Jump to content

PrykStary

Member
  • Posts

    163
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by PrykStary

  1. Nie tylko Ząbkowice, przy obecnym nasileniu ruchu powoli wszystkie BOTy zaczynają tak jakby świrować. Co może doprowadzać do utrudnień zwłaszcza gdy jakiś kluczowy posterunek zostanie objęty przez nowego świeżego gracza, który jeszcze nie jest obyty z rozkładami, i nie ma doświadczenia z poprzednimi rozkładami jazdy. Aczkolwiek Ząbkowice już od jakiegoś czasu dla mnie działają nieco nie zrozumiale. Bowiem nieustanne zapytania o wolny tor 4 dla towarowych jest i było czymś cholernie upierdliwym. Pytanie się zaś o tor3 dla osobowego czasem dla towarowego też jest czymś dziwnym. A obecnie jest to nagminne. Przecież są odstępy na torze 4 tak samo jak na torze 1 czy 2 skoro BOT nie pyta o główne tory to nie powinien pytać o 4 w kierunku ŁC który to jest kierunkiem zasadniczym. Choć jest poprawa bo doszło dodatkowe informowanie po jakim torze coś jedzie. Więc może na Ząbkowicach coś ulegnie zmianie. Aczkolwiek wprowadzenie obowiązku zapytania o nie zajętość toru 3 z Zawiercia do ŁA ( w innym wypadku BOT nie przyjmie blokady) jest trochę zaskakująca. Bo do tej pory takiej konieczności nie było. Moje spostrzeżenie jest niestety takie że niektóre działania na poszczególnych posterunkach jeśli chodzi o te same czynności różnią się w zależności od tego jaki posterunek obejmujemy. A to powoduje że mogą pojawiać się problemy właśnie wynikające z tych rozbieżności. Dodatkowo nie wiedziałem że BOT na ŁA może zablokować blok końcowy na torze 4 w Zawierciu tym samym zwalniając blokadę bo ma pociąg towarowy który dopiero minął semafor w ŁC nie za szybko ? A skoro może zablokować blok końcowy i zwolnić tym samym blokadę to po cholerę się pyta o drogę dla pociągu po tym torze. I dlaczego zdarza się dość często że na siłę stara się tam upchnąć pociąg osobowy ? Obecnie sytuację mamy taką. Raz trzeba się pytać bota o drogę raz nie trzeba, innym razem trzeba od aktualizacji. Na niektórych posterunkach boty nie pytają się o drogę tylko od razu aktywują kierunek. Na innych posterunkach pytają się choć nie powinny, 3 odstępy wolne na SBL i pytanie czy wolna 🙂 A nie odpowiedz albo zignoruj 🙂 Może warto pomyśleć jeszcze nad ujednoliceniem "procedur" aby te same czynności na posterunkach były zawsze wykonywane tak samo. Teraz trochę złośliwości, zapomniałem że takie działanie może doprowadzić do tego że będzie się czasami stało pod semaforem wjazdowym tu dzież wyjazdowym. A przecież wszyscy chcą jechać i jechać i nigdzie nie stać 🙂 A takie działanie doprowadzi do tego że jak nie będziesz stał tu to postoisz i to znacznie dłużej gdzie indziej 🙂 Albo będziesz się wlekł EC za towarowym 🙂
  2. Problemem na Dańdówce moim zdaniem jest. - Przedwczesne ustawianie kierunku blokady w kierunku Sosnowiec Południowy dla niektórych składów gdy tylko te ledwo miną Sosnowiec Porąbka lub Juliusz. - Bez potrzeby przetrzymywanie składów głównie 412XXX, często gęsto ponad 20 minut mimo wolnej drogi do posterunku Juliusz, nawet jeśli dyżurny na Juliuszu wykona wszystkie procedury prawidłowo. Nawet jak tylko i wyłącznie pociąg 412XXX oczekuje na Dańdówce nie jest wyprawiany przez BOTA. Co do reszty. Orły zdarzać się będą zawsze i wszędzie tak jak zarówno w gronie dyżurnych tak samo w gronie maszynistów, w obu grupach będą różne przypadki, oraz różny stopień zaawansowania i umiejętności. Sosnowiec Gł, i Sosnowiec Po. są posterunkami dość nietypowymi. Pewnej nocy pojawił się problem który staraliśmy się naprawić. Owszem po pewnym czasie udało się przywrócić ruch do tego stopnia że pociągi zaczęły jechać planowo. Choć nie obyło się bez problematycznych sytuacji. Pociąg który z niewiadomych przyczyn oddzielił się od reszty składu po mimo prawidłowych nastaw na rozjazdach i tak dalej. W rezultacie pociąg zajmował 3 tory na Sosnowcu Po. Ale przede wszystkim współpraca po między Sosnowcem Gł. a Sosnowcem Po. jest istotnie ważna. Dyżurni na obu posterunkach winni się porozumiewać i komunikować. Aktualnie jest i tak dobrze że tylko z Katowice Zawodzie są wyprawiane składy które jadą przez Sosnowiec Po. Bardzo dobrze ułatwia informowanie się o tym fakcie gdy tylko jakiś skład opuszcza Zawodzie a jego przebieg jest przez Sosnowiec Po. Wówczas już Sosnowiec Gł. powinien informować Sosnowiec Po. o tym fakcie. Identyczna sytuacja jest w przeciwnym kierunku kiedy to Dańdówka wyprawia pociąg do Sosnowca Po. O tym powinien być poinformowany Sosnowien Gł. Wówczas mamy czas na reakcje a obaj dyżurni kontrolują lepiej sytuacje. Nie będę ukrywał że popędzanie przez maszynistów oczywiście niektórych nie jest niczym miłym na owych stacjach. A zwłaszcza przez maszynistów którzy jadą składami które już są opóźnione w wyniku innych sytuacji jakie zaistniały. Niestety niektóre sytuacje są czasami przykre ze strony osób które prowadzą pociągi i czepianie się dyżurnych którzy zdecydowali się wejść na dane posterunki by w jakikolwiek sposób udrożnić ruch po zaistniałym bałaganie dla mnie jest całkowicie nie zrozumiałe. Nieustanne przypominanie o tym jakie ma się opóźnienie też nie pomaga. Serio jako dyżurny widzę doskonale jakie kto ma opóźnienie. I staram się robić wszystko by nie pogłębiać tego opóźnienia. Ale skoro mowa o przepisach nieustannie podnoszonych. Zatem to wszystko spoczywa na głowie jednej osoby która w obecnych warunkach jako dyżurny ma rolę dyspozytora i nie dziwcie się czasem jadą EIP że nagle przed wami poleci TLK który jest opóźniony. Niekiedy analiza jest utrudniona bo: Na posterunkach w rarunkach SR nie ma informacji o odbiegach poszczególnych pociągów. Więc trudno jest oszacować niekiedy wpływ poszczególnych decyzji. Wszystko zależy od ilości godzin wysiedzianych na danym posterunku. I od tego jak mocno dany dyżurny wnika w takie elementy. Co do towarowych to: I teraz moje pytanie, macie tutaj dwa punkty i znacie doskonale realia SR, Kto chce czekać na Zawierciu w towarowym do planowego jak przyjedzie z wyprzedzeniem o 31 minut? (dodam że takie zachowanie dyżurnego na Zawierciu będzie poprawną decyzją) Więc lament przez radio i opieprz dyżurnego za to że działa w zgodzie z tym jakie wskazania ma w rozkładzie jazdy jest całkowicie nie zasadna i nie na miejscu a dodam zdarzały się całkiem grube akcje) Tak że informowanie o tym że ma się opóźnienie jest zbędne. Natomiast owe przepisy wyciągnięte nieco z kontekstu są tylko jako pojedyncze punkty większej całości i warto zapoznać się z ową całością bo często wnioski są rozbieżne i wielu graczy. Więc co do opóźnień jeśli się da, to się da aczkolwiek wszystko zależy od zaistniałej sytuacji i problemu. Jako dyżurny wielokrotnie gdy widzę jakąś sytuację podbramkową staram się pomóc jeśli widzę możliwość i sposób na jej rozwiązanie. Ale nie wymagajcie że samo zalogowanie się ogarniętego dyżurnego rozwiąże problem który cały czas narasta proporcjonalnie do upływającego czasu w 10 sekund. To wymaga zarówno dyżurnego jaki odpowiednich osób na lokomotywach. Tak więc zarówno ogarnięty dyżurny jak i maszynista mogą sprawić przywrócenie płynności ruchu na danym odcinku ale nie sprawią cudów, to wszystko wymaga czasu i współpracy oraz chęci tej współpracy przez większe grono. Juliusz i Doroto. Wiele razy zdarzyło mi się tak że widziałem jak niektórzy reagują na zaistniałe sytuacje. Albo jak podchodzą do zaistniałych sytuacji w wyniku prowadzenia gry. Przejęcie Doroty może się okazać bardzo skomplikowanym procesem w niektórych sytuacjach. A niektórzy traktują podanie Sz jako jedyny środek byle by przepuścić jakiś skład. Co gorsza robią to nie umiejętnie i często gęsto powodują nawet nie świadomie zablokowanie ruchu na posterunkach przyległych. Do czasu aż gracz nie wyjdzie z