Nieciej

Nie wiem po co miałbym wchodzić na angielski (z wyjątkiem EN2 bez dyżurnych) ukraiński lub rosyjski (tu bym rozumiał o czym do mnie mówią w ich kolejowym języku), ale jeśli ktoś wchodzi na PL nie znając języka polskiego, to sam jest sobie winien - wysika się dopiero, jak go ktoś weźmie na bok z powodów ruchowych lub musi włączyć bota do prowadzenia pociągu xD

Ja bym zrobił tak: Uzgodnij przyjęcie twojego pociągu u sąsiedniego dyżurnego, Ułóż drogę przebiegu - sprawdź dwa razy, Zakomunikuj maszyniście, że wyjazd będzie na sygnał przestępczy (Sz), Po zgłoszeniu gotowości przez maszynistę podaj mu Sz (on działa około 90 sekund, więc trzeba zdążyć minąć semafor w tym czasie), Po wjeździe tego składu do Dańdówki powinien ci tamten dyżurny zwolnić blokadę - "oddać ją", potwierdzając tym samym wjazd pociągu w całości. Ale musiałbym to sam przepracować na żywca, żeby mieć pewność że zadziałało. Może jakiś zawodowy DR jeszcze napisze. W ogóle gdyby były dostępne to na rozkaz S bym ten skład wypchnął - ale nie ma - także Sz.

Póki co po rosyjsku mówi akurat 80 procent dawnego ZSRR (jakby ktoś nie wiedział co to, wyjaśniam: Kraj Rad (Soviet Republic) pod przewodnictwem, a jakże, rosyjskim (przy czym akurat J.W.Stalin był Gruzinem), okupant Europy Środkowej i Wschodniej, w tym PRL, NRD i tylko części Berlina. Język rosyjski w mowie i w piśmie zna jednak także przygniatająca większość obywateli Ukrainy, Armenii, Kazachstanu i wielu innych - obecnie krajów teoretycznie nie mających związków z Federacją Rosyjską, następcą Rosyjskiej Republiki Radzieckiej, dawniej (przed rewolucją październikową) Rosji pod panowaniem Carów - takich ichnich królów-dyktatorów. Proszę zatem języka rosyjskiego nie utożsamiać z Rosją (Federacją Rosyjską) Putina. Język to dziś tylko (i AŻ) środek komunikacji międzyludzkiej i akurat rosyjski znam także ja - nawet lepiej w piśmie (cyrylica), niż w mowie, zupełnie jak 0x8000ffff zna angielski. Im więcej ich - języków - znamy, tym większa ilość ludzi jest w stanie się z nami porozumiewać.

Serbia to kraj politycznie absolutnie prorosyjski, proputinowski, wspierający napaść Putina na Ukrainę, antyeuropejski i może ograniczać dostęp do stron i usług na terenie Unii Europejskiej, w tym w Polsce - lub na odwrót, ograniczenia dostępu po internecie z Serbii do krajów UE są wprowadzone po stronie europejskiej. Jak napisał przedmówca VPN może pomóc - jeśli akurat wybrany VPN nie jest u nich zablokowany.

Jak PKP Cargo się zgodzi, to na pewno będzie malowanie PKP Cargo na ET22 i EU07 - inaczej będzie najwyżej coś niebieskiego, ale nie będzie mogło nawet zbliżyć się do oryginału. Dziś wiemy że będą oryginalne malowania ze "słoneczkiem" na EN76 i dalsze pojazdy od Kolei Mazowieckich - w tym Babcia, EN57-038, bo jest zgoda i współpraca (mówiłem gdzieś, że do nich wystarczy się zwrócić i zgoda będzie, bo akurat KM są za popularyzacją kolei w każdej formie).

Maszyna ma ponad 20 lat - gdyby userzy nie oczekiwali od niej takiego realizmu, to by go tam NIE BYŁO! Należy zatem podobne akcje proponować także tu, szczególnie że SR tworzą m.in te osoby, które tworzą także MaSzynę i wiedzą jak tam jest to rozwiązane - zatem zgadzam się z Autorem tematu.

