0x8000ffff Posted January 6 Author Posted January 6 Wiadomo, że wielu graczy ma jakikolwiek realizm w głębokim poważaniu, ale żeby aż tak... Otóż siedzę ja sobie na Łazach ŁA. Zacny posterunek, co do którego pokonałem wcześniejsze obawy. W pewnym momencie jestem świadkiem rozmowy dyżurnego z Łaz z mechanikiem sześciocyfrówki. W skrócie, mechanik nie chce jechać do mnie torem 224 na LK 186 przeznaczonym dla towarów, tylko torem głównym nr 2 na LK 1, przeznaczonym dla pociągów pasażerskich. Dyżurny w Łazach się zgadza. Na moje pytanie, dlaczego kieruje pociąg towarowy niezgodnie z dyspozycjami w rozkładzie jazdy słyszę odpowiedź "bo mechanik prosił". Ręce i nogi opadają. Nie mogę zrobić w tej sytuacji nic więcej, jak ustawić przebieg z toru nr 2 na tor 4 LK 186 do Zawiercia, aby postąpić zgodnie z zapisami w rozkładzie jazdy i nie narazić się na dyskusję z Zawierciem, dlaczego towar leci po 2 a nie po 4. Niestety w tej sytuacji pasażerski skład jadący z Łaz po dwójce (chyba w odstępie 3 minut za towarem) stoi pod semaforem odstępowym u mnie, bo musi poczekać aż towar przetoczy się swoją 40-ką na rozjeździe kierującym go na tor 4 do Zawiercia. Inny kwiatek na tym samym posterunku. Towar wjeżdża prawidłowo torem 224 i stamtąd na grupę towarową, gdzie ma planowe PT. Mechanik się piekli słownie i przy użyciu RP1, dlaczego to Pan Dyżurny (czyli Ja) go trzyma pod semaforem. Uzgadniam z Zawierciem, żeby puścić pieniacza. Skutek jest taki, że pieniacz stoi pod wjazdowym do Zawiercia. I tam już stoi grzecznie. Co to za różnica, biorąc pod uwagę fakt, że nasze posterunki na LK 186 oddalone są od siebie raptem o ~2 km (z małym kawałkiem)? O tempora, o mores! 3
Tuco Posted January 6 Posted January 6 Wnoszę o serwer z zasadami roleplay i aktywną moderacją ze spectatem. 1 1
szyklo Posted January 6 Posted January 6 Dzisiejsza służba na ECE 45010. Wjazd do Zawodzia na sygnał zastępczy, mijałem bokiem osobowy. Wjazd do Łaz i Włoszczowej na sygnał zastępczy choć nic przede mną nie jechało. I tak powstało opóźnienie i zaczęły się boczki w Olszamowicach i Strzałkach bo EIP leciało. Ale prawdziwa zabawa rozpoczęła się w Szeligach: Szeligi: 45010 do Szelig 45010: Zgłaszam Szeligi: Przepuścimy 35104 45010: Przyjąłem ale Panie Dyżurny on ma taką samą v max co ja, a jest daleko za mną Szeligi: Ale on ma większe opóźnienie Skład z Krakowa przeleciał ja pojechałem za nim, aż w Pruszkowie słyszę: 35104: Pruszków do 35104 dlaczego jedziemy podmiejskimi Pruszków: Brak torów Tylko, że szlak był pusty i na wysokości Wawa Włochy wyprzedziłem ten skład. Wawie Zachodniej kierownik daje odjazd, a semafor dalej S1. Trzeba było poczekać aż tamten mnie dogoni odbędzie PH i dopiero po jego odjeździe puszczono mnie. 4
Piotr ET22 Posted Monday at 12:38 AM Posted Monday at 12:38 AM (edited) Serwer PL4 ---3132---- Wszędzie Boty na nastawniach oprócz Kozłowa ,na którym poszło sprawnie. Zastów : postój Dziobaka 41 minut Edited Monday at 12:39 AM by Piotr ET22
Recommended Posts