posterunku i bot nie przejmie takiej nastawni 🙂 Taka akcja często pomaga choć nie zawsze. Wszystko zależy od konkretnego przypadku. Natomiast podawanie Sz nie jest to rozwiązanie doskonałe. Może doprowadzić do nieodwracalnych problemów. Które nie będą już możliwe do usunięcia przez graczy nawet ogarniętych. Dodając jeszcze do tego fakt iż gra jest w fazie rozwoju, nie posiada wszystkich funkcjonalności, nie jest to wcale takie proste. Brak wyrozumiałości i współpracy po między poszczególnymi osobami. Maszyniści którzy często gęsto prowadzą pociągi z automatyczną zmianą kanałów radiowych. Ta funkcja nie zawsze pomaga w sytuacjach podbramkowych. To wszystko jest powoduje że sprawy się czasami komplikują mocniej niż można się spodziewać. Zwłaszcza jak dookoła zaistniałego problemu znajdują się boty które prowadzą ruch wedle swoich algorytmów. Wielokrotnie już powtarzałem i powtórzę jeszcze raz więcej wyrozumiałości a mniej mądrości i udawadniania że ktoś nie zna zasad prowadzenia ruchu kolejowego będąc dyżurnym. Jako dyżurny mogę równie dobrze odbić piłeczkę w kierunku maszynistów którzy tak robią i powiedzieć że pojęcie o przepisach kolejowych jest na niskim poziomie u niektórych a poprawne czytanie sygnałów pokazywanych przez semafory jest nawet na bardzo niskim poziomie. Zwłaszcza jeżeli chodzi o dostosowywanie się do tych że sygnałów i poprawne reagowanie. Zwłaszcza gdy jako maszynista ma się tyle podpowiedzi na ekranie. I prowadzenie rozmowy na zasadach obwiniania się jednej grupy z drugą nie będzie prowadziło do konkluzji tylko do nieustannego sporu. Parę przykładów mogę podać. Maszynista opuszczający posterunek Góry Włodawskiej pytający się czy będzie przelot - mając postój handlowy w Zawierciu. Na posterunku Zawiercie sytuacja jest bardzo dynamiczna w tym momencie nie mam pewności co będzie się działo. Mogę podać stan rzeczy na daną chwilę zapytanie. Często gęsto odpowiedź brzmi nie. Często gęsto odpowiedź jest udzielana na szybko w oparciu o spojrzenie na pulpit kafelkowy jakie są przebiegi i tak dalej. A przecież odległość spora semafory SBL są podają odpowiednie sygnały są odpowiednio oznakowane i wiemy jaka jest sytuacja na szlaku prowadząc dany skład. Więc logiki tak wczesnego zapytania nie widzę. Maszynista opuszczający posterunek Juliusz pyta się o przelot w Sosnowcu Południowym. Tak takie przypadki też przerabiałem. Maszynista wymuszający przelot w Olszamowicach po mimo rozkładowego postoju. Już nie będę mówił o fakcie nadmiernej prędkości w rozjazdach i tak dalej, ignorowanie ograniczeń na szlakach czy to stałych czy to doraźnych. Brak wyrozumiałości dla zaistniałej sytuacji np. Maszynista który obraża dyżurnego na ŁC za to że stoi na semaforze w ŁA Maszynista wyzywający dyżurnego w ŁC za to że sytuacja jaka zaistniała nie pozwala na przepuszczenie składu dalej ponieważ: 1 - Tor 3 do Dąbrowy jest zablokowany przez skład który jedzie w przeciwnym kierunku. 2 - Przyjęcie tego składu oznacza skrzyżowanie z LK1 3 - Na LK1 odbywa się ruch pasażerski więc są tam pociągi z wyższym priorytetem które trzeba płynnie przepuścić. Tak więc można trochę mnożyć i wymieniać. Ale po co. Albo skłócimy się na wzajem i będzie jeszcze gorzej niż jest, albo zaczniemy prowadzić normalnie rozmowy z większą wyrozumiałością i większym luzem. I tak jako maszynista jak i jako dyżurny czasami zdarzy mi się popełnić błąd, owszem to normalne. Owszem moje nastawienie też się zmienia w trakcie gry. I czasami serio, zamiast pomóc, to się zastanawiam czy w ogóle jest sens pomagać. Czasami w wyniku jakiejś sytuacji człowiek ma ochotę wyjść z posterunku zmienić serwer i mieć wyrąbane na jakieś problemy. Tak jak są osoby które twierdzą że na serwerach bez graczy na posterunkach gra im się lepiej, tak samo ja powiem to głośno, jako dyżurny na serwerach gdzie nie ma graczy w lokomotywach też gra mi się znacznie lepiej 🙂 Podsumowując bo referat powstał i pewnie nikt nie przeczyta tego do końca 🙂 Moim zdaniem Dańdówka wymaga z pewnością poprawek jeśli chodzi o funkcjonowanie BOTA. tego jestem pewien. Co do reszty tak jak napisałem zdarzają się artyści zarówno w śród maszynistów jak i dyżurnych ale błagam większy luz i wyrozumiałość. To nie jest gra polegająca na bezproblemowej jeździe pociągiem. Tyle problemów ile ogólne graczy na serwerach i tak powinniśmy do tego podchodzić. Każdy z nas może popełnić błąd, więc jeśli ja mogę popełnić błąd to inne osoby też mogą więc nie będę się za to pieklił. A może warto podejść z nastawieniem skoro ja mogę popełnić błąd to jak ktoś popełni błąd i jestem właśnie w tym momencie w tym miejscu, to zamiast się pieklić warto pomóc. Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia na szlaku.
  3. Moim zdaniem pomysł ciekawy, pytanie czy możliwy do wdrożenia. Choć czasami sytuacje podbramkowe są tworzone na samo życzenie dyżurnych, trochę nie przemyślane zamykanie szlaku z powodu xyz aby uatrakcyjnić rozgrywkę. Niekiedy powoduje jeszcze większe komplikacje. A bo maszynista ma w pompie pewne sugestie dyżurnego, albo dyżurny na innej stacji ma w du.... to co się dzieje i jakie są plany, i on nie widzi potrzeby by się dostosować do wymyślonej sytuacji. Aktualnie każdy z nas ma swoje podejście do rozgrywki i tyle ilu jest graczy tyle będzie tych podejść. Dodatkowo nie przewidywanie że jeśli zamkniemy jeden tor nawet na małym odcinku to obciążymy inne stacje które oczywiście mają swoją przepustowość a co gorsza są sterowane przez BOTy a te będą robiły swoje i koniec. To może spowodować bardzo trudne sytuacje do rozwiązania. Kolejna spraw to presja, presja jaką wywierają maszyniści. Jedni to rozumieją i spokojnie czekają i nie mają problemu, inni uważają inaczej i mają do tego pełne prawo. Bowiem gra jeszcze nie ma czegoś takiego jak wydarzenia losowe. Więc dla nich jest nie zrozumiałe zamykanie toru szlakowego. I walą zgłoszenia na discordzie. Tak jak nie mam nic przeciwko robieniu pewnych sytuacji tak też rozumiem głosy sprzeciwu przed takowymi akcjami. Zwłaszcza jak kilka razy człowiek naciął się na sytuację której nie dało się opanować bo dyżurni zapomnieli że ich czyn, będzie miał skutki na wiele posterunków z którymi nie są dogadani bo nie mogą bowiem na tych posterunkach są BOTy albo po prostu są osoby które nie mają ochoty brać udziału w takiej akcji gdyż nie mają najnormalniej w świecie chęci słuchać maszynistów jak im głowy suszą. Dlatego też zastanawiam się jaka by była reakcja dyżurnego jednego i drugiego którzy mają akcję jeden tor. W miarę to sprawnie idzie i nagle trafia się maszynista który stoi pod semaforem 30minut wkurza się i wbija na posterunek jako asystent a dyżurny odmawia. Co to da? Nie jest to zły pomysł w momencie jeśli na nastawni jest osoba która zaczyna dopiero ogarniać posterunki, wówczas asystent który wskoczy i podpowie wytłumaczy jak najbardziej jestem na tak. Co do innych sytuacji może być różnie, i czasem może to doprowadzić do dość niezręcznych sytuacji. Myślę że jeszcze musimy poczekać na oddanie kolejnych posterunków do dyspozycji graczy aby była większa ciągłość posterunków obsługiwanych przez ludzi, na razie jest trochę miejsc które są przerywane przez BOTY jeśli chodzi o obsadę posterunków. Tu nasuwa się kolejne pytanie ile posterunków finalnie będzie dostępnych dla graczy. Myślę że fajnie by było gdyby zespół SR dał informacje które posterunki są w planach by były obsługiwane przez graczy a które ewidentnie zostaną pod obsługą BOTów 🙂 Kiedy to nastąpi jest sprawą drugorzędną. Co do AFK to ponoć zostało wprowadzone rozwiązanie które ma zapobiegać takiej sytuacji. Widocznie nie do końca działa sprawnie, skoro takie sytuacje mają miejsce. Albo działa niepoprawnie i w rezultacie blokuje się cały posterunek. Ale to musi sprawdzić zespół SR.