Ja w tym symulatorze jestem taki praworządny i w MaSzynie jestem taki praworządny, ale w realu nie pracuje na kolei - przy czym instrukcje Ir-1 przeczytałem - naprawdę. O katastrofach kolejowych, spowodowanych nieprzestrzeganiem m.in tej instrukcji też czytam od dziesięcioleci (mam aż 47 lat i trochę ich już nawet za mojego dorosłego życia było w Polsce). Nie możemy zostać przy swoich poglądach w przypadku SYMULATORA, skoro jeden z tych poglądów zakłada z góry łamanie zasad, "bo tak", "bo ja tak chcę", bo HW*P - symulator kolei zakłada przestrzeganie zasad panujących na kolei. Jeśli nie mogą to być instrukcje PKP PLK (bo są objęte jakimiś wyimaginowanymi nienaruszalnymi prawami autorskimi państwowego kombinatu pod przykrywką "Sp z o.o" lub opatentowane), to przynajmniej ogólnych założeń prawnych, na podstawie których te instrukcje powstały, należy przestrzegać (jest odpowiednia USTAWA) - i nieprzestrzeganie powinno być karane pogorszeniem warunków zabawy dla naruszających, żeby pozostałym symulacji ruchu kolejowego swoimi fanaberiami nie psuli. Wszyscy zapłaciliśmy za to samo, ale takich "atrakcji" jak @pomperek w zestawie nie przewidziano - kropka.

JEDEN level? Nie! Pisałem o całych levelach zamiast jakichś punktów, nie konkretnie o JEDNYM. Skłonny jestem proponować -5 leveli za przerżnięcie S1 i takie same -5 leveli za wyhamowanie pociągu mającego postój handlowy na danej stacji za wskaźnikiem W4, co powoduje konieczność cofania składu w celu dokonania wymiany pasażerskiej. Do tego możliwość posiadania ujemnego levelu (zapewne obecnie nie ma) oraz wdrożenie konsekwencji bycia "na minusie" w postaci pewnych ograniczeń w grze, np. brak dostępności szybkich pojazdów trakcyjnych do prowadzenia na takim koncie. Nie szanujesz zasad, bo czujesz się "ponad" innymi - jeździsz EU07 i kiblami (jak już będą), na których masz ponownie nauczyć się prawidłowo prowadzić pociągi i regulować siłę hamowania, żeby nie psuć zabawy innym. To SYMULATOR KOLEJOWY, nie GTA5. W realu za S1 i W4 możesz trafić przed oblicze prokuratora i pod sąd karny, także to co wyżej rozpisałem, to byłyby raczej delikatne i ostrożne konsekwencje - żebyś nie psuł zabawy innym i miał wybór: albo szanujesz zasady albo Vmax 125km/h. -- Co do przekraczania prędkości: w realnym świecie prawdopodobnie zostaniesz w ogóle odsunięty od pracy (zawieszony), jeśli w wyniku kontroli okaże się, że nagminnie przekraczasz prędkość o kilka km/h. Jeżeli zaś przekroczysz choćby o 1km/h i z tego powodu dojdzie do wypadku - to już prawdopodobnie trafisz za kraty prędzej lub później. Na kolei nie toleruje się przekraczania prędkości i nie jest to środek do nadrabiania opóźnień. Bezpieczeństwo ruchu przede wszystkim - opóźnienia są trzecioplanowe - dlatego jest ich tyle, ile jest. Na kolei nie ma żadnych fotoradarów i ŻADNEJ TOLERANCJI - masz skalibrowany, legalizowany prędkościomierz rejestrujący - ten sam, na którym sam masz tę prędkość kontrolować aby nie przekraczać - i on zapisuje w sposób ciągły dowody twoich przekroczeń w czasie rzeczywistym, wraz z podaniem typu i numeru pojazdu oraz daty i godziny. Do zmniejszania opóźnień w realnym świecie służy technika jazdy: skrócony rozbieg i skrócone hamowanie - ma to wpływ na przyspieszone zużycie niektórych części w pojazdach, ale przekraczanie Vmax może kosztować czyjeś życie. Zgrzyty to niestety zazwyczaj są na linii gracz-maszynista vs. gracz DR, bo bot tylko wykonuje program, a nie wymyśla które tory dziś zamknąć na węzłowej stacji, żeby się pobawić w awarię USRK, kosztem maszynistów, bo generując im opóźnienia i wydłużając czas do ukończenia scenariusza w gratisie.

