Jump to content

Recommended Posts

Posted (edited)
4 godziny temu, Rafał napisał(a):

przy okazji to widzę że ludzie przejrzeli na oczy i w końcu pojawiają się adekwatne oceny na steam a nie jakieś zaoczne zachwyty nad grą.

No ileż można jechać na kredycie zaufania? Poza tym wyjście z EA do czegoś zobowiązuje, a tu stara śpiewka. Sami skręcili bat na siebie.

PS. Żeby nie było, widać progres, ale nadal mały jak na czas, który minął.

Edited by qbahn
  • I agree 4
Posted
6 godzin temu, Roxy Migurdia napisał(a):

Najbardziej jaka rzecz mnie denerwuje to Multiplayer i ludzie którzy porzucają składy które przejechały pół trasy i została tylko nudna część zamiast dojechać do końca. Po cholere bierzesz jak i tak nie jedziesz całej trasy 

 

4 godziny temu, jumps napisał(a):

Najlepiej powinni dodać kary umowne. Przy porzuceniu składu 5zł za każdy kilometr do stacji końcowej i blokada MP do czasu uregulowania płatności 😄

Gdy wchodziłem na serwer i miałem niewiele czasu na grę to starałem się łapać składy na końcówkach tras (porzuconych przez graczy) nie przejmowałem składów dalekobieżnych bo sam lubię lecieć od A do Z przez Polskę na 12h szychcie jak mam czas aleeeee....czyżbyście chcieli mówić ludziom co mają robić ze swoim czasem???????

a teraz kilka faktów z różnego podejścia do Gry:

1. luźne...czyli wchodzę na serwer jaki chce i biorę co chcę i porzucam kiedy chcę

2.Kompletowanie punktów PD za prowadzenie składów:

I tu sytuacja:

Dzisiaj prowadziłem skład towarowy z Pruszkowa z grubsza na Kraków dwiema zespolonymi 7kami.....i serwer nas rozłączył na wysokości Sprowy po ponad 2,5h jazdy i tylko 1500PD gdzie biorąc kibla w Katowicach i kończąc w Myszkowie po lekko ponad 1h mam już 7500PD a przejmując kibla na Gniewkowie i dojeżdżając do Katowic po 2,1h mam 9980PD....to samo ED250 Warszawa Wschodnia - Katowice 9550PD.Algorytm otrzymywania PD jest jakoś dziwnie ustawiony. Zniechęcając do podejmowania składów towarowych na dłuższych dystansach. Kiedyś wziąłem towara na dosłownie 10 minut przed końcem i otrzymałem 1550PD

Jakiego wyboru byś dokonał i dlaczego wybór innego gracza jest zły?

  • I agree 1
Posted

Dobra, to jeszcze ja dorzucę swoje 3 grosze do tego wszystkiego...
I niestety będą to 3 grosze z serii "A nie mówiłem?".

Chyba mam do tego prawo, skoro jestem w ELITARNEJ grupie wymiataczy, którzy dali radę przejechać aż 1000km:

obraz_2024-12-16_015607320.png.371743d40c22c1743ceebd899d1f49b2.png
(PS: screena zrobiłem teraz, 2 dni później, nadal 0.1%!)

Czas spojrzeć prawdzie w oczy. Powiedzmy sobie szczerze, stan faktyczny najlepiej kwituje ten oto obrazek tuż po premierze:

obraz_2024-12-16_020034299.png.1c7eed967d87b1d850c751e0d7812e37.png

W skrócie: gra została ZMARNOWANA.

Nikt nowy już przy takich opiniach jej nie kupi (albo wejdzie w recenzje, żeby zobaczyć skąd ten rozjazd, i tam się odpowiednio zniechęci), więc i nie będzie komu poprawić statystyk tych ocen od teraz.

Punkt numer 2: co to kuźwa jest:

obraz_2024-12-16_020137666.png.d53874243de336b2496f208dda2f96de.png

Jako gracz wspierający rozwój od samego początku (od playtestów), czuję się tak tym dopieszczony, że normalnie nie wiem czy będę mógł chodzić teraz. Ja za EA (czyli kota w worku) musiałem dać 34 euro i ŻADNEJ ZNIŻKI nie było dla ludzi, którzy ryzykowali i bali się kupując w ciemno (zresztą jak widać słusznie), że wszystko się posypie (w końcu jakaś mała firma debiutant). Nowi za "pełną wersję", już PO wyjściu z EA, płacą od samego początku €22. Chyba największa zniżka jaka kiedykolwiek była. Daje mocno do zastanowienia dlaczego - pomyślcie sami. I to nie, że wiecie rozumiecie, presale jakiś, tylko PREMIERA... z obniżką... z okazji rocznicy stanu wojennego chyba. W każdym razie jako wspierający (inwestujący w ciemno pełną stawkę), czuję się bardzo mocno doceniony i, że tak powiem, podziękowany. Również dziękuję.

Swoją drogą interesujące nawet z biznesowego punktu widzenia, że jak jest premiera i największy hype, to się nie czeka ze zniżką żeby nie zmarnować sobie żniw, tylko od razu z grubej rury Black Friday 13th. Szkoda, że nie rozdaliście za darmo ogłaszając wcześniej, że będzie premiera z nową zawartością, a dopiero potem brać kasę od tych którzy jeszcze jakimś przypadkiem przeoczyli ogłoszenie lub dopiero później przypadkiem w ogóle odkryli grę. Wtedy byście mieli tyle kasy na rozwój, że ho ho! Tylko, że jak już tak doceniacie swoich wiernych entuzjastów premierowych, to co z nami ja się pytam, tymi co byli od początku jeszcze PRZED premierą. A! Już wiem! Nie zasłużyliśmy, bo my to tymi trollami POLAKAMI jesteśmy. No tak. Nasza wina, było nie krytykować, nie było przecież powodów żadnych do tego.

Punkt numer 3: "Jaka kuźwa skończona gra?!"
Wiele ludzi już pisało o tym, szkoda wręcz już strzępić palców, ale w zasadzie to najważniejszy punkt. 
Aha! I żeby mi się ktoś nie czepił lub próbował skasować tego posta pod pozorem wulgaryzmów, to od razu spieszę wyjaśnić (ale i tak na wszelki wypadek poscreenujcie):
obraz_2024-12-16_022137984.png.161f7ea96b4492b84551e5f615ccf69d.png
(źródło: sjp.pl)

Jaka kuźwa skończona gra?! Wiecie... Ja już się nawet nie będę czepiał "obietnic", "roadmapy" i innych takich śmiesznych rzeczy, o które ludzie się tu bez przerwy plują i przypominają te wszystkie "miesiące", "obietnice" itp. Ale jak można oficjalnie uznać za skończoną grę, która:

  • Ma plansze na 4 godziny (albo i lepiej) i nie ma żadnej opcji save. Czasy NES (Pegasusa) już się skończyły i są jakieś standardy.
  • Brak Single Player. No ok, powinienem raczej napisać "Gra może zawierać śladowe ilości Single Player" (albo raczej SimRail powinien to napisać "na ulotce" gry na Steamie jako disclaimer). Gdzie są nie tylko te niecierpliwie oczekiwane "ciekawe" (na które był potencjał i zrobiona zajawka już nawet), ale wręcz jakiekolwiek scenariusze? Serio? Jeden scenariusz na trasę razy typ połączenia razy 2 kierunki? Żadnych ciekawych sytuacji nietypowych ani nic? To po co to wszystko? Po co w ogóle te scenariusze tam są? Powinno być: Wybierz trasę, wybierz lokomotywę, wybierz kierunek => jedź. Do tego to się sprowadza. Ja cały czas od początku czekałem na Single Player i ciekawe scenariusze, jak na nic innego. (Wiem, że inni czekali na inne rzeczy)
  • Niedoróbki na każdym kroku, ludzie piszą że wszystko im się zawiesza, nawet menu nadal tragiczne, a zaliczanie plansz nie tylko zniechęcająco paskudne, ale jeszcze NADAL SPIERDZIELONE. Przejechałem jeden scenariusz Sędziszów->Kraków kiblem i co? WSZYSTKIE mi odhaczyło na tej trasie jako przejechane!!! W zasadzie od tej strony patrząc, to nie mam już po co grać, bo "wszystko już osiągnąłem". Dodatkowo nowy tryb wyboru lokomotywy i pory roku przy każdym scenariuszu jest dla mnie anty-feature w tym zakresie, ponieważ wystarczy przejść najłatwiejszą lokomotywą i latem - i już, zaliczone, wszystkie 3! O co tu w ogóle walczyć i rywalizować?! Niektórzy (zaryzykuję nawet stwierdzić "większość graczy") tego potrzebują od gier.
  • Dźwięki TRAXX nadal spierdzielone i piszczą tak niemiłosiernie, że lokomotywa nadal jest niegrywalna dla mnie (dla niewtajemniczonych: była cała długa dyskusja o tym bardzo dawno temu już i odkryliśmy, że słychać to tylko na dobrych głośnikach i słuchawkach oraz część ludzi w ogóle tego nie słyszy - dla mnie jest to niemiłosiernie bolesne ciągłe piszczenie, które jest tak przyjemne jak tępy ból zęba, więc jako że mam same sprzęty polecone mi przez audiofili, to NIGDY nie gram tą lokomotywą). A przecież pokazałem jak można darmowym programem nawet nie tylko wizualnie zobaczyć, ale i usunąć ten pisk z pasma bez słyszalnej straty całej reszty.
  • Wiele, wieeeele innych niedoróbek, dawno temu zgłoszonych i zignorowanych, o których ciągle tu pisaliśmy. Jak choćby żenująca obsługa pada (nie wspominając braku obsługi Rail Driver, bo to w dzisiejszych czasach to tak jakby musik dla jakichkolwiek symulatorów kolei usiłujących rywalizować z TSW), kiepskie opcje kamer (z którymi trzeba się użerać i nie da się zdążyć zrobić screena przez to), poblokowane wszelkie ciekawe operacje (błędy ludzkie i ich naprawianie) na dyżurkach, te wszystkie oczoje*ne pola krzaczorów usadzonych pod linijkę w każdym kierunku (na zasadzie dwóch pętli z AddKrzaczor(x*10, y*10); w środku), obrzydliwie kanciastych ulic przy polach, samochodów zaparkowanych w powietrzu itp itd. Dziś mi jakieś Żuki próbowały wjechać na tory pod wielki nasyp od torów 45 stopni w górę jak jakieś bezpilotowe tanie autka na baterię puszczone same i nie reagujące na nic jak jakieś lemingi. Co ciekawe, żadnej awaryjnej aktualizacji nie było już po "premierze" nadal jeszcze od 2 dni, a przecież wiedzieli co wypuszczają (i jeszcze świadomie wybrali piątek!). Po ostatnich większych update'ach były takie aktualizacje. Ja to bym siedział po nocy w niedzielę i poprawiał żeby tylko nie dostać "Mieszane" recenzje na start... A tu fajrant i do domu na Netflixa. To chyba dobitnie pokazuje zaangażowanie i morale zespołu na chwilę obecną. Wiecie, wiele można wybaczyć na EA, ale drogi SimRail, te fory właśnie Wam się skończyły. I sami je sobie odebraliście. Teraz ludzie zaczną rozliczać to za co zapłacili i co oficjalnie dostali. I z tego co widzę po angielsku też się ludzie plują, wcale nie jest tak, że tylko te trolle z Polski się plują i "nie słuchajcie ich".
  • Obietnice z roadmap itd. Ja wypisałem to co MNIE osobiście najbardziej boli, ale dla ludzi one były bardzo istotne.

W skrócie: grze jest jeszcze daleko od "skończonej", jest bardzo wiele nie tylko grubych ale i łatwych błędów do poprawy - i (jak ktoś to ładnie napisał na Steamie) przyklepanie "1.0" nie czyni jej skończoną.

obraz_2024-12-16_025909525.png.0d30531b560d98fbd4bb605c5a770406.png

Taka ciekawostka:
Wiecie np, że tutorial od Ty2 w roli palacza jest prawie niemożliwy do przejścia? Testowaliście to w ogóle? W pewnym momencie każe przestawić coś, co jest absolutnie niewidzialne pod żadnym kątem, bo jest ZA MASZYNISTĄ, przez którego nie da się przejść. Namęczyłem się z tym jak debil i już miałem abortować ten tutorial, kiedy przypadkiem odkryłem, że pchając się (idąc) w maszynistę pod pewnym konkretnym kątem, pojawia się gdzieś daleko obwódka tego czegoś, co należy przełączyć. Już nawet nie wspomnę o tym, że wielokrotnie krzyczałem, że strzałka kierunkowa pokazująca gdzie jest to co trzeba przełączyć (gdzie się obrócić, jak w TSW) jest niezbędna... (żeby gra była w ogóle GRYWALNA dla nowych zwłaszcza). To coś wyglądało jakby było poza kabiną, ale po wyjściu na zewnątrz nic tam nie było - trzeba było się pchać w maszynistę (w odpowiednim kierunku!) żeby to znaleźć i przełączyć. No gratuluję po prostu...

Albo ten nowy "alternatywny" tryb kamery, który powoduje, że w trybie palacza trzeba ZA KAŻDYM RAZEM klikać prawym  myszą żeby wykonać sekwencję:

  • Włącz obracanie ekranu (klik prawym)
  • Obróć łeb na wungiel
  • Włącz INTERAKCJĘ (klik prawym, bo inaczej NIE MA KURSORA!!!!)
  • Kliknij wungiel na łopatę
  • Włącz z powrotem obracanie ekranu (klik prawym, kursor znika, bo przecież nie można chodzić i oddychać jednocześnie)
  • Obróć łeb na piec
  • Włącz INTERAKCJĘ (klik prawym)
  • Kliknij na piec żeby wrzucić wungiel z łopaty
  • Włącz z powrotem obracanie ekranu (klik prawym, kursor znowu znika)
  • goto 1;
  • Podobnie z odkładaniem łopaty, że o wstawaniu z fotela nie wspomnę... Tryb palacza jest po prostu tragiczny (zwłaszcza z takim interfejsem). Ludzie zagrają w to dokładnie jeden raz w życiu.

Kiedy wyłączyłem opcję "alternatywnej kamery", okazało się, że już nie ma "po staremu", że możesz sobie zablokować obracanie na chwilę, nie... Musisz trzymać prawy żeby obrócić łeb i NIE MOŻESZ już kliknąć krótko prawym w miejscu żeby PRZEŁĄCZYĆ na tryb obracania kamery RAZEM z NADAL INTERAKTYWNYM kursorem myszy po środku ekranu (jak w TSW) żeby nadal móc coś robić w tym trybie. No tragedia. Ta aktualizacja to 3 kroki w tył pod kątem grywalności.

Oczywiście zespół zrobił kilka fajnych nowych rzeczy, żeby nie było - i ja je doceniam. Ba, nawet jakbym miał napisać opinię na Steam, to mimo wszystko chyba by była oficjalnie 👍pozytywna (pomimo całej litanii problemów w treści). Bo ja nadal uważam, że porównując do realiów z TSW, ta gra jest absolutnie warta swojej ceny (i MOCNO TEORETYCZNIE nadal jeszcze ma szansę się wybić, jeśli niedoróbki zostaną poprawione - w tym niedoróbki PR-owe i komunikacyjne, choć będzie to niezwykle trudne na chwilę obecną już, bo klamka zapadła - ja ostrzegałem ZANIM to się stało że tak właśnie będzie, ale kto by tam jakiegoś hejtera z Polski słuchał - szefostwo zawsze wie lepiej niż klienci czego klient tak naprawdę potrzebuje). Dodatkowo pokonanie tego wymagałoby czegoś, co jest kompletnie nie do zaakceptowania dla firmy SimRail: pokajania się i przeproszenia.

