Jump to content

Dyskusja o Roadmapie SR


Sn1ck3rs

Recommended Posts

Posted (edited)
W dniu 18.05.2024 o 08:00, mluczak.kutno napisał(a):

Patrząc co piszesz dalej, to musiałeś pobrać jakąś antyczną wersję albo zupełnie olać temat czytania instrukcji. Sterowanie działa z klawiatury, owszem. Myszką też możesz klikać po wajchach i przyciskach, czego się zdaje zupełnie nie zauważyłeś. Kamerą ruszysz na bok, nawet ruszysz nią do góry i dołu - cała tajemna wiedza jest w pliku instrukcji, który jest nawet w paczce z grą i nie trzeba go szukać w Internecie. Co ciekawe, ruszanie kamerą jest domyślnie włączone po załadowaniu scenerii... To tyle z "uczenia się kombinacji". W Simrailu też możesz sterować z klawiatury, wiele klawiszy zresztą działa tak samo- tutaj to nie przeszkadza?

Tak? To może kiedyś jeszcze raz spróbuję znaleźć "tę właściwą" wersję, bo ja przez cały ten czas myślałem, że to jest straszny gniot, a Wy się podniecacie nie wiadomo czym. Dzięki.

Natomiast jak widać na załączonym obrazku, jestem żywym dowodem na to jak krytycznie ważne są pierwsze wrażenie oraz próg wejścia. Jeśli gra zrobi tragiczne wrażenie na start lub pierwszy level jest nie do przejścia lub jeśli trzeba sobie "skompilować jądro i wgrać bootloader wg manuala", to człowiek z zewnątrz się odbije i NIGDY nawet nie dowie się co stracił (bo drugi raz nawet nie podejdzie do tematu). Jeśli nawet entuzjazm w postaci "o boże! darmowy symulator polskich pociągów!!!" nie wystarczył żebym się przez to przebił, to nie jest dobrze. Jak to jest, że szukając konkretnego produktu, o którym już wiedziałem że istnieje, jakimś cudem z google trafiłem na stronę, z której ściągnąłem wersję przedpotopową? W dodatku możliwe, że była to oficjalna strona, bo właśnie takiej szukałem! Jeśli tak, strona jest skaszaniona - jeśli nie, pozycjonowanie jest skaszanione i jakieś randomowe strony trzecie wyświetlają się przed stroną oficjalną produktu (który użytkownik szuka wprost po nazwie!). Coś tam musiało być haniebnie sknocone.
Oczekiwanie od użytkownika żeby otwierał jakiś plik tekstowy z katalogu z grą i konfigurował jakieś pliki INI (czy coś, bo tak to brzmi z tego co piszesz) to też jest lekko mówiąc poroniony pomysł. Nawet samo oczekiwanie żeby WIEDZIAŁ, że ma taki plik otworzyć i kombinować. Normalny człowiek nie czyta instrukcji, tylko klika instalator, a potem klika ikonkę gry/programu - to jest koniec. To instalator ma wyświetlić opcje instalacji lub konfiguracji i tylko tej koniecznej do ustawienia PRZED uruchomieniem gry, a sama gra ma mieć menu opcji, w których da się ustawić wszystko pozostałe. Tak było od zawsze na Windows, a na konsolach jest jeszcze "gorzej" (czyli prościej). Jak ktoś nie celuje w niszę Linuxiarzy, to to jest bardzo słaby pomysł żeby tego wymagać od ludzi. Sami sobie odbierają potencjalnych klientów i fanów (i zasięgi). Plik tekstowy z instrukcjami jak uruchomić grę i gdzie co skonfigurować w innych plikach? Przecież to jest kpina, strzał w stopę. Jakby nie mogli porządnego instalatora zrobić - zajęłoby im to dzień, dwa, a drastycznie obniżyliby próg wejścia dla nowych ludzi i może bym skądś o nich usłyszał wcześniej niż z forum Simraila... I wiesz, to nawet nie chodzi o to, że ktoś "nie umie" albo mu się "nie chce nawet". Jak pisał ostatnio adamets2, ludzie nie mają czasu bo mają nadmiar rozrywek i wszystkie firmy walczą o sekundy ich uwagi (niestety to prawda jest). Więc jak taki człowiek ma się użerać pół godziny i głowić dlaczego mu coś nie chce zadziałać, to to zwyczajnie oleje bo w tym czasie przejrzy 100 tiktoków, odpisze na WhatsAppie i pogra w TSW. Albo przetestuje 5 innych symulatorów z netu. On przede wszystkim nie ma MOTYWACJI żeby tyle czasu poświęcić na uruchomienie produktu, o którym absolutnie nie ma pojęcia nawet czy jest dobry, bo jeszcze go nawet nie widział. Rozumiesz problem? Jeśli to czyta ktoś od nich, to proponuję wyciągnąć wnioski.

 

W dniu 18.05.2024 o 08:00, mluczak.kutno napisał(a):

Od grafiki bolą oczy? Grafika to kwestia własnych odczuć, Tobie może się nie podobać. Mi akurat przeciwnie, bo ma kosmiczny zasięg rysowania i nie obcina detali obiektom oddalonym od nas na wyciągnięcie ręki. No i w pewnych warunkach oświetlenia wszystko nie błyszczy się jakby było zrobione z luster...

Być może to dlatego, że odpaliłem wersję przedpotopową. Być może w ogóle wszystko się rozbiło o to. Natomiast z tego co pamiętam, to świat w tej grze wyglądał biednie jak sklep za komuny. Po prostu pustki naokoło, wszystko uproszczone na maxa. Nie wiem nawet, czy czasem trawa nie była po prostu jednolitym zielonym tłem, może aż tak nie było (nie pamiętam już), ale generalnie mniej więcej wrażenie takiego poziomu zapamiętałem. Tam po prostu nie było na czym oka zawiesić. Kontrolki od pociągu zdaje się nie były klikalne lub w ogóle myszy nie było. Ani rozglądania, ani nic. Wciskasz sekwencję klawiszy i "jedziesz" wśród prostokątów z głową przykręconą na sztywno do fotela. Więc chyba rozumiesz dlaczego się zraziłem. Jak mówię, spróbuję jeszcze raz to obciągnąć z netu potem. Znalazłem to nawet na Steamie wtedy w trybie "W krótce dostępne" i dodałem do wishlisty tak prewencyjnie, chociaż obstawiam, że to się tam nigdy nie pojawi tak naprawdę. Zakładam, że tam będzie wersja najnowsza, jeśli jednak się pojawi.

 

W dniu 18.05.2024 o 08:00, mluczak.kutno napisał(a):

Bany w TD2 dostaje się za to, za co powinno się je wręczać i tutaj. Utrudnianie rozgrywki to coś, co powinno być właśnie tak nagradzane. A jak inaczej nagrodzic gracza, który wskakuje sobie do gry z marszu, jest zielony, nie chce się uczyć, nie słucha bardziej doświadczonych i liczy że jakoś to będzie? A nie jest, jest za to ban. Trzeba było jednak przeczytać tą instrukcje...

No to Ci powiem jak to wygląda w praktyce. Ja, który już umiem jeździć większością pociągów świata, w tym polskich po Simrailu (z dużym realizmem i z własnoręcznym douczaniem się sygnałów i znaków z netu, bo przecież w grze nikt mi nawet nie wytłumaczył co znaczy światło pomarańczowe i zielone jednocześnie!), odbiłem się od progu wejścia do TD2, bo się BAŁEM tam popełnić przestępstwa "utrudniania rozgrywki z powodu bycia zielonym". No to chyba coś jest nie tak, prawda? Bo ja właśnie miałem DOBRE intencje, chciałem się uczyć, chciałem współpracować, chciałem słuchać wdrożonych w to już graczy ekspertów i nie chciałem nikomu robić problemów. I co? Te ich przepisy karne spowodowały, że taki ja NIE WSZEDŁ nawet, za to Kacperki zapewne nadal wchodzą, nadal psują im rozgrywkę i te bany dostają. (Coś jak z zakazem posiadania broni przez prawo - ludzie uczciwi się zastosują, a bandziory mają w dupie prawo i kupią na lewo, przez co tylko ludzie uczciwi są wystawieni bo przymusowo bezbronni i bandziory o tym wiedzą.) No, a potem randomowi ludzie tworzą filmy na youtubie w których opowiadają "jak zacząć i nie dostać bana w TD2", które trwają pół godziny i zniechęcają całą resztę nie-hardkorowców. Ja po obejrzeniu tego filmu (a więc ODROBIŁEM pracę domową zanim wszedłem na serwer w TD2!) miałem wrażenie, że sobie z tym nie poradzę, bo oni tam gadają slangiem, jakieś "analizy" trzeba wypisywać tekstem w konkretnym formacie, trzeba znać na pamięć wszelkie identyfikatory, długości pociągów, modele i co tylko itd. A ja nawet nie wiem do końca co ja tam wybieram w menu przecież. Jeśli oni chcą tam sobie siedzieć we własnym sosie i efektywnie nie dopuszczać nowych graczy bo nowi są zieloni i kaleczą, przez co oni mają pół minuty opóźnienia i się denerwują bo tracą wirtualne minuty, no to cóż mogę powiedzieć - gratuluję pomysłu jak samemu sobie skutecznie zasięgi ograniczyć. Nie brzmi to też jak sympatyczna społeczność, tylko jak banda fanatyków, która za wszystko daje bany. JAK człowiek ma się nauczyć jeśli ani nie ma tutoriali, ani nie ma single player, tylko musisz się wpieprzyć od razu na serwer ludziom i dostać bana bo za długo nie wiesz co zrobić albo popełnisz błąd nowicjusza i spowodujesz katastrofę za którą masz bana na miesiąc? Jak masz się na tym banie nauczyć? Sranie w banie, że tak powiem. No kurde! Przecież tak nie można! Każdy się kiedyś musi nauczyć. Co to za społeczność, która dyskryminuje nowych i tylko by ich siepała banami, jakby im to największą frajdę sprawiało z tego wszystkiego? Społeczność, która zawsze patrzy na Ciebie z góry. Gdzie jest wyrozumiałość i życzliwość ja się pytam. Jeszcze kurde w jakieś "systemy sądownictwa" się bawią, w odwołania, instancje, czy coś - żeby BANA nie dostać w głupiej grze wirtualnej? No nie brzmi to jak fanatyzm dla Ciebie? Ja wiem, że pewnie to aż tak strasznie nie wygląda tak naprawdę, jak się to wydaje patrząc od zewnątrz (i nawet słyszałem że raczej gracze pomagają nowym), ale jednak na tyle skutecznie to wszystko odstrasza, że nadal się nie przemogłem, żeby ten pierwszy przejazd spróbować tam odbyć. Można powiedzieć sam się zbanowałem bezterminowo - za błędy, które PRAWDOPODOBNIE bym popełnił jako nowy. Ale za to Kacperek wejdzie.