  4. Co ja biedny robaczek mogę powiedzieć. Są gracze którzy powiedzmy nie przykładają się. Ale jak przykładają się to z drugiej strony, od strony szyn słychać wielkie sapanie że znowu stoję. Że nie jadę. A czemu nie jadę. I tak dalej. Każdy chce "zapierdzielać" czasem nawet jak by to była gra wyścigowa. Dyżurni nawet ci z doświadczeniem znacznym jeśli chodzi o grę, mają powoli dosyć wysłuchiwania argumentacji i żali przez radio o tym że ktoś stoi. No i częściowo robią to po złości. Cóż zespół SR też nie pomaga w sytuacji bo odnoszę wrażenie że grupa dyżurnych jest pomijana, za to robi się wszystko by grupie maszynistów jechało się świetnie. Od choćby zmiany w rozkładach 🙂 Ty kolego wlokłaś się za kimś. Co ma powiedzieć osoba która nagle z powodu tego że osoby grające na EIP postanowią sobie jechać ponad dozwoloną prędkość na CMC i docierają jeden za drugim do punktu gdzie jest 160. Ktoś miał jechać planowo i nie wyjedzie i na samo dzień dobry jest już wnerwiony. Bo EIP priorytet. A weź takiego jednego i drugiego EIP wstrzymaj uuuuu panie, rozpętasz nie raz piekło na radiu. Albo po prostu wylogują się z danego zestawu. Ja np. jadąc EIP czy to z Katowic czy to z Wawy, maksymalne opóźnienie miałem na poziomie 5 minut w punkcie docelowym. Owszem zdarzyło się kilka razy większe ale wynikało to z innych przyczyn, jakiś problem w Sosnowcu (ale to wszyscy mieli opóźnienie) albo gdzieś na wysokości Dąbrowy Ząbkowice. Tu też był problem i też oberwała większa grupa maszynistów srogim opóźnieniem. Zawsze będzie tak że w tego typu grach gdzie mamy dwie grupy, dwa obozy, jedni będą mieli pretensję do drugich. Będą wywlekane znajomości przepisów i tak dalej. Każda grupa znajdzie coś na drugą. A nie o to chodzi. Są maszyniści którzy tylko śmigają i na żadnym posterunku jeszcze nie siedzieli. A racje swoje rzucają przez radio. Inna sprawa że zmiany na posterunkach są też wprowadzane bez zapowiedzi jeśli chodzi o funkcjonowanie tych że i ich obsługę. Co często doprowadza do popełniania błędów przez graczy z mniejszym doświadczeniem. Tak jak amator jest wstanie poprowadzić lokomotywę, i zrobić to w miarę sprawnie, bo wiele jest "podpowiadajek" tak dyżurny musi ogarniać wszystko sam. Moim zdaniem zespół SR powinien zadbać również o dyżurnych, od choćby wydając filmy instruktażowe odnośnie nastawni. Zwłaszcza tych przekaźnikowych. Ale jak to zrobić jak co rusz, co jakiś czas jest wprowadzana zmiana w funkcjonowaniu, działaniu mechanizmów tych że. Kolejna sprawa to taka, pociski że dyżurny nie chce puścić po lewym a jest możliwość. Tu prosta odpowiedź, w zgodzie z literą prawa i przepisami. Aby wyprawić pociąg torem niewłaściwym należy uzyskać zgodę od posterunku do którego chcemy dany pociąg wysłać. Nie ma zgody nie ma jazdy po lewym. I teraz taki przykład - Olszamowice (gracz) -> Pilichowice (BOT) - Olszamowice pytają o drogę dla konkretnego pociągu bo posterunek został objęty po wyprawieniu pociągu przez bota przed EIP, odpowiedź z Pilichowic "nie można przyjąć pociągu xxxx Mam pociąg z wyższym priorytetem do odprawienia" I temat zamknięty. Patrzysz na podgląd mapy i co widzisz, od Opoczna do Pilichowic nic nie jedzie i jeszcze przez jakiś czas nie pojedzie. Teraz przytyk dla tych co powiedzą. "Wymuś, zwal blokadę liniową i wymuś kierunek i pojedzie" No nie instrukcje o które tak bardzo ciśniecie szanowni maszyniści są jasne i klarowne w tej kwestii !!!! przepisy to przepisy. Owszem algorytmy są do poprawienia jeśli chodzi o posterunki, oczywiście mowa tu o algorytmach botów. Co ciekawe są posterunki które potrafią ogarnąć temat. Co ciekawe są to posterunki które mam wrażenie nie zostały dotknięte modyfikacjami. Np. Biała Rawska i Szeligi potrafiły zrobić mijankę 🙂 obecnie Szeligi są oddane do użytku więc nie wiem. Sławków potrafi wstrzymać towarowy skład i przepuścić TLK, Bukowno, Olkusz, Jaroszowiec Olkuski, Wolbrom. A mowa tutaj tylko i wyłącznie o BOTach 🙂 Ba nawet Dąbrowa Strzemieszyce owszem wpuści skład towarowy przed TLK ale wstrzyma go i TLK na 100 przypadków 80 razy pojedzie przed towarowym. Choć wedle rozkładów wynika że ta mijanka powinna mieć miejsce dopiero na Dąbrowie Wschodniej. Ale był płacz maszynistów więc algorytm na DS się zmienił. 🙂 Ilość godzin spędzonych na DW daje mi tę pewność. Jednak nie wszystko da się zmienić. Każda zmiana będzie niosła ze sobą konsekwencje gdzieś dalej na mapie i w pewnym momencie dojdzie do tego że nie będzie jakiejkolwiek logiki w działaniu BOTów. Bo każdy chce jechać. Inna sprawa to też taka że BOT działa w zgodzie z przepisami. Wysyła zapytanie o tor lewy jeśli już, i jeśli nie otrzyma zgody to trudno będzie po torze zasadniczym. No takie przepisy. Inna sprawa to taka że aby nie było problemów, na DW od jakiegoś czasu DOROTA i SŁAWKÓW przestały pytać ( tak zanim Dorota została oddana do użytku ) Tak to też zostało wymuszone płaczem maszynistów że się nie jedzie a stoi. I BOTY wymuszają kierunek na blokadzie. Mało tego od momentu wprowadzenia zasady jazdy po torze właściwym algorytmy na wielu posterunkach ignorują fakt dostępności toru lewego. A przecież i Sławków i Dorota, jak nie szło po zasadniczym pytały o drogę po lewym. Tak że cóż mogę powiedzieć więcej. Albo przepisy, albo wolna amerykanka, jedno jest pewne tak czy siak będzie zawsze ktoś nie zadowolony.
  5. Dodano nowe towarowe składy 412050 - 412098 No i super ! dla mnie fajna sprawa. Tak sobie jednak myślę bowiem pociągi te mogą lecieć Vmax 100km/h 🙂 co mnie zaskoczyło. A gdyby tak niektóre z nich pchnąć przez CMK aż do Szeligi gdzie by odbijały na Marków. To by był wyczyn kulnąć się takim składem. Ale też wyczyn dla dyżurnych tu przepuścić tu zatrzymać, poczekać. Choć pewnie pomysł będzie zjechany to ja uważam że takie coś by się przydało. Zwłaszcza że na Szeligach to nie wiele się dzieje 🙂 i są tak naprawdę rozbudowanymi Pilichowicami. Oczywiście pewnie powiecie że można coś zasymulować. Ale ja tam wolę jak sytuacje same się tworzą. 🙂
  6. Co do VD to często gdzie nie gdzie potrafią ściągnąć towarowy skład by przepuścić TLK czy REGIO Wielokrotnie mi się to zdarzyło na innych stacjach. Co do postoju technicznego to dodam jeszcze takie parę słów. Jak ma być realizowany postuj techniczny na Dańdówce dla CARGO skoro w wyniku ograniczeń jakie są po drodze często gęsto wbijamy na stację na styk z czasem odjazdu 🙂 To samo tyczy się Dąbrowy Górniczej Wschodniej. Od jakiegoś czasu Strzemieszyce przytrzymują towarowy. Puszczają zaraz za TLK Wjazd do DW dla TLK i przejazd do Sławkowa można zrealizować na wprost co daje przejazdową 70 ale na moście przed DW jest 30 TLK się ogarnie szybko ale towarowy to długość. Zanim się doczołga do semafora wjazdowego, a my przygotujemy zjazd na boczny (Vmax 40 w rozjazdach i na bocznych torach) to okazuje się że gdy jest mniej więcej w połowie toru bocznego musimy podawać wyjazd. Jednak ograniczenia prędkości są jakie są i prawda jest taka że CARGO na szlaku jak już wyjedzie z DW ma małe bo małe ale ma minutowe opóźnienie. A i tak TLK by nie dogonił. Są to przypadki które często się pojawiają, choć nie są normą. Więc nie mówię że nie da się zrealizować na DW postoju technicznego nawet trzeba czasem 🙂 Ale są to przykłady że czasem należy wziąć na logikę pewne sprawy. I wcale to nie znaczy że jak ktoś popyla EIP to będzie miał wszędzie zielone 🙂 no nie, niestety. To nie jest gra na zasadzie dojedź jak najszybciej do celu 🙂
  7. Ktoś kiedyś mi napisał w sprawie postoju technicznego iż nie jest on do końca obowiązkowy, cóż ja mam nieco odmienne zdanie. Więc brak realizacji przez VD postojów to już inna kwestia. Przykład dla pociągu (obsługującego tabor kolejowy) TXE który kursuje po między Włoszczową a Idzikowicami w Olszamowicach jest naniesiona informacja o postoju technicznym. Problem w tym że planowo z rozkładu wynika iż pociąg ten winien przez Olszamowice przejechać (czas przyjazdu i odjazdu planowy wskazuję tę samą godzinę) Zatem moje pytanie jest następujące jak realizować postój techniczny 🙂 Inna sprawa to taka że zazwyczaj pociąg ten jest zdecydowanie przed czasem. No i można powiedzieć że na upartego można go zatrzymać do planowej godziny odjazdu. Tyle że robi się problem iż takie przetrzymanie tego konkretnego składu spowoduje że pociągi które jadą za nim, skrócą dystans 🙂 więc gdzie logika ? Moim zdaniem sprawa jest dość prosta. Aktualnie mamy wiele posterunków które posiadają możliwość ściągnięcia na bok pociągu ponieważ posiadają bocznicę. Owszem są też takie które takowej możliwości nie mają, no i są stacje które posiadają sekcje towarowe, a przynajmniej więcej niż 3 bocznice 🙂 Moim zdaniem każdy dyżurny odpowiada za swój posterunek, ale też powinien przynajmniej rozważyć kwestię czy wyprawić pociąg towarowy wcześniej. Myślę że chyba nie jest to aż tak skomplikowane by orientować się jak wygląda układ torowy posterunków skomunikowanych z naszym na którym obecnie siedzimy. A jeśli ktoś nie wie to warto pobyć na każdym by sobie zobaczyć jak to wygląda w praktyce. Daje to szerszą perspektywę. No i dochodzi sprawa graczy (maszynistów) a czemu nie jadę, a możesz mnie lewym, a może da się wcześniej. No cóż jedni będą robić aferę że VD czegoś nie realizuje inni zaś będą chcieli mieć wieczne przeloty. Serio polecam obejrzeć kilka filmów na YT (cabviev) jak to wygląda w praktyce. Jak często stoi CARGO, ile czasu zajmuje ustawienie drogi przebiegu i tak dalej. Tam nie ma pytania dla czego. Pada informacja że na bok, to na bok. Owszem jak ktoś zapyta jak długo to jeśli będę wstanie odpowiedzieć to odpowiem. Ale czasem nawet w obecnych sytuacjach niekiedy ciężko podać taką decyzję. EDR nie jest uzupełniany przez boty, a mamy że tak powiem dziury posterunkowe. Tak samo nie wszyscy wprowadzają godziny przejazdu (itp) w EDR a gdy kolejność pociągów jest pomieszana bo jakieś opóźnienie bo gdzieś coś się zadziało. No to cóż. Zwłaszcza jak ktoś dociera do dużej stacji 🙂 jeszcze po jakiejś akcji gdzie wszystko jest pomieszane. Trafi na dyżurnego który też dopiero objął posterunek po akcji. Nie ma jeszcze pojęcia co się działo. Docierają do niego nagle pociągi gęsiego często gęsto w jakiejś dziwnej kolejności i zaczyna się jatka na radiu. A czemu, ale ja jestem opóźniony. (Ludzie jak macie ponad 1h opóźnienia to wiedzcie że dogonił was kolejny pociąg tej samej relacji) A skoro przepisów o których jest mowa i często są przytaczane wobec dyżurnych to warto by osoba która je przytacza też się z nimi zapoznała 🙂 bo tam jest bardzo fajny zapis. I już nie mam sił go cytować bo czasami to jak grochem o ścianę. A i tak z tego co widzę to duża liczba osób często gęsto interpretuje rozkład wedle własnego uznania. Jeszcze inni wyznają zasadę że jeśli skład jest prowadzony przez BOTa to może sobie stać. I taki przykład. Pociąg TLK który wjeżdża w Knapówce na CMK został wpuszczony z 44minutowym opóźnieniem, takie coś powoduje całkiem spore zamieszanie w rozkładzie bo jest on wpuszczony całkowicie poza swoim oknem przejazdowym. I będzie on kolidował z innymi rozkładami czasem w mniejszym stopniu czasem większym, w zależności przez jaką stację będzie przelatywał w danym momencie. Dla czego nie został wpuszczony. Bo bot. Bo dyżurny nieogarnięty, a może po prostu ktoś miał wywalona na ten pociąg. Albo kilka innych czynników na raz. Rozumiem że czasem może być iż nie da się, ale tak jak powiedziałem przepisy IR coś na ten temat mówią. To jedno a drugie w tej konkretnej sytuacji szlak w kierunku Góry Włodawskiej był pusty z moich obserwacji i na pewno dałoby radę ten konkretny pociąg wyprawić wedle planu. Dodam tylko że dla mnie to jest nie ważne czy BOT czy GRACZ jest rozkład jazdy jeśli ma jechać to powinien jechać, jeśli jest opóźniony to staram się nie pogłębiać tego opóźnienia niestety czasem się nie da.
