Aby wilk był syty i owca cała

[0x8000ffff]

Tryb multiplayer charakteryzuje się interakcją graczy. Ilu graczy, tyle różnych podejść co do samego symulatora, stylu gry, zasad etc. Kształtują się skrajne postawy, na jednym końcu są ci, dla których symulacja powinna aż do bólu oddawać kolejowy realizm w rzeczywistym świecie, na drugim ci, dla których powinna być to po prostu lajtowa zabawa. Spróbujmy się spotkać pośrodku pamiętając, że wszystkiego mieć nie można. Dosyć wstępów, poniżej garść, jak je nazwałem "dobrych praktyk" 😉:

1. Nie jestem w grze sam, a wolność i swoboda mojej pięści musi się kończyć w okolicach twarzy drugiej osoby (nie traktować tego dosłownie 😛 ).
2. Prowadząc skład czy pełniąc dyżur pamiętam, że nie jestem na szlaku/posterunku ruchu sam i że moje wszystkie działania wpływają na grę innych, zarówno Maszynistów jak i Dyżurnych.
3. Nie spamuję na radiu, od pogaduszek jest choćby Discord, bywa trudno wbić się z pytaniem o wjazd/przejazd gdy na radiu wrze dyskusja o pupie Maryni.
4. Bywają różni Dyżurni, ale żywy Dyżurny zazwyczaj jest lepszy od Bota. Bot z reguły podaje sygnał zezwalający na semaforze w ostatniej chwili (zazwyczaj już skład zaczął hamować), ogarnięci Dyżurni wyświetlą go kilka odstępów wcześniej. Rozmawiam więc z Dyżurnym krótko, treściwie i bez fochów, żeby rzeczywiście miał czas na sprawne prowadzenie ruchu, zamiast marnować go na zbędne dyskusje.
5. Dyżurni mają do dyspozycji słuchawkę telefoniczną, czyli dedykowany kanał do rozmów, które niekoniecznie interesują Maszynistów. Pamiętam, że łączność radiowa służy przede wszystkim do komunikacji Maszynista-Dyżurny.
6. Maszynista chce jechać, gdyby było inaczej znalazłby sobie symulator stania pod semaforem 😛 Pamiętam jednak, że jeśli mój skład jedzie przed czasem, Dyżurny może mnie przytrzymać, aby wyprawić skład jadący planowo czy mający opóźnienie, ale wyższy priorytet.
7. Nie bawię się w symulowanie usterek urządzeń SRK czy pojazdów trakcyjnych, nie jestem w grze sam, ja i kumpel na sąsiednim posterunku może i mamy frajdę z puszczania składów po jednym torze w obu kierunkach, ale Maszyniści gdy się zorientują w zabawie Dyżurnych, zaczynają zgrzytać zębami.

Coś dodać, coś ująć? Zamieszczam powyższy tekst w dziale "Dyskusja" więc może jakaś konstruktywna wymiana zdań z tego wyniknie. Wypracujmy sobie sami nasze dobre praktyki i trzymajmy się ich   🙂 . Systemy kar dla graczy rzadko rozwiązują problemy.

Edited April 26, 2023 by 0x8000ffff

[mluczak.kutno]

8. Limity prędkości wyznaczone wskaźnikami czy semaforami nie są tam dla samego bycia. Przestrzegamy limitów prędkości, nawet jak mamy duże opóźnienie.

Ps. Ja akurat myślę, że można mieć i dobrą zabawę i bardzo realistyczną przygodę. Wystarczy "tylko" stworzyć serwer dedykowany maniakom przepisów i symulacji 🙂

[kolejarz_1990]

9. Informujemy jak przyjmujemy pociąg na tor inny niż planowo. Wystarczy fraza "wjazd dzisiaj na tor nr 3". Na niektórych posterunkach mamy ograniczenia na torach głównych dodatkowych np. w Górze Włodowskiej na rozjeździe na tor nr 3 od strony Zawiercia. Nie wszyscy korzystają z HUDa. 

10. Jeżeli podano z odpowiednim wyprzedzeniem semafor na wjazd to nie trzeba mówić "przelot przez XXX podany". Ja widzę że świeci. Jeżeli podano za późno to miło powiedzieć że "wjazd podany" ale wtedy jak urządzenia pokazują że rzeczywiście semafor zmienił sygnał. Często się zdarza że ktoś zatwierdził przebieg i zgłasza że wjazd podano. Luzujesz a na semaforze dalej S1.

 

Nie traktujcie moich wypowiedzi jako obraźliwe czy negatywnie odnoszące się  do dyżurnych ruchu w symulatorze, sam nieraz też dyżuruje i też popełniam błędy (znam tylko urządzenia mechaniczne więc z resztą urządzeń jest ciężko). Częściej jeżdżę więc takie spostrzeżenia mi się nasunęły. 

 

Pozdrawiam!

Edited April 26, 2023 by kolejarz_1990

[0x8000ffff]

41 minut temu, kolejarz_1990 napisał(a):

10. Jeżeli podano z odpowiednim wyprzedzeniem semafor na wjazd to nie trzeba mówić "przelot przez XXX podany". Ja widzę że świeci. Jeżeli podano za późno to miło powiedzieć że "wjazd podany" ale wtedy jak urządzenia pokazują że rzeczywiście semafor zmienił sygnał. Często się zdarza że ktoś zatwierdził przebieg i zgłasza że wjazd podano. Luzujesz a na semaforze dalej S1.