 

W dniu 18.05.2024 o 08:00, mluczak.kutno napisał(a):

Jeżeli dla Ciebie te dwie lokomotywy to "prawie to samo" a zrobienie Byka to tylko "kopiuj wklej" plus zmiana paru cyferek w fizyce, to... No cóż, jakiej byś lokomotywy nie dostał, to pewnie dla Ciebie będzie to samo.

No właśnie NIE, zobacz. W porównaniu do EU07:

  • TRAXX - kompletnie inny interfejs w środku (upierdliwy 😛), kompletnie inny z zewnątrz (brzydki :P), kompletnie inne dźwięki (uszy bolą 😛), kompletnie inne wrażenia z jazdy (toporne :P)
  • EN57 - kompletnie inny interfejs (prosta wajcha do przyspieszania, przyciski do drzwi itp), kompletnie inne wrażenia z jazdy (zajebiste, w dodatku pociąg jest bardzo zwinny i dobrze hamuje, choć cienko z przekroczeniem setki), wizualnie kabina też inna (pomimo tych samych rzędów przełączników), inny widok na świat (okna), kompletnie inny wygląd od zewnątrz, kompletnie inne dźwięki (super, dźwięki to najważniejsza część symulacji dla mnie, tzn. frajdy z niej)
  • Elf - kompletnie inny interfejs, kompletnie inne wrażenia z jazdy (częste przystanki, szybkie rozpędzanie, generalnie klikanie tempomatu to podstawa jak dla mnie żeby zdążyć), krótki, kompletnie inne dźwięki i klimat (taki nowoczesny), oczywiście kompletnie inny wygląd z zewnątrz również.
  • Pendolino - kompletnie inny interfejs od wewnątrz (trudny), znowu kompletnie inny wygląd kabiny, kompletnie inne wrażenia z jazdy (prędkość 200, brak przystanków, dziwne hamulce itp, tempomat, a przede wszystkim teraz ETCS choć niestety tylko na kawałku trasy), kompletnie inny z zewnątrz, kompletnie inne dźwięki
  • Dragon - inny interfejs, kompletnie inne wrażenia z jazdy niż np TRAXX (zwinny, super mi się nim jeździ), kompletnie inne dźwięki (nie bolą uszy), kompletnie inny z zewnątrz.

A teraz porównaj to z EP08 czy nawet ET22, w stosunku do EU07... Prawie wszystko to samo. Co z tego że może technicznie mają nieco inną konstrukcję, jak widok w kabinie jest ten sam, interfejs jest ten sam, dźwięki podczas jazdy są z grubsza te same (ja nie odnotowałem żadnego innego patrząc na youtuba), a różnicy w mocy nie poczujesz, jeśli nie jesteś gościem, który codziennie ciągnie konkretnie 11 wagonów węgla i dokładnie wie, że pod tę konkretną górę to osiąga taką prędkość w takim czasie, a pod tamą taki. No nie odnotujesz tego, bo to się za bardzo zmienia w zależności od ilości wagonów i terenu (co do wagonów to nawet się nie wczuwasz lub nie wiesz co ciągniesz bo to nie ma znaczenia, a co do terenu to nawet gra nie pokazuje czy jest do góry czy w dół aktualnie).
Widzisz już różnicę między zrobieniem EU07 oraz Pendolino, kontra zrobieniem EU07 oraz EP08? Musisz być naprawdę ekspertem kolejnictwa żeby prawdziwie docenić EP08 jako "kolejną" lokomotywę. Z tym bykiem jest TROCHĘ lepiej, bo po pierwsze ma te 3 pozycje bezoporowe i blokady, a po drugie jest wreszcie wstęp do środka i całkiem inne odpalanie tam na zimno. No i chociaż z zewnątrz model lekko inny. Zawsze coś.

 

  

W dniu 18.05.2024 o 08:00, mluczak.kutno napisał(a):

Byk jest zrobiony bardzo dobrze. Zauważ chociażby, że Byk ma dwie pozycje jazdy w przód, na tej pierwszej dzieje się pewna przeciwpoślizgowa magia... To też trzeba było oprogramować

Nigdy nie twierdziłem, że nie jest zrobiony dobrze! Z tym poślizgiem to by mi musiał ktoś zademonstrować lub bym musiał dostać ciężki scenariusz pod górę, bo póki co jakoś nie odnotowałem poślizgów zdaje się. Z drugiej strony mało towarami jeździłem zawsze.

 

Edited by PeVoo
  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)
W dniu 18.05.2024 o 13:44, Królik Uszasty napisał(a):

Jest mi chyba trochę przykro, że tak bardzo próbujesz spłycić to, co się faktycznie wydarzyło i jakie są różnice między fizykami pojazdów. W SimRailu fizyka ET22 bazuje miejscami na rozwiązaniach z EU07, ale tak samo jak lokomotywa ET22 z PaFaWagu bazowała na rozwiązaniach EU07 z PaFaWagu też.

Drogi Króliku Uszasty, nie próbuję spłycić, wierzę, że i tak było z tym kupę roboty tak naprawdę (wiem jak wygląda robienie softu) - to bardziej skrót myślowy był, żeby uświadomić ludziom jak dużo elementów dało się skopiować oraz jak dla niewtajemniczonego (zwłaszcza w kod) wygląda to z zewnątrz - jak prawie ta sama lokomotywa. Generalnie przecież tym się charakteryzuje dobry kod, że jest uniwersalny i się go wykorzystuje ponownie do kolejnych rzeczy za darmo - to samo w sobie nie jest złe tylko dobre i świadczy o profesjonaliźmie (gdzie np o Dovetail słyszałem głos, że każdy ich DLC sprzed TSW3 (co najmniej) to jest copy-paste całego kodu i przerabianie w izolacji - i dlatego nie da się ich połączyć i pozwolić lokomotywą z jednej trasy jeździć po drugiej - bo to INNE PROGRAMY są...). Co mnie osobiście ubodło, to marketing/komunikacja, czyli reklamowanie EP08 jako "nowa lokomotywa", a także EA DLC (z BARDZO podobną lokomotywą za ciężką kasę - gdzie nie wydaje się to uzasadnione, dlatego właśnie o to uzasadnienie apelowałem wcześniej).

 

W dniu 18.05.2024 o 13:44, Królik Uszasty napisał(a):

O ile same bloczki się często kopiuje (np. silnik trakcyjny z przekładnią), o tyle już podłączenia czy zależności się robi od nowa. W przypadku starych lokomotyw są do dyspozycji schematy, według których to się odtwarza. Pobieżnie w ramach prac nad ET22 w porównaniu do EU07 zostało wykonane:

No i proszę, robimy postępy! Bardzo dobrze, że to wypisałeś - i jak widzisz nasza "grupa toksycznych hejterów" przyjęła Twój post znakomicie, dziękując za te informacje. Nie bolało. 

Gorzej, że wie o tym 10 osób czytających ostatnio ten wątek, a reszta świata nie. Naprawdę, przejrzyjcie sobie posty twórców Derail Valley i zobaczcie jak oni się komunikowali ze swoimi zniecierpliwionymi fanami (a także Factorio). Tam takie właśnie rzeczy były publicznie pisane. I to nie, że przy poście od wypuszczania update'a (kiedy każdy szybko entuzjastycznie klika PLAY żeby zobaczyć wspaniałe nowości i większość nawet nie czyta bo po co jak może odpalić i zobaczyć), tylko w zwykłych newsach. "Tu pracujemy nad tym, a tu odłożyliśmy to i stwierdziliśmy że zrobimy najpierw tamto żeby w przyszłości twórcy modów mieli łatwiej, tu się przedłużyło z tym i raczej nie zdążymy z tamtym, ale stwierdziliśmy że musimy to skończyć teraz bo bez tego będą problemy potem, tu całkowicie przepisaliśmy silnik symulacji układu X który pozwoli nam budować lokomotywy typu Y" - itp. Tutaj screenik jak coś będzie wyglądać, tutaj opis jak coś będzie działać itd. Ludzie wiedzą co się dzieje, widzą że COŚ się dzieje (wszystkie niewidzialne z zewnątrz rzeczy są jawne), a firma nie jest czarnym pudełkiem tylko grupą przejrzystych równych kolesi, a jej decyzje wydają się wszystkim racjonalne i dobre (a ich efekty znakomite). I można być smutnym, że znowu opóźnienie, ale i tak wszyscy rozumieją dlaczego tak musi być, że to się im opłaci oraz to, że firemka staje na rzęsach żeby dowieźć najlepszą grę jaką tylko się da (przy ich dosłownie kilkuosobowym zespole zapaleńców - zdaje się 9 - z czego tylko kilku to programiści - Was nawet nie wiem ilu jest!). Dobra komunikacja popłaca. Zapobiega negatywnym ocenom i falom hejtu, a także buduje hype i marketing. Nie mówiąc nawet o nerwach zespołu, którego członkowie zamiast hejtu dostają wsparcie duchowe od graczy (a nawet finansowe, bo tam zdaje się jakieś soundtracki wypuścili dodatkowe w DLC reklamowane jako "wsparcie dla twórców", a nie jakaś "nowa muzyka do gry" czy inne kity). Nie wiem jak taki mały zespół może rozgrywać to tak po mistrzowsku, ale jak widać się da. Może po prostu wystarczy być zapaleńcem + mieć dobre intencje + mieć skruchę zamiast ego, a wtedy samo to automatycznie tak dobrze wychodzi? Nie wiem, ale warto Wam ich case przeanalizować, myślę - i zrobić sobie taką retrospekcję, zastanowić się co poszło dobrze a co źle w tej dziedzinie i co można poprawić (i jak). Absolutnie wszystkim* to wyjdzie na dobre (* - nie dotyczy konkurencji).

 

W dniu 18.05.2024 o 13:44, Królik Uszasty napisał(a):

Efekt finalny jest taki, że... na ostatnią pozycję nastawnika i tak wejdziesz przy 50 km/h, zaś wagonów pociągniesz o połowę więcej. Natomiast cała magia dzieje tak naprawdę w stanach pośrednich, których nie da się ująć paroma prostymi współczynnikami - generalnie przerabiam ten temat od dobrych kilkunastu lat i już nie raz trzeba było kopać głębiej niż się pierwotnie wydawało, bo jednak różnica jednej liczby to za mało.