 

WNIOSKI:

Załóżmy przez chwilę, że SimRail to nie jest banda chorych psychicznie samo-sabotujących się ludzi (wiem, że to może być trudne w tej chwili do uwierzenia w obecnej sytuacji, ale dajcie dokończyć!). W tej sytuacji wiedzieli przecież:

  • co wypuszczają,
    • że jest masa błędów i niedoróbek (w tym takich grubych jak brak save),
    • że jest masa niespełnionych obietnic (nawet jeden z kafelków menu - edytor - jest nadal zablokowany jak w EA),
    • że wiele elementów jest zrobionych na lipę (jak menu, brak scenariuszy, niedorobione tutoriale, roślinność, itp itd),
  • że strzelają sobie tym w stopę,
    • że jak my to zobaczymy to rozerwiemy ich na strzępy,
    • że nowi gracze nie będą tak wyrozumiali jak ludzie którzy wchodzą w EA
    • że błędy i niedoróbki spowodują wysyp negatywnych komentarzy i recenzji na Steamie (i to zarówno od całkiem nowych, jak i od nas),
  • że to jest akcja nieodwracalna
    • że raz uwalonej w recenzjach na Steamie gry już się nie da uratować bo już nikt jej nie zaryzykuje kupić (i będzie taka klapa jak z Cyber Punkiem 2077, który na dzień dzisiejszy jest świetną grą i praktycznie bez bugów już, tylko nie ma komu tego sprawdzić już, przez co gra zarobiła ułamek tego co by mogła, a akcje firmy poleciały na łeb w dół po premierze zdaje się)
  • że już mniejszym złem jest kolejne niedotrzymanie terminu niż ostateczne PR-owe uwalenie gry, tak jak to zrobili teraz,
  • że zrobienie premiery kompletnie bez jakiegokolwiek marketingu (że nie wspomnę o komunikacie z więcej niż dwudniowym wyprzedzeniem...) gwarantuje klapę.

Zgadzacie się? Przy założeniu, że nie są wariatami ani kompletnymi debilami (a zaryzykuję postawić taką tezę, że nie są, bo jednak stworzyli to co stworzyli do tej pory), musieli to wszystko wiedzieć, skoro nawet ja to wiem.

DLACZEGO więc to zrobili?

Ja widzę jedynie następujące logiczne potencjalne powody:

  1. Pluliście na nich, że sromotnie nie dotrzymali terminu wyjścia z EA i "kiedy wreszcie wyjdziemy z EA", no to macie za swoje - wyszli. Teraz już nie możecie się pluć, że jesteście oszukani, bo zapłaciliście, a oni nie ukończyli gry. Teraz już "ukończyli". Problem z głowy (dla nich - Wy po prostu kupiliście ukończoną kiepską grę, "Mogliście zwrócić przecież! Był czas testować, 2 godziny aż!").
  2. Pluliście na nich (zresztą słusznie i ja też to robiłem), że wypuścili ciężko-płatne niedokończone DLC do niedokończonej gry w EA (że zrobili skok na kasę przeznaczając czas na płatne DLC zamiast dotrzymać obietnic i wywiązać się z ukończenia samej gry za którą ludzie JUŻ zapłacili, pełną stawkę). No a przecież "DLC Łódź-Warszawa Coming Soon!", więc nie mogli popełnić tego samego tragicznego błędu dwa razy - TERAZ już NIE będziecie mogli się pluć o to, bo gra już NIE jest w EA. Można trzepać kasę na frajerach i nikt nie może się już przyczepić, bo a) gra została "ukończona" oraz b) gra nie została porzucona i nadal się rozwija (tworzone są DLC - kit z tym że płatne, a stare błędy i niedoróbki leżą i kwiczą - to się wytnie).
  3. Zamierzają ubić ten projekt (bo albo mają dosyć, albo się nie zwróci, albo nie dają rady technicznie, albo PlayWay im każe, albo PlayWay im zajumał wszelkie prawa do zarobków, licencje, czy coś). Aby ubić projekt i nie pozostawić po sobie gigantycznego smrodu oszusta w necie pod swoim nazwiskiem, należało najpierw "wywiązać się" z ukończenia gry (oficjalnie równoznacznego z wyjściem z EA - bo tak robią NORMALNI deweloperzy). Wywiązane. ("No i o co wam znowu chodzi?! Trolle jedne!!")

Być może jest to jeden, dwa, lub wszystkie powody z powyższych na raz. A może umiecie wymyśleć jakieś inne rozwiązanie tej łamigłówki?

Wiecie, jak nie ma oficjalnych informacji, to pojawiają się teorie spiskowe, żeby zapchać głód wyjaśnień tego co się stało. Więc jako, że na oficjalną komunikację nie macie co liczyć, no to śmiało, teoretyzujcie. Zobaczymy potem komu udało się trafić. Zwykle przecież woda w ustach oznacza, że jednak JEST coś do ukrycia. I na pewno nikt mi nie wmówi, że oni nie chcą nic nam mówić, bo boją się konkurencji. Nikt nie jest tak głupi, żeby effectively ubić własną grę z obawy, że ktoś inny wyłowi z tych publicznych zdawkowych informacji o tym co się dzieje w firmie jakieś bezcenne dane i napisze lepszą grę szybciej (od takiej co już jest napisana i wypuszczona jako pierwsza z takimi unikalnymi cechami, a więc i z efektem pierwszeństwa jako "oryginał" tych rozwiązań a nie jakaś tam kopia i przez ludzi z ogromną wiedzą tajemną o polskiej kolei). Nie może o to chodzić. Więc o co? Zwykły narcyzm i poczucie "Jestę bogię!" na zasadzie "nie chce mi się z wami gadać"? A może jednak jakieś wałki na intencjach, do których nie mogą się nam przyznać? No bo przecież cholernie bardzo by im się to opłacało nas szanować i traktować poważnie. Nawet jak komuś przez gardło nie przechodzi kultura czy życzliwe słowa do klienta, to przecież biznesowo się to opłaca bardzo mocno (i się kogoś do tego zatrudnia) - stąd przecież to "klient ma zawsze rację". Jak można np. atakować i walczyć publicznie z główną grupą swoich klientów (Polaków)? Ja tu czegoś naprawdę bardzo mocno nie rozumiem chyba... Może mnie ktoś oświeci, jak to się biznesowo opłacało im. Bo z tego co ja się orientuję, to w biznesie nie ma dobrego serduszka, zasad moralnych, czy też obrazy majestatu, tylko są twarde dane i zimne kalkulacje. Serduszko i pasję, to mogą mieć programiści na dole, ale Pan Szef to przecież musi być wyrachowany mf, bo inaczej firma nie przetrwa. Żaden normalny szef nie pluje na klientów co mu ślina na język przyniesie - a już zwłaszcza nie w necie gdzie wszystko zostaje na wieki, gdzie ma szansę przemyśleć co pisze i jak pisze, zanim to w ogóle opublikuje (w przeciwieństwie do wywiadu na żywo przed kamerą). Może ja się mylę, ale jeśli ktoś by był zwykłym idiotą, to chyba nie udałoby mu się stworzyć firmy, która stworzyłaby całkiem niezły projekt i sprzedała z zyskiem. Także kolejna zagadka do rozwiązania dla Was, bo ja nie daję rady. 🤯🤕 Może mi pomożecie z tym.
 

NA KONIEC:

To nie jest tak, że zostaliśmy oszukani (raczej), albo że nic nie robili przez ten cały czas. Aktualizacja jest - i jest fajna. Jak zwykle nie jest problem w niej samej (czyli w programistach) tylko we WSZYSTKIM INNYM co się działo w tej firmie dookoła niej (PR-owo, komunikacyjnie, itp - czyli to szefostwo nawaliło, bo nawet jeśli zawalił marketingowiec z PR-owcem i człowiekiem od społeczności, to jednak ktoś ich wybrał i zatrudnił i pozwolił popełnić to wszystko bez żadnej interwencji, pomimo jawnych wtop jedna za drugą i alarmującego feedbacku od społeczności). Aktualizacja jest fajna. Jest Kraków, jest ciuchcia parowa, są jakieś(tam) nowe elementy (jeszcze nie wszystkie znalazłem pewnie). Tylko co z tego, jeśli wszystko to zostało zaorane poprzez przedstawienie tego jako oficjalne ukończenie gry? I to jeszcze po grubo zawalonym terminie. No jest lipa, znowu, nie ma się co oszukiwać. Jest to bezczelne ruszanie ludzi w kakao - zarówno ja jak i pewnie wielu z Was czuje się jakby im napluto w twarz tym "upragnionym wyjściem z EA" i jeszcze na dobitkę 1/3 obniżki dla nowych, którzy nie ryzykowali jak my tylko wchodzą na gotowe. Bo my nie zasłużyliśmy na zniżkę, ani "nie planuje się zniżek do EA", ale już do pełnej gry na premierze to tak? Bo co? Straciła na wartości nagle? Po to żeby nowe recenzje nie były aż tak negatywne, na zasadzie "...ale jak za tę cenę to ok, polecam"? Czyżby dlatego, że już wiadomo oficjalnie, że daliście ciała i nigdy jej nie skończycie? To dlatego jest taniej teraz? Bo jeśli tak, to ja poproszę o zwrot różnicy w cenie - dlaczego ja mam przepłacać a nowi z ulicy nie? Wiecie, gry normalnie tanieją po długim czasie, jak już nikt nie chce ich kupić bo są stare i kto miał kupić ten kupił (żeby jeszcze dobić te parę dodatkowych groszy na nich) - a nie na premierze i to jeszcze przed samymi świętami. No są jakieś granice zdrowego rozsądku. Nie tylko zrypaliście sobie zyski, ale jeszcze dostaliście tym tępym ruchem wysyp negatywów, z których już się nie wygrzebiecie. Czyżby już Wam było wszystko jedno, bo i tak już zwijacie kramik? A może to zwykła aż tak nieprzemyślana pazerność, bo DLC kolejne płatne trzeba wypuścić i nie może być znowu wtopy z EA bo nikt nie kupi? Można być aż tak bezczelnym i przeżyć to biznesowo? Bo mi się wydaje, że opinie na Steamie nigdy nie giną. I bardzo, BARDZO rzadko się zdarza, że ktoś rozczarowany (kto zjechał a następnie olał grę) zmienia swoją recenzję na pozytywną. Rzadko też ludzie kupują gry, w których oceny mówią, że to dno, a ludzie piszą w komentarzach, że banda naciągaczy, którzy nie szanują graczy. No kurde... Normalnie jakby ktoś przejął władzę absolutną nad tym projektem i specjalnie go sabotował i chciał uwalić... Czy można to było jeszcze bardziej spierdzielić niż wystawiając to coś nagle i bez zapowiedzi jako wyjście z EA? Piszcie ludzie. Bo jak dla mnie to jest oczywisty i świadomy samobój.

Nie twierdzę nawet, że czuję się oszukany. W zasadzie to nawet nie wiem czy zostałem oszukany. Podejrzewam, że nie, że (przynajmniej na początku) intencje były dobre (i wiara w swoje możliwości). Ja osobiście po setkach godzin w TSW marzyłem żeby pojeździć zarówno polskimi pociągami jak i po Polsce (w dobrej jakości grafiki i realiźmie) - i to dostałem. Nawet jeśli nie ma sejwów, ani więcej niż kilka prostych scenariuszy, to mimo wszystko warto było za cenę jednego DLC z TSW i zawsze będę się tego trzymał. Gorzej jak zaczniecie teraz naciągać na kasę za jakieś niedokończone DLC ze znikomą zawartością i nadal nie wywiązywać się z poprawek starych niedoróbek - wtedy może się okazać, że ja czy inni ludzie uznają, że zapłacili jednak łącznie więcej niż to było warte, a stało się tak dlatego, że firma nie dotrzymała swoich obietnic, w które ci ludzie uwierzyli kiedy płacili. A to już podpada pod naciąganie - zwłaszcza w sytuacji, kiedy się nas oficjalnie nie szanuje i nie liczy z nami. Długo na zaufaniu się nie da pojechać, jeśli się zacznie ciągle robić gnój. Co zrobicie, jeśli wszyscy się od Was odwrócimy i nikt nie będzie już nic kupował, bo my NIE (dla zasady lub z poczucia bycia oszukanym), a nowi też NIE, bo opinie na Steamie mówią, że to gniot i twórcy szukają frajerów? Komu wtedy będziecie to sprzedawać? Warto było nas zwodzić i zrażać dla kilku dodatkowych lub jedynie wcześniej wyłożonych złotych? Czy aby na pewno? W krótkim czy długim terminie rozważacie skutki swoich działań..?

Pozdrawiam wszystkich.

PS:
Niestety obawiam się, że nawet jeśli firma SimRail tym razem niespodziewanie wyciągnie jakiekolwiek wnioski, to będą to wnioski do zastosowania "następnym razem", bo TA gra została niniejszym nieodwracalnie uwalona na Steamie... Chciałbym się tutaj mylić. Niestety oglądałem vloga pewnego twórcy gier i on powiedział, że jeśli gra dostanie na start kiepskie recenzje na Steamie, to raczej nie ma już czego zbierać (i trzeba robić kolejną), bo nie da się z tego wydostać już... Dlatego on np. nie wypuszcza nieprzetestowanych gniotów z błędami nawet na EA. I nawet ja to wiem z prostego vloga z youtuba, a szef firmy działającej w tej branży nie wiedział? Aha...

PS2:
Wiecie co (jak podejrzewam) daje największy realizm i frajdę w symulatorze pociągu? Pełne 3D na VR. Dlatego już po świętach przerzucam się na Derail Valley i robię całą karierę od zera. Tam w dodatku jest PO CO jeździć (dobrze). Także o mnie się nie musicie martwić, będę miał co robić. Do tego jeszcze setki godzin w Factorio mi zostały (kilka nowych planet do obcykania) i inne takie. Naprawdę przeżyję jeśli SimRail upadnie. Nie wiem jak firma (twórcy).

  • Sad 1
  • Thanks 1
  • I agree 2
Posted
2 godziny temu, PeVoo napisał(a):

Pluliście na nich

Tak to zawsze wina klientów że wykonanie projektu jest skopane.

  • I agree 2
Posted

Zniżka na release robiąca z wspierających early accessa frajerów, kto by się spodziewał.  Prawie taki sam żart jak cena dla Polaków 🙂 

image.thumb.png.66263d65fec76f7aeed737281ac8803c.png

 


image.png.34f80f5f582ab2e4dbdc596dc24cfde6.png

 

 

  • Like 2
  • I agree 1
Posted (edited)
2 hours ago, PeVoo said:
  1. Pluliście na nich, że sromotnie nie dotrzymali terminu wyjścia z EA i "kiedy wreszcie wyjdziemy z EA", no to macie za swoje - wyszli. Teraz już nie możecie się pluć, że jesteście oszukani, bo zapłaciliście, a oni nie ukończyli gry. Teraz już "ukończyli". Problem z głowy (dla nich - Wy po prostu kupiliście ukończoną kiepską grę, "Mogliście zwrócić przecież! Był czas testować, 2 godziny aż!").

Nie stosuj tej szkodliwej narracji, że społeczność jest winna, bo zwyczajnie obrażasz tych co przez kilkanaście miesięcy raportowała bugi, tylko po to żeby dostać szablon odpowiedzi od bota. Jakoś plucie na zbugowane Pendolino nie przyspieszyło jego patchowania. Jeżeli jakiekolwiek naciski były stosowane, to wyłącznie te inwestorów.

 

edit: podwójny post, przepraszam - chciałem edytować

Edited by Bazinga
  • Like 1
  • I agree 4
Posted

Dzisiaj mogę pochwalić Simraila za to, że gdy bot na nastawni w Sławkowie poszedł na dwójkę, to prawdziwy admin albo bot nadzorujący pracę innych botów ogarnął temat braku wyjazdów ze stacji w stronę Bukowna i mimo prawie 40 minut oczekiwania na wyjazd mogłem dalej kontynuować podróż. Sprawa braku wyjazdu ze Sławkowa została rozwiązana poprzez usunięcie pociągu towarowego, prowadzonego przez bota, wysłanie małego Elfa na szlak oraz wyświetlenie sygnału zastępczego dla mojego składu. Co ciekawe po wyświetleniu się sygnału zastępczego gra przeszła w tryb autopilota, ale zaraz go wyłączyłem i kontynuowałem podróż bykiem z falnsami. Poniżej zamieściłem zdjęcie czatu, który potwierdza zaistniałą sytuację, ale oczywiście zdjęcie ze Sławkowa spod semafora wyjazdowego się nie zapisało, więc zrobiłem fotkę z Sędziszowa, w którym byłem nieco godzinę po czasie 😄

pomocadmina.thumb.png.2f92b79f01b6d64775b7ef80f766a718.png

 

  • I agree 2
Posted (edited)
16 godzin temu, PeVoo napisał(a):

WNIOSKI:

Załóżmy przez chwilę, że SimRail to nie jest banda chorych psychicznie samo-sabotujących się ludzi.