Dzięki za pkt. 10, zapomniałem o nim na swojej liście, a jest to informacja najczęściej nadmiarowa, generująca zbędny ruch na radiu.

[Grandal74]

Pkt.3 to jeden z ważniejszych punktów. Dziś w pewnym momencie na PL1 nie można było nic innego usłyszeć jak pogaduchy o d*** Maryni, a ja z dyżurnymi nie mogliśmy przebić się z rozmową o zaistniałym problemie z botem na Dańdówce. Jazgot o głupotach taki, że ręce opadały. Cóż, może jestem dziwny, ale mam zasadę ograniczania wypowiedzi do minimum potrzebnego by symulacja przebiegała sprawnie. Nie jestem w stanie zaakceptować tego typu akcji i żałuję tylko, że na radiu nie uciszyłem tych plotkarzy bazarowych.

Edited April 26, 2023 by Grandal74

[Marcion]

Zawsze można wyłączyć komunikację głosową i/lub tekstową danego gracza jeżeli przeszkadza. Ta funkcja działa indywidualnie, więc inni nadal będą słyszeć tą osobę jeżeli nie wyciszą

[Jezzman]

Z wszystkim oprócz punktu 7. się zgadzam. Póki co mamy w miarę nudno w grze, więc każde urozmaicenie rozgrywki jest dobre. Z resztą zawsze to jakaś forma ćwiczenia, które może się przydać, kiedy się doczekamy rzeczywistych usterek, itd.

[0x8000ffff]

1 godzinę temu, Jezzman napisał(a):

Z wszystkim oprócz punktu 7. się zgadzam. Póki co mamy w miarę nudno w grze, więc każde urozmaicenie rozgrywki jest dobre. Z resztą zawsze to jakaś forma ćwiczenia, które może się przydać, kiedy się doczekamy rzeczywistych usterek, itd.

Tylko dla kogo to urozmaicenie, na pewno nie dla Maszynistów. Kilka dni temu taka akcja z zamkniętym torem szlakowym spowodowała, że po 20 minutach stania w kolejce do jazdy ciągle nie byłem tym następnym do odjazdu, pomimo 5 cyfrowego numeru. To w końcu oddałem skład botowi. Taka zabawa stoi w sprzeczności także z pkt. 2.

[Prądzik]

Następny numer. Wszystkim nie dogodzisz. 😏

[Szczurson]

Jako większościowo gracz-mechanik, zgadzam się chyba niemalże z każdym punktem. Nie jestem związany z kolejnictwem w żadnym stopniu, ani nie jestem też specjalnie jakimś pasjonatem. Po prostu podoba mi się ta gra i jest dla mnie odprężające i móc poprowadzić sobie pociąg przez wiele km. Dlatego sam nie jestem za tym by karać za jakiekolwiek odejścia od "symulowania rzeczywistości", bo to jednak nadal gra i ma dawać przyjemność. Ale żeby tą przyjemność zachować, to jednak pewne zasady powinny być zachowane i te przedstawione tutaj, wydają się być całkowicie logiczne i sensowne.

Ad.3 - to chyba jedna z najbardziej irytujących rzeczy, jakie są. Jeszcze rozumiem rzucić jednym, dwoma zdaniami "na luźny temat", ale nie prowadzić jakieś dyskusje albo konwersacje. Jak mam do przekazania coś mało istotnego, to piszę to na ogół na czacie tekstowym. Kto będzie chciał to sobie przeczyta. A ze znajomymi można pogadać na Discordzie.

Rozumiem powód symulowania usterek itp. opisany w punkcie 7, jednak to rzeczywiście potrafi być bardzo frustrujące. Szczególnie, gdy w godzinach wieczornych, obejmuję jakiś skład na trasie Warszawa-Śląsk, z zamiarem przejechania całości w jakimś mniej więcej określonym czasie, a po drodze trafiam, tu na jazdę na Sz z ograniczeniem do 20 km/h,  tu na postój 20 min pod wjazdowym, bo ruch po jednym torze. I tak, z w miarę czasowego przejazdu, robi mi się 40+ min opóźnienia i albo dojechałbym po restarcie serwera o północy, albo po prostu nie dotrę do końca na czas, bo trzeba będzie się zebrać spać o w miarę sensownej porze. Oczywiście, jak się raz na jakiś czas trafi na jakąś wyjątkową sytuację na trasie, to spoko, ale to ma miejsce niemalże codziennie.

Co do punktu 10, to są jeszcze bardziej "męczące" przypadki, gdzie dyżurni wywołują dany pociąg każąc się zgłosić, tylko po to, by poinformować że przelot podany. I jedziesz i słyszysz coś w stylu:
DR: "14141 zgłoś się do XXX...
[30 sek ciszy]
DR: 14141 zgłoś się do XXX...
[15 sek ciszy]
DR: 14141 ZGŁOŚ SIĘ DO XXX!
M: 14141 zgłaszam się
DR: 14141 przelot do Y podany