew-Koluszki. Do tego ED250, EU07 w malowaniu PKP Cargo, wagon 1 i 2 klasy plus 3 wagony towarowe. W wersji Deluxe dodatkowo Kraków Główny-Miechów, ET22 w malowaniu z żółtym czołem i cysterny! Zapowiedzi na stacjach!

No i... DLC:

- Warszawa Wschodnia-Psary 184 zł.

- Psary - Kraków/Zawiercie 184 zł

- Zawiercie - Katowice plus EN57 184 zł

- Warszawa Wschodnia-Koluszki plus EN76 i EN57 w malowaniu ŁKA!  219 zł 

Plus tabor pojedynczo i... tak do wyczerpania zapasów 😉 

A! No i po roku SimRail 2 za 184 zł i nowa trasa Sieradz-Pabianice w wersji Standard 😄 

DLC "Węzeł łódzki" 184 zł

no... 🙂  

 

 

Edited October 21 by 77

[YoungpiotreK]

Widzę, że większość przedmówców ma po 600 godzin w tej grze i zero krytycznego myślenia, ale powiedzmy sobie uczciwie. Jakieś pierdoły typu en57 które koleje mazowieckie wycofały w 99% a w simrailu dalej jeździ po warszawie to jedno wielkie "XD". Obiecywane CD163 które pojawia się na polskich torach raz na ruski rok to jakiś kabaret. Parowóz który nie jeździ na multiku oprócz jednego składu na 200 graczy  nie zasługuje na mówienie, że jest to dzieło sztuki. W simrailu powinny być conajmniej: darty, flirty, en57al, en57akm (i inne "mutacje"), impulsy, elfy2 i nie długo elfy3, eu200, husarz, grifin, gamma, ep09. I dopiero wtedy można powiedzieć, że gra jest pożądna. Zrobienie takiego en57al przy tak dużym zespole to 2 tygodnie roboty... 

[MpiEx-2 01.97]

5 minut temu, YoungpiotreK napisał(a):

Zrobienie takiego en57al przy tak dużym zespole to 2 tygodnie roboty... 

Tylko że SimRail dla Spółki to projekt poboczny..

[maszynista_ezt]

7 minut temu, YoungpiotreK napisał(a):

Widzę, że większość przedmówców ma po 600 godzin w tej grze i zero krytycznego myślenia, ale powiedzmy sobie uczciwie. Jakieś pierdoły typu en57 które koleje mazowieckie wycofały w 99% a w simrailu dalej jeździ po warszawie to jedno wielkie "XD". Obiecywane CD163 które pojawia się na polskich torach raz na ruski rok to jakiś kabaret. Parowóz który nie jeździ na multiku oprócz jednego składu na 200 graczy  nie zasługuje na mówienie, że jest to dzieło sztuki. W simrailu powinny być conajmniej: darty, flirty, en57al, en57akm (i inne "mutacje"), impulsy, elfy2 i nie długo elfy3, eu200, husarz, grifin, gamma, ep09. I dopiero wtedy można powiedzieć, że gra jest pożądna. Zrobienie takiego en57al przy tak dużym zespole to 2 tygodnie roboty... 

To jak dwa tygodnie, to zaproponuj pomoc deweloperom i zaprojektuj np. Impulsa. Chętnie zobaczę Twój model po 2 tygodniach pracy.

[misiek_131415]

6 minut temu, YoungpiotreK napisał(a):

Zrobienie takiego en57al przy tak dużym zespole to 2 tygodnie roboty...

A robili 6 miesięcy. Widać powinni Cię zatrudnić. Pokazałbyś jak się organizuje pracę.

Osoby które używają takich argumentów jak Ty to raczej nikłe pojęcie o tym mają co mówią. 

[error723]

1 godzinę temu, YoungpiotreK napisał(a):

Widzę, że większość przedmówców ma po 600 godzin w tej grze i zero krytycznego myślenia, ale powiedzmy sobie uczciwie. Jakieś pierdoły typu en57 które koleje mazowieckie wycofały w 99% a w simrailu dalej jeździ po warszawie to jedno wielkie "XD". Obiecywane CD163 które pojawia się na polskich torach raz na ruski rok to jakiś kabaret. Parowóz który nie jeździ na multiku oprócz jednego składu na 200 graczy  nie zasługuje na mówienie, że jest to dzieło sztuki. W simrailu powinny być conajmniej: darty, flirty, en57al, en57akm (i inne "mutacje"), impulsy, elfy2 i nie długo elfy3, eu200, husarz, grifin, gamma, ep09. I dopiero wtedy można powiedzieć, że gra jest pożądna. Zrobienie takiego en57al przy tak dużym zespole to 2 tygodnie roboty... 