[...]

Przy założeniu, że nie są wariatami ani kompletnymi debilami (a zaryzykuję postawić taką tezę, że nie są, bo jednak stworzyli to co stworzyli do tej pory), musieli to wszystko wiedzieć, skoro nawet ja to wiem.

Nie chcę nikogo bronić, ale w ramach transparentności ja to tu tylko zostawię. Sam wysmarowałem dosyć masywny komentarz pod postem na Steam odnośnie kompletności gry.
image.png.cc08e9a2794b3d0b236e729042204cc5.png

Faktem natomiast jest, że mieli od kupy czasu na zrobienie tego. Zawiodły priorytety i planowanie. Ewidentnie widać, że zamiast dokończyć funkcje, zabierają się za nowe/kolejne. W taki sposób jednocześnie w miejscu poprawionych błędów pojawiają się kolejne i jest taka sama historia co aktualizację (niektóre błędy pewnie dałoby się uniknąć poprzez nie stosowanie prowizorki np. podobny błąd z oświetleniem, który był w wypadku 2x EN57 [końcówki zapalone na końcu składu aktywowały te w połowie - czyli z pierwszego EZT] i jest tak samo w wypadku 2x ED250 [końcówki są aktywne w połowie - koniec 1. EZT - i na końcu składu]). [Domyślam się, że to wszystko z powodu deadlineów. Przypomnę tylko, że ta gra docelowo miała nazywać się Simrail 2021 (i być wydana jakoś w Q4 2021). Playtesty były rok później (na koniec 2022), a samo wydanie EA prawie 2 lata temu...] Leży organizacja projektu, niewystarczająca komunikacja/brak doświadczenia w tym zakresie oraz niewykluczone, że niezbyt dobrze wyselekcjonowany wydawca. Zastanawiam się również, czy zespół przez ostatni czas ulegał zmianom (powiększał się). W końcu gra przecież rozrasta się, a DLC Cargo Pack zwróciło się w krótkim czasie. No chyba, że developerzy są ograniczani przez "górę".

Z ciekawości zaczynam przeglądać to co poszczególni ludzie z ich teamu pisali na Discordzie. Nie wygląda to za dobrze...
image.png.fe7162de10194594eed20547983f051b.png
20.11.2023 jeden z członków pisał, że "nie ma takiej trasy" (Zgorzelec - Drezno), natomiast pojawiła się o niej wzmianka ponownie na road mapie 13.01.2024. Więc, albo przepływ informacji jest słaby, albo obiecywane są nam rzeczy, które nie zostały jakkolwiek ruszone, bądź ruszone na tyle, żeby z nich się nie wycofywać. Być może w ciągu tych niecałych 2 miesięcy ktoś zaczął pracę nad tym odcinkiem. Nie zmienia to faktu, że bardzo mało producentów decyduje się na tego typu ruchy, przeważnie funkcje w devlogach czy innych teaserach/sneakpeekach są pokazywane prawie przy ich ukończeniu. Sam już nie wiem, czy ktoś przypadkiem nie stwierdził, że nie upchnie tam paru rzeczy, żeby grafika wydawała się bardziej kompletna.

Sama road mapa nie powinna pokazywać założeń, planów, pomysłów, a rzeczy, które faktycznie są w trakcie prac i pojawią się w mniej więcej określonym terminie. Obecna road mapa - biorąc pod uwagę ilość rzeczy, które faktycznie pojawiły się do tej pory, nie mówiąc już nic o szacowanych ramach czasowych - ma taką samą wartość jak pomysł/propozycja pierwszego lepszego gracza, albo nawet fanmade road mapy.

Kompletnie nie rozumiem jakim cudem w tym projekcie są popełniane cały czas te same błędy, prezes pisał już 14.09.2023, żeby nie zapowiadać czegoś co nie ujrzy światła dziennego w najbliższym czasie. Zdaje sobie sprawę z tego, że nie dotrzymywanie obietnic/terminów spotka się z oburzeniem opinii publicznej, mimo to i tak to robi. Czemu po prostu nie zostać przy regularnych devlogach/sneakpeekach i innych tego typu rzeczach, które pojawią się w następnej aktualizacji. Osoby odpowiedzialne za aktualizacje powinny pamiętać i wiedzieć o tym, że nowi klienci/potencjalni nabywcy raczej nie śledzą mediów społecznościowych, nie są na forum, serwerze discord, więc warto tego typu rzeczy publikować również na Steam, żeby nikt nie uznał gry za martwą. Choćby począwszy od głupiego napisania, że zostały naprawione końcówki pociągów, albo spotkaliśmy śmieszny błąd w trakcie programowania AI, który stwierdziliśmy, że może zostać i będzie urozmaicał scenariusze. Np. w Assetto Corsa fizyka jest na tyle realistyczna, że twórcy napotkali ten sam problem co producenci samochodów w trakcie projektowania nowoczesnych systemów bezpieczeństwa.
Biorąc pod uwagę pierwszy zrzut ekranu, który dołączyłem powyżej, w pełni rozumiem pośpiech w ogłoszeniu, a także wydaniu aktualizacji, natomiast czy była konieczność nazwania jej "kompletną grą"? Myślę, że wszyscy byliby bardziej wyrozumiali, gdyby ta aktualizacja nie została nazwana pełną grą. Już pomińmy wyjście z EA, nie ma to większego znaczenia. W ostateczności raczej korzystniejszą opcją byłyby kary kontraktowe/niespełnione obietnice dla inwestorów (o ile są) dot. wydania "pełnej/kompletnej" gry do końca 2024, niżeli potarganie reputacji i zaprzepaszczenie potencjału. Przecież i tak road mapa nie została wykonana w połowie tak jak należy.

Właściwie, to najbardziej współczuję deweloperom, o ile rzetelnie wykonywali swoją pracę, nie są na pełny etat oraz nie marnowali ani chwili spędzonej nad symulatorem. Trzeba pamiętać, żeby nie zarzucać winy wszystkim, a odpowiedzialnym. O ile zwrotom typu "Just Polish community, ignore them" należy okazać pogardę, o tyle nie można zarzucać programistom, twórcom modeli 3d, grafik 2d/3d itd. rzeczy związanych z nieprawidłowym zarządzaniem projektem/PR.
Osoba/y na odpowiednich stanowiskach powinny zastanowić się nad ewentualnym powiększeniem zespołu, zmianą sposobu komunikacji, oraz (w miarę potrzeby) zmianą treści umów; jeżeli jakkolwiek zależy im na tym projekcie.
Czasu było sporo, pieniędzy również...

P.S Prawdopodobnie jest to ostatni dzwonek i ostatnia chwila na zmianę dalszego kierunku rozwoju gry.

Edited by HYPER
  • Like 2
  • Sad 1
  • I agree 3
Posted
13 godzin temu, Bazinga napisał(a):

Nie stosuj tej szkodliwej narracji, że społeczność jest winna, bo zwyczajnie obrażasz tych co przez kilkanaście miesięcy raportowała bugi, tylko po to żeby dostać szablon odpowiedzi od bota. Jakoś plucie na zbugowane Pendolino nie przyspieszyło jego patchowania. Jeżeli jakiekolwiek naciski były stosowane, to wyłącznie te inwestorów.

edit: podwójny post, przepraszam - chciałem edytować

To był bardziej skrót myślowy. Wiadomo, że miałem na myśli, że były zażalenia ze strony społeczności (potocznie zwane "pluciem się"), niemniej jednak nie twierdzę, że były one niesłuszne, a jedynie to, że wykorzystali lub ulegli naciskom na wyjście z EA - i przez to jest teraz to co jest, a mogło być lepiej gdyby mieli więcej czasu + nadal aktywne zobowiązanie wyjścia z EA. Teraz mogą się w każdej chwili zwinąć i oficjalnie mówić, że wszystko jest ok - "Gra może nie wyszła nam do końca i ma kiepskie opinie, ale została ukończona i zarobiła." Można pozyskać sponsorów na następny trailer i z gruszkami na wierzbie.

