-
Posts
158 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by PrykStary
-
Generalnie po raz kolejny zacznę od pretensji 🙂 jak zwykle po jakiejś przerwie i to nie długiej może kilka dni, wchodzę na posterunek i nagle okazuje się że trzeba ogarniać telewizję przemysłową by zamykać lub otwierać rogatki bo już na pulpicie takiej możliwości przykładowo nie było. Ale działały automatycznie w momencie ustawienia odpowiedniego przebiegu. I teraz sprawa jest następująca, wszystko generalnie jest in plus z małymi aspektami na nie. Generalnie gdy jesteśmy w widoku kamery nie słyszymy dzwonków wywoławczych na pulpicie które informują nas o tym że jakiś posterunek próbuje ustawić do nas blokadę 🙂 Wydaje mi się że te powinniśmy słyszeć. Przy okazji dzwonków, dzwonek wywoławczy czyli próba ustawienia blokady powinien moim zdaniem się różnić od dzwonka zwalniającego blokadę choćby jego długością. Przy zwolnieniu wystarczy krótki sygnał, to trochę ułatwi ogarnianie przy dużych pulpitach kafelkowych. Wracając do kamer CCTV, doszła kolejna akcja do wykonywania przez dyżurnego na niektórych posterunkach, czyli kolejny obowiązek o którym nie było żadnych informacji iż tak będą niektóre rogatki obsługiwane. Moje pytanie jest następujące, stacja Sławków ma dwa przejazdy tym samym dwie rogatki do obsługi, i czasami przy zamieszaniu jest co robić a jeszcze rozmowa z maszynistami i myślenie czy przytrzymać skład czy nie. Więc może uda się rozwiązać ten aspekt w podobny sposób jak z rozkładem jazdy który możemy sobie uruchomić na oddzielnym oknie przeglądarki. Uruchomienie monitoringu na oddzielnym oknie w przeglądarce uważam za całkiem fajne rozwiązanie do wprowadzenia. Osoby które mają taką możliwość, posiadające więcej niż 1 monitor miałyby wgląd w to co dzieje się na stacji, oraz miałyby możliwość otwierania czy też zamykania rogatek bez konieczności przełączania się w tryb monitoringu który jednocześnie odcina nas od posterunku a przynajmniej jeśli chodzi o głos. Funkcja fajna, nawet bym powiedział całkiem przydatna, jednak jeszcze ciekawsza byłaby gdyby była możliwość zewnętrznego podglądu i operowania wszelkimi funkcjonalnościami z tym związanymi. Od taka mała sugestia. Ale fajnie by było się dowiedzieć czy taka możliwość jak monitoring stacji w oddzielnym oknie byłby możliwy to jeszcze ważniejsza informacja. Oczywiście wiem rogatki można zamknąć i koniec, ale nie o to chyba chodzi. 🙂 Pozdrawiam.
-
- 4
-
-
Hmm, dzika zwierzyna przy torach to dość interesujące zjawisko, aczkolwiek myślę że samo wprowadzenie przewalenia semafora z sygnałem S1 jeśli zostanie wprowadzone może narobić wiele więcej ciekawych sytuacji. Ale np, dzik który wlezie pod pociąg 🙂 nagłe hamowanie gdzieś w polu, zgłoszenie do najbliższego posterunku zatrzymanie pociągu i podanie powodu, sprawdzenie całego składu czy wszystkie przewodu pneumatyczne są ze sobą połączone w składach, przeprowadzenie uproszczonej próby hamulca. Ponowne zgłoszenie o podjęciu kontynuowania drogi do dyżurnego. Pytanie jest banalnie proste, na ile twórcy gry i sama gra może pozwolić. Kolejne pytanie to trole których i teraz nie brakuje, a co dopiero będzie jak zaczną pojawiać się nowe możliwości na robienie niepotrzebnych problemów i np, specjalne pomijanie sygnału S1, zatrzymywanie składu co jakiś czas pod pretekstem potrącenia zwierzyny. I tak dalej. Manewry w brew pozorom nie są takie trudne, Kwestia jaka mnie nurtuje to jak będzie rozwiązana komunikacja. Oczywiście w realu stosuje się konkretne kanały i tak dalej. Tutaj może to być dosyć skomplikowane. Zwłaszcza dla maszynisty. Gdy nagle będzie słyszał wszystkie komunikaty ze wszystkich stron w swoim radiu jeśli będzie miał wykonać manewry dajmy na to w takim Zawierciu albo gdzieś w pobliżu. (Chyba że dyżórny będzie miał pod przyciskiem możliwość aktywowania jednego albo drugiego radia. Czyli albo nadajemy na "pociągowym" albo nadajemy na "manewrowym" dodatkowo możliwość wybrania odpowiedniego kanału manewrowego.) Dodatkowo dochodzą problemy aby AI poprawnie ogarniało manewry w czasie kiedy nie będzie gracza na danym posterunku tak aby to przebiegało sprawnie i bez problemowo. Choć i z tym czasami pojawiają się dość dziwne sytuacje zwłaszcza jak gra się na serwerach mniej obleganych. Czasami BOTy potrafią bardzo ciekawe pomysły miewać na prowadzenie ruchu. Co potrafi wprowadzić nie lada zamieszanie zwłaszcza na posterunkach dużych z dość intensywnym natężeniem ruchu. Dla osób które np odblokowały sobie dajmy na to Zawiercie. To czasami i tam mogą spodziewać się próby przepchnięcia osobowego przez grupę towarową z Łaz ŁA jeśli na niej jest BOT. Odwołanie takiego przyjęcia pociągu niesie pewne konsekwencje. I tu też taka mała uwaga nawet dla osób z dużym doświadczeniem, odmówienie przyjęcia danego pociągu na konkretną prośbę kierowaną do nas przez BOTa też robi dalsze komplikacje i tak dalej. Tu nic się nie dzieje bez większych konsekwencji 🙂 Ale myślę że te konsekwencje to jest tak na prawdę plus tego symulatora. Szkoda tylko że jeszcze nie każdy maszynista potrafi zrozumieć że coś co miało miejsce 5 minut wcześniej może się na nim odbić dopiero za jakiś czas na zupełnie innym posterunku gdzieś w przestrzeni mapy. A wyzywanie kogoś za coś na co nie miało się wpływu albo, nie można było inaczej jest dla mnie nadal nie zrozumiałe. I tak możemy sobie tutaj gdybać i rozmawiać o wprowadzaniu nowych rzeczy, czy to zwierząt czy to samochodów które potrafią zatrzymać się między rogatkami, a może losowych tymczasowych ograniczeń prędkości bo to też można by było wprowadzić. Nagle na trasie pojawiałyby się co reset serwera w wybranych miejscach ograniczenia tymczasowe. Czy może awarie rozjazdów, które blokowałyby na jakiś czas konkretny rozjazd na losowym posterunku, albo jeszcze inne aspekty. Tylko na ile my możemy sobie dyskutować a na ile pozwala sam symulator wiedzą tylko deweloperzy. Zaś dodatkowo trzeba znaleźć złoty środek, po między miłośnikami kolei którzy chcieliby super symulatora gdzie zdarzyć się może dosłownie wszystko i mają przepisy w małym palcu, a amatorami którzy wiedzą mniej więcej jak co działa i powiedzmy mają ogarnięte podstawy a też chcą czerpać z możliwości prowadzenia składu, czy też prowadzeniu ruchu nie koniecznie wgłębiając się w te wszystkie przepisy kolejowego świata. Które w kilku kwestiach nie są jednoznaczne i dają pole do interpretacji. 🙂 A dodatkowo dochodzą osoby którym jedynym celem życiowym jest wchodzenie tylko po to na muti by rujnować dobrą zabawę innym. Tym samym myślę że z tego powodu zostało też wprowadzone coś takiego iż jeśli dyżurny popełni błąd i skieruje skład nie tak jak trzeba to prócz skasowania przebiegu również skład który miał ustawiony zły przebieg jest usuwany. Choć z tym nie wiem komu bardziej na rękę SR poszło, czy trolom czy graczom, bo przykładowo już miałem taką sytuację że skład mój został usunięty zaraz po złym ustawieniu przebiegu. I nie winię tutaj dyżurnego każdy miał prawo się pomylić albo nie zauważyć źle ustawionego rozjazdu 🙂 bywa. Ale żeby od razu usuwać skład? A nie była to jedna przygoda z takim zjawiskiem. Rozpisałem się, myślę że trzeba poczekać za wyjściem gry z EA, i zobaczymy jak dalej projekt będzie się rozwijał. Bo jeszcze pracy jest sporo przed ekipą z SimRail i masa rzeczy do ogarnięcia. Cóż przepraszam za ten długi referat.