Skoro zajmie Ci to dwa tygodnie to zrób. Będziesz miał świetny symulator i co dwa tygodnie wydasz DLC z nowym taborem. Normalnie biznes życia!

[mateusz424]

No i jeszcze:

11 godzin temu, YoungpiotreK napisał(a):

(...)  I dopiero wtedy można powiedzieć, że gra jest pożądna. (...)

Z ż – to gra może być pożądana.

[Grandal74]

W dniu 21.10.2025 o 20:09, YoungpiotreK napisał(a):

W simrailu powinny być conajmniej: darty, flirty, en57al, en57akm (i inne "mutacje"), impulsy, elfy2 i nie długo elfy3, eu200, husarz, grifin, gamma, ep09. I dopiero wtedy można powiedzieć, że gra jest pożądna. Zrobienie takiego en57al przy tak dużym zespole to 2 tygodnie roboty... 

Widzisz, ja też się z tobą zgadzam, że klasyczne EN57 powinno być 1-2 na daną relację reszta uzupełniona różnymi (nawet jednym typem) turbokiblami i nowszymi EZT. Różni nas tylko jedno. Ja na to cierpliwie czekam, bardzo cierpliwie i nie wątpię, że się doczekam. Po drugie za każdy taki dodatek zapłacę i będę szczęśliwy. Nie jęczę...

[adamets2]

W dniu 21.10.2025 o 20:09, YoungpiotreK napisał(a):

. Zrobienie takiego en57al przy tak dużym zespole to 2 tygodnie roboty... 

Tak... W Train Life: A Railway Simulator 🤣 Ale żeby nie było - polecam i tą grę - na odstresowanie się albo dla dzieciaka... Ma swój klimat i jedyna gra gdzie można pojechać z Berlina do Paryża albo orient expressem 🙂 Ale tam właśnie robiono modele pewno po 2 tyg. i wyglądają tak, że wolę nie przełączać się na kamerę zewn. a z wewn. oglądam tylko drogę 🙂 

[Orzeł85A]

11 godzin temu, adamets2 napisał(a):

Tak... W Train Life: A Railway Simulator 🤣 Ale żeby nie było - polecam i tą grę - na odstresowanie się albo dla dzieciaka... Ma swój klimat i jedyna gra gdzie można pojechać z Berlina do Paryża albo orient expressem 🙂 Ale tam właśnie robiono modele pewno po 2 tyg. i wyglądają tak, że wolę nie przełączać się na kamerę zewn. a z wewn. oglądam tylko drogę 🙂 

Wy chyba nie zdajecie sobie sprawę ile trzeba włożyć pracy aby zrobić jedną trasę lub lokomotywę a wy ciągle narzekacie że to za mało macie tras i lokomotyw. Train Life: A Railway Simulator -  to symulator, w którym gracz wciela się zarówno w maszynistę, jak i menedżera własnej firmy kolejowej. Można prowadzić różne lokomotywy po realistycznie odwzorowanych trasach europejskich, przewozić pasażerów lub towary, a jednocześnie zarządzać finansami, pracownikami i rozwojem przedsiębiorstwa. Gra łączy elementy symulacji jazdy pociągiem z aspektem strategiczno-ekonomicznym, oferując spokojne, ale wciągające doświadczenie dla miłośników kolei.

[adamets2]

@Orzeł85A ale to tekst z Ai czy jakiejś encyklopedii? 🙂 No ja gram mocno w tą grę i napisałem jak jest, a nie laurkę od ai 🙂 Gra mi się podoba, ale akurat tam wierzę, że te modele można było zrobić - każdy przez 2 tyg. Ale to była ironia bo oczywiście w SimRail czy TSW poziom modeli jest 100 razy lepszy.