  8. Trudno powiedzieć. Ja na Olszamowicach siedząc zauważyłem że niektórzy dyżurni puszczają EIP i zaraz za typ EC, wykorzystując do tego celu dwa perony zarówno 1 jak i 2 tor 3 natomiast przyjęcie pociągu z Olszamowic często odbywa się na tor 5 przy peronie 2, ale czasami też czeka przed wjazdowym. Przyznam się że na Włoszczowej mało co siedzę od ostatniego czasu ale dobrze by było sprawdzić o której planowo powinien być pociąg EC jak i EIP z omawianej sytuacji w Olszamowicach. Może się okazać że nawet jak wyprawisz planowo EC a za nim przyjmiesz i ze spokojem wyprawisz EIP to się okaże że planowo w Olszamowicach te pociągi dotrą planowo albo nawet z niewielkim zapasem. EC najczęściej przepuszcza tam EIP, najczęściej wszystko odbywa się na czas jeśli EC jedzie optymalnie. Czasami trzeba doliczyć około 1 - 2 minut opóźnienia dla przelatującego EIP przez Olszamowice. Cóż czasami tak bywa. W sumie ciekawa kwestia ale tak jak powiedziałem trzeba by rozkłady porównać z Włoszczowej i z Olszamowic jak to tam jest dla tych pociągów 🙂
  9. Oby nie było wyciszenia po zapytaniu "... Y witam jak wygląda sytuacja dla pociągu xxxxxx ? " tylko spokojna odpowiedź. Jeśli chodzi o mnie to mnie nie wadzi poczekać pod semaforem czy to wjazdowym czy to wyjazdowym jak otrzymam odpowiedź na pierwsze pytanie jakie padnie z mojej strony 🙂
  10. Szanowny kolego @Nieciej Każdy ma prawo do wyrażenia opinii. Czy ciskam jakieś nieprawdziwe wiadomości. Raczej nie. Zadałem proste pytanie zarówno na forum jak i w korespondencji iż chciałbym poznać jaka będzie pełna zawartość i funkcjonalność końcowego produktu. Dla własnej wiedzy, po prostu. Jedynym problemem jest to iż panuje totalny brak komunikacji. Najpierw uspokaja się społeczność wypuszczając onformację że coś będzie dodawane co dwa tygodnie. Po czym następuje pierwsze wydłużenie czasu, ale jakoś poszło bez echa. Nagle oczekiwanie jest dłuższe i jak powstaje dyskusja, to nagle są wyciągane jakieś wnioski. Nie wymagam niczego nadzwyczajnego ale jeśli ktoś z zespołu SimRail oficjalnie coś obwieszcza to niech będzie to coś rzetelnego, jeśli nie można czegoś zrobić bo są problemy, to powinien iść komunikat że niestety ale najbliższa aktualizacja będzie oddalona w terminie w wyniku problemów jakie wyszły na testach. Chyba że jako fałszywy news uznałeś moje gdybanie na temat ile liczy sobie grupa testerów. Bowiem to było gdybanie. Natomiast fakt iż taka grupa czy też może zespół który testuje pewne sprawy istnieje wiem z odpowiedniego źródła chyba że odpowiedzi jakie przekazują osoby z zespołu SimRail mam też traktować jako nieprawdziwe informacje. Założenie że gra jest wydana już około 90% jest założeniem opartyn na innym założeniu innego użytkownika. Natomiast stwierdzenie że w każdej chwili twórcy mogą opowiedzieć się iż po wydaniu kolejnej aktualizacji projekt jest ukończony nie jest prawdziwe ? Oczywiście że tak mogą zrobić bowiem wiele osób sama pisze że to twórcy gry zdecydują kiedy to nastąpi. A teraz zadam inne pytanie. Hipotetycznie oczywiście. Jaka by była wasza reakcja jak okazałoby się że nagle po najbliższej aktualizacji, dochodzi kilka posterunków, odblokowany jest edytor, dochodzą dwa pojazdy do taboru gra otrzymuje oficjalnie statut zakończenia EA i jest pełną grą? Tak samo pisanie że aktualizacja kiedy będzie to będzie, no i super ale nie jak oficjalnie podaje się informację że co określony czas będzie dodawany posterunek i co określony czas będzie jakaś aktualizacja. Bo wówczas będzie to co będzie, czyli zamęt na forum, tylko po to by pojawiła się wypowiedź. Są problemy z wydaniem aktualizacji ! Tylko dla czego taka wypowiedź jest prowokowana przez takie wątki. Ano dla tego że złożyło się deklarację 🙂 I nie byłoby wcale tej dyskusji gdyby w odpowiednim momencie (25.03.2023) pojawiła się informacja iż prace nad aktualizacją trwają ale z powodu pewnych błędów które się pojawiły nie będzie wydana z zamierzonym terminie. Dziękuję, taka informacja zamyka wszystko. Ale wydana przez zespół SimRail
  11. Oj, istnieje i to jest grupa ludzi bardzo zaawansowana. Przynajmniej taką odpowiedź otrzymałem swego czasu w pewnej korespondencji. A skoro istnieje taki zespół i jest on zaawansowany to zastanawiają mnie informację odnośnie tego co się wydarzyło. Czyżby grupa testująca nie dała rady przetestować wszystkiego, czy może grupa testująca to raptem dwie lub trzy a może jednak jedna osoba która naprawdę ma co ogarniać. Kolejny wpis że nauka AI zajmuje czas. Hmm, z tego co wiem nad sztuczną inteligencją są dopiero prace prowadzone. Nie wiedziałem że ekipa SimRail ma do czynienia ze sztuczną inteligncją którą trzeba uczyć. WOW 🙂 Tak trochę sobie żartuję ale wybaczcie mi to. Generalnie od jakiegoś czasu już ciężko mi podchodzić do tego projektu na poważnie.
  12. HE he, dobre. Ale czy nie można było tej małej informacji wcześniej troszku. 🙂
  13. Ale mnie API nie obchodzi szanowny kolego @Krisu TV Tak jak pisałem. Zrozumiałem twój przekaz lecz przykro mi że dowiadujemy się od Ciebie takich informacji. Znowu ktoś musiał że tak powiem zapukać do devów aby coś potwierdzać aby coś przekazać. Nosz kuźwa @Krisu TV nie obraź się, doceniam to że potwierdziłeś informacje. Ale kuźwa nie masz przy nicku napisane "zespół SimRail" tylko "Użytkownik" Ja wiem i szanuję to że ktoś czegoś się dowiaduje i przekazuje potwierdza. Tak ktoś by mógł powiedzieć że też powinienem coś od siebie wykazać inicjatywy. Ale do choinki jasnej to jest obowiązkiem devów przekazywanie informacji, a nie naszym dopytywać się, potwierdzać, upewniać i tak dalej. Rozumiem też to że nie wiele będzie różnic, no to powiem żeś mnie zaskoczył. Zadam zatem inne pytanie, czy jest gdziekolwiek informacja od momentu pojawienia się EA, za który każdy z nas musiał wyłożyć jakieś pieniążki. Dla jednych to mało dla innych całkiem sporo. Ale mniejsza o to, czy jest gdziekolwiek wzmianka CO DO DIABŁA BĘDZIE ZAWIERAŁA PEŁNA WERSJA ? Bo z tego co mnie się wydaje to takowej informacji nie ma. Za to jest jebitny komunikat że będą odstępstwa od pełnej wersji. Powiem tak. W tym momencie po twoim wpisie że EA może to być kontent na poziomie około 90% to szacuję iż dodanie 4 posterunków i dwóch lokomotyw oraz jednego scenariusza, uruchomienie elementów takich jak lokomotywownia i edytor załatwiają sprawę i w poniedziałek można śmiało ogłaszać że jest już kompletna 🙂 czyż nie? Bo przecież tak można do tego podejść opierając się na takim założeniu iż EA to około 90% pełnego produktu końcowego. Zaś zadaniem EA jest jak najszybsze wyłapanie niedociągnięć błędów by poprawić je, dokonać poprawek w optymalizacji i tak dalej. Dlatego taż dla mnie jest tak istotne by jednak developerzy mieli na tyle odwagi by zostało wyłuszczone co ma zawierać pełen finalny produkt. Wówczas sami byśmy widzieli ile jest a ile jeszcze trzeba ogarnąć. Ale tak jak powiedziałem to jest po stronie devów, i chęci komunikowania. A zakładać każdy z nas może wiele. I tak na przyszłość @Krisu TV możesz po Japońsku jak masz ochotę, żebym coś zrozumiał. 私は読むことができ、結論を出すことができます。 しかし、私はまた、どのような義務が作成者に課せられるべきかを知っています. 特に彼が何かを引き受ける場合、特に彼が部分的な製品を有料の形で流通させる場合. すべての金融取引は契約の一形態だからです。 顧客として、私には何をどのように知る権利があります。 私は、購入した製品と販売者が提示した製品を比較する権利を有します。 🙂