Zresztą całe te lata 80... Nie wiem czy ktoś skojarzył ten drobny fakt, ale ta sama firma robi równolegle SimBus, który jest cały w tym stylu (Maluchy i Ikarusy), więc generalnie modele 3D to na 99% zostały wciągnięte z tej gry właśnie - zerowym kosztem (bo koszty te były już pokryte w pracach nad SimBus). Czyli cała część aktualizacji pod tytułem trasa '80 była zapewne wymianą modeli domów i samochodów w generatorze mapy na te z SimBusa + może kilka charakterystycznych budynków typu dworzec, których w tamtej grze nie ma. Bo trawa i krzaczory to raczej nie zmieniły się zbyt mocno przez te 40 lat ewolucji. Pewnie nie doceniam nakładu pracy, ale jednak obstawiam, że co najmniej połowa czasu była zaoszczędzona (a mimo to było opóźnienie i mało co zostało zrobione). Obstawiam też, że zamiast poprawiać błędy, to większość czasu napierdzielali trasę do Łodzi, bo ona będzie PŁATNA, a za naprawę błędów nikt im nie zapłaci - takie standardowe, lekkomyślne, krótkoterminowe myślenie szefostwa.

Posted (edited)
11 godzin temu, Piotr ET22 napisał(a):

Jakieś głosy się przebiły odnośnie ilości pasażerów i czystości lokomotyw

Zrzut ekranu (76).png

Wiesz co... Bez urazy, ale na pierwszy rzut oka na to zdjęcie myślałem, że kpisz... Dopiero potem zrozumiałem, że nie.
Przecież to zdjęcie wygląda jak atak klonów i to jeszcze tańczących ruski taniec. To jest właśnie jedna z tych niedoróbek, które wspomniałem. Twoim zdaniem wygląda to realistycznie? Że tak zapytam, ile zwykle (statystycznie) widujesz par bliźniaków w Polsce w jednym przedziale pociągu? Co, nie można algorytmicznie ograniczyć klonowania tych samych modeli w jednym przedziale? Inne gry (w tym TSW) radzą sobie z tym zjawiskiem bardzo dobrze, prawie nie widać powtarzalności NPC-ów. Tak trudno nawet kilka twarzy wkleić w ten sam model ciała? Zakładam, że skoro wszyscy inni to robią, to chyba nie jest to aż tak trudne lub kosztowne. A najlepiej to oczywiście zainwestować we własny generator twarzy jak w GTA 5, który może stworzyć dowolną ilość losowych różnorodnych ludzi (i nigdy więcej nie płacić czasem lub kasą za kolejne modele ludzi - parę suwaczków, modeli fryzur, ubranek i gotowe, nawet gracz sobie sam tym może samodzielnie własną postać stworzyć w grze). W dodatku taki generator można potem wykorzystać w prawie każdej kolejnej grze, ponownie zwracając jego koszty z nawiązką.

A to tylko jedna z kłujących w oczy niedoróbek psujących immersję. Ja osobiście mam to gdzieś, nie chodzę po wagonach tylko jeżdżę w lokomotywie, ale jeśli kogoś rażą pustki w wagonach, to tym bardziej powinien go razić atak klonów (który obstawiam jest POWODEM dlaczego zdecydowali się jednak na te pustki). Przecież ta gra ma dosłownie 4 gęby na krzyż, które w kółko wszędzie się powtarzają - NAWET JAKO GRACZ W LOKOMOTYWIE! Wiecie, czy to jest realny problem czy nie to jest jedno, ale generalnie bije tandetą po oczach (i takie rzeczy mocno psują opinię gry, pierwsze wrażenie gracza/recenzenta-youtubera), więc wszystkie normalne studia je eliminują przed wypuszczeniem gry z EA lub nawet wcześniej. Ja się zgadzam, że to nie ma znaczenia dla gry i są ważniejsze rzeczy. Niemniej jednak "skończony produkt" nie powinien już takich "tymczasowych" prowizorek mieć, bo to jest po prostu wstyd. Jak to widzę, to przypomina mi się ten stary łańcuszek jeszcze z czasów GG...

Wypadałoby powiedzieć:
"Jestem polską grą komputerową. Ze względu na słabe rozwinięcie ekonomiczne mojego kraju, moich twórców nie było stać na stworzenie kilku dodatkowych modeli ludzi. Proszę wyobraź sobie, że widzisz tu bardzo realistyczny przedział pociągu, pełny różnorodnych ludzi robiących różne rzeczy i poleć mnie entuzjastycznie wszystkim swoim znajomym. Dziękóję! 🙂"

Edited by PeVoo
  • Haha 1
Posted (edited)
1 godzinę temu, PeVoo napisał(a):

Co, nie można algorytmicznie ograniczyć klonowania tych samych modeli w jednym przedziale? Inne gry (w tym TSW) radzą sobie z tym zjawiskiem bardzo dobrze, prawie nie widać powtarzalności NPC-ów. Tak trudno nawet kilka twarzy wkleić w ten sam model ciała? Zakładam, że skoro wszyscy inni to robią, to chyba nie jest to aż tak trudne lub kosztowne. A najlepiej to oczywiście zainwestować we własny generator twarzy jak w GTA 5, który może stworzyć dowolną ilość losowych różnorodnych ludzi

O nie, co to to nie. Dawno temu zgłaszałem taki błąd - dot. klonów. Był zaakceptowany i co? I nic - jak widać. Nie będzie klient im mówił co mają robić. 😉 Inna sprawa, że jest masa ważniejszych rzeczy do poprawienia, które by mogły zwiększyć immersję. Ale czego my wymagamy? Przestałem się łudzić.

PS. Największą zmianę jaką dostrzegłem w stosunku do EA, a którą zgłaszałem, to (poprawiony) brak zwisów dachów w budynkach. Oczywiście nie przypisuję sobie tu żadnych zasług. Myślę, że i tak kto inny w SK już wcześniej podjął decyzję, że docelowo pudełka kartonowe powinny zostać zastąpione ich lepszą wersją. No i tu plus dla nich za to.

Edited by qbahn
  • Like 1
Posted (edited)

To jeszcze krótka rundka po youtubie.

Po angielsku Simrail praktycznie nie istnieje. Od czasu debiutu praktycznie umarł i został zapomniany. Jest w zasadzie aż jeden film (mający więcej niż 3-cyfrową liczbę wyświetleń) o tym, że SimRail wyszedł z EA - i ma 2.5K wyświetleń... Warto poczytać te nieliczne komentarze co tam są:

obraz_2024-12-17_005328789.thumb.png.842dab08b72278c06c39308953ee52e5.png

Z grubsza myślą to co my. Dodam, że to, że ludzie inni niż Polacy nie mają pojęcia co ten palacz na nich wykrzykuje to też jest niedoróbka. Powinny być co najmniej subtitlesy do tego po angielsku żeby wiedzieli co się dzieje. Po paru razach nawet zagraniczni by się nauczyli co który "dźwięk" znaczy "w tym dzikim języku" 😉 A tak jest lipa i nic nie rozumieją po co on gębę drze.

A co się dzieje na polskim yt? Ano ciut więcej niż na CAŁYM POZOSTAŁYM ŚWIECIE, np. FanSim ma 10K wyświetleń. I proszę, tak oto wypadła premiera:

1. Pierwsze wrażenie wbija w ziemię: https://www.youtube.com/live/_sRou2KU2oI?t=596s 
2. Podróże w czasie: https://www.youtube.com/live/_sRou2KU2oI?t=874s
3. Atmosfera: https://www.youtube.com/live/_sRou2KU2oI?t=1616s
4. Foch, i **uj: https://www.youtube.com/live/_sRou2KU2oI?t=2482s
5. Udana premiera: https://www.youtube.com/live/_sRou2KU2oI?t=2930s
6. Nowe zajedwabiste scenariusze: https://www.youtube.com/live/_sRou2KU2oI?t=4795s
7. Ludzie: https://www.youtube.com/live/_sRou2KU2oI?t=5909s
8. Pięć lat do tyłu: https://www.youtube.com/live/_sRou2KU2oI?t=6285s

PS: Zawsze jeszcze mogło być gorzej...