[Orzeł85A]

33 minuty temu, adamets2 napisał(a):

@Orzeł85A ale to tekst z Ai czy jakiejś encyklopedii? 🙂 No ja gram mocno w tą grę i napisałem jak jest, a nie laurkę od ai 🙂 Gra mi się podoba, ale akurat tam wierzę, że te modele można było zrobić - każdy przez 2 tyg. Ale to była ironia bo oczywiście w SimRail czy TSW poziom modeli jest 100 razy lepszy.

Z gry-online zależy co wybierasz:

 

• SimRail – najlepszy wybór dla fanów realizmu, którzy chcą poczuć prawdziwe prowadzenie pociągu i współpracę z dyżurnymi.

• Train Sim World – idealny dla tych, którzy wolą wrażenia wizualne i liczne trasy z całego świata.

• Train Driver 2 – świetny dla początkujących i entuzjastów polskiej kolei, którzy chcą grać za darmo i online.

 

 

[mluczak.kutno]

3 minuty temu, Orzeł85A napisał(a):

Train Driver 2 – świetny dla początkujących

O matko bosko. Widać, że AI nigdy nie zajrzało na to forum, bo opinia tutaj jest wprost przeciwna 🙂

8 minut temu, Orzeł85A napisał(a):

Train Sim World

A to w ogóle ma tryb multi?

[Orzeł85A]

1 godzinę temu, mluczak.kutno napisał(a):

O matko bosko. Widać, że AI nigdy nie zajrzało na to forum, bo opinia tutaj jest wprost przeciwna 🙂

A to w ogóle ma tryb multi?

Akurat ja się z tym w pełni zgadzam i zaraz powiem dlaczego:

- Na dyżurkach w TD2 panuje bardzo duża dyscyplina

- Uczy dobrych nawyków ( myślenia z wyprzedzeniem gdzie dany pociąg dać aby sobie nie zablokować stacji).

-  Uczy odpowiedzialności 

- Monitorowanie i reagowanie na opóźnienia 

- Uczy zasad prowadzenia ruchu kolejowego.

- Uczy utrzymywania  stałej i klarowną komunikację z maszynistami i innymi dyżurnymi.

A to że tyle skarg na forum to może tylko świadczyć że Regulamin jest przestrzegany.Jeśli sumienie wykonujesz swoje obowiązki nie masz czego się bać.

[mluczak.kutno]

Godzinę temu, Orzeł85A napisał(a):

Jeśli sumienie wykonujesz swoje obowiązki nie masz czego się bać.

A no właśnie. Tyle że nie ma się gdzie tej sumienności uczyć, TD2 nie udostępnia żadnego sensownego trybu single (wielka szkoda...) ani samouczków w samej grze. Trzeba czytać instrukcje kolejowe i szukać informacji na własną rękę, co nie jest popularne. Doskonale pamiętam gorące dyskusje o poziomie realizmu SR i chęci do samokształcenia wśród jego graczy, które toczyliśmy tutaj z rok, może dwa lata temu 😆

[error723]

5 godzin temu, Orzeł85A napisał(a):

• Train Driver 2 – świetny dla początkujących i entuzjastów polskiej kolei, którzy chcą grać za darmo i online.

Nie zgadzam się z określeniem "początkujących i entuzjastów" - nie możesz korzystać z td2 jeśli nie znasz tomów instrukcji, zatem nie jest to gra dla początkujących. Umówmy się, ilość skarg na forum świadczy nie tylko o tym, że regulamin jest przestrzegany, ale także o tym, że jest bardzo rygorystyczny i często odwołuje się do instrukcji kolejowych. Mając rodzinę, pracę, która nie jest w żaden sposób związana z kolejną to dla mnie za dużo - próg wejścia do td2 jest dla mnie nieosiągalny, bo nie mam czasu na to by czytać tomy instrukcji, ale przede wszystkim, nie mam ochoty wysłuchiwania pouczania przez nastolatka, który kolej zna tak samo jak ja - jako pasażer.