  14. Hm, właśnie jak będzie pełna wersja. Ja chciałbym dokładnie wiedzieć co będzie w pełnej wersji. Ile będzie scenariuszy w singlu? Ile będzie fizycznie dostępnych posterunków w multi? Jaki będzie dostępny tabor ? Jak będzie działał edytor i co będzie można w nim zrobić. (Samo przygotowywanie nowych tras, czy też ogarnianie lokomotyw, malowań, czy może będzie też można tworzyć scenariusze żeby samemu w singlu sobie go przejechać i ewentualnie się nim podzielić) Powiem że nie bardzo wiadomo co tak naprawdę ma zawierać pełna wersja a jestem tego cholernie ciekaw. A taka konkretna informacja co ma być w pełnej wersji może wiele wyjaśnić. @Krisu TV Na API może się wiele pojawić. Pytanie kiedy zostanie to wprowadzone do gry? Nie mniej jednak znowu dochodzimy do czegoś co już było poruszane na łamach tegoż forum, a mianowicie komunikacja. Niestety sami twórcy dali możliwość zakupienia i prowadzenia rozgrywek w trybie wczesnego dostępu. Cóż wiąże się to z tym że komunikacja ze strony twórców powinna być na znacznie wyższym poziomie niż jest do tej pory. Rozpętała się burza to powstała informacja o tym jakie są plany na najbliższy czas. I ja to szanuję. Ale czemu musiała rozpętać się tak wielka burza. Po jakim czasie twórcy dopiero coś nam rzucili. A rzucili powiedzmy sobie szczerze, po to by burza ucichła. Nikt nie chce tutaj popędzać kogokolwiek. Ale jeśli mówi się A należy powiedzieć też B. Komunikacja jest na poziomie, można powiedzieć zerowym. Dopiero przy konkretnym parciu i ciśnieniu jakie wywołuje społeczność w poszczególnych wątkach, nagle coś się dziej. Nagle wpada w głowę no kurczę trzeba coś napisać. A wystarczy informacja, szykujemy większą aktualizację co zabiera więcej czasu. Potrzebujemy jeszcze przetestować kilka spraw, do nowej aktualizacji. Nowa aktualizacja będzie zawierała to i to ( i tu podać konkrety jakie są pewne ) Bo w koniec końców przecież testujecie pewne sprawy i dostałem taką odpowiedź więc chyba wiadomo jest co już zostało przetestowane i będzie wprowadzone w aktualizacji. Można napisać też co chcecie jeszcze wprowadzić i nad czym jeszcze trwają prace, nad czym jeszcze trwają testy i dopracowywanie szczegółów. No chyba że testy to wielkie słowo i mija się z prawdą a tak na serio, poligonem testowym jest multi. Ale totalna cisza ze strony twórców jest największym złem bo pojawiać będą się domysły. Jednym z nich, jest taki że zasoby kadrowe zostały przekierowane na inny tytuł nad którym studio pracuje. Zaś tutaj jest niewielka garstka osób która nadal działa przy tym projekcie. Co mnie dziwi. Ale chyba studio ma "jaja" by powiedzieć że taka sytuacja może zaistniała. Brak informacji ze strony devów prowadzi zawsze do domysłów. Te zaś potrafią się dobrze nieść. No chyba że napompowanie balonika a następnie wypuszczenie wczesnego dostępu, jest celowe i miało tylko napompować nieco kasę 🙂
  15. Powiem tak były zapowiedzi i słabo z ich realizacją. Pojawiają się to tu to tam informacje że i EN jak i PARA ma być już niebawem. Ale prawda jest taka że tego projektu do ETS2 bym nie porównywał. Choćby z takiej przyczyny że multi był tam tworem całkowicie zewnętrznym. Tutaj gra od samego początku kusiła rozgrywką wieloosobową. ETS2 obecnie jest projektem dobrze rozwiniętym a jeszcze w między czasie była dość istotna zmiana z DirektX`em A możliwość tworzenia nazwijmy to prywatnego serwera aby pograć z kilkoma znajomymi została wprowadzona całkiem niedawno 🙂 Tu mamy do czynienia z projektem który od początku zapowiadał się jako naprawdę mocno rozbudowana gra symulacyjna. Z możliwością prowadzenia rozgrywki wieloosobowej. Aktualnie można powiedzieć że mamy singla w którym nie dochodzą żadne nowe scenariusze. Mamy tryb wieloosobowy z "dziurami" w łańcuchu posterunków. Co też często gęsto powoduje spore zamieszanie na odcinku choćby Zawiercie - Łazy C "ŁC" Brakiem oddanych posterunków Łazy A "ŁA" i Łazy "ŁB" już nie wspomnę o kierunku na Jędrzejów 🙂 gdzie posterunki kończą się na Dąbrowie Górniczej Wschodniej 🙂 A dalej cisza. Tak więc samo udostępnianie posterunków to już jest co aktualizować. Nie wspomnę o manewrach. Oraz innych aspektach które się z tym wiążą. Jakieś pociągi będą gdzieś kończyły bieg inne gdzieś zaczynały. Przynajmniej tak powinno być. A tu trzy tygodnie mijają i totalna cisza. Osobiście czekam na jakąś aktualizację, i powiem szczerze że jeśli będzie dodany tylko jeden posterunek to się załamię. Bowiem fakt iż projekt jest na półmetku prawie jeśli chodzi o EA. To chyba już pora oddać więcej niż ten jeden posterunek. Już nie będę się rozwodził na temat innej funkcji która dość mocno mnie interesuje a mianowicie EDYTOR Tak jak @en57 zauważył wcześnie to już półmetek praktycznie rzecz ujmując a spraw jakie pozostają do ogarnięcia jest cała masa i do tego jeszcze trzeba dodać usuwanie niedociągnięć i błędów. Nie chcę być pesymistą ale .... wygląda to troszkę słabo. Żeby projekt był ukończony planowo i na czas. Mam nadzieję że się mylę.
  16. W gwoli ścisłości. Jako dyżurny nie potwierdzam otrzymanego komunikatu od posterunku ze mną skomunikowanego. Dla czego. Mam co robić 🙂 Jeśli maszynista zgłosi mi odjazd czy też minięcie semafora wyjazdowego to się życzliwie uśmiechnę, choć nawet czasami nie mam możliwości głosowo czy też na czacie podziękować bo w tym czasie wyprawiam inny skład w innym kierunku informuję bota o wyjeździe jednego, drugiego w dwóch różnych kierunkach i martwię się tym żeby cyferek nie popierdzielić, wprowadzam godziny odjazdów czy też przejazdów danych pociągów ustawiam kolejny przebieg dla kolejnego pociągu ufff. No więc wybaczcie koleżanki i koledzy że na radiu nie potwierdzam i nie dyskutuję na czacie z każdym maszynistą i tak dalej. No nie. Ale też nie oznacza to iż będę się gniewał na każdego maszynistę który mi faktu odjazdu czy też przejazdu obok wyjazdowego nie zgłosi 🙂 Bez przesady, niech się skupi maszynista na tym by nie przekroczyć prędkości, na znakach przy szlaku, na semaforach, by mieć odpowiednie światła na czole pociągu ustawione i tak dalej. Już widzę jak w Zawierciu przy wzmożonym ruchu gdzie jeszcze mamy jakieś dziwne sytuacja, napierdzielamy do pobliskich posterunków powtarzając komunikaty i ogarniamy cały posterunek i wszystkie pociągi tak jak się należy a jeszcze dla podbicia realizmu proponuję sobie nacisnąć na klawiaturze F1 i F3 bo przecież dyżurny na kafelkowym pulpicie nie wie jaki pociąg gdzie stoi i zobaczymy czy będzie każdy wszystko pięknie potwierdzał 🙂 Zwłaszcza jak dojdzie posterunek Łazy B i Dąbrowa Górnicza Ząbkowice 🙂 które będą obsadzone przez graczy 🙂 Samo zgłaszanie pociągów botom jest dla mnie upierdliwe jak zgłaszam gasze okienko żeby się nie popierdzielić ogarniam już kolejny przebieg i słyszę dźwięk komunikatu i szukam pociągu, tak pociągu który odprawiłem bo to cholerne potwierdzenie które niczym się nie wyróżnia jeśli chodzi o tekst. Można by kolorek jakiś pierdzielnąć żeby człowiek mógł rzucić okiem i wiedziałby o co chodzi. Już nie wspomnę na komputerowych systemach jak wbijają w pulpit obsługi urządzeń kolejowych okienek czatowych nie widzimy, i za każdym razem trzeba szybko wyskakiwać i by sprawdzić co ktoś od nas chce. Nie wspomnę już o tym że fajnie by było jak by okienka były widoczne i każdy mógłby sobie je przestawiać na ekranie w miejsca które są dla niego wygodne 🙂 To by było dla mnie osobiście znacznie większym ułatwieniem. A komunikacja z BOTem czy też innym graczem na posterunku za pomocą menu kontekstowego jakie wyskakuje po kliknięciu w przycisk na telefonie można było wywołać w każdej chwili za pomocą klawiatury. A nie bieganie w te i we wte. Generalnie myślę że powinniśmy nieco wrzucić na luz. Bo skoro czepiamy się o powtarzanie komunikatów to możemy się czepiać dla czego posterunki obsługujemy solo. Nie uwierzę w to że taki posterunek jak Zawiercie, jest obsługiwany przez jednego pracownika kolei. Z resztą chyba nie ma obecnie takiego by była obsada jednoosobowa. Choć za chwilę mogę być naprostowany. A prawda jest taka że kolega @Domin92 zakomunikował ważną rzecz o czym zapomniano. A jest istotna. Ważne by sobie pomagać, a nie krzyczeć na siebie. Albo walić tekstami na że jak nie wiesz to nie siadaj. Po to jest ta gra by się co nieco dowiedzieć. Od choćby zobaczyć jak co niektóre rzeczy działają. Bo nie wszystko da się zasymulować. Bo to jest rozwiązanie banalne. A sztuką jest zdobyć się na odrobinę wyrozumiałości, czasami na odrobinę cierpliwości, i wykazać jakąś małą chęć pomocy. Zwłaszcza jeśli wiesz coś więcej niż osoba obok. Warto spróbować pomóc. Oczywiście może nie zgodzić się na tę pomoc, bo najnormalniej w świecie, no może się czegoś bać. Ale warto mimo wszystko spróbować pomóc, podpowiedzieć, wytłumaczyć. I teraz uwaga, zapytacie się czego taka osoba na posterunku obok może się bać? (bo już taką osobę spotkałem) To wam powiem, poczytajcie sobie wasze wypowiedzi jakich udzielacie na forum. Powiem wprost gdybym teraz zaczynał, po przeczytaniu wielu wypowiedzi, niektórych osób nawet kilka. Często gęsto zaprzeczające sobie na wzajem tyle że w różnych wątkach. To wbijają na dyżurkę na Olszamowicach puszczałbym z prawej na lewą tak jak jadą i niczego bym nie zmieniał, zero reakcji przyjechał pierwszy wyjedzie pierwszy. Ba nawet bym się bał, wejść na jakąkolwiek dyżurkę. Chyba nie o to chodzi.