-
W moim przypadku jednak się udało wejść na praktycznie koniec całego eventu. Nie było to niczym przyjemnym polowanie na jakiś skład. Wiele godzin poszło koło nosa. Ale jedno co mogę powiedzieć to to że wiadomo. Jedni słysząc event i zamykanie szlaków, prowadzenie ruchu jednotorowego po między dwiema stacjami / posterunkami, czy jazda z ograniczoną prędkością oznacza tylko tyle że będą trudności. I mnie osobiście to absolutnie nie przeszkadza. Inni zaś wyobrażają sobie pełną profesjonalną symulację z rozkazami pisemnymi i tak dalej, co gorsza jak takowego nie otrzymają to jest jakieś głośne wypowiadanie swoich racji. Cóż w obwieszczeniu wydarzenia nie było mowy aby sobie przygotować odpowiednie rozkazy ( druczki ) by je wypełniać. Ponad to byłem świadkiem podania takiego rozkazu, uważam że dyżurny ruchu wykonał wszystko prawidłowo, podał kilometr od którego obowiązuje ograniczenie prędkości, oraz do którego kilometra należy jechać z takowym ograniczeniem. Oraz z jakiego powodu i tak dalej. Wszystko przebiegło prawidłowo. Maszynista również potwierdził i odczytał rozkaz. Wszystko super. Ja jednak zadam pytanie tak na przyszłość. Bo nie wiem jak u was ale ja u siebie podczas gry praktycznie nie widzę tych tabliczek kilometrowych. Ponieważ ustawienia graficzne są jakie są. Cóż jestem ciekaw czy maszynista który otrzymał ów rozkaz zastosował się do wytycznych i dokładnie rozpoczynając dany kilometr ograniczenia miał określoną prędkość a gdy minął tabliczkę kilometrową od której ograniczenie już nie obowiązywało rozpoczął przyspieszanie do prędkości rozkładowej. Pewne kwestie można symulować. Dla mnie takie podejście oznacza wymuszenie zakupu nowego komputera żeby wszystko było piękne i ładne oraz czytelne 🙂 Może trochę warto spuścić z tony z takimi akcjami. trochę więcej wyrozumiałości bo nie tylko chodzi o osoby które mają nieco gorszy sprzęt, ale też osoby z mniejszym zaawansowanie. I tu też pochylę się do tego iż w ogłoszonym evencie nie było żadnej sugestii iż wymaga się od maszynistów jakiegoś minimalnego zaawansowania. Teraz powiem jeszcze tak. Jeśli dyżurny w czasie wydarzenia poinformuje mnie że od tej stacji do następnej mam jechać z ograniczoną prędkością z powodu (i tu poda jakiś powód) to tak pojadę. Chodzi o zabawę. Natomiast na zakończenie, powiem że podobało mi się bardzo jedno. Zakończenie wydarzenia. O tym fakcie dowiedziałem się na wysokości stacji Opoczno Południe. Gdzie został przywrócony ruch dwutorowy po między Idzikowice a Opoczno. Jednak co należy pochwalić to to że koledzy dyżurni byli cały czas aż ruch nie został że tak powiem unormowany. Czy do końca, powiedzmy że lepiej to zrobiły osoby które jeszcze po wydarzeniu były na swoich posterunkach niżeli miałby się za to zabrać boty 🙂 Tak że bardzo fajnie. Ja swoją drogę kontynuowałem do samego końca i powiem że jeśli będzie dbałość o to by przez tę godzinę po evencie być na posterunkach i przywracać ruch kolejowy do normalności to z pewnością będzie bardzo mile widziane nawet dla kolejnych osób które już po całym tym wydarzeniu obejmą jakiś posterunek. Na to co udało mi się wziąć udział to powiem że jest to event na plus moim zdaniem. Ale zaznaczam udało mi się wbić na sam koniec. Czy był efekt wow, cóż pytanie czy w ogóle będzie możliwe wprowadzanie jakiś dziwnych wydarzeń losowych które będą miały swoje odzwierciedlenie w tym co zobaczymy na ekranach swoich komputerów 🙂 tego nie wiemy.
-
Błagam, login i inne pierdy z tego co wiem to już trzeba, jak bym miał tak ogarniać wszystkie kanały które że tak się wyrażę dotyczą SimRail to bym lekko na głowę dostał. Ponad to od godziny 17 próbuję upolować jakiś skład i za diabła się nie da. Cóż przewaga tych co mają lepsze komputery i zdecydowanie mniejszy ping na łączach jest po prostu nie do przeskoczenia. Zaś fakt porzucania składów zaraz po przejechaniu trasy na której odbywa się owe wydarzenie i branie kolejnego składu bo lepsze łącze i komputer jest trochę frustrujące. I powiem tylko tyle, trochę smutne że niektórzy dzięki temu po kilka razy łapią się na trasę nie dając szans tym którzy starają się jakoś dopchać. Ale to już jest inna kwestia. Może kiedyś wydarzy się taki event który będzie opiewał różne rejony mapy swoimi rozmiarami tak by można było brać jakikolwiek skład wiedząc że się gdzieś na coś człowiek złapie. I żeby nie było nie piję tu do organizatorów absolutnie nie. Jedynie wylewam swoją frustrację. A jako uwagę fajnie by było przy okazji eventów wprowadzić przykładowo dodatkowy ruch towarowy. Który np. zastępczo musi tamtędy się przedostać bo coś się wydarzyło na dotychczasowej trasie przebiegu takiego towara. I przykładowo zamiast do Warszawy Towarowej przez Myszków to przez CMK pchać takiego smoka powolnego. Ja bym sobie taki skład chętnie poprowadził. Ale to są tylko moje małe wywody. Choć obawiam się że przez dość duże obłożenie jakie obecnie panuje to raczej nie wezmę udziału w tym wydarzeniu. 🙂 Mówi się trudno.
-
Szkoda że po mimo takiego pięknego ogłoszenia i tu nie pojawia się informacja, a było powiedziane że się pojawi 🙂 Nie każdy chce instalować discorda na swoim komputerze 🙂 No cóż zobaczymy co będzie się działo zatem na PL8 🙂 @jumps podziękować za info. Choć nie omieszkam dać prztyczka że konsekwencji brak 🙂 w tym co się obwieszcza 🙂 Do zobaczenia na szlaku
-
Jeśli na PL8 to obsada linii kolejowej wedle wytycznych organizacyjnych jest jeszcze niekompletna kilka dyżurek nie ma obsady 🙂
-
Jestem ciekaw kiedy ukarze się informacja na jakim serwerze będzie się działo 🙂 w końcu 17:00 wybije już niebawem a jeszcze nie pokazał się oficjalny komunikat 🙂
-
Człowiek czeka aż pojawi się jakiś wolny pociąg ma w planach przejechać sobie spokojnie jakąś trasę. Wreszcie jest, udaje się wskoczyć. Oczywiście Stoi pod semaforem w Sprowej no bo przecież, endolino stoi na semaforze w Starzynach. No super sytuacja wręcz częsta bym mógł powiedzieć. Ale co tam postoję. Nagle widzę na podglądzie mapy że endolino rusza więc i ja dostanę zaraz semafor na kontynuację jazdy. Tak też się dzieje. 140, tor zasadniczy , pięknie skromne 13 minut opóźnienia. Na podglądzie widzę że Psary mają luz może będzie płynnie. Jednak nie tarcze ostrzegawcze przed Starzynami informują że nie będzie jazdy dalej, semafor na STÓJ. No to spokojne hamowanie bo przecie co zrobić jak nic nie zrobić. Okazuje się że w tym samym czasie do Psar dotarł endolino z Warszawy na Kraków. I wszystko by było ok. Ja mam na STÓJ endolino sobie pojedzie i będę jechał dalej. Jednak nie bardzo to wyszło. Endolino z Warszawy zatrzymało się przed semaforem wjazdowym do Starzyn i stoi. Ja stoję również na semaforze w Starzynach z kierunku Sprowa. I tak sobie stoimy. Po czym wali mi komunikat po oczach iż mój pociąg został usunięty ze względu na wzajemne blokowanie. Moje zatem pytanie jest następujące. Jakie do cholery blokowanie. Przecież od Starzyn do Sprowej jest szal dwutorowy, skoro ja stoję na torze 2 to 1 jest wolna. Nawet jeśli bot chciałby podać na lewy dla endolino z warszawy to jest to niemożliwe ponieważ ten tor był zajęte już dawno prze ze mnie. Panowie z SimRail. Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, no chyba że chcieliście zasymulować katastrofę kolejową pod Szczekocinami ! I przyznam się że lekko mnie ta sytuacja podminował bo człowiek czeka na dołączenie do gry, poluje na skład, mało tego jak upoluje to nie wiadomo czy pojedzie ponieważ wydajność serwerów nie jest przystosowana na pełne obłożenia maksymalną liczbą graczy i często w godzinach popołudniowych po mimo wolnych składów widzi się komunikat iż połączenie przerwane z niewiadomych przyczyn, no cóż połączenie nie jest przerwane z niewiadomych przyczyn więc może warto zacząć pisać poprawne komunikaty.
-
- 4
-
-
-
Ciekawa to strona wreszcie wiem ile godzin przesiedziałem na posterunkach 🙂 Swoją drogą to nawet bardzo wyrównanie w moim przypadku się prezentuje 🙂
-
Jeśli będzie to jedno miejsce to myślę że jako tako problemów nie będzie są osoby które śledzą wiele socjalek odnośnie SR czy na FB, tutaj, czy discord. Owszem może być tak że ktoś nie będzie w temacie bo nie śledzi. Ale lepiej poinformować kogoś że była informacja i powiedzieć że w tym jednym konkretnym miejscu będą się pojawiały informacje na temat takich akcji całkowicie ich brak. Dodam że swego czasu było mocno pisane o tym że zespół SR ma problemy z komunikacją 🙂 a wygląda na to że samo ogłaszanie eventów które chcą zrobić sami gracze aktualnie jest jakąś dziwną wielką bolączką.