No ok, ale chyba przyznasz, że ten byk to w większości jednak z grubsza prawie z tych samych klocków był zrobiony co EU07 (podobnie zresztą jak model wizualny). Część z tych punktów to był sprawy techniczne w kodzie czy narzędzia deweloperskie (rzeczy nie do końca absolutnie konieczne). Natomiast jeśli dobrze rozumiem, że symulujecie całe obwody elektryczne (zamiast zrobić parę IF-ów i zamknąć w nich to jak to działa) to chylę czoła (należałoby się tym pochwalić publicznie między update'ami). Chociaż tak naprawdę, jeśli działa to zawsze tak samo, to tylko narobiliście sobie dodatkowej roboty, bo IF-y byłyby równie dokładne, a dla gracza kod jest i tak niewidoczny i liczy się efekt końcowy. Też pilnujcie żeby ambicje inżynierów nie przeważyły nad rozsądkiem. Ale jak już jest to tak realistycznie symulowane, to należałoby się tym pochwalić, bo ludzie to raczej docenią (jeśli zostanie to ładnie i przystępnie opisane). O tych systemach pneumatycznych i emulowaniu nawet "fizyki wentylatorów oporników rozruchowych" też przecież nie miałem pojęcia, nie wiedziałem, że aż tak szczegółowo to robicie. A skoro ja nie wiem, to zapewne inni też (poza głęboko wtajemniczonymi). A człowiek by trochę inaczej patrzył na takie nowe DLC jakby takie rzeczy wiedział przecież. Bo wiecie jak to jest zwykle z grami, przykładowo w GTA5 jest od zarąbania samochodów, tylko KAŻDY z nich zachowuje się tak samo. Owszem, są skrajnie wolne i skrajnie szybkie, niektóre lepiej skręcają, niektóre się bardziej ślizgają - ale widać jak wół, że wszędzie jest ta sama fizyka tylko parę współczynników jest dobranych inaczej i generalnie to nie ma co się podniecać kupowaniem najbardziej wypaśnego sportowego samochodu futurystycznego, bo to i tak ten sam samochód co to najgorsze dziadostwo którym nikt nie chce jeździć, tylko po prostu ma parę współczynników wbitych lepszych - ale i tak dokładnie te same nierealistyczne zachowania ma w fizyce jazdy (charakterystyczne dla GTA5) co tamten. Takie trochę oszustwo, bo w rzeczywistości samochody mają inną budowę i inaczej będą reagować na to samo podłoże, sterowanie itp. A w pociągach jest jeszcze większe pole do oszukiwania, bo tu generalnie tylko przód/tył (moc silnika i hamulca) + ew. poślizg (współczynnik tarcia) i w zasadzie nie odróżnisz od pełnej symulacji wszystkich układów, przynajmniej nie od razu. Także komunikujcie te wszystkie detale, które tam są, ludzie je docenią, a jednocześnie podniesiecie poprzeczkę konkurencji. Jeśli takie TSW się będzie chciało dalej nazywać "true to life simulation" i gracze ich zaczną cisnąć że w Simrailu to wszystkie układy nawet elektryczne są symulowane, to może się okazać, że zaczną to robić i będą musieli Was gonić zamiast Wy ich. I za chwilę będzie TSW 5 z DLC niekompatybilnymi wstecz i im się gracze jeszcze bardziej wkur... 😄 Wiecie, oni wydali całe nowe TSW 3, którego główną innowacją (w stosunku do 2) było "dynamic weather" i "volumetric clouds"... także oni tam zbyt zajebistych ekspertów od programowania to raczej nie mają za dużo. 😉 A ich fizyka kuleje totalnie, w necie są filmy jak pociągi latają na 100 metrów do góry bo dotknęły inny pociąg czy coś takiego, więc mają ją obciętą na zasadzie, że nie jesteś w stanie ujechać więcej niż 1 sekundy po tym jak przejedziesz czerwone lub się wykoleisz, natychmiast ekran się ściemnia żebyś nie zobaczył jak latasz - no bo po co innego by to obcinali aż tak drastycznie od razu. Jest to właśnie jedna z cech, za które cenię Derail Valley - bo tam jest rzeczywiście na tyle pełna symulacja, że można pociągiem się z mostu lub z góry spierniczyć po zboczu i pokazuje jak te wagony lecą, odbijają od ziemi i odrywają od siebie. I to, to jest coś co ja rozumiem - WIDOCZNA symulacja, która ma realne znaczenie dla gracza (nie tylko można sobie pooglądać bardzo efektowne katastrofy kolejowe, w tym wybuchowe, ale też od tego ile wagonów się wykolei z torów a ile urwie i zostanie, zależą Twoje koszty karne, naliczane zarówno od procentu zniszczenia wagonów jak i za ponowne ustawianie na torach - jeśli jest co zbierać). Chyba jedyna taka gra. Z tego co zauważyłem w Simrailu w ogóle nie ma fizyki "zewnętrznej" - nie tylko przez samochody na przejeździe ale nawet przez inne pociągi przejeżdża się jak przez duchy. W TSW2 też mi się to udało (wjechać jednym pociągiem w drugi i oglądać go od środka z kabiny mojego, jadąc sobie spokojnie przez kolejne fotele). W takich momentach człowiek ma wątpliwości czy ta gra w ogóle cokolwiek emuluje z fizyki, czy może tylko przesuwa współrzędne pociągu wzdłuż torów z zadaną prędkością... 

 

W dniu 18.05.2024 o 13:44, Królik Uszasty napisał(a):

Gdyby ktoś kiedyś zaczął pytać i działać w temacie np. ET41 czy ukrotnienia EU07, to skutek byłby dokładnie taki jak w rzeczywistości - kręcisz kołem w sumie tak samo, tylko wagoników z tyłu trochę więcej. Nawet zrobienie ET40, ET42 czy niepowstałej ET43 nie byłoby drastyczną różnicą - ot jedna ma wał kułakowy, który powoli wrzuca pozycje, druga - połączenie w szereg wszystkich silników do jazdy z ekstremalnie niskim prędkościami, a trzecia - hamulec ED).

No właśnie - i dlatego to nie jest dobry pomysł na pierwszy DLC, a już na pewno nie za taką cenę i nie w EA, kiedy ludzie czekają na spełnienie spóźnionych obietnic. Takie coś docenią tylko wytrawni gracze, albo wręcz tylko zapaleńcy kolejnictwa. Oni sobie spokojnie kupią takie DLC - i DLC to jest bardzo dobre miejsce dla takich klonów lokomotyw (a jeszcze lepszym darmowy dodatek do oryginałów). Tylko że oni najpierw muszą być zaspokojeni pod kątem sejwowania gry, scenariuszy na singla itd. Naprawdę nie rozumiem tej decyzji. Za to przeciętni gracze średnio docenią taki ruch, co widać po recenzjach na Steamie - i było to łatwe do przewidzenia, nie wierzę, że nie przewidzieliście tych rozczarowań i hejtów, musiał być jakiś grubszy powód tej decyzji. A jako, że nam go nie chcecie zdradzić, to dość oczywiste jest, że by nam się on NIE spodobał - a pierwszym nasuwającym się kandydatem jest pazerność. I takie coś włącza czerwone światełko ostrzegawcze i ostrożność przy kupowaniu. Po co Wam to było? Nie mogliście z tym zaczekać i zrobić najbardziej pilnych rzeczy najpierw? (w tym ukończyć grę do etapu grywalnego pełnego produktu i wyjść z EA?) Przecież ludzie zadowoleni by chętnie kupili to DLC, miałoby ono wtedy super opinie (bo jest przecież doszlifowane - o ile cena nie byłaby za wysoka) i dalej byłoby z górki. A tak smród będzie się ciągnął już zawsze i podkopywał sprzedaż. 

 

 

W dniu 18.05.2024 o 13:44, Królik Uszasty napisał(a):

To samo jest z klonami standardowej obecnie lokomotywy uniwersalnej (np. TRAXX/Husarz/Vectron/Gama/Gryffin) - 4 osie, 300 kN siły pociągowej (może 270, może 320), ok. 6 MW mocy (może 5,6, może 6,4), dżojstik raczej wychylny (impulsowy to już chyba rzadkość). Tam nawet osiągi pojazdów są na jedno kopyto! W sumie mając teraz Traxxa i Dragona mamy chyba największy rozstrzał między współczesnymi lokomotywami, jaki się da, a mimo to w czasie jazdy po CMK prędkości i czasy jazdy są zbliżone. Podobnież ma się kwestia między ezt różnych współczesnych typów - przy czym tam nawet osiągi hamulca są porównywalne, a nastawy napędu dobierane do liczby członów, żeby przyspieszać tak samo.

No jest to ból dla tej branży. I rzeczywiście zróżnicowanie domyślnych pociągów zawartych w SR jest bardzo dobre (jak zresztą wykazałem w moim poprzednim poście). Rozwiązaniem tego problemu jest iść w stare pociągi i w świat (a także w towarowe, bo tam jest zawsze zmienna ilość ciężkich wagonów). Dlatego zamiast iść w stronę kolejnego symulatora wszystkich takich samych niemieckich pociągów, ja bym wolał żebyście szli na wschód i tu znaleźli swoją niszę. Ciekawe trasy też robią robotę, a Wy macie patent na długie trasy. Moim marzeniem jest np. zobaczenie trasy Bar - Bijelo Polje, a oni tam też mają jakieś swoje dziwne pociągi przecież. Zobaczcie ile ludzi obejrzało na youtubie sztywny film z tej trasy, więc jeżeli oglądanie jej jest takie przyjemne, to co dopiero móc nią POJECHAĆ, gdyby była ładnie zrobiona. Do tego chyba żaden symulator nie zapuścił się w takie "dzikie" rejony (wschodu) do tej pory. Ja bym próbował podbijać takie właśnie rynki - oni też na pewno będą chętniejsi do współpracy, że ktoś "z zachodu" się nimi zainteresował w ogóle, może podbije im to turystykę itp. "Mainstreamowe" pociągi już są w każdym symulatorze (z Niemiec, UK, USA, Francji itp), bo ludzie się w pierwszej kolejności na takie rzucają, za to właśnie te stare "komunistyczne" pociągi (bez nowoczesnych systemów wspomagania i bezpieczeństwa) mają największy klimat i satysfakcję z jazdy. To też mogłoby być częścią naszej właśnie niszy. Zacząć od Polski, a potem inne małe nieznane nikomu kraje, może nawet spiknąć się z entuzjastami stamtąd i niech oni robią te DLC pod Waszym okiem i się z nimi działkujcie kasą (odpadną koszty przerobowe, a wpadnie dodatkowy zysk i baza klientów). To jest kolejna rzecz, w której możecie być pierwsi - małe dzikie kraje i ich nikomu nieznane pociągi. Mieliście tego farta urodzić się w kraju, w którym są zajebiste pociągi, a jednocześnie zbyt mało ważnym, żeby ktoś się nimi zainteresował żeby je wysymulować - a teraz dzięki temu macie coś czego nie mają inni, np. EN57 i EU07, które są w obsłudze unikatowe w skali świata chyba i dobrze się nimi jeździ. Może nie musi to być od razu multiplayer? Może właśnie pomyśleć nad DLC z trasami typowo singlowymi też? A może i dodać ten multi nawet jeśli trasy jednotorowe i nic się nie dzieje, bo ludzie nawet i takie oblegają z tego co widziałem. A jak nie, to wziąć na tapetę różne stare diesle z UK itp i zrobić je dużo lepiej niż TSW i się tym głośno chwalić, pokazywać porównania itp. Oni mają taką grupę antyfanów już, że jak oni tylko zobaczą, że ktoś zrobił to samo lepiej (i DAŁO się!), to natychmiast zaczną o tym krzyczeć wszystkim graczom z TSW. Na świecie jest generalnie bardzo dużo dziwnych pociągów (w tym takie z manualną skrzynią biegów, jak się okazuje!), nie trzeba robić w kółko tych samych klonów. Oczywiście można i należy (bo to szybko idzie, a pasjonaci będą o nie i tak prosić), ale już jako oddzielny towar dla wytrawnych pasjonatów kolei - nie robić wielkiego halo tym dla wszystkich. Za to tras jest tak dużo, że jest to wór bez dna. Za samo dodanie trasy do kolejnego dużego miasta już dostaniecie nowych fanów z tych miast, którzy będą mogli pojechać do domu lub posiedzieć w dyżurce niedaleko. Chociaż ja bym np. zamiast trasy do swojego miasta wolał np. trasę do Zakopanego, bo pamiętam, że tam były śliczne góry pod koniec jak się jechało, taki klimat wakacyjny. Ale to już pieśń przyszłości zapewne (chociaż z Krakowa to już chyba niedaleko).