Na razie "po nic" i gdzieś na tym forum już o tym czytałem. Temat zapewne będzie wracał co jakiś czas, dopóki nie znajdzie się poważne zastosowanie dla tego parametru i sam lvl nie będzie regulowany drastycznie na podstawie rzeczywistych zachowań za nastawnikiem. Za przejechanie S1 oraz W4 na postoju handlowym akurat powinno zabierać całe levele, a nie pojedyncze punkty... Za przekroczenie prędkości o każdy km/h powinno być -10, z mnożnikiem x2 po przekroczeniu o 10 (do 9 km/h10x9=90, a za 10km/h już 2x(10x10)=200), a nie po jednym punkciku w odstępach czasu. Tak to by miało jakiś wymierny wpływ i ogólny sens, jako środek dyscyplinujący...

Na żadną tymczasowość to bym tu nie liczył - wszystkie "światy" MMO są restartowane, nawet prosta według dzisiejszych kryteriów Tibia - nie ma lepszego sposobu i im bardziej skomplikowane technicznie środowisko, które może być postępująco uszkadzane przez graczy, tym częściej należy je doprowadzać do "położenia startowego". Niekoniecznie o północy, ale trzeba i nie raz na dobę, bo prąd dla bezużytecznego serwera z zablokowanym ruchem przez kluczowe posterunki, to też koszt. Nie mów mi, proszę, czy mam pisać krótko czy właśnie tworzyć elaboraty - nie masz mojej zgody aby narzucać mi swoją wolę lub czegoś ode mnie oczekiwać. Do czytania nie zmuszam. Prawo do wyrażania swojej opinii posiadam niezależnie czy się to komukolwiek podoba, czy nie.

Masz EN2 "tylko dla maszynistów" (only for drivers) - nie jest wtedy nawet potrzebna znajomość fachowego, kolejowego angielskiego - normalnie jedziesz sobie jak na PL, bo nikt tam na radiu nie gada.

Od oceniania nieogarniania tematu są administratorzy i moderatorzy - wiek uczestnika nie ma żadnego znaczenia. Nie na dyżurce, bo w nastawni lub na posterunku ruchu - w dyżurce pielęgniarki na oddziale siedzą. Nie ma związku pomiędzy umiejętnością prowadzenia pociągu (ów level uzyskasz prędzej czy później nawet jak tego nie umiesz i nie wyhamowujesz w peronie lub notorycznie przejeżdżasz S1), a umiejętnością sterowania ruchem kolejowym - w prawdziwym świecie to dwie odrębne profesje i podobnie powinny być traktowane w SR.

Wiem ocb, ale po co się tym tak przejmować i dyskutować o tym tydzień - tego już nie rozumiem. Wystarczy zgłosić raz jako błąd, jak to tu już zostało zrobione u góry, a po uzyskaniu numeru czekać na poprawkę/ aktualizację... Po co drążyć temat w nieskończoność...

Już widzę jak biegną ogarniać o każdej porze dnia i nocy, bo tak... Na szczęście my tu sobie jedynie możemy podyskutować i w tej dyskusji lub oddzielnie od niej zasugerować jakieś rozwiązania lub zmiany - tymczasem decyzje podejmuje ktoś inny, nawet jeśli jednym one pasują, a innym nie.