  17. No to wypowiem się jako amator, laik i tak dalej 🙂 Generalnie prowadzenie ruchu w tym konkretnym symulatorze możemy oprzeć na logice i analizie. Każda osoba która się tutaj wypowiedziała ma wiele racji. Ale są sytuacje. Np. Wspomniane Olszamowice. Posterunek na którym warto przeanalizować sobie kilka relacji w przód rozkładu jazdy zwłaszcza w kierunku Opoczna. Również w kierunku Włoszczowej bo te dwa posterunki dzieli spora odległość. I głupio by było wyprawić towarowy przed dziobaka. Zbyt duża różnica prędkości. W kierunku Opoczna zaś mamy po drodze Pilichowice które można nazwać przysłowiowo "zaworem bezpieczeństwa" ale wymagane jest to aby tam siedział dyżurny i w Opocznie również. Do czego zmierzam. Czasami zauważyłem że są robione takie sytuacje iż jeden pendolino jest przetrzymany do planowego odjazdu z danej stacji a drugi już nie co powoduje automatyczne skrócenie odległości między nimi. Co może też powodować zakłócenie na dalszej części szlaku. Przykład (znów nieszczęsne Opoczno) W stację wlatuje EC XXXXX (ma planowy postój) za nim leci EIP 4XXX jak sprawdzimy rozkład to się okaże że za chwile będzie śmigał koleiny EIP 3XXX Planowo EC powinien wyjechać przed EP4XXX ale ten jest zdecydowanie wcześniej. Często jest tak że dyżurny na Opocznie wstrzymuje EIP 4XXX do planowego odjazdu. I spoko nic złego nie robi, taki jest tam rozkład jazdy. Czy jest on zły? Nie wydaje mi się. Nie mniej jednak taka akcja niesie ze sobą konsekwencję iż EIP3XX bardzo mocno się zbliży do EIP4XX. Prawdę powiedziawszy w rozkładzie na Olszamowicach wynika że EC XXXXX powinien przepuścić EIP 4XXX nawet jak ten będzie już jechał na odstęp od poprzedzającego go EC to jeśli maszynista zachowa się jak należy to dyżurny w Olszamowicach sprawnie umożliwi wyprzedzenie. Niestety EIP 3XXX będzie też blisko i mamy dylemat. Co zrobić? Ano nic. EIP 3XXX trzymamy do planowego odjazdu, który tak naprawdę da możliwość oddalenia się na odpowiednią odpowiednią odległość EC który z Olszamowic odjedzie zgodnie z planem. Ale to samo mógł zrobić dyżurny w Opocznie. Skoro jeden EIP został wstrzymany do planowego to i drugi niech też zostanie wstrzymany do planowego, chodzi o to że warto zachować pewne działania równe wobec wszystkich. Takie sytuacje obserwuję niestety y dyżurnych gdy mają do czynienia z BOTem którego potrafią wstrzymać na wyjazdowym. A jeśli jedzie Gracz to już nie bardzo. Co do postoju technicznego. Tutaj po pierwsze chciałbym się dowiedzieć jak w ogóle takowy zapis interpretować. Ale prosiłbym po normalnemu nie po kolejowemu. Ja do tego podchodzę na zasadzie prostej. Jeśli widnieje zapis w rozkładzie iż pociąg ma mieć PT to wówczas sprawdzam co powinno być przepuszczone. Czyli podobnie jak rozpatruję relację które przyjadą na dany obszar posterunku przed czasem. Zasada jest prosta jeśli maszynista nie zgłosi mi że chce dokonać PT a ja przeanalizuję i wyjdzie mi że z niczym nie będzie kolidowało to że będzie miał u mnie przelot, to dostanie przelot. Jeśli oszacuję że jednak z powodu odległości do następnego posterunku i różnicy prędkości, a także możliwości operacyjnych tegoż następnego posterunku doprowadzę do znacznego spowolnienia kolejnego składu planowego to zatrzymuję skład. Co wcale nie musi oznaczać że będzie musiał stać do określonej godziny planowej. Często się dzieje tak że da radę wyprawić skład znacznie wcześniej niż planowana w rozkładzie nie powodując przyblokowanie ruchu planowego składów o znacznie wyższej prędkości przejazdowej. Tak jest często na Zawierciu jeśli chodzi o Towarowe. Które często i gęsto są dużo przed czasem. Zasadę mam jedną, każdy zostanie na chwilę zatrzymany bo ja muszę sprawdzić jak będzie układał się ruch na dany kierunek i tak dalej, co zajmuje nieco czasu. Ale wcale to nie oznacza że będzie trzymany pod wyjazdowym do oporu. Oczywiście dochodzą jeszcze dziwne sytuacje problematyczne, które mogą nieco zamieszać i choć by się chciało to nie da rady wcześniej. Ba nawet czasami nie da rady wyprawić pociągu planowo. Ale to są już sytuacje wynikające z kilku czynników. Taką sytuację miałem na Olszamowicach. Były problemy na Włoszczowie, aby nie blokować CMK Dyżurny zapytał mnie czy może wyprawić do mnie pociąg po torze lewym. Oczywiście istotną sprawą było jaki to będzie skład. Tak się składa że był to CARGO, szybka analiza rozkładu co do mnie i o której będzie jechało z kierunku Opoczno, Pilichowice. Było okienko i się zgodziłem. Dzięki czemu Dyżurny na Włoszczowej mógł spokojnie wyprawiać pociąg towarowy który miał niewielkie opóźnienie dwa opóźnione pociągi EIP i oraz planowego EC. Dodatkowo miał informację ode mnie że jak tylko dotrze do mnie CARGO po lewym z automatu będę przywracał kierunek zasadniczy na torze szlakowym. Wiedziałem ze pierwszy do mnie przyjedzie CARGO z Pilichowic, miałem zaplanowane co i jak będę kierował na boczne tory. Wiedziałem że za CARGO będzie leciał EC, EIP więc potrzebowałem miejsca też dla EC by przepuścić EIP. CARGO przyjechało ale musiał chwilę poczekać aż CARGO z Włoszczowej dotrze. Cóż trochę się przeliczyliśmy. Bowiem EC w Włoszczowej praktycznie o tym samym czasie zbliżyły się do swoich semaforów wjazdowych. Co jak wiadomo powoduj poświęcenia trochę cennych sekund na przestawianie urządzeń. Tak czy siak. Okazało się że musiałem przytrzymać nieco CARGO z Pilichowic. Bo trzeba było już robić drogę dla EIP, EC, EIP i dopiero Cargo leciało. Czy zrobiłem dobrze nie wiem. Uważam że wykonałem swoje zadanie jak najlepiej umiałem. Dzięki czemu Włoszczowa nie musiała wstrzymywać. A przy okazji kolega dyżurny na tamtejszym posterunku miał czas na ogarnięcie małego problemu jaki powstał. W wyniku pewnych okoliczności. Niestety sprawa czasami jest taka iż niektóre osoby myślą że jak jadą EIP (dziobakiem) to oznacza tylko tyle że będą mieli wszędzie S2, No niestety jest to błędne założenie. Tak jak osoby które są dyżurnymi a właściwe wchodzą w rolę dyżurnych, są szarpane za to że nie znają przepisów 🙂 co mnie czasem już śmieszy. A zwłaszcza przez graczy którzy mało co siedzieli na dyżurkach. Samemu nie znając podstawowych zasad prowadzenia pociągu i nie znając podstaw sygnałów jakie są wyświetlane na semaforach. Ale za to przedstawiające swoje racje iż jadą EIP. To nic nie znaczy. Są pewne zapisy w instrukcjach. Zarówno dla maszynisty jak i dla dyżurnego ruchu. Maszynista jest obowiązany prowadzić tak pociąg by móc się zatrzymać przed semaforem wskazującym sygnał S1 "STÓJ" Dyżurny ruchu ma prowadzić tak ruch by nie pogłębiać opóźnienia. A czasami dopuścić do niewielkiego opóźnienia innego składu by skład opóźniony mógł swoje opóźnienie nadgonić lub spowoduje to nie narastanie opóźnienia które ma obecnie. (Oczywiście mówiąc normalnie. Bowiem w instrukcjach jest to po kolejowemu, rozpisane na kilka punktów, często omawiających różne sytuacje. co nie oznacza że tylko w tych sytuacjach powinno się je stosować a w innych nie.) Instrukcje powinno czytać się jako całość a nie jako odrębne punkty. A ruch kolejowy jest w brew pozorom bardzo logiczny, co powoduje że można przewidzieć pewne konsekwencje jeśli oczywiście chcemy je przewidzieć. Zaś krzyczenie przez radiotelefon że Ja jadę EIP i jestem opóźniony. Jeszcze w dodatku jadąc za innym składem na blokadzie z prędkością 100 - 115 km/h mając pretensje do dyżurnego na kolejny posterunku. Błagam Was maszyniści trochę myślenia też włączcie a nie o wszystko obwiniacie dyżurnych. Tu magicznej różdżki nie ma nie powiem abrakadabra i nie przeniosę pociągu nad stacją. Inny musi wjechać, zwolnić odcinek, trzeba rozjazdy przestawić, zatwierdzić drogę przejazdu. To zajmie chwilę, czasem większą czasem mniejszą ale zajmie. A dyżurny widzi że jesteś opóźniony. Dobra rozpisałem się. Generalnie chodzi o to by mieć do siebie odrobinę szacunku i wyrozumiałości. Pamiętać trzeba też że logując się wchodzimy już w tryby funkcjonującego ruchu kolejowego. Możemy zatem nie mieć wiedzy co działo się 15, 20, a może i więcej minut wcześniej, i jakie to miało konsekwencje. Jeśli chodzi o dyżurnego, to powiem tak staram się aby nie narobić większego bałaganu niż już jest z powodu jakiejś przyczyny. Jako maszynista, cóż stosuję się do poleceń, bo nie wiem co działo się nim wbiłem na danego loka. Jeśli jest S1 na wjazdowym to spokojnie poczekam, ewentualnie zapytam jaka sytuacja żeby się mniej więcej zorientować co jest grane. Może dla tego nie używam tak bardzo radia jako maszynista i stosuję się do znaków jak i semaforów bo gram też dużo jako dyżurny i potrafię sobie wyobrazić różne sytuacje. Jedno jest pewne. Warto sobie przeanalizować rozkład, sprawdzić w EDR zarówno godzinę przyjazdu planowaną oraz rzeczywistą ale także godzinę wyjazdu. To dużo podpowiada. Trochę myślenia włączyć i będzie dobrze. A że jesteśmy tylko ludźmi to cóż i błędy zdarzyć się mogą. Ja je również popełniam 🙂
  18. Pewnie masz rację. Myślę że nie tylko to odpycha. Skoro śmiga Dragon w relacji Częstochowa Towarowa - Jędrzejów to moim zdanie powinien się pojawić w powrotnej relacji. Tak samo jeśli chodzi o EU07 który śmiga tylko w jedną stronę a mianowicie właśnie Jędrzejów - Częstochowa Towarowa. To samo tyczy się Traxów tylko w jedną stronę jest transport co jest dla mnie mało logiczne. Rozumiem nie każdego musi jarać jazda z Sędziszowa w kierunku CMK po szlaku torem wolniejszym obarczonym sporą ilością ograniczeń. Fakt brak dyżurnych powoduje też to na tym odcinku iż wielu graczy przelatuje przez Zawiercie i kończy swoją przygodę zaraz za DG Wschodnia. Ale właśnie cały urok polega na tych właśnie ograniczeniach 🙂 tej trasy. ET22 jako kolejna lokomotywa towarowa z pewnością urozmaiciła by tabor. Myślę że fajnie by było zobaczyć jakieś jednostki spalinowe do zadań ciężkich ale też nie obraziłbym się jakbym zobaczył ET42 🙂 Towar do przewozów też, a zwłaszcza zróżnicowana masa jaką trzeba by było przetransportować. co oczywiście miałoby odpowiednie przełożenie na dynamikę danego składu. Nie pozostaje jednak nic innego jak czekać spokojnie na rozwój sytuacji. Aktualnie mam wrażenie że rozpoczęła się walka z czasem, i utrzymaniem graczy przy tytule. Myślę że developerzy doskonale sobie zdają z tego sprawę. Oraz wiedzą jaki jeszcze ogrom pracy muszą wykonać.