PS:
taka mała sugestia. Wiem, że Wam się nie chce teraz takimi pierdołami zajmować jak dodanie większej ilości ciekawostek wyświetlających się przy ładowaniu, ale może chociaż dodajcie porady w stylu "Czy wiesz, że możesz używać Shift do ..." ? To z czym nowi ludzie się użerają i nawet nie wiedzą, że nie muszą. Albo "Czy wiesz, że możesz zobaczyć mapę na żywo pociągów na serwerze?", "Czy wiesz, że na forum jest rozpiska polskich sygnałów?", "Czy wiesz, że możesz wyłączyć w opcjach gry poszczególne systemy bezpieczeństwa typu czuwak i ETCS?" itp. Wszystko co pomoże nowym w grze. Nie będzie tak pusto (jak teraz, 2 komunikaty na krzyż), a dla wielu ludzi gra przestanie być miejscami upierdliwa (przypominam: pierwsze wrażenie!), za to ciekawostki z kolejnictwa i tak będzie można potem dodać.

Edited by PeVoo
Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)
5 godzin temu, PeVoo napisał(a):

Natomiast jak widać na załączonym obrazku, jestem żywym dowodem na to jak krytycznie ważne są pierwsze wrażenie

Bez obrazy, ale jesteś na pewno żywym dowodem na to, że czasem warto przeczytać jednak tą instrukcję. Nie rozumiem szczerze mówiąc, o czym piszesz. Jaka edycja pliku "ini"? Z Maszyną robisz dokładnie to samo, co z każdą inną grą. Pobierasz, instalujesz (OIDP jest nawet całkiem wygodny instalator), zmieniasz w ustawieniach graficznych co tam Ci się podoba i grasz. Tyle. Żadnego kompilowania jądra, ba nawet swojego własnego exe nie musisz kompilować bo już jest. Szczerze, to najbardziej widoczna różnica w instalacji między Maszyną a Simrailem to to, że jedno pobierasz sam ze strony, drugie możesz pobrać ze Steam... Nawet dodatki (w SR tylko scenariusze póki co) instalujesz tak samo, poprzez kopiowanie folderów i plików.

5 godzin temu, PeVoo napisał(a):

Normalny człowiek nie czyta instrukcji, tylko klika instalator, a potem klika ikonkę gry/programu - to jest koniec

I mam wrażenie, że tutaj jest pies pogrzebany. Ja tam instrukcje czytam, zapewne dlatego mam jeszcze wszystkie palce u rąk i włosy na głowie. Może więc niech ten "normalny człowiek" trzyma się z daleka od czegoś, co zabierze mu całe 15min życia (bo mniej więcej tyle zajmie mu czytanie zawartego w Maszynie pliku z instrukcją do gry i instrukcjami do sterowania pojazdami) i lepiej zajmie się jakimś tam TikTokiem, Whatsappem czy może 5 innymi "symulatorami" z Internetu. Później ci "mniej normalni" muszą tracić swój czas na czytanie, że coś cholernie proste jest i tak za trudne.

5 godzin temu, PeVoo napisał(a):

I wiesz, to nawet nie chodzi o to, że ktoś "nie umie" albo mu się "nie chce nawet"

Przecież DOKŁADNIE o to chodzi. Ma być proste jak drut? Ok, ale to JUŻ jest proste. Jak wiec uprościć to jeszcze bardziej? Można sobie w Maszynie, tak jak i w SR włączyć bota do sterowania pociągiem i patrzeć, jak on jedzie. Tak jest prosto? To, co Ty usprawiedliwiasz rzekomym skomplikowaniem, ja kwituję prostym "nie chce się". Lepiej jednak wrócić do Tiktoka.

5 godzin temu, PeVoo napisał(a):

Natomiast z tego co pamiętam, to świat w tej grze wyglądał biednie jak sklep za komuny.

Nie każda sceneria jest piękna, to fakt. Są akurat takie, które jak na możliwości silnika gry wyglądają super.

5 godzin temu, PeVoo napisał(a):

Kontrolki od pociągu zdaje się nie były klikalne lub w ogóle myszy nie było. Ani rozglądania, ani nic.

Sprawdziłem sobie na świeżo pobranej grze. Rozglądanie myszą działa "prosto z pudełka", po uruchomieniu dowolnej scenerii. Trzeba je wyłączyć (jeden klawisz) i można sobie niemal do woli klikać po kabinie. Jak mogłeś tego nie zauważyć, to ja nie wiem...

5 godzin temu, PeVoo napisał(a):

odbiłem się od progu wejścia do TD2, bo się BAŁEM tam popełnić przestępstwa "utrudniania rozgrywki z powodu bycia zielonym"

Co to za przestępstwo? Jest takie coś w regulaminie zakazane? Ja mogę tylko skwitować to tak- nie wiem, o czym mówisz. W TD2 gram sobie od święta, też zaczynałem od bycia zupełnie zielonym. Też oglądałem te śmieszne filmy, które grze robią co najwyżej złą opinię. Nie mam jak do tej pory żadnego bana, a jak za pierwszym razem nie wiedziałem co i jak, to po prostu zapytałem dyżurnego. Wytłumaczył, nie ukarał, nie wyśmiał, nie złożył skargi. Chyba mam jakieś szczęście, bo co gram to nikt mnie jeszcze nie zbanował ani nie założył skargi...

 

5 godzin temu, PeVoo napisał(a):

A teraz porównaj to z EP08 czy nawet ET22, w stosunku do EU07... Prawie wszystko to samo.

Przecież już Królik Ci wytłumaczył, że pomimo pewnych podobieństw, to NIE JEST TO SAMO. To tak, jakbyś narzekał że wszystkie auta takiego Volkswagena są takie same, bo mają silniki z jednej rodziny, skrzynie biegów z jednej rodziny i są na wspólnej płycie podłogowej. Jak w ogóle można porównywać 4 osiową lokomotywę uniwersalną do 6 osiowej towarowej i mówić, że "to prawie to samo". Że dźwięki te same? No nie. Niektóre dźwięki (chociażby silniki i przekładnie) faktycznie brzmią podobnie, co wynika nie z lenistwa twórców, tylko po prostu z realnych podobieństw między tymi konstrukcjami.

Jeszcze tam taka dygresja na koniec. Z Maszyną startowałem niemal 15 lat temu. Oczywiście od poziomu zielonego, bo wiedzę zdobytą w takim Trainzie albo MSTS można było sobie schować w buty. Zainwestowałem (bo traktuje to właśnie jako inwestycje) jakieś kilka(naście) godzin swojego czasu, żeby się gry nauczyć. Czytałem instrukcje sterowania, czytałem instrukcje kolejowe o sygnalizacji, uczyłem się prowadzić pociągi. W zamian dostałem tysiące godzin rozrywki na poziomie. Doświadczenie przydało się w Simrailu, gdzie natłukłem tych godzin już ponad 400 (i pomimo jakichś tam wad gry, nie żałuje tego czasu). Warto było? Warto. W Simrailu też wystarczy kilka(naście) godzin, żeby wejść w grę "na pełnej". Może warto jednak chwilę przysiąść i mieć z tego długie godziny rozgrywki na poziomie? Czy może lepiej nie grać (czytaj: tracić super zabawę) i biadolić, że nie wszystko podaje się na srebrnej tacy, że nie wszystko jest turbo proste i oczywiste?

Edited by mluczak.kutno
  • Like 1
  • Thanks 2
  • I agree 4
Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)
7 godzin temu, PeVoo napisał(a):

Natomiast jak widać na załączonym obrazku, jestem żywym dowodem na to jak krytycznie ważne są pierwsze wrażenie oraz próg wejścia. Jeśli gra zrobi tragiczne wrażenie na start lub pierwszy level jest nie do przejścia lub jeśli trzeba sobie "skompilować jądro i wgrać bootloader wg manuala", to człowiek z zewnątrz się odbije i NIGDY nawet nie dowie się co stracił (bo drugi raz nawet nie podejdzie do tematu).

No a ja jestem żywym dowodem na to, że można odbić się od gry za pierwszym razem, nawet za drugim razem, objechać ją od najgorszych, a za drugim, a nawet trzecim razem pokochać... 🙂 Tak było u mnie z Omsi 2. Za pierwszym razem się odbiłem i jeszcze mocno po niej pojechałem. Dlaczego, to temat na inną dyskusję. A za 2 razem tak się zakochałem, że mam przegrane setki godzin. A drugie dziesiątki przeznaczone na naukę co jak ustawić i wgrać. A jeszcze ciekawsza sytuacja była z civ6 gdzie odbijałem się aż 2 razy i 2 razy zwracałem na steam, a teraz uważam, za najlepszą i najmądrzejszą grę ever... 🙂 Więc można i tak choć przyznaję - prawdopodobnie większość, jak piszesz, już nie wróci i na to producenci muszą bardzo uważać.