-
Kolego @Obwarzanek post dotyczył generalnie postulatu aby eventy były zgłaszane, tak jak to było i miało miejsce kiedyś kilka razy co przypomniał @mluczak.kutno. Ty zaś szanowny kolego od razu wypunktowałeś myślę całkiem merytoryczne wypowiedzi odnoszące się do obecnej sytuacji jaka panuje w SR. oraz zakończyłeś swoje wypowiedzi zaproszeniem na serwer PL1. Chwalisz się że grasz bez HUDa cóż ja też od jakiegoś czasu gram bez tego udogodnienia zarówno jako maszynista i jako dyżurny zwłaszcza na posterunkach z pulpitem kafelkowym. Wspomniałem że obecnie akcje zamykania torów są robione często i gęsto i w sposób chaotyczny. Ba powiem więcej chętnie wziąłbym udział nawet specjalnie wybrałbym taki skład który ma trasę gdzie będzie zamknięcie toru zwłaszcza jak ty będziesz dyżurnym na tym odcinku. Chętnie bym zobaczył jak to jest i tak dalej. Co do opóźnień to wybacz nie jestem aż takim dzieckiem aby nie rozumieć zależności jakie są na kolei i jaki wpływ może mieć jakaś sytuacja gdzieś na szlaku by powstało opóźnienie. Jednak na te czynniki składają się zawsze dwa czynniki które możemy rozbijać dokładniej. Maszyniści i dyżurni, ich zaawansowanie i podejście do gry, powodować mogą różne sytuacje i wynikające z nich opóźnienia. Nie mówię tu o zamykaniu torów na szlakach. Tym samym doskonale rozumiem że zamknięcie toru na szlaku spowoduje znacznie większe opóźnienia i też z tym nie mam problemów. Jedynie to że jest to robione nagminnie. Oraz niestety przez graczy którzy nie ogarniają więcej niż komputer czy pulpit kostkowy na swoim posterunku. A czasami nawet i tego dobrze nie ogarniają. Dlatego w zgodzie do tego co przyświecało w tym wątku, nadal uważam że akcje pod tytułem zamykamy tor szlakowy na wybranym odcinku powinny być zgłaszane. Takie jest moje zdanie. I tym samym też tego dotyczył między innymi ten wątek. A nie roztrząsaniem i wnioskami jak się nie podoba to zmień serwer bo to nie prowadzi do konkluzji tylko zawsze do kłótni. Gdzie tak na prawdę rację mamy wszyscy bo przecież regulaminów żadnych nie ma jeśli chodzi o to co można robić na serwerze a czego nie można robić na serwerze. Równie dobrze mogę wbić się w jakiś skład jadący przez całą CMK i prowadzić go z prędkością 20km/h symulując uszkodzenie lokomotywy czyż nie? Cóż w SR nie ma możliwości wysłania składu aby się podpiął pod nasz uszkodzony więc tak mogę się toczyć. Oczywiście zaraz będzie że ktoś mnie na bok ściągnie i będę pod S1 stał aż mi się znudzi, owszem może. Jednak są sposoby aby całą CMK pokonać ze średnią prędkością powiedzmy 30km/h i konkretnie namieszać, na tyle że po drodze wszystkie posterunki będą miały co robić. Bo przecież nie ma regulaminów i to jak ja będę jechał pociągiem i daną relacją zależy tylko i wyłącznie ode mnie. Moim zdaniem nie o to chodziło w tym wątku. Każdy miał prawo wyrazić opinię ale żeby od razu wypraszać kogoś na PL1 przedstawiając to jako argument, no cóż.
-
Szanowny kolego @Obwarzanek skoro sam tak pięknie każdego zaprasza na PL1 to ja ciebie zapraszam na PL4 Skoro sam twierdzisz iż z jakiej racji ty masz się stosować skoro inni nie muszą to z jakiej racji ja mam się stosować skoro ty nie musisz. No i właśnie tu widzę jest wielki problem, ty nie musisz, ty możesz. Tak samo ja nie muszę i mogę, skoro ja mam sobie iść na inny serwer tak samo tym możesz iść na inny serwer. Wcale nie chodzi tu o fakt zamykania torów szlakowych i prowadzenie ruchu jednotorowego. Chodzi o to jak to jest organizowane i w jaki sposób jest to przeprowadzana. Owszem uważasz że jest to sprawa społeczności że się dyżurni nie dogadują, że wiele spraw wymagałoby wprowadzenia regulaminów. Sam sobie tymi słowami zaprzeczasz jeśli tak mocno stajesz za swoim przekonaniem że możesz robić wszystko kiedy chcesz i kiedy tylko masz ochotę. Widzisz tak się składa że nie potrzeba regulaminów zbyt wiele. Często kolego dyżur prowadzę na posterunkach, serio i jakoś się nie nudzę. Może dla tego że jak usiądę i wybiorę sobie jakiś posterunek to nie skaczę jak "żabka" gdy tylko przejadą dwa pociągi, tylko tam siedzę i za każdym razem są ciekawe sytuacje które wnoszą coś ciekawego. Prawda jest taka że na PL2 jest zawsze masa ludzi, i praktycznie są obsadzone wszystkie posterunki. Dlatego każdy chce i ma prawo tam jeździć. Nie ma oficjalnych regulaminów więc mogę uznać że notoryczne zamykanie toru na szlaku też wykracza poza regulamin więc dla czego to jest tak często robione, co gorsza w bardzo niezdarny sposób. A grają w tą grę różni ludzie. I to powinno być brane pod uwagę przez wszystkich. Na PL1 ruch jest prowadzony na zasadzie kto pierwszy ten przejedzie zwłaszcza na posterunkach na których ruch jest prowadzony przez BOTy gdy nie siedzi tam gracz. a to jest irytujące. Dyżurny jest od tego by ten ruch w miarę możliwości swojego posterunku regulować. Po co zamykać tory skoro tak prosta i prozaiczna sprawa jak prowadzenie ruchu kolejowego jest wielokrotnie nie spełniana przez dyżurnych, co powoduje wprowadzanie zamieszania na kolejnych posterunkach. I teraz a by było jasność i klarowność mojej wypowiedzi. Rozumiem zamknięcie jakiegoś odcinka szlaku na jakimś torze. Ale do diaska niech to będzie zorganizowane, ty trzeba trochę myśleć, jak to zrobić by wszystko przebiegało w sposób zorganizowany. Opóźnienia, są i będą się pojawiać zawsze. Jednak tu też trzeba sobie kilka spraw wyjaśnić ale na to nie mam już siły. Nie raz w czasie prowadzenia składu miałem okazję jechać przez miejsce w którym był prowadzony ruch jednotorowy. Ale ! Był on zorganizowany a dyżurni wiedzieli co robią. I faktycznie to był ruch wahadłowy. Konkretna ilość pociągów z jednego kierunku w odpowiedniej kolejności i konkretna ilość pociągów z drugiego kierunku. Wszystko przebiegało sprawnie. Po mimo postoju ten ruch się odbywał według jakiegoś założonego schematu który wszystko ładnie regulował i nie było problemu. Niestety z przykrością muszę stwierdzić że były to bardzo nieliczne przypadki tak dobrej i skutecznej organizacji. Na kilkanaście akcji które były przeprowadzone w sposób totalnie nieudolny. To jest największy problem. Nie zgłaszanie takiego zamiaru czy też robienie takich akcji kiedy nam się podoba i kiedy nam się chce powoduje że dajecie przykład innym że jest przyzwolenie na samowolkę. I zaczynają się za to zabierać osoby które nie podchodzą do tego w sposób poważny. Dlatego moim zdaniem takie akcje jak chęć zamknięcia toru szlakowego po między jakimiś posterunkami powinna być zgłaszana i powinna być informacja ! Teraz wrócę do początku mojej wypowiedzi, skoro ty nie musisz się dostosowywać bo inni nie dostosowują się do twoich akcji, no cóż, to samo stwierdzenie można zastosować w drugą stronę. A tak ciężko jest zgłosić akcję, tak trudno zorganizować jakieś wydarzenie zaplanować je, aby była informacja na serwerze, aby była informacja gdzieś na forum. Wystarczy założyć wątek i poinformować ludzi że będzie akcja w godzinach x na serwerze PL2. Wtedy ja i inni gracze będą mieli wybór. Wchodzić na PL2 czy może wybrać inny serwer. Bo może dzisiaj nie mam ochoty na akcję gdy zasiadam za stery jakiejś lokomotywy. O to chodzi. Dlaczego ja mam przerywać rozgrywkę. Skoro wychodzisz z założenia że ja mam przerwać rozgrywkę na PL2 i iść sobie na PL1 to wychodzę z takiego samego założenie też panie @Obwarzanek możesz przerwać rozgrywkę i iść sobie na PL4. Bo przecież ja nie muszę się dostosowywać do twoich zachcianek czyż nie? Aktualnie zaczyna robić się samowolka i to konkretna a do tego przyczyniają się osoby które kiedy bądź jak bądź wprowadzają różnego rodzaju akcje bo mają na to ochotę. Czy jest potrzebny regulamin do tego. Otóż nie, potrzebne jest odrobinę myślenia. I szacunku. Kłócić się możemy w nieskończoność. Pięknie napisane Pl1 zaprasza, cóż za merytoryka. PL4 zaprasza 🙂
-