Nowe dzieci, kiedy "stare" zachorują? To nieznane mi rozwiązanie problemu chorych lub w inny sposób zepsutych dzieci, np. przez rodziców. Dziecko choruje, bo żyje (przeciwdziałanie lekarzami i farmakologią nie musi być skuteczne - tak też bywa), a zepsuć je możesz bez problemu - ucząc je TYLKO JEDEN RAZ niewłaściwego zachowania - ta nauka w nim zostanie i będzie już zepsute do końca życia - zawsze powie "tata/mama kazał/a mi tak robić". Wśród maszyn, także obliczeniowych, te zasady nie działają - można je wyłączać i włączać - restartować/resetować - jak zwał, tak zwał. Można je także złomować jeśli już nie działają jak trzeba - dzieci poddawać kasacji jakoś nie wypada. Trzy razy na dobę - co 8 godzin jest ten restart. Proszę wylicz sytuacje odkorkowywania serwera przez ogarniętych "wolontariuszy", bo raczej częściej stoi korek składów, wszyscy narzekają, że serwer niegrywalny i nikt niczego nie odblokowuje, a ten korek na dodatek szybko rośnie ze wszystkich stron, bo sloty są gęste jak w szczycie przewozowym, tyle że przez całą dobę, a jeszcze znajdzie się zmęczony dyżurny ruchu przyjmujący pociąg z "ph" na tor bez krawędzi, żeby EIP mógł mieć przelot "na prosto"... Tego nie ogarniesz na wszystkich serwerach jednocześnie bez elektrycznego zlikwidowania całego "swiata" gry, a potem załadowania tego "świata" na nowo - w położeniach i porządku zgodnym z rozkładem jazdy co do sekundy i rozjazdu. Problem ten dotyczył i dotyczy wszelkich gier typu MMO, a takim swoistym MMO jest niestety SR w multi. Po to jest taki mechanizm, żeby działało wszystko jak w zegarku częściej niż raz na dobę lub raz na tydzień także bez "zatrudniania" tłumu "wolontariuszy" do "ogarniania" dość skomplikowanego świata tej symulacji - restart jest szybszy i bardziej radykalny od innych rozwiązań - po prostu zwalnia wszystkie zasoby, a potem one się przydzielają na nowo, nie ważne kto zepsuł lub co zawisło - wszystko się naprawi i odwiesi.

W multiplayerze bardzo brakuje sygnałów "[numer_poc] Odjazd" (dla składów wagonowych) i "[numer_poc] Gotowy do odjazdu" (dla EZT, gdy drzwi ma zamykać/blokować maszynista). Czasem sam sobie "kierownikuję" na radiu, (bo głupio odjeżdżać podmiejskim bez prikazu od kierownika, jak to bywało dawno temu w 90-ch), ale to z kolei wywołuje niepotrzebne reakcje dyżurnych ruchu, którzy czasem nie wiedzą co, po co i dlaczego. Klepsydra do zera i poszedł sobie po cichutku, a tymczasem to nie tak powinno wyglądać.

Ale... Warszawa Zachodnia jest w SimRail "stara", ze ślepym peronem [Warszawa Wola/W-wa Zach. P8/P9 - to jedno i to samo miejsce od dziesięcioleci aż do nowego rozkładu z marca 2023], więc nie ma możliwości przejazdu w relacji podobnej do S4, a i S40 też nie wygląda dobrze (ktoś wie czy jest czynna Warszawa Główna - mnie wygląda na brak przejezdności)