7 godzin temu, PeVoo napisał(a):

Oczekiwanie od użytkownika żeby otwierał jakiś plik tekstowy z katalogu z grą i konfigurował jakieś pliki INI (czy coś, bo tak to brzmi z tego co piszesz) to też jest lekko mówiąc poroniony pomysł. Nawet samo oczekiwanie żeby WIEDZIAŁ, że ma taki plik otworzyć i kombinować. Normalny człowiek nie czyta instrukcji, tylko klika instalator, a potem klika ikonkę gry/programu - to jest koniec. To instalator ma wyświetlić opcje instalacji lub konfiguracji i tylko tej koniecznej do ustawienia PRZED uruchomieniem gry, a sama gra ma mieć menu opcji, w których da się ustawić wszystko pozostałe. Tak było od zawsze na Windows, a na konsolach jest jeszcze "gorzej" (czyli prościej). Jak ktoś nie celuje w niszę Linuxiarzy, to to jest bardzo słaby pomysł żeby tego wymagać od ludzi. Sami sobie odbierają potencjalnych klientów i fanów (i zasięgi). Plik tekstowy z instrukcjami jak uruchomić grę i gdzie co skonfigurować w innych plikach? Przecież to jest kpina, strzał w stopę. Jakby nie mogli porządnego instalatora zrobić - zajęłoby im to dzień, dwa, a drastycznie obniżyliby próg wejścia dla nowych ludzi i może bym skądś o nich usłyszał wcześniej niż z forum Simraila... I wiesz, to nawet nie chodzi o to, że ktoś "nie umie" albo mu się "nie chce nawet". Jak pisał ostatnio adamets2, ludzie nie mają czasu bo mają nadmiar rozrywek i wszystkie firmy walczą o sekundy ich uwagi (niestety to prawda jest). Więc jak taki człowiek ma się użerać pół godziny i głowić dlaczego mu coś nie chce zadziałać, to to zwyczajnie oleje bo w tym czasie przejrzy 100 tiktoków, odpisze na WhatsAppie i pogra w TSW. Albo przetestuje 5 innych symulatorów z netu. On przede wszystkim nie ma MOTYWACJI żeby tyle czasu poświęcić na uruchomienie produktu, o którym absolutnie nie ma pojęcia nawet czy jest dobry, bo jeszcze go nawet nie widział. Rozumiesz problem? Jeśli to czyta ktoś od nich, to proponuję wyciągnąć wnioski.

Tu się w pełni zgadzam z Tobą i też o tym pisałem wcześniej. Jakże to odmienne zdanie od kolegi Rafała, który pisał, że czytał 100str. instrukcję do jakiejś gry. Też uważam, że mnóstwo osób mogą producenci stracić na takim podejściu. Gra robiona dzisiaj, mająca trafić do szerokiej ilości osób powinna mieć tak zrobione samouczki, żeby nie musieć czytać instrukcji. Ale we wspomnianym wyżej Omsi 2 samouczek więcej przeszkadza niż pomaga więc i tak trzeba czytać. Przy czym to co można "wybaczyć" grzez sprzed 10 lat tego nie można wybaczyć grze z 2020+ r.  W SimRail np. (co mnie bardzo zdziwiło) nie było samouczka do Pendolino. Nie wiem czy wciąż tak jest. A samouczki, które są wg mnie wymagają pewnych korekt. A o swoim pierwszym wrażeniu i co należałoby poprawić napisałem zaraz na 2 dzień po moim pierwszym kontakcie z SimRail ever. Tak samo to, że musiałem napisać sobie na papierze ściągi do każdego pociągu - co jak uruchamiać jest moim zdaniem niewłaściwe, ale to być może wybaczą klienci bo i w TSW4 też tak naprawdę by się to przydało w trybie rozkładów, ale tam lokomotywy są wstępnie rozgrzane...

Żeby zobrazować może na czym polega problem i różnica opiszę jak ja gram w obie gry:

-TSW4: odpalam jakieś DLC i trasę na jaką mam ochotę o danej godzinie... Zapisuję grę i próbuję sobie przypomnieć co jak uruchomić co oczywiście przy kilkudziesięciu różnych pociągach jest właściwie zawsze nie do przypomnienia. I albo mi się przypomni, albo idę do menu i odpalam szkolenie gdzie po prostu sprawdzam jak odpalić pociąg. Potem wracam do save i już normalnie jadę

- SimRail: próbuję sobie przypomnieć. Jak coś robię nie tak jak należy sięgam do papierowych notatek.

W obu przypadkach uważam, że nie powinno tak być! Powinien być aktywny system podpowiedzi żeby gracz miał przypomnienie w postaci dymka. Przy czym wTSW4 w trybie scenariuszy tak właśnie jest! Idź do kabiny, Włącz to, Włącz tamto itd. WB jak gra w TSW4 to tylko w trybie scenariuszy. Są gracze, którzy grają wyłącznie w tym trybie. Natomiast w trybie rozkładów już tych podpowiedzi nie ma. A w SimRail gdzie istnieje wyłącznie tryb scenariuszy też tego nie ma . Podpowiedzi są wyłącznie w samouczkach. Myślę, że przez brak tych podpowiedzi dużo ludzi może się odbić. Oczywiście mówimy o trybie single bo w multi to nawet małpa będzie wiedziała jak jechać 🙂 Pociąg nawet nie jest rozgrzany lub wstępnie rozgrzany... On już jedzie i wystarczy umieć hamować i przyśpieszać... No ok. mogą wywalić czasami te nadmiarowe czy coś tam i trzeba wiedzieć jak odhamulcować, ale to o tak nie to samo co uruchamianie od zera. Ale w singlu mógłby się przydać opcjonalny system podpowiedzi.

Edited by adamets2
Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)
2 godziny temu, mluczak.kutno napisał(a):

I mam wrażenie, że tutaj jest pies pogrzebany. Ja tam instrukcje czytam, zapewne dlatego mam jeszcze wszystkie palce u rąk i włosy na głowie. Może więc niech ten "normalny człowiek" trzyma się z daleka od czegoś, co zabierze mu całe 15min życia (bo mniej więcej tyle zajmie mu czytanie zawartego w Maszynie pliku z instrukcją do gry i instrukcjami do sterowania pojazdami) i lepiej zajmie się jakimś tam TikTokiem, Whatsappem czy może 5 innymi "symulatorami" z Internetu. Później ci "mniej normalni" muszą tracić swój czas na czytanie, że coś cholernie proste jest i tak za trudne.

Co do zasady już od wielu lat wyznacznikiem dobrej gry jest przejrzysty i dobry samouczek. Nawet pod tym kątem są recenzowane i oceniane gry. Tzn oczywiście jako jeden z elementów. Instrukcji czasami już nawet nie ma wcale bo są właśnie wyłącznie samouczki. W bardzo wielu grach na steam nawet nie ma pliku pdf z instrukcją. To wszystko mają zastąpić samouczki. Dawniej owszem były instrukcje, nawet wielostronicowe jak książki w wydaniach fizycznych. Dzisiaj już praktycznie nie ma wydań fizycznych, a do cyfrowych często nie ma nawet w pdf.  Osoba mająca obecnie z 12-20 lat może kompletnie nie rozumieć jak to jest, że nie ma wszystkiego w samouczku i ona nawet nie poszuka jakiejś instrukcji i odda grę jak nie wszystko zrozumie z samouczka. Czy to dobrze czy źle nie oceniam, ale piszę jak jest. Natomiast w SimRail są przecież samouczki więc nie ma tu o czym dyskutować. wg mnie powinny być nieco lepiej dopracowane.

Edited by adamets2
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, adamets2 napisał(a):

Chyba raczej wyłącznie jak w TSW4 czyli chodzisz po pociągu i możesz się przejechać kierowanym przez Ai. W sumie jeśli jest możliwość chodzenia po świecie gry to jak najbardziej można wprowadzić taki tryb. Oby tylko nie był płatny jako DLC... 🤣 To oczywiście ostatnie jako żart 🙂 

Tę swobodę w takim trybie miałem na myśli w odległej przyszłości z tymi różnościami

Link to comment
Share on other sites

Teraz, adisuper napisał(a):

Tak co do ETCS  , dlaczego Traxx go nie posiada?

Odpowiem według wiedzy jaką mam z kanału 850kn na youtube - ponieważ w Simrail jest Traxx w wersji 2, a ta wersja nie ma i nigdy nie miała ETCS. ETCS mają dopiero wersje 3.

  • Thanks 1
  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, broniewskijarek napisał(a):

Odpowiem według wiedzy jaką mam z kanału 850kn na youtube - ponieważ w Simrail jest Traxx w wersji 2, a ta wersja nie ma i nigdy nie miała ETCS. ETCS mają dopiero wersje 3.

Czyli mam rozumieć ,że ta 186 w simrailu ma ten monitor omyłkowo?

Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)
25 minut temu, adisuper napisał(a):

Czyli mam rozumieć ,że ta 186 w simrailu ma ten monitor omyłkowo?

Z tego co pamiętam opowieści maszynisty z 850kn, to ten ekran służy do wyświetlania rozkładu jazdy i do niemieckiego systemu PZB - a Traxxy to przecież są niemieckie loki.

Edited by broniewskijarek
  • Thanks 1
  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, broniewskijarek napisał(a):

Z tego co pamiętam opowieści maszynisty z 850kn, to ten ekran służy do wyświetlania rozkładu jazdy i do niemieckiego systemu LZB - a Traxxy to przecież są niemieckie loki.

No to pewnie już w pełnej wersji będzie 

  • Haha 2
Link to comment
Share on other sites

  • SIMRAIL Team
20 godzin temu, adisuper napisał(a):

Tak co do ETCS  , dlaczego Traxx go nie posiada?

Bo w Polsce można wybrać tylko poziom 0, to samo co SHP, ale z "pilnowaniem" prędkości (i koniecznością wprowadzenia danych), więc po przejechaniu przez granicę ETCS jest od razu izolowany manualnie przez maszynistów, by nie trzeba było potwierdzać danych pociągu po każdej zmianie kabiny. Ekran po prawej służy do wyświetlania elektronicznego rozkładu jazdy niemieckiego systemu EBuLa, który zadziała tylko przy aktywnym połączeniu GSM-R.

  • Thanks 2
  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)
W dniu 20.05.2024 o 06:57, mluczak.kutno napisał(a):

Bez obrazy, ale jesteś na pewno żywym dowodem na to, że czasem warto przeczytać jednak tą instrukcję.