Odniosę się. Widocznie kolega ma super dzień albo stosuje inną technikę prowadzenia składów, lub nie prowadził składów towarowych. Jest kilka które stanowią wyzwanie aby być na czas i to nawet bez wprowadzania wahadła po między dwiema lub większą ilością stacji. A teraz co do eventów. Bo widzę że jest jeden problem a mianowicie wypraszanie graczy którzy tego najnormalniej w świecie nie rozumieją na inny serwer. Otóż szanowni koledzy, nawet bym nie wchodził na serwer jeśli bym wiedział że coś będzie się działo ani jako dyżurny ani jako maszynista. Ale jak wbijam na jakiś serwer i okazuje się że coś się dzieje bo kilku dyżurnych postanowiło sobie zamknąć tor nr1 i prowadzić ruch torem nr2 po między dwiema lub kilkoma stacjami i robią to nieudolnie a tak niestety to wygląda z mojej perspektywy często jak prowadzę skład to zaczyna mnie to wnerwiać. Dlatego przychylam się do wniosku iż wszelkie eventy które w skutkach tworzą sytuację zamknięcia toru szlakowego po między dwiema lub więcej stacjami tu dzież posterunkami powinny być oficjalnie zgłaszane i oficjalnie powinna być informacja o tym fakcie przy serwerze na którym to ma być zrobione. Nawet z podaniem godziny od której do której. Tak aby osoba wchodząca na multi była zorientowana. Nie uśmiecha mi się przejechać połowy trasy i nagle nadziać się na słabą organizację ruchu. Totalnie nie przemyślaną i prowadzoną w sposób chaotyczny. A tak informacja przy serwerze PL2 wydarzenie (event) od 16:00 do 19:00 Kolejna sprawa to, sama organizacja, w momencie takiej informacji wiem że coś może się dziać gdzieś w jakimś miejscu i mogę podjąć decyzję czy wbijać na PL2 czy wbijać na PL4 Ale też taka informacja powinna być przestrzegana przez osoby które mają w planach wprowadzić jakieś zamknięcie toru na szlaku, aby zakończyć owe zamknięcie aby na tyle rozładować ruch by przez to miejsce już można było przejechać płynnie. Z uwagą iż nagłe odblokowanie ruchu będzie też niosło skutki dalej, bo o tym to chyba też się zapomina. Tak więc jeśli coś planujecie to z głową. Co było wielokrotnie tu powtarzane, a nie na zasadzie to kończymy i wychodzimy z posterunków. Niech martwią się inni. Dwa lub więcej posterunków zostanie zwolniona ruch zostanie przywrócony na dwóch torach, BOTy mogą przejąć posterunki i narobić takiego zamieszania że szkoda gadać. Później w wyniku tego że ktoś miał świetną zabawę oberwie się i to mocno innemu dyżurnemu na innej stacji jak cały ten kocioł zacznie do niego się zjeżdżać. Zaznaczam że tak jak i ktoś kto ma się dostosować do różnych pomysłów graczy na prowadzenie rozgrywki tyczy się i tych co wprowadzają takową w życie nie jesteście sami na serwerze i też powinniście brać pod uwagę to że na lokomotywach jest rotacja graczy. I to duża, więc tym bardziej taka akcja jak zamykanie torów szlakowych na jakiś czas by prowadzić ruch jednotorowy powinna być prowadzona z głową, po czym powinna być zakończona i ruch powinien być przywrócony do normalnego. Natomiast dyżurni powinni dać sobie czas na to by to przywrócenie nastąpiło płynnie. Przykład. 45 minut wystarczyło aby Sos, Południe był przyblokowany przez błąd dyżurnego. Odkręcenie sytuacji o przywrócenie płynności ruchu zajęło 1,5 godziny. Owszem tu był błąd dyżurnego ale, można to porównać do zamykania toru na szlaku. Im dłużej jest on zamknięty tym dłużej będzie trwało przywracanie płynności. A teraz z realnego życia, w momencie gdy, zajdzie jakaś sytuacja i potrzeba nagłego zamknięcia toru po między dajmy na to dwoma posterunkami to zawsze współpracują z nimi posterunki skomunikowane i to w dużym obrębie. A nie tylko te konkretne dwa. W warunkach SR nie zauważyłem tej współpracy. Dlatego takie działanie jak zamknięcie jakiegoś toru szlakowego i wprowadzenie ruchu jednotorowego jest dla mnie zwyczajną zachciewajką niż działaniem przemyślanym. Ponieważ nie ma tej współpracy po między posterunkami skomunikowanymi do odcinka z utrudnieniem. I z tego powodu przychylam się do wniosku aby eventy (czyli zamykanie toru szlakowego w celu prowadzenia ruchu jednotorowego w wyniku . . . . . . . .) było czymś co należy zgłosić, i tym samym było to odnotowane w momencie kiedy dokonujemy na jaki serwer chcemy się zalogować. A teraz krótka piłka skoro ja mam sobie spierdzielać na serwer inny niż PL2 jak mi się nie podoba, to osoby które chcą sobie zamykać tory szlakowe bo tak im się podoba mają do dyspozycji też inne serwery czyż nie? PL4, PL3 zapraszam droga wolna zamykać możecie do woli ! Ta sam droga te same możliwości czyż nie ! Więc tłumaczenia że jak mi się nie podoba to mogę zmienić serwer jest trochę naciągane. Chcecie sobie zamknąć tor, też możecie zmienić serwer.
-
Moim zdaniem, generalnie przydałyby się profesjonalne samouczki, oczywiście pisząc profesjonalne mam namyśli filmy jak co i z czym robić na konkretnych posterunkach wykonanych przez zespół SR bowiem to są twórcy wiedzą jak co działa i tak dalej. Ale. Właśnie ale, gra jest w fazie EA co chwile coś dochodzi, czy to posterunek nowy czy nawet są wprowadzane zmiany na samych posterunkach czy też zmiany w funkcjonowaniu BOTów na posterunkach skomunikowanych. Na przykładzie Dąbrowy Górniczej Wschodniej. Początkowo BOTy na Sławkowie i Dorocie pytały o drogę każdorazowo, gdy była potrzeba pytały o dostępność toru lewego, zmieniono algorytmy, pytania o lewy tor były nagminne i często gęsto wynikały z faktu że to pytanie padało zdecydowanie przed czasem ale to już inna kwestia. Był wielki płacz że się stoi a nie jedzie to zmieniono algorytmy ponownie i obecnie BOTy blokują kierunek na torze zasadniczym nawet gdy nic nie jedzie. Ale za to BOTy ponownie pytają o tor lewy, od czasu do czasu, szkoda że tylko pytają a po pozytywnej odpowiedzi blokują kierunek, szkoda że nie zwalniają kierunku jeśli odwołują pociąg i nawet gdy ten stoi pod wjazdowym, mając możliwość puszczenia bo wszystko ustawione jak się należy BOT nie wykona tego. Niezależnie od serwera. Dyżurny (gracz) za to może mieć dwa tory ustawione do siebie i zaczynają się problemy. Trzeba zgłaszać trzeba pytać trzeba zdejmować i ponownie ustawiać kierunek i tak dalej. A to jest czas. Cenny czas. Niestety te zmiany następują że tak powiem bez zapowiedzi i mogą na początki trochę namieszać, już nie wsponę o graczach którzy zaczynają przygodę ale też o tych którzy na posterunek wskakują raz na jakiś czas. Nie będę wspominał o samych typach blokady. I tu też posłużę się tym samy posterunkiem. Linia kolejowa na Kozioł była nie aktywna i tam była blokada bodajże typu C (nie jestem znawcą więc jak się pomylę to przepraszam) identyczna jak na Strzemieszyce Po uruchomieniu tej że linii DW -> Kozioł pojawiła się blokada liniowa taka sama jak na Dorotę czy Sławków Aktualnie mamy ten sam typ co na Strzemieszyce, oczywiście układ szczelin inaczej ale zasada działania identyczna. Wydaje mi się że warto wykonać jakieś filmy jak poprawnie obsługiwać owe blokady w przeróżnych sytuacjach jakie mogą zaistnieć w grze. A tych może być całkiem sporo. Kiedy co przycisnąć i od czego są poszczególne przyciski. Tak wiem był już omawiany przycisk dKo ale wydaje mi się że nie był on omówiony dokładnie. A jeszcze mamy przecież przycisk dPo ( o ile się nie mylę ) moim zdaniem istotny a nawet bardzo. Tyle że nie wiele osób kojarzy po co on jest. Dlatego też porządne filmy co kiedy w jakich sytuacjach i w jakiej kolejności powinno być przyciskane na kafelkowym wydaje mi się dobrym pomysłem. Ale nie tylko kafelkowe, komputerowe systemy też powinny być szczegółowo omówione, i to na przykładzie kilku posterunków a nie tylko na przykładzie posterunków nie skomplikowanych. Tutaj myślę że dobrymi posterunkami byłoby omówienie Sosnowiec Główny, jak i Włoszczowa Północ Inna sprawa że przydały by się aby w jakimś miejscu na posterunkach na których taka sytuacja występuje a mianowicie różne prędkości na rozjazdach się pojawiła na jakich jaka jest dopuszczalna prędkość maksymalna. Bowiem są posterunki gdzie możemy ustawić drogę w dwojaki sposób aby dany pociąg wyprawić tyle że w jednym przypadku pojedzie 40km/h czasami 60km/h a w innym może jechać 100km/h Takich informacji nie ma na posterunku i dyżurny robi tak jak mu się podoba. Jest ok do momentu kiedy nie trafi na maszynistę który śmignął przez dany posterunek 100km/h a teraz nagle musi zwalniać do 40km/h i zaczyna się robić niepotrzebna dyskusja. W realu na każdym posterunku znajduje się odpowiednia dokumentacja opisujące właśnie te kwestie. Tu można zrobić to w uproszczony sposób, numer rozjazdu i jakie są dopuszczalne prędkości. To też by pomogło w planowaniu przebiegu dla pociągów.