[Orzeł85A]

2 godziny temu, error723 napisał(a):

Nie zgadzam się z określeniem "początkujących i entuzjastów" - nie możesz korzystać z td2 jeśli nie znasz tomów instrukcji, zatem nie jest to gra dla początkujących. Umówmy się, ilość skarg na forum świadczy nie tylko o tym, że regulamin jest przestrzegany, ale także o tym, że jest bardzo rygorystyczny i często odwołuje się do instrukcji kolejowych. Mając rodzinę, pracę, która nie jest w żaden sposób związana z kolejną to dla mnie za dużo - próg wejścia do td2 jest dla mnie nieosiągalny, bo nie mam czasu na to by czytać tomy instrukcji, ale przede wszystkim, nie mam ochoty wysłuchiwania pouczania przez nastolatka, który kolej zna tak samo jak ja - jako pasażer.

 

A ty myślisz że ja znałem całą instrukcje IR-1 na wylot ?  otóż nie ja podstawową wiedzę zdobywałem pokonując tysiące kilometrów w TD2  zanim za czołem swój pierwsze dyżur to na mechaniku miałem 10LVL i wybrałem sobie stacje na swój pierwszy dyżur jednotor  kiedyś to była stacja Lisiczki.

Siadając na dyżurkę musisz znać podstawy prowadzenia ruchu kolejowego czyt: Rodzaje pociągów oraz ich vmax , kolejność w jakiej należy je wyprawiać , kiedy można dać sygnał Sz a kiedy komenda do mnie lub odemnie, musisz umieć obsługiwać blokady linowe. 

[Orzeł85A]

5 godzin temu, mluczak.kutno napisał(a):

A no właśnie. Tyle że nie ma się gdzie tej sumienności uczyć, TD2 nie udostępnia żadnego sensownego trybu single (wielka szkoda...) ani samouczków w samej grze. Trzeba czytać instrukcje kolejowe i szukać informacji na własną rękę, co nie jest popularne. Doskonale pamiętam gorące dyskusje o poziomie realizmu SR i chęci do samokształcenia wśród jego graczy, które toczyliśmy tutaj z rok, może dwa lata temu 😆

Wystarczy że w TD2 zrobisz 4,5k kilometrów a wiedze którą w tym czasie zdobędziesz powinna tobie wystarczyć abyś sobie poradził na małej stacji czyt. jednotor pulpit SCS lub kostka.

 

[adamets2]

5 godzin temu, mluczak.kutno napisał(a):

Trzeba czytać instrukcje kolejowe i szukać informacji na własną rękę, co nie jest popularne. Doskonale pamiętam gorące dyskusje o poziomie realizmu SR i chęci do samokształcenia wśród jego graczy, które toczyliśmy tutaj z rok, może dwa lata temu 😆

Co nie jest popularne? Mało powiedziane....🙂 Dzisiaj oprócz prawdziwych maniaków, 15 latków marzących o pracy na kolei, niespełnionych maszynistów i generalnie - wielkich entuzjastów gry bez samouczka (nawet symulatory) nie sprzedadzą się komercyjnie. Nie to, że deprecjonuję takie trudne gry bo na pewno na to nie zasługują, ale umówmy się - kolejne pokolenia graczy są przyzwyczajone do po prostu gier, a nie nauki. Zresztą czy tylko gry? Nie jestem ani ekspertem od autobusów ani od pociągów, ale jeśli te gry są rzeczywiście tak realistyczne to jak łatwo prowadzi się dzisiaj jakiegoś Mana, a jak było kiedyś? Patrząc na pociągi po TSW i SimRail jak stosunkowo trudno idzie odpalić takiego świniaka i kibelka a jak łatwo Elfa albo Pendolino? W TSW mam takie nowoczesne pociągi (nawet ICE) które dosłownie mają kilka przycisków, czytelny wyświetlacz (jak w samochodzie) a z kolei jakieś starsze amerykańskie towary albo brytyjskie ciapongi z lat 70tych to czasami koszmar. Zanim ruszy to ze 20 przycisków trzeba włączyć 🙂 Cały świat zmierza do uproszczania i tego aby systemy elektroniczne nadzorowały to wszystko. Czy to źle czy dobrze nie wiem. Nie mam wystarczającej wiedzy, ale po prostu tak jest. Więc raczej trudno aby wymagać od graczy aby studiowali tomy instrukcji. Być może wyłącznie w jakimś bardzo niszowym produkcie komercyjnym albo darmowym dla pasjonatów.

I tak - toczyliśmy rok, 2 lata temu takie dyskusje. Które były całkowicie zbędne bo zanim twórcy dodadzą cokolwiek nowego mają jeszcze sporo do zrobienia. 