Nic nie rozumiesz. Ja nie jestem kretynem jakim sugerujesz, że jestem (zupełnie niepotrzebnie, bo ja Ciebie nie atakowałem, ani nawet Maszyny samej w sobie, którą jak rozumiem bronisz za wszelką cenę, może jesteś tu jej przedstawicielem czy coś, nie wnikam). Ja sobie umiem przeczytać instrukcje wyobraź sobie, jak trzeba to i VPN na Linuksie postawię wg info samodzielnie znalezionego z netu - to kompletnie nie o to chodzi. Nie była to też kwestia tego, że mi się nie chciało - bo chciało mi się. Kwestia jest tego, że albo tam po prostu zabrakło jakiejś "oczywistej" informacji na start (jak choćby to, że w ogóle istnieje jakaś instrukcja gdzieś wg której coś trzeba zrobić bo inaczej nie pograsz - to NIE jest normalne, w normalnych grach nie potrzebujesz i nawet nie ma żadnych instrukcji, są co najwyżej tutoriale w grze, a jedyne pliki tekstowe to licencje, których nikt nie czyta), ALBO trafiłem w jakiś sposób na lipną stronę (szukając oficjalnej strony domowej produktu po nazwie w google!) z której ściągnąłem jakąś lipną wersję. Jeśli trzeba coś nacisnąć, żeby mysz zaczęła łaskawie działać (i nie jest to nawet prawy przycisk myszy), to to TEŻ nie jest normalne i nie należy zakładać, że zielony gracz będzie się tego spodziewał, tylko że pomyśli, że gra NIE posiada obsługi myszy (a już zwłaszcza jeśli wygląda przedpotopowo). Ja generalnie nie chcę nawet na ten temat dyskutować, bo mogłem coś pomylić i źle pamiętać. Może mysz działała tylko nie dało się klikać albo coś. Faktem jest, że ta gra jest po prostu jebucko toporna i nieintuicyjna lub wręcz antyintuicyjna w obsłudze i kompletnie o niczym nie informuje. Zauważ, że SimRail nie jest toporny, a nie narzekasz, że "za łatwy w obsłudze", więc można? Można. I możesz się spierać, czy warto poświęcić godzinę na studiowanie klawiszologii (bo przecież w grze już ją odpalisz z tego małego okienka, to nawet coś tak oczywistego jak Esc nie działa i nie da się zobaczyć listy tych setek klawiszy) - bo w zamian dostaniesz wiele godzin dobrej zabawy. Może tak jest, że zabawa jest przednia, nie twierdzę, że nie (a już zwłaszcza jak ktoś lubi gry retro z grafiką a la Duke Nukem 3D i mu to nie przeszkadza, bo nie widok się dla niego liczy - lubiłem Duke'a swego czasu, żeby nie było, ale to było za czasów jak komp mi go ledwo wyrabiał!). Tylko chodzi o to, że nie dbając o to żeby ich soft był user-friendly, deweloperzy Maszyny strzelają sobie w stopę. Jak ktoś jest całkiem zielony, odpali coś i zobaczy że: mysz nie działa, grafika jest przedwojenna, nie ma żadnych opcji (Esc nie działa), znikąd pomocy, z fotela nawet się nie da wstać żeby pójść do baterii itp. generalnie to NIC się nie da zrobić (a on jest np. zielony z pociągów ogólnie) - to jak myślisz, zacznie wertować katalogi gry i net w poszukiwaniu co wcisnąć żeby odpalić pociąg? Czy może powie "O kur ale gniot.. Jak to tak ma wyglądać to nie warto nawet się spuszczać nad tym dlaczego to nie działa 😕 To jakiś staroć jest z poprzedniej dekady chyba."? Pierwsze wrażenie + próg wejścia! Dobrzy profesjonaliści robią wszystko co tylko mogą żeby ułatwić ludziom start (np dodają fajne tutoriale jak Factorio czy zamiast pierwszego etapu kampanii), a nie żeby człowieka (który dopiero przyszedł i nawet nie wie czego się spodziewać) od razu zniechęcić. Skąd ktoś ma wiedzieć, czy w ogóle warto się przedzierać przez zasieki toporności? A co jeśli do tego jeszcze wygląda na to, że nie, bo grafika TEŻ toporna? Czym taka gra ma do siebie przekonać kogoś kto jej jeszcze nie zna bo nie został wtajemniczony przez kogoś innego? Wiesz, to tak jakby facet wstawił na portal randkowy swoje zdjęcie jak był rozczochrany, brudny i nieogolony z tępą miną i petem w gębie, a do tego opis: "No kur*wa czekam na was laski! Jestem zajebisty. Musicie mi uwierzyć na słowo. Tutaj nie odbieram wiadomości bo mi się nie chce, musicie mnie znaleźć na fejsie, jeśli potraficie (jeśli nie, to nie jesteście mnie warte i tak). Nara!". Widzisz w tym mały problem może? Nawet jeśli to był ŻART i ten koleś naprawdę jest zajebisty, to i tak żadna się o tym nie dowie bo nawet nie spróbuje go odszukać i nigdy z nim nie porozmawia - bo i po co? Przecież widać, że się nie nadaje, więc po co tracić czas. To samo jest z topornymi grami. Jeśli twórcy nie mają na tyle rozumu, żeby zrobić przystępną obsługę i zadbać o to żeby gracz się nie męczył niepotrzebnie (nad klawiszologią zamiast nad samą grą), to jakie masz prawdopodobieństwo, że po przejściu tych zasieków będzie lepiej? No zerowe praktycznie. Bo każdy normalny deweloper o takie rzeczy dba, bo rozumie, że mu to odbiera klientów/użytkowników już na starcie. Kłócenie się, że to jest wina użytkownika (bo nie uwierzył na słowo i nie zainwestował godziny w naukę - zwłaszcza, że tego słowa nawet NIE BYŁO, za to było mocno negatywne pierwsze wrażenie), a nie wina twórców gry, jest niezbyt rozsądne w tym momencie. Normalne produkty WALCZĄ O KLIENTA, a nie starają się go zniechęcić i odstraszyć (a jak się uda zniechęcić to "jego strata"). To jest autosabotaż, samozaoranie. Zapewne mieliby przynajmniej 2 razy więcej graczy gdyby nie to. I prawdopodobnie gdybym to samo powiedział twórcom, to oni by nie stwierdzili, że ja jestem jakimś kretynem, który se nie umie instrukcji przeczytać (mam przynajmniej taką nadzieję...), tylko by się uderzyli w pierś i powiedzieli "No tak, masz rację, po prostu nie mieliśmy czasu na to jeszcze bo są ważniejsze rzeczy do zrobienia". I ja to po części rozumiem, choć uważam, że jest to błąd już na tym etapie rozwoju, gdzie produkt wychodzi już do ludzi i generalnie próbuje udawać skończony. Jak ja coś wypuszczam do ludzi to robię WSZYSTKO żeby takich problemów nie mieli, a jak słyszę, że mają głupkowate problemy, których nawet nie wpadłem, że mogą mieć, to JESZCZE dalej to ulepszam żeby ich też nie było. Jak się coś robi dla ludzi, to się to robi DLA LUDZI, a nie dla siebie - i to ONI mają być zadowoleni, a nie Ty. Ich zadowolenie jest miarą Twojego sukcesu - i zwykle bezpośrednio przekłada się to też na kasę. Jeśli oni robią tę grę tylko dla siebie i garstki fanatyków (którzy w dodatku są mocno nieżyczliwi dla zielonych), to może rzeczywiście nie warto się fanatyzować i niech sobie tam siedzą w swoim sosie. Także "broniąc" ich w taki sposób, w praktyce zniechęcasz mnie żebym poprawił swój błąd poznawczy i dał im drugą szansę (z uwzględnieniem tego, czego nie wiedziałem wcześniej). Nie warto.

 

W dniu 20.05.2024 o 06:57, mluczak.kutno napisał(a):

Ja tam instrukcje czytam, zapewne dlatego mam jeszcze wszystkie palce u rąk i włosy na głowie. Może więc niech ten "normalny człowiek" trzyma się z daleka od czegoś, co zabierze mu całe 15min życia (bo mniej więcej tyle zajmie mu czytanie zawartego w Maszynie pliku z instrukcją do gry i instrukcjami do sterowania pojazdami) i lepiej zajmie się jakimś tam TikTokiem, Whatsappem czy może 5 innymi "symulatorami" z Internetu. Później ci "mniej normalni" muszą tracić swój czas na czytanie, że coś cholernie proste jest i tak za trudne.

Hehe, może z tymi toksycznymi hejterami to jednak nie było tak do końca przesadzone... 😉 
Widzisz, że atakujesz bez powodu? Po co?

Ja też czytam instrukcje wyobraź sobie - do urządzeń elektronicznych żeby ich nie zepsuć, a nawet czytam jebucko długie polityki prywatności przed założeniem konta na czymkolwiek, a także kontrakt, który dostaję do podpisu w banku. Ale instrukcji do gier jak grać po uruchomieniu? Tego to nie musiałem robić przez całą moją karierę od DOSa wręcz. Jakieś instrukcje jak zainstalować się czasem zdarzały (w DOSie) albo "troubleshooting" jak coś nie działa. Ale gra sama w sobie po uruchomieniu to sorry ale zawsze powinna być samowystarczalna. Generalnie jest taki koncept, że gra powinna być ROZRYWKĄ. Konfiguruje to się serwery w Linuksie i tam się grzebie w plikach.

A i jakby co to ani TikToka ani WhatsAppa nie posiadam (pierwszego bo ryje mózg powodując zdebilenie, a drugiego bo gwałci prywatność użytkowników oraz należy do fb, na którym też oczywiście konta nie mam i nawet nie otwieram linków z niego).

 

W dniu 20.05.2024 o 06:57, mluczak.kutno napisał(a):

Przecież DOKŁADNIE o to chodzi. Ma być proste jak drut? Ok, ale to JUŻ jest proste. Jak wiec uprościć to jeszcze bardziej? Można sobie w Maszynie, tak jak i w SR włączyć bota do sterowania pociągiem i patrzeć, jak on jedzie. Tak jest prosto? To, co Ty usprawiedliwiasz rzekomym skomplikowaniem, ja kwituję prostym "nie chce się". Lepiej jednak wrócić do Tiktoka.

Jakby było "proste" to bym umiał ujechać chociaż pół metra do przodu, wstać z przeklętego fotela żeby włączyć baterię, albo chociaż włączyć tego cholernego autopilota żeby zobaczyć jak to jedzie (i jeszcze wiedzieć, że on w ogóle istnieje i mogę go włączyć!). Nie, nie jest proste. Na tej zasadzie to ja Ci mogę kazać obsłużyć tępy program który ja sam napiszę, poczekać aż powiesz żebym spadał na drzewo bo Ci się nie chce tego gówna uczyć i masz lepsze rzeczy do roboty, a następnie skwitował to, że jesteś tępy i ci się nie chce nawet 15 minut na przeczytanie manuala przeczytać ani nauczyć 100 skrótów klawiszowych na pamięć. No kurde... Może jeszcze myślisz, że jak już byś to usłyszał (że jesteś tępy), to by Cię to zmotywowało i byś wtedy przysiadł do tej instrukcji. Pomyśl co piszesz... Postaw się czasem w sytuacji drugiego człowieka i jego stanu wiedzy o danym produkcie. Szanujmy się trochę.