  19. hehe na obleganym serwerze to zazwyczaj nie ma nic do wyboru 🙂 A tak a pro po jak mam czekać za Dragonem ponad 2h i jeszcze mieć go sprzątniętego z przed nosa to wolę wybrać inny skład. A wybierając skład sugeruje się odpowiednią odległością do przejechania. Bo np. trasa po między Włoszczową a Idzikowicami mnie nie interesuje absolutnie i nie wybieram żadnego loka który jedzie na tej trasie. A do wyboru zarówno nowoczesne jak i stare maszynki są Więc tym bym się nie sugerował. Ponadto pewne zmiany w sterowaniu też spowodowały iż ludzie odeszli od wybierania nowoczesnych lokomotyw. Choć nie wiem jak to wygląda w realu, sprawa funkcjonowania hamulca i zadajnika mocy 🙂 Ktoś kiedyś tłumaczył że identycznie jest na EU07, EP07 czy EP08 No niestety nie. Nie muszę czekać do pełnego odhamowania tak jak na przykład na dziobaku żeby zadać moc. Co na wzniesieniu powoduje staczanie się składu. Więc na pewno nie jest tak samo.
  20. Powiem że ilość miejsc gdzie coś można znaleźć zaczyna mnie trochę przytłaczać 🙂 Na FB kilka grup, każda swoje każda coś ciekawego. Forum gdzie jest masa wątków 🙂 czasem ciekawych czasem mnie, gdzie szukanie wiedzy przypomina szukanie igły w stogu siana czasami. No i dodatkowo discord który jest teoretycznie dla wszystkich, zarówno polsko języczny jak i obcojęzyczne kanały a jest ich cała masa 🙂 Zastanawiam się czy nie można jakoś wszystkiego w jednym miejscu. Bo dodając jeszcze swoje osobiste sprawy i zawodowe sprawy okazuje się że na socialmediach człowiek spędzałby 30/24h szkoda że tak się nie da by w jakiś magiczny sposób wydłużyć dobę. 🙂 Zaś wydaje mi się że tak naprawdę zabawa zacznie się jak projekt będzie bliższy oficjalnej wersji końcowej. Gdzie będą dostępne funkcje, i możliwości. 🙂 Na razie traktuję to wszystko jako eksperyment, małą zabawę. A kto wie może w przyszłości będzie coś bardziej ambitnego w mojej głowie. 🙂
  21. Powiem szczerze iż pomysł z taką autoryzacją to wcale nie takie głupie. Sam chętnie bym przeszedł prze takie autoryzacje na posterunki które po prosu lubię, na które lubię wchodzić. Raz z czystej ciekawości czy bym przeszedł takowe cudo. Dwa że czegoś więcej bym się dowiedział. Takie rozwiązanie też byłoby myślę dobrze przyjęte przez graczy. A zarazem można by było wówczas powiedzieć że gra uczy. Na razie mogę tak powiedzieć jeśli chodzi o tryb maszynisty. Ten tryb coś tam uczy, aczkolwiek gdzie nie gdzie i dla mnie są pewne niejasne sytuacje i jestem że tak powiem zmieszany. Owszem mogę to potwierdzić szukając kwestii w przepisach. Ale nie o to chodzi. To właśnie ta uniwersalność powinna być tak by człowiek który nie ma wiele do czynienia z koleją był wstanie przyswoić sobie na tyle dobrze podstawy aby zagrać później bezproblemowo na serwerach MP. I to byłoby bardzo fajne. Można by było zrobić autoryzację zarówno na dyżurki konkretne. I tak samo autoryzację na konkretne lokomotywy oraz konkretne szlaki. Byłoby to bardzo podobne do tego jak ta sytuacja wygląda w rzeczywistości. Zarówno jako dyżurny chętnie bym przeszedł taką autoryzację na wybrane przez siebie posterunki. A także jako maszynista z wielką chęcią przeszedłbym autoryzację na jakąś konkretną lokomotywę i konkretny szlak czy też szlaki w przyszłości. W zależności od tego jak ta gra będzie się rozwijać. Mimo wszystko dodatkowo wprowadziłbym serwery z informacją DLA ZAAWANSOWANY ( czyli dla tych co to prawdziwo kolej, mają we krwi) I myślę że wówczas nawet i forum można by było podzielić na dwa elementy. rozgrywka MP dla zaawansowanych rozgrywka MP dla średniozaawansowanych 🙂 ale może za wiele wymagam już w tej kwestii. Choć sam osobiście przypisuję siebie do najmniej zaawansowanych 🙂
  22. Nie wiem czy to ważne, ale mamy zapisy ogólne. Jak i też zapisy a dokładnie przepisy stosowane na poszczególnych posterunkach które czasami są nieco inne niż założone w głównym zbiorze przepisów często przytaczanym "IR" Wszystko pięknie ładnie. Jednak zauważyłem że znów popadamy w skrajność. Owszem pytania się nasuwają. Jednakże wielokrotnie oglądając różne źródła video o pracy dyżurnego. Zauważyłem jedną wspólną cechę. DOKUMENTACJA POSTERUNKU a w niej wiele wytycznych. Często gęsto odpowiednie rozporządzenia co do obsługi samych urządzeń jak i rozporządzenia do prowadzenia ruchu kolejowego. Właśnie odnośnie główny torów, dodatkowych torów torów bocznych i tak dalej i dalej. Każdy posterunek jest specyficzny. W grze nie zauważyłem żadnych dokumentacji odnośnie danego posterunku, ba nawet nie ma schematów przebiegu torowiska na danym posterunku. Tak ktoś powie że schemat masz na kafelkowym, czy też na komputerowym systemie. Ale podejdę do tego trochę pod mój zawód. To tak jakby ktoś dał mi schemat ideowy jakiegoś układu elektronicznego a ja żeby go wykonać potrzebuję schematów elektronicznych. Gdzie jest znacznie więcej szczegółów. 🙂 A za chwile ktoś się wypowie że gra powinna być grywalna a nie nie osiągalna z powodu wielu przepisów, i obowiązku ich przyswojenia. Coraz mocniej przychylam się by powstał na próbę jeden serwer. Z dopiskiem, DLA ZAAWANSOWANYCH. Zobaczymy jaki będzie rezultat i skutek. Co tez mnie ciekawi.