Edited by PeVoo
  • Like 1
Posted
11 godzin temu, PeVoo napisał(a):

Wiesz co... Bez urazy, ale na pierwszy rzut oka na to zdjęcie myślałem, że kpisz... Dopiero potem zrozumiałem, że nie.
Przecież to zdjęcie wygląda jak atak klonów i to jeszcze tańczących ruski taniec. To jest właśnie jedna z tych niedoróbek, które wspomniałem. Twoim zdaniem wygląda to realistycznie? Że tak zapytam, ile zwykle (statystycznie) widujesz par bliźniaków w Polsce w jednym przedziale pociągu? Co, nie można algorytmicznie ograniczyć klonowania tych samych modeli w jednym przedziale? Inne gry (w tym TSW) radzą sobie z tym zjawiskiem bardzo dobrze, prawie nie widać powtarzalności NPC-ów. Tak trudno nawet kilka twarzy wkleić w ten sam model ciała? Zakładam, że skoro wszyscy inni to robią, to chyba nie jest to aż tak trudne lub kosztowne. A najlepiej to oczywiście zainwestować we własny generator twarzy jak w GTA 5, który może stworzyć dowolną ilość losowych różnorodnych ludzi (i nigdy więcej nie płacić czasem lub kasą za kolejne modele ludzi - parę suwaczków, modeli fryzur, ubranek i gotowe, nawet gracz sobie sam tym może samodzielnie własną postać stworzyć w grze). W dodatku taki generator można potem wykorzystać w prawie każdej kolejnej grze, ponownie zwracając jego koszty z nawiązką.

A to tylko jedna z kłujących w oczy niedoróbek psujących immersję. Ja osobiście mam to gdzieś, nie chodzę po wagonach tylko jeżdżę w lokomotywie, ale jeśli kogoś rażą pustki w wagonach, to tym bardziej powinien go razić atak klonów (który obstawiam jest POWODEM dlaczego zdecydowali się jednak na te pustki). Przecież ta gra ma dosłownie 4 gęby na krzyż, które w kółko wszędzie się powtarzają - NAWET JAKO GRACZ W LOKOMOTYWIE! Wiecie, czy to jest realny problem czy nie to jest jedno, ale generalnie bije tandetą po oczach (i takie rzeczy mocno psują opinię gry, pierwsze wrażenie gracza/recenzenta-youtubera), więc wszystkie normalne studia je eliminują przed wypuszczeniem gry z EA lub nawet wcześniej. Ja się zgadzam, że to nie ma znaczenia dla gry i są ważniejsze rzeczy. Niemniej jednak "skończony produkt" nie powinien już takich "tymczasowych" prowizorek mieć, bo to jest po prostu wstyd. Jak to widzę, to przypomina mi się ten stary łańcuszek jeszcze z czasów GG...

Wypadałoby powiedzieć:
"Jestem polską grą komputerową. Ze względu na słabe rozwinięcie ekonomiczne mojego kraju, moich twórców nie było stać na stworzenie kilku dodatkowych modeli ludzi. Proszę wyobraź sobie, że widzisz tu bardzo realistyczny przedział pociągu, pełny różnorodnych ludzi robiących różne rzeczy i poleć mnie entuzjastycznie wszystkim swoim znajomym. Dziękóję! 🙂"

Ale przecież nie mam urazy. Pisałem o ilości/liczbie pasażerów i uczochraniu lokomotyw a nie o jakości tego. Raczej chodzi o pospieszne, związane z "wyjściem z EA", spełnianie tych małych ale często przewijających się oczekiwań w Q&A.

Jak wrzucam sobie widok na jadącą CMK  7kę która w deszczu mknie z Warszawy towarowej do Huty trzymając rozkładową to jednak pasuje mi ubrudzona a nie lśniąca lokomotywa. Jakość jest jaka jest ...brud to jest zwykle odbicie lustrzane a pasażerowie z całego peronu( może tam być nawet 50% bliźniaków) nagle postanawiają wejść do ostatniego wagonu i przez ostatnie drzwi ale pewnie trafiają na starą babcię, która nie może już podnieść nogi i wszyscy zostają na peronie .  W lokomotywie dalej za nastawnikiem w 90% siedzi kobieta i w wymownym geście focha na społeczność SR zarzeka się że nie ma zamiaru go dotknąć.

Jestem w fazie , w jakiej przestałem kpić i w zasadzie nie wiem czy kiedykolwiek kpiłem. Widziałem na forum jak ludzie zgłaszają błędy...masę błędów...zanim jeszcze ja zrobiłem pierwszego samouczka ...Wiele z nich nie tknięto a nawet doszły kolejne i to na takim samym poziomie funkcjonowania. Zgłaszanie jest przecież formą zaangażowania tych ludzi. Słowa o IGNOROWANIU POLSKIEJ SPOŁECZNOŚCI SR  sprawiły , że ręce opadły tu niejednemu. 

 

  • Like 4
  • I agree 3
Posted
8 godzin temu, PeVoo napisał(a):

Zawsze jeszcze mogło być gorzej...

to na pewno. Ale gdyby mieli ambicje i możliwości równać w górę...

NPC są bardzo niedopracowani - w fazie alpha - to chyba ich stan (niewiele się poprawił przez 2 lata). Ale co jest tak naprawdę bez zarzutu? Może jakąś jedną rzecz wymienić potraficie?

  • Like 1
Posted

Słuchajcie, a czy na multi widzieliście może jakieś wagony na bocznicach, ewentualnie luzaki? Przejechałem sobie dziś od Katowic aż do Zawiercia (przez Dańdówkę) i nawet w hucie nic nie stało.   

  • I agree 1
Posted (edited)
1 godzinę temu, PL_Andrev napisał(a):

Słuchajcie, a czy na multi widzieliście może jakieś wagony na bocznicach, ewentualnie luzaki? Przejechałem sobie dziś od Katowic aż do Zawiercia (przez Dańdówkę) i nawet w hucie nic nie stało.   

Nie ma, ale właśnie w tym obszarze można dostrzec szansę na jeszcze większy rozwój multi zarówno dla maszynistów, jak i dyżurnych ruchu.

Składy mogłyby być generowane losowo, ale w taki sposób, aby przykładowo na żeberku generowały się tylko lokomotywy, natomiast na dłuższych torach odstawczych pociągi towarowe, a na torze przy jednym z kilku peronów pociągi pasażerskie. Można podejść do tematu na dwa sposoby:

- tworzymy taką liczbę nieaktywnych składów (tzn. bez możliwości przejęcia przez gracza lub bota) na poszczególnych stacjach i ośrodkach kolejowych, aby nie utrudniać pracy dyżurnym,

- tworzymy taką liczbę nieaktywnych składów (tzn. bez możliwości przejęcia przez gracza lub bota) na poszczególnych stacjach i ośrodkach kolejowych, aby dyżurny miał więcej pracy.

Załóżmy, że wybierzemy drugi sposób. Dyżurny ruchu obejmuje stację z czterema torami (np. Opoczno), gdzie na torze głównym stoi uszkodzony pociąg towarowy, przez co świeci się zajętość toru. Wtedy urozmaica się gra zarówno dla Opoczna, jak i pobliskich Idzikowic czy Olszamowic, które muszą przytrzymać część składów. Próba podania semafora wyjazdowego lub sygnału zastępczego dla takiego składu powodowałaby wyświetlenie się komunikatu o braku takiej możliwości z uwagi na to, że np. pociąg jest uszkodzony lub oczekuje na łączenie wagonów (coś na wzór obecnych powiadomień o braku wciśnięcia KO na nastawni po przybyciu pociągu).

Oczywiście liczba takich nieaktywnych składów zależałaby od liczby torów w danym miejscu oraz od ograniczeń wydajnościowych. Można byłoby również wprowadzić prawdopodobieństwo wystąpienia takich składów i losowość torów, na których byłyby te składany generowane co każdy restart serwerów.