 

W dniu 20.05.2024 o 06:57, mluczak.kutno napisał(a):

Nie każda sceneria jest piękna, to fakt. Są akurat takie, które jak na możliwości silnika gry wyglądają super.

Zauważ, że twórcy SimRaila zadbali o to, żeby kawałek trasy z dema (Prologu) był akurat tym ładnym kawałkiem i nie zniechęcał ludzi na start. Niestety nie było mi dane zobaczyć co jest parę metrów dalej nawet, ale to co dostałem na pierwszy ogień było naprawdę z poprzedniej epoki (co wpłynęło na moją motywację do walczenia z interfejsem).

 

W dniu 20.05.2024 o 06:57, mluczak.kutno napisał(a):
W dniu 20.05.2024 o 01:26, PeVoo napisał(a):

odbiłem się od progu wejścia do TD2, bo się BAŁEM tam popełnić przestępstwa "utrudniania rozgrywki z powodu bycia zielonym"

Co to za przestępstwo? Jest takie coś w regulaminie zakazane?

Bezpośrednio oczywiście nie - ale pośrednio już tak. Wystarczy, że utkniesz i przyblokujesz ludziom tory na dłużej, albo coś źle zrobisz i spowodujesz kolizję, lub cokolwiek innego. Za takie rzeczy już zdaje się bany są. Tam cała tabela była tego, od najbardziej trywialnych nawet po "specjalne powodowanie katastrof" z tego co pamiętam. I o ile jeszcze rozumiem żeby wywalić kogoś kto specjalnie trolluje, o tyle banować za te trywialne pomyłki, bo ktoś nie umie jeszcze, to już dla mnie to podpada pod bandę psychopatów. Jak to widzę to przypomina mi się "walne zgromadzenie" ze spółdzielni mieszkaniowej z mojego starego bloku, gdzie grupka niby dorosłych ludzi bawiła się w wielką korporację i w sejm, przestrzegali fanatycznych regulaminów i emocjonowali się jakby decydowali tam o losach świata. Śmiać mi się chciało jak na to patrzyłem. Bite dwie godziny takiego pierdalamento musiałem tam siedzieć. Dlatego mam uraz do fanatyków oderwanych od rzeczywistości.

 

W dniu 20.05.2024 o 06:57, mluczak.kutno napisał(a):

W TD2 gram sobie od święta, też zaczynałem od bycia zupełnie zielonym. Też oglądałem te śmieszne filmy, które grze robią co najwyżej złą opinię. Nie mam jak do tej pory żadnego bana, a jak za pierwszym razem nie wiedziałem co i jak, to po prostu zapytałem dyżurnego. Wytłumaczył, nie ukarał, nie wyśmiał, nie złożył skargi. Chyba mam jakieś szczęście, bo co gram to nikt mnie jeszcze nie zbanował ani nie założył skargi...

Możliwe. Może po prostu miałeś szczęście, może po prostu ludzie od śmiesznych filmów mieli pecha, może się to zmieniło od tamtego czasu na lepsze, a może po prostu jest dobrze. Ja nie neguję i nie twierdzę, że kłamiesz. Ale wizerunek zewnętrzny tego wszystkiego jest taki, że ja się niemalże zniechęciłem (niemalże, bo cały czas mam w planie kiedyś jednak do tego przysiąść, tylko jak pomyślę ile to czasu i wysiłku żeby nie podpaść "zawodowcom" na starcie, to zawsze odpuszczam). A szkoda bo tam to wyglądało lepiej niż w Maszynie (oceniając po filmach).

Musisz też zrozumieć człowieka pracującego (umysłowo), który zwykle nie ma siły po robocie na nic (a już zwłaszcza na toporną naukę), za to ma inne obowiązki. Jeśli tacy ludzie są niemile widziani w danej grze, no to trudno - pójdą do kogoś kto wyciągnie do nich rękę i zaoferuje im rozrywkę BEZ upierdliwości, np. do SimRaila (i nawet zapłacą za to, choć niby są darmowe alternatywy). Nie każdy produkt przecież musi być dla wszystkich.

 

W dniu 20.05.2024 o 06:57, mluczak.kutno napisał(a):

Jeszcze tam taka dygresja na koniec. Z Maszyną startowałem niemal 15 lat temu.

To wiele wyjaśnia...

 

W dniu 20.05.2024 o 06:57, mluczak.kutno napisał(a):

Oczywiście od poziomu zielonego, bo wiedzę zdobytą w takim Trainzie albo MSTS można było sobie schować w buty. Zainwestowałem (bo traktuje to właśnie jako inwestycje) jakieś kilka(naście) godzin swojego czasu, żeby się gry nauczyć. Czytałem instrukcje sterowania, czytałem instrukcje kolejowe o sygnalizacji, uczyłem się prowadzić pociągi. W zamian dostałem tysiące godzin rozrywki na poziomie.

Wiesz, jakbyś zainwestował 5 lat w naukę chińskiego, to pewnie byś mógł potem 20 lat się świetnie bawić podróżując po Chinach i potrafiąc gadać z miliardem nowych ludzi. Czemu więc tego nie robisz? ;) Ja Ci mówię, super kraj! Warto! Tylko nie mów, że Ci się nie chce! (Albo, że nie lubisz totalitarnych krajów!)

Tak na serio to rozumiem i doceniam, że Ci się chciało. Ale byłbym wdzięczny jakbyś też zrozumiał, że nie wszyscy mają na takie rzeczy czas i siłę, a pojeździć też by chcieli (oraz że wcale te zasieki nie muszą być koniecznością i być wymagane do tego żeby dać komuś pograć w nawet trudną grę - wystarczy interfejs zrobić z głową, a są gotowe popularne przykłady na rynku już).

 

W dniu 20.05.2024 o 06:57, mluczak.kutno napisał(a):

Czy może lepiej nie grać (czytaj: tracić super zabawę) i biadolić, że nie wszystko podaje się na srebrnej tacy, że nie wszystko jest turbo proste i oczywiste?

Tak jakby SimRail dla zielonego był prosty i oczywisty... Przecież realistyczne pociągi są bardzo skomplikowane. Jest tyle semaforów i znaków do nauczenia, w dodatku polskich dla obcokrajowców (że o samej obsłudze pociągu nie wspomnę), że chyba JEST nad czym się wysilać. Gra tych rzeczy w ogóle nie uczy prawie. Może ja jestem stary już, ale ja odróżniam wysiłek potrzebny od wysiłku niepotrzebnego, który nazywam upierdliwością. Jak idziesz na siłownię i się wysilasz przy sztangach, to to jest wysiłek potrzebny, natomiast jeśli po drodze na tą siłownię wpadniesz w dziurę z kałużą i musisz iść w przemoczonym chlupiącym bucie, albo pod huragan z ulewą i gradem bez kaptura, to to jest wysiłek NIEPOTRZEBNY, lub inaczej "upierdliwość". Rozumiesz różnicę? Ja bym chciał mieć siłownię "podaną na tacy", a nie żeby ktoś za mnie sztangę podnosił. Ja się staram w moim życiu wysiłek niepotrzebny redukować do zera jeśli się da i mnie on tylko irytuje. Nauka też wcale nie musi być koszmarem - nauka może być zabawą. Wręcz nauka przez zabawę jest zawsze najbardziej skuteczna. Jeśli przejdę misję w SimRailu i się z niej dowiem, że tu muszę zmienić kanał jak widzę taką tabliczkę, tu do dyżurnego odezwać, tu taki semafor znaczy "sygnał zastępczy", tu muszę zmienić światła na takie bo lewy tor itp itd, to ja taką wiedzę wchłonę i skutecznie zapamiętam i jeszcze będę się przy tym dobrze bawić i polecać innym grę. Natomiast jeśli będę musiał czytać nudny plik tekstowy pisany slangiem kolejowym typu "sygnał Rp1" i "wskaźnik W-28" (bez pokazania co to jest), no to się odechciewa. I rozumiem, że komuś się to może podobać, bardzo dobrze, ja nikomu nie bronię. Ale czemu nie wyciągnąć ręki do wszystkich graczy robiąc taką grę? Każdy skorzysta z tych funkcji, których potrzebuje i wcale funkcjonalność dla jednych nie musi drugim odbierać zabawy. Dla mnie przykładowo SimRail byłby najlepszym symulatorem świata gdyby sprawił, że grając w jego misje na singlu (bawiąc się!) doszedłbym do etapu, w którym bym był w stanie jeździć totalnie bez żadnego HUDa - i jeszcze żeby na koniec były takie misje (lub tryby rozgrywki), które by pozwalały się przetestować w takiej jeździe bez HUDa, z pełną punktacją za wszystko (a podczas treningu żeby pojawiały się tylko elementy HUDa kiedy zrobię coś źle, żebym miał feedback i żebym mój skorygować (np. nie jechał 100/h kilometrami kiedy dawno temu było ograniczone do 40 - a obecnie nie mogę sobie wyłączyć niechcianych elementów HUDa bez wyłączenia tych komunikatów, tak samo jak nie mogę wyłączyć wyświetlania semaforów bez wyłączenia odległości do stacji i przede wszystkim wskaźnika załadownia pasażerów na peronie żebym wiedział czy mi zaliczy stację!). Naprawdę, jest tu wystarczająco dużo wysiłku potrzebnego w tej branży, nie trzeba tego sztucznie utrudniać i zupierdliwiać. Zauważ, że nawet linuksiarze do tego dojrzeli - możesz w Ubuntu dalej napierdzielać wszystko w konsoli, ale możesz też klikać ikonki i pasek jak w Windowsie, a nawet przeciągać myszą pliki - i wszyscy zadowoleni. Dawać ludziom możliwości, zamiast blokować. Głęboko wierzę, że to jest dużo lepsza i dużo bardziej opłacalna strategia, zwana "frontem do klienta".

Edited by PeVoo
  • Like 1
  • Sad 1
  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)

To ja mam takie pytanie do ekspertów lub twórców:

Dlaczego w grze TRAXX jest nie do zniesienia przez to jak piszczy cały czas, a na tym filmie który wkleił @broniewskijarekpowyżej, jest on ukazywany i wręcz reklamowany jako super cicha maszyna? 😕 

Fragment odtąd:


PS:
Ha! -50 punktów za brak sygnału przy znaku na sam koniec filmu! 😛

Edited by PeVoo
Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, damianos08pl napisał(a):

Wiadomo kiedy coś nowego dodadzą? Bo nuda powoli sie już robi.

1. Nie hejtuj, deweloperzy nie lubią takich pytań

2. Nie wywieraj presji na zarządzie na podawanie terminów. Prezes bardzo nie lubi takiej presji

3. Ucz się języka LUA bo przyda się Tobie przy pisaniu własnych scenariuszy. 

  • Like 3
  • Haha 2
Link to comment
Share on other sites

Ej, ludzie... Miałem nadzieję, że ktoś mi ten fenomen jednak wyjaśni tu...