Edited Saturday at 08:42 PM by adamets2

[error723]

32 minuty temu, Orzeł85A napisał(a):

A ty myślisz że ja znałem całą instrukcje IR-1 na wylot ?  otóż nie ja podstawową wiedzę zdobywałem pokonując tysiące kilometrów w TD2  zanim za czołem swój pierwsze dyżur to na mechaniku miałem 10LVL i wybrałem sobie stacje na swój pierwszy dyżur jednotor  kiedyś to była stacja Lisiczki.

Siadając na dyżurkę musisz znać podstawy prowadzenia ruchu kolejowego czyt: Rodzaje pociągów oraz ich vmax , kolejność w jakiej należy je wyprawiać , kiedy można dać sygnał Sz a kiedy komenda do mnie lub odemnie, musisz umieć obsługiwać blokady linowe. 

Ja nie jestem Tobą. Jestem starszy, mam dzieci, rodzinę, psa. Pracę zawodową, pracę naukową - całkiem sporo zajęć, a gry są dla mnie jedynie chwilami odprężenia. Natomiast, napisałem to nie dlatego, że jest to argumentem, tylko dlatego by podkreślić jak bardzo jest to nieistotne w kontekście regulaminu td2. Możesz zaklinać rzeczywistość, malować laurki - prawda jest taka, że albo ogarniasz regulamin oraz załączniki z nim związane, albo prędzej czy później łapiesz ban. Serio, mam ciekawsze rzeczy do czytania, a SR daje mi tą możliwość, że wystarczy mi wiki by nie mieć problemów z moderacją. I to jest ta różnica.

Zatem, jak już chcesz argumentować "bo ja" to zastanów się, czy "ty" jesteś wymiernym wyznacznikiem, inaczej "godnym argumentem" w dyskusji, bo niestety, może się okazać, że jednak nie.

[error723]

19 minut temu, adamets2 napisał(a):

Co nie jest popularne? Mało powiedziane....🙂 Dzisiaj oprócz prawdziwych maniaków, 15 latków marzących o pracy na kolei, niespełnionych maszynistów i generalnie - wielkich entuzjastów gry bez samouczka (nawet symulatory) nie sprzedadzą się komercyjnie. Nie to, że deprecjonuję takie trudne gry bo na pewno na to nie zasługują, ale umówmy się - kolejne pokolenia graczy są przyzwyczajone do po prostu gier, a nie nauki. Zresztą czy tylko gry? Nie jestem ani ekspertem od autobusów ani od pociągów, ale jeśli te gry są rzeczywiście tak realistyczne to jak łatwo prowadzi się dzisiaj jakiegoś Mana, a jak było kiedyś? Patrząc na pociągi po TSW i SimRail jak stosunkowo trudno idzie odpalić takiego świniaka i kibelka a jak łatwo Elfa albo Pendolino? W TSW mam takie nowoczesne pociągi (nawet ICE) które dosłownie mają kilka przycisków, czytelny wyświetlacz (jak w samochodzie) a z kolei jakieś starsze amerykańskie towary albo brytyjskie ciapongi z lat 70tych to czasami koszmar. Zanim ruszy to ze 20 przycisków trzeba włączyć 🙂 Cały świat zmierza do uproszczania i tego aby systemy elektroniczne nadzorowały to wszystko. Czy to źle czy dobrze nie wiem. Nie mam wystarczającej wiedzy, ale po prostu tak jest. Więc raczej trudno aby wymagać od graczy aby studiowali tomy instrukcji. Być może wyłącznie w jakimś bardzo niszowym produkcie komercyjnym albo darmowym dla pasjonatów.

I tak - toczyliśmy rok, 2 lata temu takie dyskusje. Które były całkowicie zbędne bo zanim twórcy dodadzą cokolwiek nowego mają jeszcze sporo do zrobienia. 

Postęp Kolego - to się nazywa, rozwój technologiczny. Powiem więcej, jeśli wyszukasz instrukcji do samochodów produkowanych w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku, to wyczytasz tam jak ustawiać rozrząd, a obecnie? Dowiesz się, że spożycie płynu hamulcowego może zagrażać Twojemu życiu lub zdrowiu.
Tak też dzieje się w innych dziedzinach, automatyzacja, wyższa abstrakcja zarządzania urządzeniami... 