Resety serwerów maja rozwiązać problem INGERENCJI LUDZI w działanie oprogramowania służącego symulowaniu określonego zjawiska - w tym przypadku ruchu pociągów po określonych trasach z przejazdem przez określone węzły kolejowe. Gdyby jeździły i sterowały ruchem wyłącznie komputery, wszystko byłoby piękne, płynne i o czasie - tymczasem jeden z drugim człowieki jeżdżą za wolno/za szybko, przekładają wajchy za późno, hamują za wcześnie, ruszają za późno, przejeżdżają przez S1, hamują bez uzasadnienia na posterunku z przelotem, nie podają wjazdu zawczasu, podają Sz na szlak, na którym stoi cały ruch w obu kierunkach z powodu symulowanej awarii rozjazdu (symulowanej przez innych człowieków). To MY, LUDZIE jesteśmy najsłabszym ogniwem tego łańcucha, a ci którzy tego nie są w stanie zrozumieć, nie powinni bawić się w kolejarzy, bo to nie kto inny, jak ludzie spowodowali większość katastrof kolejowych na przestrzeni historii kolei, a nie technika! Także żegnam pana Plu96, szerokiej drogi! PS: Maszyniści z ŁKA nie będą na szkoleniu o północy (UWAGA! przyjmuję tu, że twórcy symulatorów SimRail i/lub MaSzyna - to personalnie zbliżony zespół, gdyby ktoś nie wiedział - pozyskali zamówienie publiczne na symulator służący szkoleniu maszynistów na zamówienie Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej - ŁKA), bo symulator ma to do siebie, że warunki identyczne z nocą w czasie burzy i z huraganem można zadawać też w dzień, w godzinach pracy OBSŁUGI tego symulatora, a oni nie tyrają na 3 zmiany jak byś chciał, tj. 24h - oni W NOCY nie pracują - maszynista przychodzi na szkolenie ZAMIAST ZA NASTAWNIK, wypoczęty i bez zbędnego stresu, w godzinach pracy normalnych ludzi. Chyba ci się PRACA z NIEWOLNICTWEM pomyliła, jak chciałbyś dla producentów tego symulatora i wszelkich innych pracowników... Do Żabki pewnie też pukasz w szybę o 5:55/23:03, bo TOBIE SIĘ WSZYSTKO NALEŻY przez całą dobę...

Potem będziesz narzekał że na PLx wszystko stoi przez 12 godzin, bo resety są za rzadko, a wszyscy uciekli z serwera, na którym zawisła ważna dla jego przejezdności stacja (nastawnia) lub zdechł pociąg pośrodku istotnego węzła - zobaczysz. To tylko oprogramowanie, które działa dopóki się nie zawiesi, bez gwarancji producenta, niezależnie od zachcianek użyszkodników (tak w IT nazywają takich jak Ty). Nie miej wtedy pretensji, że wszystko na jakimś serwerze stoi kilkanaście godzin i nie żądaj ręcznego restartu od mitycznych twórców, bo 150 żeś zapłacił...

zmiana planów - do usunięcia

Znaczy się taki link będzie lepszy, jakby ktoś chciał usłyszeć to szybko 😛 Sorry ale nie mogłem się powstrzymać xD

Akurat w Górze Włodowskiej (prosta stacja - 4 tory bez peronów, głównie jest jazda "na prosto") może to świadczyć o tym, że tor, na który masz wjechać, jest zajęty, a że jesteś jeszcze przed czasem, to tam sobie np. towarowy pomału opuszcza tor przed Tobą "na bok", zwalniając go dla Ciebie , dlatego masz sygnał STÓJ na wjeździe.

