Marcelek Posted Monday at 08:30 PM Posted Monday at 08:30 PM Witam, mam propozycję, aby w rozkładach jazdy dla pociągów kursujących pojawiły się tzw. „luki czasowe”, podobnie jak ma to miejsce w rzeczywistości. Obecnie ciężko jest nadrobić opóźnienie, jadąc idealnie np. 140 km/h i nie mając żadnych postojów. Moja propozycja polega na tym, aby (nie wiem, jak dokładnie tworzy się luki czasowe w rzeczywistości w rozkładach) czas przejazdu między stacjami był wyliczany z uwzględnieniem nieco niższej prędkości — np. zmniejszając prędkość o 5 lub 10 km/h (przykładowo: pociąg o Vmax 200 km/h -> 195 lub 190 km/h). Czekam na Wasze zdanie na ten temat. Pozdrawiam serdecznie! 🙂 6
beskidek2513 Posted Tuesday at 05:18 PM Posted Tuesday at 05:18 PM Moje zdanie jest takie, że przed aktualizacją, pociągami IC (nie EIP) z Katowic potrafiłem przyjechać do Wa-wy Zach. 33 min. przed czasem (to mój rekord, a nadmienię, że jechałem z prędkością 141-143 km/h). Trochę to była przesada taki luźny rozkład (ostatni planowy postój był we Włoszczowie), ale przyznaję, że obecne rozkłady nie dają możliwości nadrobienia nawet kilku minut opóźnienia - są za bardzo wyżyłowane, a w niektórych przypadkach nawet niezgodne z rzeczywistością - już kiedyś przytaczałem na forum czas jazdy EIP Korytów - Szeligi 9 km, czas jazdy 2 min. , więc prędkość powinna być 270 km/h. Takich niedociągnięć jest w rozkładach wieeeele więcej - teman rzeka. 1
Marcelek Posted Tuesday at 06:01 PM Author Posted Tuesday at 06:01 PM Zgadzam się z Panem w 100%, że rozkład nie powinien być zbyt luźny, jednak — jak wspomniałem wyżej — powinien zawierać minimalne luki. Przy aktualnych godzinach, jadąc nawet 141–143 km/h, jest bardzo trudno nadrobić choćby minimalne opóźnienie. Obecny rozkład jazdy jest przystosowany do jazdy z BOT-em, który hamuje idealnie, maksymalnie 5 metrów przed ograniczeniem lub semaforem. W przypadku starszych maszyn BOT również jedzie na najwyższych oporach, podczas gdy normalnie zdarza się, że nadmiarowy wybije. A jednak, gdy ktoś jedzie długo i nie ma dużego doświadczenia, to przy obecnym rozkładzie jazdy liczy się wręcz każda sekunda. 5
Masterczulki Posted Tuesday at 06:23 PM Posted Tuesday at 06:23 PM Ale to jest unormowane. Ten zapas, o którym piszecie to rezerwa eksploatacyjna i jest ona opisana w Ir-21: Pytanie czy Pan @Królik Uszasty to uwzględnił 🙂 5 4
pan kura Posted Tuesday at 08:35 PM Posted Tuesday at 08:35 PM (edited) Drobna uszczypliwość, ale to jest w Ir-11 😉 Edited Tuesday at 08:35 PM by pan kura 3 2
Masterczulki Posted Wednesday at 05:46 PM Posted Wednesday at 05:46 PM 21 godzin temu, pan kura napisał(a): Drobna uszczypliwość, ale to jest w Ir-11 😉 Teraz tak, kiedyś było w Ir-21. O dziwo wczoraj wyszukiwarka wyświetliła mi jako pierwszy dokument z 2012 r., a ja tego nie zauważyłem. Hańba mi! Aktualny Ir-11 mówi o takich rezerwach eksploatacyjnych:
SIMRAIL Team Królik Uszasty Posted Wednesday at 08:08 PM SIMRAIL Team Posted Wednesday at 08:08 PM Ostatnio zmieniłem metodę robienia chronometraży i przeszedłem na proces a'la PLK - czasy jazdy biorę od bota co do sekundy, zaokrąglam w górę do pełnych dziesiętnych części minuty i to mam jako skrócone czasy jazdy. Następnie zaokrąglam to do połówek minut i ew. dodaje na wybranych szlakach coś jeszcze, żeby uzyskać wartość B w okolicach tego z postu wyżej (lub trochę więcej). Przy postojach dodawanych ręcznie później zacząłem dodawać "ryczałtowe" wartości wydłużenia czasu jazdy na hamowanie i rozruch. Stare chronometraże były robione inaczej, z reguły z rezerwą doklejaną ręcznie po 1 minucie co ileś kilometrów. Większość obecnych rozkładów jest oparta jeszcze na starej metodzie. Parę rzeczy fajnie wyszło, parę rzeczy nie do końca - pewne założenia dla kolejnego rozkładu jazdy już się powoli klarują i powinno być lepiej, bo po dwóch rozkładach wiadomo, co się gdzie blokuje lub wywala. 2 13 1
Recommended Posts