-
Zgłaszanie przelotów radiotelefonicznie
PrykStary replied to KaVikos's topic in Dyskusja [Tryb wieloosobowy]
Każdy ma swoje podejście. Ja powiem jeszcze od innej strony. Wolę jakąkolwiek informację od dyżurnego obok mnie o wyprawionym pociągu niż jej nie mieć wcale. Zwłaszcza że na posterunkach które dobrze poznałem, a są to najczęściej posterunki z pulpitami kostkowymi, często aby urealnić sobie rozgrywkę, gram bez pospowiedzi. Chodzi o informację o numerach pociągów po najechaniu myszką na zajęty odcinek gdzie jest wyświetlany numer pociągu. I nie korzystam z dodatkowych map czy też podpowiedzi, włączonych w osobnych okienkach równolegle z grą. Jest to fajna opcja jeśli chcemy poczuć trochę bardziej realnego życia na posterunku. A wówczas wystarczy mi jakakolwiek informacja: "41112 tor 1 odjechał 13:15" może być nawet bez godziny. Ważne bym wiedział co i jakim torem, zwłaszcza jak była sytuacja że coś trzeba było wyprawiać dwoma szlakowymi by się minęły. :) -
Zgłaszanie przelotów radiotelefonicznie
PrykStary replied to KaVikos's topic in Dyskusja [Tryb wieloosobowy]
Wiele godzin spędziłem na posterunkach. I praktycznie nigdy nie używam telefonu. Wykorzystuje menu kontekstowe, pociąg x odjechał o godzinie x po torze x Tak doszła funkcja informowania po jakim torze. Szybko sprawnie i klarownie. Tak samo pytanie o drogę. Numerek tor i wysyłam wiadomość. Jako że zapytanie dotyczy pociągu jadącego już do mnie, to na odpowiedź długo nie czekam bo czasem mogę się nie doczekać. Nie musi być to odpowiedź poprawna nawet wystarczy mi konkretnie TAK lub NIE. Nie potrzebuje żeby ktoś mnie się tłumaczył. Ale jeśli odpowiedź brzmi tak, podejmuję niezwłoczne działania, i często okazuje się że dyżurny który zgodził się przyjąć pociąg torem niewłaściwym często gęsto nie wie jak to zrobić. I zaczyna robić się problem. Tu taka mała podpowiedź dla dyżurnych którzy mogą nie wiedzieć jak obsługiwać pewne urządzenia, na takie pytanie po prostu odpowiedzieć Nie bo jeszcze tego nie umiem. Wówczas ja wiem że obok mnie siedzi osoba nie zaawansowana. I jak jest czas mogę się z taką połączyć i się dopytać czego nie umie, podpowiedzieć jej jak co robić jak przyjąć kierunek blokady, jak odwołać kierunek blokady jak ponownie ustawić kierunek blokady. Ale momencie kiedy jest na to chwila luźniejsza. Skoro są dobrze przygotowane owe funkcje, uważam że wydzwanianie do posterunku obok nie jest aż tak koniecznie, owszem niektóre sytuacje można omówić. Ale praca na posterunkach gdzie dookoła są BOTy wyczuliła mnie bardzo mocno na te okienka czatowe. A też są sytuacje w których telefon od "przyjaciela" jest w najmniej odpowiednim momencie. I przyznam się że czasami to nawet mam mikrofon nie aktywny jak mam zamiar tylko na posterunkach posiedzieć. -
Zgłaszanie przelotów radiotelefonicznie
PrykStary replied to KaVikos's topic in Dyskusja [Tryb wieloosobowy]
Jako maszynista, praktycznie nie używam radia. Stosuję się do tego co widzę. I praktycznie problemu nie ma. Jako dyżurny, w zależności od posterunku, albo są informacje z wyprzedzeniem dla maszynisty, albo podaję odpowiednie sygnały na semaforach. Czy to przelot czy to zjazd na bok. Jestem wredny i uważam że skoro duże grono uznaje iż dyżurny powinien znać przepisy ruchu kolejowego to ja wychodzę z założenia że maszynista powinien znać się na sygnałach jakie są wyświetlane na semaforach i powinien umieć dostosować się do tych sygnałów. -
Dlaczego nie ma bana za celowe griefowanie?
PrykStary replied to Domin92's topic in Dyskusja [Tryb wieloosobowy]
Cóż, czasami bezczynność jest spowodowana innymi zjawiskami. Nie wiem zatem czy dostałem bana czy może z innego powodu mnie wywaliło z Juliusza. Na tyle mnie to wyprowadziło z równowagi że wyłączyłem grę nie wgłębiając się w komunikaty. Sytuacja była następująca od Doroty zasadniczym kulał się Cargo, dopiero co wjechał na szlak Vmax 30km/h Do do roty jedzie CARGO tyle co minął czujniki w torach i mogłem zablokować blok końcowy na torze 2 z Dańdówki, Bot dał pozwolenie dla TLK. Poinformowałem że nie ma co się spieszyć bo oba tory do Doroty zajęte. (Już nie będę wspominał że puszczanie TLK po lewym mija się z celem) Ale maszynista nie zwolnił podjechał pod semafor i wychamował. Niestety kolega w CARGO który toczył się torem 2 do Doroty zamiast 50km/h toczył się całe 30 Nagle sru i wywalenie z dyżurki do menu głównego. ZACNIE. Owszem można sobie włączyć mapę i popatrzeć jaka jest sytuacja, wstrzymać towarowy, poczekać aż przejedzie i po lewym, poczekać na TLK i po zasadniczym, Ale kurczę nie zawsze jest taka możliwość. No i obowiązku włączonej mapy nie ma. Poza tym to na trochę zablokuje Dorotę. Natomiast moment w którym to się działo był absolutnie nie poręczny, Na Dorocie oczekiwał kolejny CARGO do JULIUSZA czy aby przypadkiem Dańdówka nie powinna wstrzymać CARGO mając TLK (dodam że według rozkładu TLK powinno być pierwsze) Czy to był błąd, nie mam pojęcia. Po kilku akcjach i nagle przerwanych rozgrywkach z informacją zakończyłeś scenariusz (którego nie zakończyłem a pociąg nagle znikł z mapy) uważam że można to sobie wsadzić, i ciężko jest dedukować czy było to wywalenie. Czy może coś innego. Z innej strony zauważyłem że dla nie których nawet 2 minuty postoju to za dużo. I przykładowo jak tylko pociąg stoi pod wyjazdowym dosłownie chwile widzę że ludzie opuszczają lokomotywę, przejmuje BOT i nagle pociąg kontynuuje swoją jazdę. -
Dlaczego nie ma bana za celowe griefowanie?
PrykStary replied to Domin92's topic in Dyskusja [Tryb wieloosobowy]
Hm, czy to się kwalifikuje zaraz pod bana, no cóż. Być może. Są inne przypadki które bardziej się kwalifikują pod bana. Np puszczenie na Sz pociągu na czoło z innym pociągiem i ucieczka z posterunku. Jak z takimi przypadkami walczyć ? Jak zgłosić czy zaraportować takiego orła. Gdzie nie ma mowy o pomyłce tylko o specjalnym działaniu ! Owszem będzie tłumaczenie że to nie było specjalnie ale. Podanie sygnału zezwalającego dla jednego pociągu i podanie sygnału zezwalającego dla drugiego pociągu i ułożenie rozjazdów tak by skierować dwa pociągi na siebie to jest działanie w pełni świadome. Po czym szybka ucieczka z posterunku. To tylko potwierdza że było to celowe. Szkoda że pisanie na czacie o tym żeby raportować dyżurnego, może być o tyle chybione, bo co gdy w tym czasie wejdzie na posterunek nowy dyżurny i zastanie właśnie taką sytuację. I to jemu się oberwie. Obecnie po kilku sytuacjach jakie miałem okazję przerobić na własnej skórze i być świadkiem, powodują tylko tyle że jak widzę Sz na semaforze to zaczynam mieć wątpliwości i pytam czy aby na pewno. Taka mała schizofrenia zaczyna się robić. Bo w momencie gdy coś będzie nie tak to człowieka który podał dany sygnał już na posterunku nie ma. I możliwości też nie ma aby poinformować kogokolwiek że dana osoba powiedzmy sobie to szczerze nie jest odpowiedzialną osobą. A to powinno być w odpowiedni sposób monitorowane i mieć swoje skutki. -
No to z aktualizacji dziś posiedziałem na PL1 w ŁC Ząbkowice już inaczej funkcjonują (Choć nie powiem nie jest to optymalne rozwiązanie) - generalnie na Juliuszu jak i na Wschodniej gdzie też posiedziałem Boty na posterunkach skomunikowanych z automatu nam narzucają kierunek nawet bez takiej potrzeby, na torze zasadniczym blokady liniowej do nas. Nie mam pojęcia czy sprawa dotyczy tylko PL1 ale wydaje mi się że nie koniecznie. Czy to poprawi sytuację. Myślę że może się zadziać. Co do Juliusza mam pewną kwestię, jeśli BOT na Dorocie już naprawdę musi bo się udusi, wyprawić pociąg torem lewym (2) i jest to TLK, A wiadomo ten tor jest z ograniczeniem do 50 i jest na to szansa i można i się zgadzam w odpowiedzi i daję zezwolenie na ustawienie kierunku. To do jasnej ciasnej jeśli DOROTA (BOT) nagle odwołuje pociąg bo tak, to niech zdejmie blokadę !!!!! Tym bardziej że pociąg tak czy siak (odwołany) stoi sobie pod semaforkiem aż CARGO doczłapie się do Juliusza torem zasadniczym przejedzie i zablokuje blok końcowy. A blokada na torze nr2 świeci, kierunek ustawiony, wszystko gotowe, ja przygotowany na przepuszczenie TLK, Czekam i że tak powiem światełka nie gaszę. SERIO? Takie zmiany funkcjach algorytmów BOTów na posterunkach nie są niczym miłym, są zaskoczeniem nawet dla osób które mają po kilkaset godzin na posterunkach. I potrafią nieźle zamieszać. Tym bardziej że nigdzie nie są oznajmiane w żaden sposób a przynajmniej ja się nie spotkałem z informacjami odnośnie funkcjonowania posterunków i zmian w tej sprawi. Owszem idzie sobie z tym poradzić ale tak nie powinno to funkcjonować. Że po mino wszystko ustawionych blokad, przygotowanych, i tak dalej DOROTA zatrzymuje pociąg. Ponad to skoro odwołuje (odwołanie co do ostatniego pytania dla danego pociągu) tym samym anuluje swoją decyzję o wyprawieniu pociągu