Edited Saturday at 09:01 PM by error723

[adamets2]

Generalnie w grach symulacyjnych należy zachować balans pomiędzy realizmem a rozrywką. To ogromne wyzwanie dla Producentów... Chyba, że ktoś coś robi pod flagą Microsoftu i ma nieograniczony budżet i zrobi taki MFS 2020/MFS 2024 gdzie samolot odpali zarówno 5 latek jak i prawdziwy pilot powie, że ma 1:1 z tym co lata. Bo gra daje nieziemskie możliwości ustawienia stopnia trudności w każdym aspekcie. Ale na to trzeba mieć potężne pieniądze. Inne studia muszą tu balansować. Ten Life Simulator co pisałem daje mi fajny klimacik takiego poczucia, że pojechałem sobie z Berlina do Paryża. Gra się nie nudzi bo trzeba uważać na zwrotnice, sarny, sygnały 🙂 ale modele lokomtyw są tragiczne. Oznaczenia na szlaku nie istnieją. Tzn istnieją wymyślone 🙂 Świat gry też pozostawia dużo do życzenia. Z kolei w takim TSW wszystko jest niby zbalansowane, ale trasy są za krótkie. Nie ma się (tak jak w SimRail albo wspomnianym Tran Life Simulator) poczucia przejechania prawdziwego kawałka z jednego dużego miasta do drugiego. Ale z kolei w SimRail wciąż czekamy na save 🙂 Wszędzie coś jest. Z kolei te starsze gry typu Maszyna dosyć leciwa grafika i interfejs. Zawsze coś jest. SimRail po dopełnieniu paru spraw ma naprawdę szansę na ogromny rozwój.

[Orzeł85A]

34 minuty temu, error723 napisał(a):

Ja nie jestem Tobą. Jestem starszy, mam dzieci, rodzinę, psa. Pracę zawodową, pracę naukową - całkiem sporo zajęć, a gry są dla mnie jedynie chwilami odprężenia. Natomiast, napisałem to nie dlatego, że jest to argumentem, tylko dlatego by podkreślić jak bardzo jest to nieistotne w kontekście regulaminu td2. Możesz zaklinać rzeczywistość, malować laurki - prawda jest taka, że albo ogarniasz regulamin oraz załączniki z nim związane, albo prędzej czy później łapiesz ban. Serio, mam ciekawsze rzeczy do czytania, a SR daje mi tą możliwość, że wystarczy mi wiki by nie mieć problemów z moderacją. I to jest ta różnica.

Zatem, jak już chcesz argumentować "bo ja" to zastanów się, czy "ty" jesteś wymiernym wyznacznikiem, inaczej "godnym argumentem" w dyskusji, bo niestety, może się okazać, że jednak nie.

Ja też ma prace zawodową  oraz psa doskonale rozumiem twoje argumenty skoro tobie wystarcza SR to w porządku.Ja po prostu nie rozumiem tego hejtu jaki się wylewa na TD2 bo jakieś oskarki nie ogarniają.

23 minuty temu, adamets2 napisał(a):

Generalnie w grach symulacyjnych należy zachować balans pomiędzy realizmem a rozrywką. To ogromne wyzwanie dla Producentów... Chyba, że ktoś coś robi pod flagą Microsoftu i ma nieograniczony budżet i zrobi taki MFS 2020/MFS 2024 gdzie samolot odpali zarówno 5 latek jak i prawdziwy pilot powie, że ma 1:1 z tym co lata. Bo gra daje nieziemskie możliwości ustawienia stopnia trudności w każdym aspekcie. Ale na to trzeba mieć potężne pieniądze. Inne studia muszą tu balansować. Ten Life Simulator co pisałem daje mi fajny klimacik takiego poczucia, że pojechałem sobie z Berlina do Paryża. Gra się nie nudzi bo trzeba uważać na zwrotnice, sarny, sygnały 🙂 ale modele lokomtyw są tragiczne. Oznaczenia na szlaku nie istnieją. Tzn istnieją wymyślone 🙂 Świat gry też pozostawia dużo do życzenia. Z kolei w takim TSW wszystko jest niby zbalansowane, ale trasy są za krótkie. Nie ma się (tak jak w SimRail albo wspomnianym Tran Life Simulator) poczucia przejechania prawdziwego kawałka z jednego dużego miasta do drugiego. Ale z kolei w SimRail wciąż czekamy na save 🙂 Wszędzie coś jest. Z kolei te starsze gry typu Maszyna dosyć leciwa grafika i interfejs. Zawsze coś jest. SimRail po dopełnieniu paru spraw ma naprawdę szansę na ogromny rozwój.