Po przeczytaniu tego, co napisałem wyżej nadal nie rozumiesz, że z zablokowanego serwera wszyscy po prostu UCIEKNĄ? Będzie sobie tak wszystko stało, marnując energię i zasoby, generując koszty - prawdopodobnie NIKT nie pójdzie się tym zajmować, a niektórzy z Was jeszcze by restarty chcieli zlikwidować... Symulator nigdy nie będzie realny w 100 procentach, bo w nim nie da się stworzyć wszystkiego tego, co może się wydarzyć w realnym świecie. Nie ma tu też całego szeregu NASTĘPSTW, które w realnym świecie trzeba brać pod uwagę, m.in NIE TRAFISZ DO WIĘZIENIA jeśli poślesz na tor zajęty pociąg po lewym naprzeciw drugiego, bo na niczyje życie to nie wpłynie - najwyżej będzie na YT filmik na temat Szczekocin nie tylko z MaSzyny, ale jeszcze z SR-a - bardziej realistyczny, bo na multiplayerze - może akurat całkiem przypadkiem z żywymi "maszynistami", których może nawet nikt nie uprzedzi o nadchodzącym spotkaniu, bo sam nie zauważy że coś jest nie tak na przyległym szlaku. W realnym świecie wreszcie PRACOWNICY, kolejarze, SĄ W PRACY, mają PROCEDURY (w SR one w sumie nie istnieją, a nawet jeśli, to i nikt nikogo nie zmusi do ich przestrzegania), mają przełożonych, mają bardziej doświadczonych ludzi NAD SOBĄ, aby pomogli w rozwiązywaniu problemu lub podejmowali decyzje ZA NICH, poruczając im tylko jej dokładne wykonanie, a pod telefonem czekają właściwe służby od naprawiania awarii - w symulatorze nikt nikogo nie zmusi do rozwiązywania problemu, który nie do końca wiadomo gdzie i z czyjej winy powstał. Podsumowując: za wysoko mierzysz, przeceniasz profesjonalizm uczestników, żądasz wprowadzenia PRACY w miejsce, w którym odbywa się WYŁĄCZNIE zabawa (ewentualnie w ograniczonym zakresie NAUKA) i tak powinno zostać.

Zdecydowanie podmiejską nitkę linii średnicowej i doprowadzenie linii nr. 1 chociaż do Żyrardowa - skoro jest już wiernie odtworzona większość tego odcinka, to może niech się nie urywa na jakimś przejeździe kol-drog. za Jaktorowem.

Sposobem, często jedynym, na naprawę błędów popełnionych przez człowieka, który zazwyczaj nie musi i nie posiada nawet ogólnej fachowej wiedzy o kolei, przepisach i posterunku, który "obejmuje", jest jego wylogowanie się (może w przyszłości "wyrzucenie" przez jakiegoś nadrzędnego koordynatora) i póki AI może po nim "posprzątać", ruch może być czasami jakoś prowadzony dalej - inaczej pozostanie chaos, a ŻADNEGO gracza nie zmusisz do pozostania z nierozwiązywalną sytuacją ruchową na nastawni - nawet doświadczonego kolejarza. To TYLKO symulator z multiplayerem, nie przymusowe ciężkie roboty w kamieniołomach - KROPKA. Przypominam o braku szczegółowych instrukcji dotyczących prowadzenia ruchu dla jakichkolwiek posterunków - w realnym świecie dostępność dokumentacji na KAŻDYM posterunku ruchu jest WYMAGANA i obejmując posterunek MUSISZ tę dokumentację znać, aby wiedzieć za co ponosisz odpowiedzialność - w SimRail nie tylko dokumentacji nie masz, ale nie musisz się z nią zapoznawać nawet gdyby była taka możliwość (np. w zewnętrznych źródłach). Ponadto, gdyby ktoś jeszcze nie wiedział, w ostatnim czasie (już po marcowej aktualizacji "cegły" przez PKP PLK) czterokrotnie doszło do wyprawienia w niewłaściwym kierunku pociągów w obrębie stacji Warszawa Zachodnia, Warszawa Gdańska (i/lub innych posterunków ruchu w tym rejonie), a także jeden raz (jak dotąd) doszło do wyprawienia ze st. Warszawa Wschodnia pociągu SKM rel. Warszawa Wschodnia - Otwock na wyjazd w kierunku Mińska Mazowieckiego, co już jest całkowitym kuriozum, zważywszy że pracują tam wyszkoleni dyżurni ruchu, a nie dzieci bawiące się na komputerze w kolejarzy, nie uwłaczając nikomu. Mówię tu o realnym świecie i realnych pasażerach, stojących godzinami w polu. Nie chcemy tego samego w symulatorze, bo przecież wszyscy stojący w "korku" wyjdą z serwera i ratunkiem będzie jego restart.