Edited by Lukaszszsz
  • Like 1
Posted (edited)
7 godzin temu, Piotr ET22 napisał(a):

 W lokomotywie dalej za nastawnikiem w 90% siedzi kobieta i w wymownym geście focha na społeczność SR zarzeka się że nie ma zamiaru go dotknąć.

Szczerze mówiąc to akurat to to się zaczynam zastanawiać na poważnie czy to nie ukryty przekaz dla naszej społeczności od Twórców: i co nam zrobicie? 😁 Bo już chyba lepiej żeby jak kiedyś, tam nikogo nie było niż ci pasażerowie z założonymi rękami 🙂 To w takim 12 letnim OMSI 2 już na starcie umieli zrobić fajnych kierowców w odpowiednim stroju, że o TSW nie wspomnę. I też kwestia samych pasażerów. Same postacie są fajne, lepsze moim zdaniem niż w TSW, ale naprawdę: w ciągu roku nie dali rady zrobić kogoś nowego lub/i żeby część miała inne pozy? Bo w grze są tylko 2 pozy jak siedzą.

Tak wczoraj w tym Krakowie jak się męczyłem, żeby z niego wyjechać i widziałem te odjeżdżające Pendolino taki mnie smutek ogarnął bo te pociągi puste jak widma. Nikt w nich nie siedzi nie wsiada, nie wysiada. I sobie przypomniałem TSW gdzie te dworce żyją. Ludzie wsiadają wysiadają, a po skończonej trasie można wrócić sobie do pociągu i po prostu wsiąść jako pasażer do innego, albo przejąć inny pociąg albo nawet pochodzić po dworcu. Ten świat żyje i to jest świat... A tu - kończysz scenariusz czy tu w singlu czy dojeżdżasz do ostatniego punktu na mapie w multi i koniec. Przechodzisz do menu...

Edited by adamets2
  • I agree 4
Posted (edited)
2 godziny temu, adamets2 napisał(a):

I sobie przypomniałem TSW gdzie te dworce żyją. Ludzie wsiadają wysiadają

Pamiętasz ile czasu naprawiali ludzi lewitujacych na zewnątrz? Widzisz, że ludzie nadal się zacinają - albo wchodzą na siebie albo przedmioty (i z reguły chodzą jak po sznurku)? Drzwi w wagonach same się otwierają, choć człowieka nie widać. No, to już masz odpowiedź - niestety smutną 😕 

Edited by qbahn
  • I agree 1
Posted
21 godzin temu, qbahn napisał(a):

to na pewno. Ale gdyby mieli ambicje i możliwości równać w górę...

No ładnie. Oni też tworzą multiplayer?

To co on powiedział mi uświadomiło jedną bardzo istotną rzecz (którą normalnie dodałbym jako sugestię, ale wiem że i tak zostanie zlana ciepłym moczem więc mi się nie chce):
Przecież lokomotywa parowa to jest gigantyczna okazja do uczynienia multiplayera 10x lepszym doświadczeniem... Wystarczy pozwolić dwóm graczom grać w 1 lokomotywie, jeden jako maszynista, drugi jako palacz - i współpracować! To by był PRAWDZIWY multiplayer, a nie jakieś tam pitu-pitu jeżdżenie 40km od innych graczy i zatrąbienie na kogoś raz na pół godziny!

Wystarczy zrobić wybór opcji jako kto chcesz wejść w daną lokomotywę (+pokazać i pozwolić odfiltrować zajęte pozycje) i gotowe. Jeśli jedziesz jako maszynista, zamiast AI nagle pojawi Ci się gracz, jeśli zniknie, to z powrotem bot wskakuje, to samo z maszynistą. Można nawet dać graczowi pytanie czy chce zezwolić na dołączenie się innego/konkretnego gracza jako pomocnik, bo może ktoś nie chce z jakiegoś powodu. Dałbym również opcję banowania graczy jako Twoich pomocników na wypadek trolli (na zasadzie Twojej prywatnej czarnej listy, która automatycznie nie zezwala im dołączenie do Ciebie), a najlepiej też opcję trybu dołączania "tylko dla znajomych", ale to już są szczegóły techniczne. Najważniejsze żeby w ogóle dało się pograć z kimś RAZEM. A jeśli to by się sprawdziło, to ja bym nawet poszedł dalej i nawet zaryzykował dodać kolejną rolę - konduktora, który będzie sprawdzał bilety, gwizdał na odjazd itp. (w końcu w TSW już to mają). Wiecie, też sam jestem mocno sceptyczny do trybu konduktora (i nawet nie wiem jak on wygląda w TSW bo mnie to nie interesowało), ale w multiplayer nabiera on nowy sens, bo jesteś wtedy częścią żywej drużyny, załogi konkretnego pociągu. Ludzie chcą grać razem i jeśli jest trzech, to zawsze lepiej wejść jako konduktor i sobie wzajemnie pomagać, niż w całkiem oddzielny pociąg 86km dalej i jechać samemu. Oczywiście nie dla wszystkich, ale na pewno będzie dużo osób, które to wybiorą. W GTA Online ludzie też potrafią jeździć paczkami w jednym pojeździe zamiast oddzielnie, nawet za cenę tego, że nie kierujesz i jesteś zdany na to jak kieruje ktoś inny (i potencjalnie możesz nawet zginąć przez to) - a czasem to wręcz na rękę jest, bo chcesz pooglądać jak sobie z czymś radzi wytrawny wymiatacz, z którym jesteś na danej misji (np. czy zna jakieś fajne skróty, o których Ty nie wiesz). Dlatego dodatkowym wypasem byloby jakby było zwizualizowane co robi maszynista czy palacz (np. choćby poprzez podświetlenie dźwigni, którą właśnie przesuwa i opcjonalny tekst na ekranie co się zmienia i na jaką wartość, jak w TSW, tyle że akcje palacza bym dał po lewej stronie ekranu a maszynisty po prawej żeby się nie zlewały, ew. inne kolory tekstu).

  • I agree 3
Posted
16 godzin temu, Roxy Migurdia napisał(a):

Nic nie trzeba dodawać sama prawda .

https://youtu.be/0WHibdA0MsQ

Dokładnie, też miałem podesłać ten film. Co najgorsze jest to film od człowieka, który jest level 1 i nie jest z naszej "toksycznej" społeczności (tej, której "nie warto słuchać"), więc nie ma wymówek. Uczciwie i bez emocji to wszystko omówił.

Posted
22 minuty temu, PeVoo napisał(a):

Wystarczy pozwolić dwóm graczom grać w 1 lokomotywie, jeden jako maszynista, drugi jako palacz

Już gdzieś zgłaszałem taki pomysł, to mnie społeczność zrównała z glebą 😁 Choć to nie dotyczyło parowozu akurat, ale lokomotywy ogolnie i/lub nastawni

  • Sad 2
Posted
14 minut temu, PeVoo napisał(a):

Dokładnie, też miałem podesłać ten film. Co najgorsze jest to film od człowieka, który jest level 1 i nie jest z naszej "toksycznej" społeczności (tej, której "nie warto słuchać"), więc nie ma wymówek. Uczciwie i bez emocji to wszystko omówił.

A dlaczego ten człowiek jest level 1 mimo ponad 250 godzin gry? Bo niemiłosiernie trollował - wykolejał składy, robił zamieszania na dyżurkach - i jeszcze z tego filmiki robił dla uciechy publiki. Jego zdania nie brał bym na poważnie... Może podostawał za dużo banów i teraz ma chwilę satysfakcji, że może się odegrać. (zaznaczę, że tego akurat filmiku nie oglądałem)

  • Confused 1
  • I agree 4
Posted (edited)
5 minut temu, broniewskijarek napisał(a):

Może (...) ma chwilę satysfakcji, że może się odegrać. (zaznaczę, że tego akurat filmiku nie oglądałem)

To może obejrzyj, nie odgrywa się - filmik bardzo wyważony z uczciwym komentarzem.

Edited by PL_Andrev
  • I agree 5

Please sign in to comment

You will be able to leave a comment after signing in



Sign In Now
×
×
  • Create New...

Important Information

Terms of Use Privacy Policy