Trzeba to sobie powiedzieć otwarcie że SimRail przespał swój najlepszy czas jaki był ta gra dziś powinna być w zupełnie innym miejscu niż jest obecne mimo że gra wyszła z EA to nadal nie ma wielu rzeczy... Na jego szczęście nie mam obecnie konkurencji która może w przyszłości się pojawić i być może pozamiatać ten projekt.

[error723]

2 minuty temu, Orzeł85A napisał(a):

Ja też ma prace zawodową  oraz psa doskonale rozumiem twoje argumenty skoro tobie wystarcza SR to w porządku.Ja po prostu nie rozumiem tego hejtu jaki się wylewa na TD2 bo jakieś oskarki nie ogarniają.

Mój argument tyczy się tego, że nie jest istotne to kim jesteśmy, ale jakie wymagania stawia przed nami td2 (tak, ani Ty, ani ja nie jesteśmy istotni w kontekście regulaminu td2, zatem przestań brać to personalnie, bo gotów jestem pomyśleć, żeś megaloman i egocentryk). Tak, mi wystarcza SR co uzasadniłem wyżej.

4 minuty temu, Orzeł85A napisał(a):

Trzeba to sobie powiedzieć otwarcie że SimRail przespał swój najlepszy czas jaki był ta gra dziś powinna być w zupełnie innym miejscu niż jest obecne mimo że gra wyszła z EA to nadal nie ma wielu rzeczy... Na jego szczęście nie mam obecnie konkurencji która może w przyszłości się pojawić i być może pozamiatać ten projekt.

 Jak już pisałem wielokrotnie, zrób taki produkt i pozamiataj wszystkimi innymi - wtedy będziesz mógł pouczać i wskazywać jaki projekt jest w jakim miejscu. Obecnie to jedynie wygłaszasz opinie, które nie mają żadnego oparcia w argumentach. I daruj mi tą dyskusję, bo to żenujący poziom szkolnej przepychanki...

[mluczak.kutno]

8 godzin temu, Orzeł85A napisał(a):

Ja po prostu nie rozumiem tego hejtu jaki się wylewa na TD2 bo jakieś oskarki nie ogarniają.

Ja też nie rozumiem... Z punktu widzenia maszynisty, to widzę aż dwie różnice między tymi grami. W TD2 są manewry, więc nie jedziemy cały czas do przodu. Czasem będziemy też jechać do tyłu, czy to samym lokiem czy to z wagonami. No i oczywiście trzeba przy tym nabrać jakiegoś szacunku do sygnałów manewrowych 😁 Druga, to przewalenie S1. W TD nic nas magicznie nie zatrzyma i nie cofnie za semafor. Jeżeli robimy to celowo, to ban zasłużony niestety... Jeżeli ktoś ogarnia SR na tyle, że jako maszynista zatrzymuje się przed czerwonym i nie ma co chwilę liczonych punktów karnych za przekroczenie prędkości, to da sobie radę w TD. Od dyżurnych w TD wymaga się trochę więcej, ale przecież w SR też można bana za błędy wyłapać. 

8 godzin temu, Orzeł85A napisał(a):

Na jego szczęście nie mam obecnie konkurencji która może w przyszłości się pojawić i być może pozamiatać ten projekt.

Na horyzoncie są obecnie dwa polskie symulatory kolejowe. O obu jeszcze mało wiadomo, ale społeczność SR zajrzała w przyszłość i już wie, że to będą słabe gry 😆

9 godzin temu, error723 napisał(a):

. Możesz zaklinać rzeczywistość, malować laurki - prawda jest taka, że albo ogarniasz regulamin oraz załączniki z nim związane, albo prędzej czy później łapiesz ban

Halo, przecież tutaj też macie regulamin i też łapiecie bany za jego nieprzestrzeganie. I jak czasem czytam płacze zbanowanych, to widzę niemal kropka w kropkę płacze graczy TD2.