  23. Jedną mam konkluzję jeśli chodzi o ten cały młynek jaki się zrobił do wokół tego wydarzenia. Prawda jest taka że nikt z nas nie jest nie omylny 🙂 natura człowieka. Jednak przyznanie się do tego jest bardzo ciężkie u wielu z nas. To też wynika po części z naszej natury. Ale jest bardziej zagmatwane. Bo nie chodzi tylko o osobę która się przyzna do tego że popełnia błędy, ale o to że inni, w wielu przypadkach nie potrafią się odpowiednio zachować i zamiast przekazać coś wartościowego po prostu walną pocisk to się za to nie bierz. Taki tekst świadczy niestety o naszym poziomie, i nie chodzi tutaj wcale o poziom wiedzy 🙂 Zauważyłem że sami dyżurni lubią po sobie jechać i przekrzykiwać się jeśli chodzi o przepisy. Jestem ciekaw ile tak naprawdę jest osób które znają przepisy i potrafią je w grze jaką jest SimRail stosować w obecnym stanie gry, oraz czy za każdym, każdym jednym razem działają w zgodzie z przepisami, do każdej jednej jednej relacji jaka przejeżdża przez ich posterunek. Czy nigdy nie pozwolili sobie na odejście od przepisów. Kolejna sprawa to taka że zachowując się w taki sposób, pisząc takie słowa (jak nie umiesz w DR to się za to nie bierz) po części niszczymy ten projekt jakim jest SR. Mało tego dajemy pożywkę dla innych graczy którzy najczęściej wiele czasu spędzają robiąc kilometry pociągami. (i tu nie mam zamiaru wszystkich wrzucać do jednego worka) że oni są nie omylni a każda sprawa która jest spowodowana w czasie ich jazdy wynika z niewiedzy dyżurnego. No nie do końca. @Krisu TV przytoczył pewien aspekt odnośnie komunikacji i informowania maszynisty o przelocie. Jeśli przelot świeci i przebieg jest ustawiony na długo przed przyjazdem do danego punktu (posterunku) to jaki jest sens informowania o tym fakcie maszynistę? Z logicznego punktu widzenia jako dyżurny wnioskuję iż maszynista podstawy w sygnalizacji semaforowej powinien wiedzieć i znać. Co wynika z zasad prowadzenia pociągu. I nie trzeba się tam zagłębiać. I nie rozumiem pytania się przez maszynistę na 20km przed posterunkiem czy będzie przelot. Najczęściej pada z mojej strony odpowiedź że nie wiem. A już wcale nie rozumiem oburzenia, tłumaczonego że przecież jadę pendolino i mam już opóźnienie, a prze de mną jedzie pociąg który mnie spowalnia. No to chłopie pomyśl że jeśli jedzie przed tobą pociąg to logiczne jest z czego wynika opóźnienie które się powiększa, mało tego logiczne jest że nie będzie gładkiego przelotu, do momentu aż pociąg przed tobą nie zwolni toru, rozjazdów, nie zostanie zatwierdzona droga przejazdu dla ciebie co zajmuje czas. A dyżurny nie ma bladego pojęcia jak szybko pociąg który jedzie przed tobą wjedzie w perony czy na tor boczy. Może to być z pręskością 100km/h ale może być mniejsza. A ty masz semafory i powinieneś tak dostosowywać prędkość by przed wjazdowym móc się zatrzymać jeśli ten będzie wskazywał S1. Wiele aspektów można sobie zarzucać lecz moim zdaniem, obrzucając się niewiedzą przytaczając wycinki z instrukcji (myślę że warto czytać całość) wytykając sobie niewiedzę popełniamy wielki błąd. Powinniśmy się uczyć. Zwłaszcza jeśli ktoś ma większą wiedzę powinien pomóc komuś kto ma tę wiedzę mniejszą. Podpowiedzieć. Doradzić. A nie walić tekstem "Jak nie umiesz w DR to się za to nie bierz" I nie czepiam się tutaj jednej konkretnej osobie. Tylko wszystkim tym co tak piszą. Niestety trochę takich ludzi jest na forum którzy mają takie podejście a myślę że nie w tym kierunku powinniśmy iść, jako społeczność często gęsto składająca się z hobbystów, pasjonatów, czy też osoby które po prostu lubią pociągi i mają okazję teraz sobie pojeździć jakimś konkretnym zespołem trakcyjny, czy lokomotywą. Nie koniecznie znając wszystkie przepisy. Bowiem uważam że osoby które je znają, powinny uczyć tych którzy ich jeszcze do końca nie znają.
  24. Oj dzieje się ale tu muszę się nieco wtrącić 🙂 Bo coś mi tu nie gra w samej wypowiedzi kolegi. Zatem postanowiłem sobie ją podzielić na pewne części by łatwiej było mi się odnieść do tematu. Tak więc: 1) Prętęsję powinny być kierowane do osoby która event zorganizowała i to mocne. Nie do dyżurnego. Przypominam że jako osoba organizująca jakiekolwiek wydarzenie jest się odpowiedzialnym za jego przebieg. Ale też taka osoba powinna odpowiedzialne dobierać sobie osoby na poszczególne posterunki jako dyżurnych ! Więc jakakolwiek spychologie nie powinna mieć miejsca. Tak więc szanowny kolego skoro gdzieś coś było robione nie tak jak powinno to odpowiedzialność spada na Ciebie ponieważ nie dobrałeś odpowiedniej osoby na kluczowy posterunek. Przykro mi taka prawda. (Jak pojedziesz na koncert, na który wydałeś kasę, okaże się że jakiś zespół da dupy i nawet nie przjedzie na ten koncert albo jakaś osoba z obsługi koncertu da ciała i padnie zasilanie? pretensje będziesz miał do kogo, organizatora czy konkretnej osoby? 2) Skoro symulator szkoleniowy co zostało pięknie wyłuszczone to znaczy że daje możliwość szkolenia się czyż nie? A przynajmniej powinien taką możliwość dawać. Z tego co wiem na każdym posterunku w realnym życiu są instrukcje i tak dalej. Wytyczne dotyczące tylko i wyłącznie konkretnego posterunku na jakim się znajdujemy. Te rzeczy są cały czas pod ręką dyżurnego. Ponieważ może pojawić się sytuacja która występuje na danym posterunku raz na jakiś długi czas, bardzo długi. Ale nie jest wykluczona. Już nie wspomnę o tym że jak wchodzimy (obejmuje się zmianę na posterunku) nie ma informacji co jest grane. W grze możemy przejąć posterunek w totalnym bałaganie, nikt nam nic nie przekaże co się działo i co jest aktualnie wykonane. Sami musimy dochodzić do pewnych spraw, często gęsto to może powodować nie lada problemy. Więc słowo SZKOLENIOWY tu bym był ostrożny tego słowa używać. A skoro zostało użyte to nie powinno być dalej wypowiadziane że jak nie umiesz w DR to się za to nie bierz. Wręcz przeciwnie jeśli szkoleniowy to tym bardziej jak nie umiesz to się za to bierz żeby się naumieć ( Natomiast na bardziej ogarniętych dyżurnych powinna przyświecać zasada podszkolenia nowego w tajnikach DR ) a nie opierniczanie i mówienie że masz się za to nie brać 🙂 3) no i jest wisienka na torcie. Maszynista musiał przekroczyć prędkość bo jechał za nim pendolino 🙂 wow. Rozumiem że przepisy kolejowe pozwalają na to by narażać sprzęt na uszkodzenie i pasażerów, oraz infrastrukturę kolejową na uszkodzenia bo jedzie za mną pociąg który ma możliwość szybszej jazdy. Kurczę chciałbym zobaczyć ten przepis. Bowiem na logikę lepiej przegiąć i uszkodzić lokomotywę. Co spowoduje zablokowanie szlaku na dłuższą chwilę, niż narazić na opóźnienie pendolino. No faktycznie albo przepisy są naprawdę popierdzielone i nie wynikają z logiki. Albo coś tu poszło nie tak. A jeszcze wyżej padło słowo SZKOLENIOWY. Gdzie uważam iż co jak co ale jeśli chodzi o prowadzenie pociągu to ta gra potrafi nauczyć wielu spraw. Tak powołuję się na logikę. A nie konkretne przepisy. Choć mógłbym tutaj pewien zapis przytoczyć jeśli chodzi o maszynistów. Lecz wydaje się to zbędne w całej tej dyskusji. Tak mogę dodać tylko jedno od siebie. Nie jestem wykształcony w aspektach kolejowych. Nie pracowałem i raczej nie będę pracował w kolejnictwie, nawet szeroko pojętym. Nie znając przepisów jakoś większych problemów nie posiadam czy to prowadząc skład czy to będąc na posterunku. Tak nie jednokrotnie zastanawiam się czy dane decyzje jakie podjąłem nie przyniosą nie pożądanego efektu jakim jest opóźnienie innego składu. Co często wynika ze zbyt małej liczby godzin spędzonych na danym posterunku, i zbyt późnym wyłapaniu pewnych cech charakterystycznych w ruchu jaki panuje w grze. Tak przyznaję się że jestem nie ogarem, ale to znaczy że nie mogę się rozwijać grając? To że jestem nie ogarem oznacza że mam obowiązek przeczytać wszystkie instrukcje? (Nie oszukujmy się na tym etapie wiele instrukcji nie ma odniesienia do gry, ponieważ ta nie posiada wszystkich funkcjonalności a jak będzie już posiadała to zobaczymy ile tak naprawdę będzie pokrywało się z rzeczywistością, na to jednak będą potrafiły odpowiedzieć osoby które są biegłe w tych tematach) Kolejna sprawa to taka że jeżeli ja nieogar DR mam sobie przyswoić i zapamiętać instrukcje których jest co nieco. To osoby grające jako maszyniści też powinni sobie przyswoić jako lekturę obowiązkową zasady poprawnego prowadzenia składów. Zasady co oznaczają semafory i tak dalej. Myślę że popadamy w niezłą skrajność przerzucając się przepisami i wiedzą. Wiele spraw można na logikę rozwiązać. Nie koniecznie zagłębiając się w przepisy. Co nie oznacza że mówiąc i zaczynając dyskusję powołując się na przepisy i wytykając błędy z niewiedzy u innych, samemu, właśnie samemu popełniając błędy, nic dziwnego że rozpętała się burza. W całej tej wielkiej dyskusji wielokrotnie słyszę że kolega @Krisu TV pisze o przepisach, pisze że sami robimy błędy. I nie potrafimy ich dostrzec. A ja nie dostrzegłem ani razu ze strony organizatora, jednej małej informacji. Która myślę wiele spraw by uspokoiła. A mianowicie przyznania się do tego że wydarzenie nie poszło w stu procentach tak jak by się chciało. Że gdzieś w wyniku czegoś powstał błąd. Że przyjrzymy się temu, wyciągniemy wnioski. Przemyślimy kilka spraw. Zero konkluzji. Za to zdziwienie że jest się że tak powiem bombardowanym opiniami. Które są często ciężkie. No cóż. Przypomnę: Organizator zawsze bierze odpowiedzialność za całe wydarzenie. Organizator powinien ba jest zobowiązany aby dobrać odpowiednie osoby na odpowiednie posterunki. Na organizatorze spoczywa sprawne przeprowadzenie wydarzenie od samego początku do samego końca. No niestety jak coś nie pyknie to gromy posypią się na organizatora.
  25. Tak się zastanawiam czy idzie ogarnąć skład złożony z dwóch Elfów EN76 Niestety pierwsze próby skończyły się fiaskiem, ponieważ w ostatnim członie nie można w kabinie aktywować kabiny końcowej. Co jest nieco smutne. Albo ja coś źle robię albo gra jeszcze nie przewiduje takiej ewolucji 🙂
×
×
  • Create New...

Important Information

Terms of Use Privacy Policy