torem lewym, BOT powinien z automatu zwolnić blokadę, czyli anulować ustawienie kierunku, zaraz jak tylko pojawi się komunikat o odwołaniu danego numeru pociągu !!!! Wracając do ŁC fajnie że ŁB ma do nas obecnie do dyspozycji trzy tory w kierunku ŁC, moje pytanie jest następujące. Czy to jest jeszcze za mało że BOT lubi się pytać o pociąg będący jeszcze w Zawierciu i starać się zmienić kierunek blokady liniowej na torze nr2 ? Mało tego potrafi również torem 1 wyprawić REGIO torem 3 wyprawić CARGO i pyta o drogę dla pociągu po torze nr2 gdzie pociąg albo wyjechał i minoł wyjazdowy w Zawierciu, albo jeszcze stoi w peronach w Zawierciu. To powoduje zamieszanie w komunikatach. Może wpłynąć zasadniczo na pracę dyżurnego a tym samym na ruch w ŁC Przecież REGIO spokojnie przejedzie i odjedzie nim TLK dotrze do Łaz ŁB i znajdzie się pod semaforem. Również sytuacja na ŁC która się pojawia to REGIO na torze 3 i TLK na torze 1 Co nie zmienia faktu że nic to nie wnosi, jedynie zamieszanie, gdyż TLK i tak musi zwolnić bo REGIO musi się przetoczyć na odpowiedni tor albo TLK trzeba przetoczyć na odpowiedni tor. Przyglądałem się takiej akcji wykonanej przez BOTA i zamiast planowo oba pociągi poszły z opóźnienie oba identycznym, oba zostały wyprawiona w zgodzie z rozkładem wewnętrznym z ŁC efekt żaden skutek mizerny i opóźnienie. Na szczęście Ząbkowice nie zalewają nas pytaniami o tor 4 dla CARGO ale dzięki temu na tym torze może znaleźć się wszystko 🙂 i trzeba czytać komunikaty i to bardzo uważnie co na jakim torze zasuwa do nas. Dlatego sugestia bo w momencie gdy ja wyprawiam pociągi i je zgłaszam otrzymuje potwierdzenia i jeszcze w dodatku informacje o wyprawieniu pociągu do mnie lub kilku na różnych torach to zaczyna się robić bałagan w oczach. Dlatego też oponowałbym o wprowadzenie kolorowej czcionki. Zapytania o drogę dla konkretnego pociągu i konkretny tor CZERWONA informacje o wyprawieniu do nas pociągu ZIELONA a przy potwierdzeniach czcionka bez zmian ale format zmienić, z powtarzam na przyjąłem i numer pociągu. Może się da co, SR ?
-
Nie tylko Ząbkowice, przy obecnym nasileniu ruchu powoli wszystkie BOTy zaczynają tak jakby świrować. Co może doprowadzać do utrudnień zwłaszcza gdy jakiś kluczowy posterunek zostanie objęty przez nowego świeżego gracza, który jeszcze nie jest obyty z rozkładami, i nie ma doświadczenia z poprzednimi rozkładami jazdy. Aczkolwiek Ząbkowice już od jakiegoś czasu dla mnie działają nieco nie zrozumiale. Bowiem nieustanne zapytania o wolny tor 4 dla towarowych jest i było czymś cholernie upierdliwym. Pytanie się zaś o tor3 dla osobowego czasem dla towarowego też jest czymś dziwnym. A obecnie jest to nagminne. Przecież są odstępy na torze 4 tak samo jak na torze 1 czy 2 skoro BOT nie pyta o główne tory to nie powinien pytać o 4 w kierunku ŁC który to jest kierunkiem zasadniczym. Choć jest poprawa bo doszło dodatkowe informowanie po jakim torze coś jedzie. Więc może na Ząbkowicach coś ulegnie zmianie. Aczkolwiek wprowadzenie obowiązku zapytania o nie zajętość toru 3 z Zawiercia do ŁA ( w innym wypadku BOT nie przyjmie blokady) jest trochę zaskakująca. Bo do tej pory takiej konieczności nie było. Moje spostrzeżenie jest niestety takie że niektóre działania na poszczególnych posterunkach jeśli chodzi o te same czynności różnią się w zależności od tego jaki posterunek obejmujemy. A to powoduje że mogą pojawiać się problemy właśnie wynikające z tych rozbieżności. Dodatkowo nie wiedziałem że BOT na ŁA może zablokować blok końcowy na torze 4 w Zawierciu tym samym zwalniając blokadę bo ma pociąg towarowy który dopiero minął semafor w ŁC nie za szybko ? A skoro może zablokować blok końcowy i zwolnić tym samym blokadę to po cholerę się pyta o drogę dla pociągu po tym torze. I dlaczego zdarza się dość często że na siłę stara się tam upchnąć pociąg osobowy ? Obecnie sytuację mamy taką. Raz trzeba się pytać bota o drogę raz nie trzeba, innym razem trzeba od aktualizacji. Na niektórych posterunkach boty nie pytają się o drogę tylko od razu aktywują kierunek. Na innych posterunkach pytają się choć nie powinny, 3 odstępy wolne na SBL i pytanie czy wolna 🙂 A nie odpowiedz albo zignoruj 🙂 Może warto pomyśleć jeszcze nad ujednoliceniem "procedur" aby te same czynności na posterunkach były zawsze wykonywane tak samo. Teraz trochę złośliwości, zapomniałem że takie działanie może doprowadzić do tego że będzie się czasami stało pod semaforem wjazdowym tu dzież wyjazdowym. A przecież wszyscy chcą jechać i jechać i nigdzie nie stać 🙂 A takie działanie doprowadzi do tego że jak nie będziesz stał tu to postoisz i to znacznie dłużej gdzie indziej 🙂 Albo będziesz się wlekł EC za towarowym 🙂
-
Sosnowiec Dańdówka powinien być dostępny
PrykStary replied to Konder's topic in Dyskusja [Tryb wieloosobowy]
Problemem na Dańdówce moim zdaniem jest. - Przedwczesne ustawianie kierunku blokady w kierunku Sosnowiec Południowy dla niektórych składów gdy tylko te ledwo miną Sosnowiec Porąbka lub Juliusz. - Bez potrzeby przetrzymywanie składów głównie 412XXX, często gęsto ponad 20 minut mimo wolnej drogi do posterunku Juliusz, nawet jeśli dyżurny na Juliuszu wykona wszystkie procedury prawidłowo. Nawet jak tylko i wyłącznie pociąg 412XXX oczekuje na Dańdówce nie jest wyprawiany przez BOTA. Co do reszty. Orły zdarzać się będą zawsze i wszędzie tak jak zarówno w gronie dyżurnych tak samo w gronie maszynistów, w obu grupach będą różne przypadki, oraz różny stopień zaawansowania i umiejętności. Sosnowiec Gł, i Sosnowiec Po. są posterunkami dość nietypowymi. Pewnej nocy pojawił się problem który staraliśmy się naprawić. Owszem po pewnym czasie udało się przywrócić ruch do tego stopnia że pociągi zaczęły jechać planowo. Choć nie obyło się bez problematycznych sytuacji. Pociąg który z niewiadomych przyczyn oddzielił się od reszty składu po mimo prawidłowych nastaw na rozjazdach i tak dalej. W rezultacie pociąg zajmował 3 tory na Sosnowcu Po. Ale przede wszystkim współpraca po między Sosnowcem Gł. a Sosnowcem Po. jest istotnie ważna. Dyżurni na obu posterunkach winni się porozumiewać i komunikować. Aktualnie jest i tak dobrze że tylko z Katowice Zawodzie są wyprawiane składy które jadą przez Sosnowiec Po. Bardzo dobrze ułatwia informowanie się o tym fakcie gdy tylko jakiś skład opuszcza Zawodzie a jego przebieg jest przez Sosnowiec Po. Wówczas już Sosnowiec Gł. powinien informować Sosnowiec Po. o tym fakcie. Identyczna sytuacja jest w przeciwnym kierunku kiedy to Dańdówka wyprawia pociąg do Sosnowca Po. O tym powinien być poinformowany Sosnowien Gł. Wówczas mamy czas na reakcje a obaj dyżurni kontrolują lepiej sytuacje. Nie będę ukrywał że popędzanie przez maszynistów oczywiście niektórych nie jest niczym miłym na owych stacjach. A zwłaszcza przez maszynistów którzy jadą składami które już są opóźnione w wyniku innych sytuacji jakie zaistniały. Niestety niektóre sytuacje są czasami przykre ze strony osób które prowadzą pociągi i czepianie się dyżurnych którzy zdecydowali się wejść na dane posterunki by w jakikolwiek sposób udrożnić ruch po zaistniałym bałaganie dla mnie jest całkowicie nie zrozumiałe. Nieustanne przypominanie o tym jakie ma się opóźnienie też nie pomaga. Serio jako dyżurny widzę doskonale jakie kto ma opóźnienie. I staram się robić wszystko by nie pogłębiać tego opóźnienia. Ale skoro mowa o przepisach nieustannie podnoszonych. Zatem to wszystko spoczywa na głowie jednej osoby która w obecnych warunkach jako dyżurny ma rolę dyspozytora i nie dziwcie się czasem jadą EIP że nagle przed wami poleci TLK który jest opóźniony. Niekiedy analiza jest utrudniona bo: Na posterunkach w rarunkach SR nie ma informacji o odbiegach poszczególnych pociągów. Więc trudno jest oszacować niekiedy wpływ poszczególnych decyzji. Wszystko zależy od ilości godzin wysiedzianych na danym posterunku. I od tego jak mocno dany dyżurny wnika w takie elementy. Co do towarowych to: I teraz moje pytanie, macie tutaj dwa punkty i znacie doskonale realia SR, Kto chce czekać na Zawierciu w towarowym do planowego jak przyjedzie z wyprzedzeniem o 31 minut? (dodam że takie zachowanie dyżurnego na Zawierciu będzie poprawną decyzją) Więc lament przez radio i opieprz dyżurnego za to że działa w zgodzie z tym jakie wskazania ma w rozkładzie jazdy jest całkowicie nie zasadna i nie na miejscu a dodam zdarzały się całkiem grube akcje) Tak że informowanie o tym że ma się opóźnienie jest zbędne. Natomiast owe przepisy wyciągnięte nieco z kontekstu są tylko jako pojedyncze punkty większej całości i warto zapoznać się z ową całością bo często wnioski są rozbieżne i wielu graczy. Więc co do opóźnień jeśli się da, to się da aczkolwiek wszystko zależy od zaistniałej sytuacji i problemu. Jako dyżurny wielokrotnie gdy widzę jakąś sytuację podbramkową