Czy ja tu czegoś nie rozumiem? Czy może gra jest źle zrobiona?
Bo chyba wśród tylu wszystkowiedzących specjalistów to ktoś tu powinien mieć jakąkolwiek opinię w tej sprawie... 😕 
 

W dniu 21.05.2024 o 23:21, PeVoo napisał(a):

Dlaczego w grze TRAXX jest nie do zniesienia przez to jak piszczy cały czas, a na tym filmie który wkleił @broniewskijarekpowyżej, jest on ukazywany i wręcz reklamowany jako super cicha maszyna? 😕 


Bo z tego co zrozumiałem to w grze jest dokładnie ten model TRAXX właśnie.

Bo wiecie... Oglądając ten film to wydaje się, że TRAXX to jest super lokomotywa pod każdym względem (w tym braku hałasu w szczelnej kabinie właśnie), a tymczasem grając w SimRail ja odniosłem wrażenie, że jest to najgorsza lokomotywa, m.in właśnie przez ten hałas. 😕 To jak to w końcu jest??? Fotomontaż?! Czy może zgłoszenie błędu się kłania??

Bo ja bym był niezwykle szczęśliwy jakby to zostało poprawione i żeby się tym jeździło jak na tym filmie, bo wtedy miałbym kolejną nową i nietypową lokomotywę do grania w SimRail! A tak ją omijam, bo uszy bolą!

Dzięki.

  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, misiekczołgista napisał(a):

1. Nie hejtuj, deweloperzy nie lubią takich pytań

2. Nie wywieraj presji na zarządzie na podawanie terminów. Prezes bardzo nie lubi takiej presji

3. Ucz się języka LUA bo przyda się Tobie przy pisaniu własnych scenariuszy. 

1. Nie hejtuje tylko zadał konkretne pytania
2. nie wywiera presji na innych
3. Nie musi się uczyć tego

  • Haha 1
  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Arkadio40 napisał(a):

1. Nie hejtuje tylko zadał konkretne pytania
2. nie wywiera presji na innych
3. Nie musi się uczyć tego

1. Ktoś tu nie wyczuł ironii 😂

  • Confused 1
  • I agree 6
Link to comment
Share on other sites

Pytanie nr 2:

Czy komuś też poodznaczało przejechane już scenariusze na singlu po ostatnim update? 

Bo mi odznaczyło co najmniej tutoriale oraz 3-godzinny EIP Katowice-Warszawa, bo jestem pewien, że to miałem zrobione już. Natomiast nie odznaczyło mi wszystkiego, więc mam taką teorię spiskową, że może odznaczyło tylko te, które się zmieniły w jakiś sposób (zostały zaktualizowane). Czy ktoś coś wie, czy to może błąd jest znowu do zgłoszenia?

Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)

Dzień dobry. Jest to mój pierwszy post od dawna na tym forum i do tej pory tylko śledziłem wpisy ale...

Skoro jest to post stricte o road mapie który przerodził się w ocenę pracy czy inne techniczne aspekty funkcjonowania gry, to ja chciałbym wrócić do tematu przewodniego i zapytać.

1. Skoro na grupach FB powielane są informacje iż DLC Łódź Warszawa jest już gotowe to kiedy w końcu będzie opublikowane. No przepraszam, pytam bo gra coraz słabiej się rozwija a rzucenie ochłapu w postaci DLC Cargo to troche...słabo. 

2. Jakie problemy z ŁKA ma zespół bo takie informacje też przewijały się na FB. ŁKA utrudnia współpracę? 

3. Czemu na platformie Pan Szot skupia się emocjonującym tonem o sukcesie i zyskach z USA pomijając lokalną (może i trudną) społeczność, rynek. 

4. Ekipa pracuje nad wieloma projektami jednocześnie, a może by tak albo powiększyć zespół albo skupić się na jednej rzeczy a następnie przejść do kolejnej a nie trzymać kilka srok za ogon.

5. Czy naprawdę rzucenie paru ochłapów ma sprawić iż to uciszy społeczność i da w końcu spokój narzekaniom? A może spełnić deklaracje nawet te z gwiazdką i starać się dotrzymywać terminów z lekkim ( nie dwu, trzymiesięcznym lub większym) poślizgiem lub nie składać żadnych deklaracji.

6. Zwolennicy zapewne zaczną mnie atakować ale...pragnę zauważyć iż aplikacja ta to towar który powinien być rozwijany jeżeli ma cieszyć się nadal zainteresowaniem inaczej będzie zapomniany. Zapomniany tym bardziej, że konkurencja nie śpi, ma większe doświadczenie i nie pozwala sobie zapomnieć o istnieniu. 

 

Edited by dgr_5057
  • Like 4
  • I agree 3
Link to comment
Share on other sites

44 minuty temu, dgr_5057 napisał(a):

Dzień dobry. Jest to mój pierwszy post od dawna na tym forum i do tej pory tylko śledziłem wpisy ale...

Skoro jest to post stricte o road mapie który przerodził się w ocenę pracy czy inne techniczne aspekty funkcjonowania gry, to ja chciałbym wrócić do tematu przewodniego i zapytać.

1. Skoro na grupach FB powielane są informacje iż DLC Łódź Warszawa jest już gotowe to kiedy w końcu będzie opublikowane. No przepraszam, pytam bo gra coraz słabiej się rozwija a rzucenie ochłapu w postaci DLC Cargo to troche...słabo. 

2. Jakie problemy z ŁKA ma zespół bo takie informacje też przewijały się na FB. ŁKA utrudnia współpracę? 

3. Czemu na platformie Pan Szot skupia się emocjonującym tonem o sukcesie i zyskach z USA pomijając lokalną (może i trudną) społeczność, rynek. 

4. Ekipa pracuje nad wieloma projektami jednocześnie, a może by tak albo powiększyć zespół albo skupić się na jednej rzeczy a następnie przejść do kolejnej a nie trzymać kilka srok za ogon.

5. Czy naprawdę rzucenie paru ochłapów ma sprawić iż to uciszy społeczność i da w końcu spokój narzekaniom? A może spełnić deklaracje nawet te z gwiazdką i starać się dotrzymywać terminów z lekkim ( nie dwu, trzymiesięcznym lub większym) poślizgiem lub nie składać żadnych deklaracji.

6. Zwolennicy zapewne zaczną mnie atakować ale...pragnę zauważyć iż aplikacja ta to towar który powinien być rozwijany jeżeli ma cieszyć się nadal zainteresowaniem inaczej będzie zapomniany. Zapomniany tym bardziej, że konkurencja nie śpi, ma większe doświadczenie i nie pozwala sobie zapomnieć o istnieniu. 

Witamy serdecznie kolegę "po fachu". Już spieszę z odpowiedziami.

Punkt numer 1 i numer 2 podsumuję tak. Nie warto dawać wiary w to, co malkontenci, przygłupy, bajkopisarze i inne stwory baśniowe wypisują na grupach na Facebooku. Wiedzą tyle, co i my, albo i zdecydowanie mniej. Jak już wspominałem nie raz, nie dwa, tam szły takie teorie i wymysły, że oczy wychodziły z orbit (kompletna paranoja). Nawet jedna z dosyć rzekomo popularnych grup dotyczących SimRaila, twierdziła, że "Trzyma rękę na pulsie i na bieżąco będzie informować o nowościach" - śmiech na sali, bo wydźwięk takiej wiadomości wskazuje, jakoby mieli wiedzieć więcej, niż przeciętny gracz, co jest czystym kretynizmem. Wszyscy czerpią informacje z kilku źródeł (forum, Discord, konto Pana Szota na Twitterze i strona SimRaila).

W punkcie trzecim odpowiedział Pan sobie sam 🙂

Co do punktu czwartego to był on już omawiany na forum przez graczy i to nie raz, nie dwa (nawet w tym temacie chyba). Jak grochem o ścianę. Ja to wiem, Pan to wie i inni to wiedzą, jednak (!) nie wszyscy.

Punkt numer 5 też był już przerabiany. Taki gorący kartofelek, który jest przerzucany na zasadzie: my piszemy o obsuwach czasowych i niedotrzymaniu terminów, a z drugiej strony dostajemy wiadomość, że to nieprzewidziane błędy i w sumie kilka pomniejszych rzeczy, ale to też nasza wina, bo chcieliśmy więcej zawartości. Druga strona o tym, że wymuszamy terminy, a my odpisujemy, że chcemy mieć to, co zostało zapowiedziane od dawna i żądamy wywiązywania się z obietnic i tak dalej i tak dalej...(Opisałem to w ogromnym skrócie i bardzo powierzchniowo, bo rocznej batalii nie będę tutaj szczegółował). Punkt 5 wynika niejako z punktu 4.

Co do punktu 6, odsyłam do odpowiedzi o punkcie czwartym.

  • Thanks 3
  • I agree 3
Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, PeVoo napisał(a):

Ej, ludzie... Miałem nadzieję, że ktoś mi ten fenomen jednak wyjaśni tu...

Czy ja tu czegoś nie rozumiem? Czy może gra jest źle zrobiona?
Bo chyba wśród tylu wszystkowiedzących specjalistów to ktoś tu powinien mieć jakąkolwiek opinię w tej sprawie... 😕 
 


Bo z tego co zrozumiałem to w grze jest dokładnie ten model TRAXX właśnie.

Bo wiecie... Oglądając ten film to wydaje się, że TRAXX to jest super lokomotywa pod każdym względem (w tym braku hałasu w szczelnej kabinie właśnie), a tymczasem grając w SimRail ja odniosłem wrażenie, że jest to najgorsza lokomotywa, m.in właśnie przez ten hałas. 😕 To jak to w końcu jest??? Fotomontaż?! Czy może zgłoszenie błędu się kłania??

Bo ja bym był niezwykle szczęśliwy jakby to zostało poprawione i żeby się tym jeździło jak na tym filmie, bo wtedy miałbym kolejną nową i nietypową lokomotywę do grania w SimRail! A tak ją omijam, bo uszy bolą!

Dzięki.

Też się zastanawiam nad tym Traxxem. Gdyby nie ten męczący dźwięk to pewnie częściej bym jeździł tą lokomotywą, a tak to Dragon wygrał, a Traxx stoi na bocznicy 😉.

Są tu maszyniści, którzy jeździli Traxxem i mogą potwierdzić bądź  zaprzeczyć czy faktycznie ten dźwięk jest tak uciążliwy?

  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

  • SIMRAIL Team

Jeżdżę Traxxem, zarówno prawdziwym jak i w SR - w obu przypadkach nie zauważam, żeby dźwięki napędu były jakieś męczące czy uciążliwe.

  • I agree 2
Link to comment
Share on other sites

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

Terms of Use Privacy Policy