staram się pomóc jeśli widzę możliwość i sposób na jej rozwiązanie. Ale nie wymagajcie że samo zalogowanie się ogarniętego dyżurnego rozwiąże problem który cały czas narasta proporcjonalnie do upływającego czasu w 10 sekund. To wymaga zarówno dyżurnego jaki odpowiednich osób na lokomotywach. Tak więc zarówno ogarnięty dyżurny jak i maszynista mogą sprawić przywrócenie płynności ruchu na danym odcinku ale nie sprawią cudów, to wszystko wymaga czasu i współpracy oraz chęci tej współpracy przez większe grono. Juliusz i Doroto. Wiele razy zdarzyło mi się tak że widziałem jak niektórzy reagują na zaistniałe sytuacje. Albo jak podchodzą do zaistniałych sytuacji w wyniku prowadzenia gry. Przejęcie Doroty może się okazać bardzo skomplikowanym procesem w niektórych sytuacjach. A niektórzy traktują podanie Sz jako jedyny środek byle by przepuścić jakiś skład. Co gorsza robią to nie umiejętnie i często gęsto powodują nawet nie świadomie zablokowanie ruchu na posterunkach przyległych. Do czasu aż gracz nie wyjdzie z posterunku i bot nie przejmie takiej nastawni 🙂 Taka akcja często pomaga choć nie zawsze. Wszystko zależy od konkretnego przypadku. Natomiast podawanie Sz nie jest to rozwiązanie doskonałe. Może doprowadzić do nieodwracalnych problemów. Które nie będą już możliwe do usunięcia przez graczy nawet ogarniętych. Dodając jeszcze do tego fakt iż gra jest w fazie rozwoju, nie posiada wszystkich funkcjonalności, nie jest to wcale takie proste. Brak wyrozumiałości i współpracy po między poszczególnymi osobami. Maszyniści którzy często gęsto prowadzą pociągi z automatyczną zmianą kanałów radiowych. Ta funkcja nie zawsze pomaga w sytuacjach podbramkowych. To wszystko jest powoduje że sprawy się czasami komplikują mocniej niż można się spodziewać. Zwłaszcza jak dookoła zaistniałego problemu znajdują się boty które prowadzą ruch wedle swoich algorytmów. Wielokrotnie już powtarzałem i powtórzę jeszcze raz więcej wyrozumiałości a mniej mądrości i udawadniania że ktoś nie zna zasad prowadzenia ruchu kolejowego będąc dyżurnym. Jako dyżurny mogę równie dobrze odbić piłeczkę w kierunku maszynistów którzy tak robią i powiedzieć że pojęcie o przepisach kolejowych jest na niskim poziomie u niektórych a poprawne czytanie sygnałów pokazywanych przez semafory jest nawet na bardzo niskim poziomie. Zwłaszcza jeżeli chodzi o dostosowywanie się do tych że sygnałów i poprawne reagowanie. Zwłaszcza gdy jako maszynista ma się tyle podpowiedzi na ekranie. I prowadzenie rozmowy na zasadach obwiniania się jednej grupy z drugą nie będzie prowadziło do konkluzji tylko do nieustannego sporu. Parę przykładów mogę podać. Maszynista opuszczający posterunek Góry Włodawskiej pytający się czy będzie przelot - mając postój handlowy w Zawierciu. Na posterunku Zawiercie sytuacja jest bardzo dynamiczna w tym momencie nie mam pewności co będzie się działo. Mogę podać stan rzeczy na daną chwilę zapytanie. Często gęsto odpowiedź brzmi nie. Często gęsto odpowiedź jest udzielana na szybko w oparciu o spojrzenie na pulpit kafelkowy jakie są przebiegi i tak dalej. A przecież odległość spora semafory SBL są podają odpowiednie sygnały są odpowiednio oznakowane i wiemy jaka jest sytuacja na szlaku prowadząc dany skład. Więc logiki tak wczesnego zapytania nie widzę. Maszynista opuszczający posterunek Juliusz pyta się o przelot w Sosnowcu Południowym. Tak takie przypadki też przerabiałem. Maszynista wymuszający przelot w Olszamowicach po mimo rozkładowego postoju. Już nie będę mówił o fakcie nadmiernej prędkości w rozjazdach i tak dalej, ignorowanie ograniczeń na szlakach czy to stałych czy to doraźnych. Brak wyrozumiałości dla zaistniałej sytuacji np. Maszynista który obraża dyżurnego na ŁC za to że stoi na semaforze w ŁA Maszynista wyzywający dyżurnego w ŁC za to że sytuacja jaka zaistniała nie pozwala na przepuszczenie składu dalej ponieważ: 1 - Tor 3 do Dąbrowy jest zablokowany przez skład który jedzie w przeciwnym kierunku. 2 - Przyjęcie tego składu oznacza skrzyżowanie z LK1 3 - Na LK1 odbywa się ruch pasażerski więc są tam pociągi z wyższym priorytetem które trzeba płynnie przepuścić. Tak więc można trochę mnożyć i wymieniać. Ale po co. Albo skłócimy się na wzajem i będzie jeszcze gorzej niż jest, albo zaczniemy prowadzić normalnie rozmowy z większą wyrozumiałością i większym luzem. I tak jako maszynista jak i jako dyżurny czasami zdarzy mi się popełnić błąd, owszem to normalne. Owszem moje nastawienie też się zmienia w trakcie gry. I czasami serio, zamiast pomóc, to się zastanawiam czy w ogóle jest sens pomagać. Czasami w wyniku jakiejś sytuacji człowiek ma ochotę wyjść z posterunku zmienić serwer i mieć wyrąbane na jakieś problemy. Tak jak są osoby które twierdzą że na serwerach bez graczy na posterunkach gra im się lepiej, tak samo ja powiem to głośno, jako dyżurny na serwerach gdzie nie ma graczy w lokomotywach też gra mi się znacznie lepiej 🙂 Podsumowując bo referat powstał i pewnie nikt nie przeczyta tego do końca 🙂 Moim zdaniem Dańdówka wymaga z pewnością poprawek jeśli chodzi o funkcjonowanie BOTA. tego jestem pewien. Co do reszty tak jak napisałem zdarzają się artyści zarówno w śród maszynistów jak i dyżurnych ale błagam większy luz i wyrozumiałość. To nie jest gra polegająca na bezproblemowej jeździe pociągiem. Tyle problemów ile ogólne graczy na serwerach i tak powinniśmy do tego podchodzić. Każdy z nas może popełnić błąd, więc jeśli ja mogę popełnić błąd to inne osoby też mogą więc nie będę się za to pieklił. A może warto podejść z nastawieniem skoro ja mogę popełnić błąd to jak ktoś popełni błąd i jestem właśnie w tym momencie w tym miejscu, to zamiast się pieklić warto pomóc. Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia na szlaku. -
Moim zdaniem pomysł ciekawy, pytanie czy możliwy do wdrożenia. Choć czasami sytuacje podbramkowe są tworzone na samo życzenie dyżurnych, trochę nie przemyślane zamykanie szlaku z powodu xyz aby uatrakcyjnić rozgrywkę. Niekiedy powoduje jeszcze większe komplikacje. A bo maszynista ma w pompie pewne sugestie dyżurnego, albo dyżurny na innej stacji ma w du.... to co się dzieje i jakie są plany, i on nie widzi potrzeby by się dostosować do wymyślonej sytuacji. Aktualnie każdy z nas ma swoje podejście do rozgrywki i tyle ilu jest graczy tyle będzie tych podejść. Dodatkowo nie przewidywanie że jeśli zamkniemy jeden tor nawet na małym odcinku to obciążymy inne stacje które oczywiście mają swoją przepustowość a co gorsza są sterowane przez BOTy a te będą robiły swoje i koniec. To może spowodować bardzo trudne sytuacje do rozwiązania. Kolejna spraw to presja, presja jaką wywierają maszyniści. Jedni to rozumieją i spokojnie czekają i nie mają problemu, inni uważają inaczej i mają do tego pełne prawo. Bowiem gra jeszcze nie ma czegoś takiego jak wydarzenia losowe. Więc dla nich jest nie zrozumiałe zamykanie toru szlakowego. I walą zgłoszenia na discordzie. Tak jak nie mam nic przeciwko robieniu pewnych sytuacji tak też rozumiem głosy sprzeciwu przed takowymi akcjami. Zwłaszcza jak kilka razy człowiek naciął się na sytuację której nie dało się opanować bo dyżurni zapomnieli że ich czyn, będzie miał skutki na wiele posterunków z którymi nie są dogadani bo nie mogą bowiem na tych posterunkach są BOTy albo po prostu są osoby które nie mają ochoty brać udziału w takiej akcji gdyż nie mają najnormalniej w świecie chęci słuchać maszynistów jak im głowy suszą. Dlatego też zastanawiam się jaka by była reakcja dyżurnego jednego i drugiego którzy mają akcję jeden tor. W miarę to sprawnie idzie i nagle trafia się maszynista który stoi pod semaforem 30minut wkurza się i wbija na posterunek jako asystent a dyżurny odmawia. Co to da? Nie jest to zły pomysł w momencie jeśli na nastawni jest osoba która zaczyna dopiero ogarniać posterunki, wówczas asystent który wskoczy i podpowie wytłumaczy jak najbardziej jestem na tak. Co do innych sytuacji może być różnie, i czasem może to doprowadzić do dość niezręcznych sytuacji. Myślę że jeszcze musimy poczekać na oddanie kolejnych posterunków do dyspozycji graczy aby była większa ciągłość posterunków obsługiwanych przez ludzi, na razie jest trochę miejsc które są przerywane przez BOTY jeśli chodzi o obsadę posterunków. Tu nasuwa się kolejne pytanie ile posterunków finalnie będzie dostępnych dla graczy. Myślę że fajnie by było gdyby zespół SR dał informacje które posterunki są w planach by były obsługiwane przez graczy a które ewidentnie zostaną pod obsługą BOTów 🙂 Kiedy to nastąpi jest sprawą drugorzędną. Co do AFK to ponoć zostało wprowadzone rozwiązanie które ma zapobiegać takiej sytuacji. Widocznie nie do końca działa sprawnie, skoro takie sytuacje mają miejsce. Albo działa niepoprawnie i w rezultacie blokuje się cały posterunek. Ale to musi sprawdzić zespół SR.
-
Co ja biedny robaczek mogę powiedzieć. Są gracze którzy powiedzmy nie przykładają się. Ale jak przykładają się to z drugiej strony, od strony szyn słychać wielkie sapanie że znowu stoję. Że nie jadę. A czemu nie jadę. I tak dalej. Każdy chce "zapierdzielać" czasem nawet jak by to była gra wyścigowa. Dyżurni nawet ci z doświadczeniem znacznym jeśli chodzi o grę, mają powoli dosyć wysłuchiwania argumentacji i żali przez radio o tym że ktoś stoi. No i częściowo robią to po złości. Cóż zespół SR też nie pomaga w sytuacji bo odnoszę wrażenie że grupa dyżurnych jest pomijana, za to robi się wszystko by grupie maszynistów jechało się świetnie. Od choćby zmiany w rozkładach 🙂 Ty kolego wlokłaś się za kimś. Co ma powiedzieć osoba która nagle z powodu tego że osoby grające na EIP postanowią sobie jechać ponad dozwoloną prędkość na CMC i docierają jeden za drugim do punktu gdzie jest 160. Ktoś miał jechać planowo i nie wyjedzie i na samo dzień dobry jest już wnerwiony. Bo EIP priorytet. A weź takiego jednego i drugiego EIP wstrzymaj uuuuu panie, rozpętasz nie raz piekło na radiu. Albo po prostu wylogują się z danego zestawu. Ja np. jadąc EIP czy to z Katowic czy to z Wawy, maksymalne opóźnienie miałem na poziomie 5 minut w punkcie docelowym. Owszem zdarzyło się kilka razy większe ale wynikało to z innych przyczyn, jakiś problem w Sosnowcu (ale to wszyscy mieli opóźnienie) albo gdzieś na wysokości Dąbrowy Ząbkowice. Tu też był problem i też oberwała większa grupa maszynistów srogim opóźnieniem. Zawsze będzie tak że w tego typu grach gdzie mamy dwie grupy, dwa obozy, jedni będą mieli pretensję do drugich. Będą wywlekane znajomości przepisów i tak dalej. Każda grupa znajdzie coś na drugą. A nie o to chodzi. Są maszyniści którzy tylko śmigają i na żadnym posterunku jeszcze nie siedzieli. A racje swoje rzucają przez radio. Inna sprawa że zmiany na posterunkach są też wprowadzane bez zapowiedzi jeśli chodzi o funkcjonowanie tych że i ich obsługę. Co często doprowadza do popełniania błędów przez graczy z mniejszym doświadczeniem. Tak jak amator jest wstanie poprowadzić lokomotywę, i zrobić to w miarę sprawnie, bo wiele jest "podpowiadajek" tak dyżurny musi ogarniać wszystko sam. Moim zdaniem zespół SR powinien zadbać również o dyżurnych, od choćby wydając filmy instruktażowe odnośnie nastawni. Zwłaszcza tych przekaźnikowych. Ale jak to zrobić jak co rusz, co jakiś czas jest wprowadzana zmiana w funkcjonowaniu, działaniu mechanizmów tych że. Kolejna sprawa to taka, pociski że dyżurny nie chce puścić po lewym a jest możliwość. Tu prosta odpowiedź, w zgodzie z literą prawa i przepisami. Aby wyprawić pociąg torem niewłaściwym należy uzyskać zgodę od posterunku do którego chcemy dany pociąg wysłać. Nie ma zgody nie ma jazdy po lewym. I teraz taki przykład - Olszamowice (gracz) -> Pilichowice (BOT) - Olszamowice pytają o drogę dla konkretnego pociągu bo posterunek został objęty po wyprawieniu pociągu przez bota przed EIP, odpowiedź z Pilichowic "nie można przyjąć pociągu xxxx Mam pociąg z wyższym priorytetem do odprawienia" I temat zamknięty. Patrzysz na podgląd mapy i co widzisz, od Opoczna do Pilichowic nic nie jedzie i jeszcze przez jakiś czas nie pojedzie. Teraz przytyk dla tych co powiedzą. "Wymuś, zwal blokadę liniową i wymuś kierunek i pojedzie" No nie instrukcje o które tak bardzo ciśniecie szanowni maszyniści są jasne i klarowne w tej kwestii !!!! przepisy to przepisy. Owszem algorytmy są do poprawienia jeśli chodzi o posterunki, oczywiście mowa tu o algorytmach botów. Co ciekawe są posterunki które potrafią ogarnąć temat. Co ciekawe są to posterunki które mam wrażenie nie zostały dotknięte modyfikacjami. Np. Biała Rawska i Szeligi potrafiły zrobić mijankę 🙂 obecnie Szeligi są oddane do użytku więc nie wiem. Sławków potrafi wstrzymać towarowy skład i przepuścić TLK, Bukowno, Olkusz, Jaroszowiec Olkuski, Wolbrom. A mowa tutaj tylko i wyłącznie o BOTach 🙂 Ba nawet Dąbrowa Strzemieszyce owszem wpuści skład towarowy przed TLK ale wstrzyma go i TLK na 100 przypadków 80 razy pojedzie przed towarowym. Choć wedle rozkładów wynika że ta mijanka powinna mieć miejsce dopiero na Dąbrowie Wschodniej. Ale był płacz maszynistów więc algorytm na DS się zmienił. 🙂 Ilość godzin spędzonych na DW daje mi tę pewność. Jednak nie wszystko da się zmienić. Każda zmiana będzie niosła ze sobą konsekwencje gdzieś dalej na mapie i w pewnym momencie dojdzie do tego że nie będzie jakiejkolwiek logiki w działaniu BOTów. Bo każdy chce jechać. Inna sprawa to też taka że BOT działa w zgodzie z przepisami. Wysyła zapytanie o tor lewy jeśli już, i jeśli nie otrzyma zgody to trudno będzie po torze zasadniczym. No takie przepisy. Inna sprawa to taka że aby nie było problemów, na DW od jakiegoś czasu DOROTA i SŁAWKÓW przestały pytać ( tak zanim Dorota została oddana do użytku ) Tak to też zostało wymuszone płaczem maszynistów że się nie jedzie a stoi. I BOTY wymuszają kierunek na blokadzie. Mało tego od momentu wprowadzenia zasady jazdy po torze właściwym algorytmy na wielu posterunkach ignorują fakt dostępności toru lewego. A przecież i Sławków i Dorota, jak nie szło po zasadniczym pytały o drogę po lewym. Tak że cóż mogę powiedzieć więcej. Albo przepisy, albo wolna amerykanka, jedno jest pewne tak czy siak będzie zawsze ktoś nie zadowolony.
-
Dodano nowe towarowe składy 412050 - 412098 No i super ! dla mnie fajna sprawa. Tak sobie jednak myślę bowiem pociągi te mogą lecieć Vmax 100km/h 🙂 co mnie zaskoczyło. A gdyby tak niektóre z nich pchnąć przez CMK aż do Szeligi gdzie by odbijały na Marków. To by był wyczyn kulnąć się takim składem. Ale też wyczyn dla dyżurnych tu przepuścić tu zatrzymać, poczekać. Choć pewnie pomysł będzie zjechany to ja uważam że takie coś by się przydało. Zwłaszcza że na Szeligach to nie wiele się dzieje 🙂 i są tak naprawdę rozbudowanymi Pilichowicami. Oczywiście pewnie powiecie że można coś zasymulować. Ale ja tam wolę jak sytuacje same się tworzą. 🙂