Jump to content

Zgłaszanie przelotów radiotelefonicznie


Recommended Posts

Hejo! Mam pytanie do bardziej doświadczonych dyżurnych ruchu w grze a może i nawet dla tych "prawdziwych" 😮 

Moje pytanie jest następujące: Czy dyżurny ma obowiązek zgłosić przelot maszyniście? Jeśli nie to kiedy i jeśli tak to kiedy?

 

Ja osobiście przelotów nie zgłaszam maszyniście poprzez radiotelefon, ponieważ wieże że od czegoś są sygnalizatory a przeciętny maszynista powinien odróżniać S1 od S2. Natomiast, bardzo często nawet na CMK gdzie przeloty to znaczna większość, maszyniści pytają się o przelot gdy ten już świeci od dobrych kilku minut. Jeśli maszynista spyta o przelot pomimo to że przelot świeci, to oczywiście że odpowiem aby nie eskalować możliwej "kłótni" na radiu. Przeloty może bym informował na dużych stacjach, takich jak Katowice, gdzie przeloty to rzecz nie tak popularna. 

Podsumowując, martwi mnie to że niektórzy maszyniści się pytają a niektórzy nie. Czy ja coś robię źle? Czy należy informować o przelotach? 

Mam nadzieję że nie namieszałem, moje główne pytanie to: 

Cytat

Czy dyżurny ma obowiązek zgłosić przelot maszyniście? Jeśli nie to kiedy i jeśli tak to kiedy?

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Nie ma. Ludzie pytają w SImrailu, bo chcą mieć frajdę z rozmowy. W realu, jak pociąg mijał tarcze i niby miał być S1 to wtedy się zdarza, że zapytają w kontekście czy mają hamować dalej. 

 

  • Like 1
  • Thanks 2
  • I agree 2
Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, MichuZ napisał(a):

W realu, jak pociąg mijał tarcze i niby miał być S1 to wtedy się zdarza, że zapytają w kontekście czy mają hamować dalej. 

Rozumiem, zazwyczaj się pytają na CMK pomimo to że zazwyczaj świece przeloty jak są do 2 bloków dalej, tak aby nie musieli przejeżdżać przez pomarańczowe i się zastanawiać czy hamować tak jak mówisz czy może już dyżurny podał.

 

Dzięki

Edited by KaVikos
  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Zauważyłem że są nawet maszyniści którzy wyjeżdżając z jednej stacji już pytają drugiej o to czy będzie przelot. 

Moja odpowiedź jest prosta:

Po pierwsze nie wiem, bo zawsze może się coś zmienić, po drugie - po to są tarcze, powtarzacze i semafory SBL żeby maszynista nie pytał"

  • Like 4
  • I agree 7
Link to comment
Share on other sites

Zazwyczaj jak maszynista widzi na tarczy, że na semaforze wjazdowym jest S1 to wtedy komunikuje się z posterunkiem, jeżeli są przeloty to na radiu jest cisza. Zasada jest taka, tylko to co konieczne.

  • Like 2
  • I agree 2
Link to comment
Share on other sites

Jako maszynista zwykle pytam gdy zbliżając się do posterunku widzę coś innego niż S2. Chociaż pewnie zdarza mi się też zapytać jak widzę zielone. Gorzej, że często dostaję odpowiedź, że przelot będzie, ale potem się okazuje, że jest ale nie po głównym torze i ze zwolnieniem do 40 km/h.

  • Confused 1
Link to comment
Share on other sites

Jako maszynista, praktycznie nie używam radia. Stosuję się do tego co widzę. I praktycznie problemu nie ma.
Jako dyżurny, w zależności od posterunku, albo są informacje z wyprzedzeniem dla maszynisty, albo podaję odpowiednie sygnały na semaforach. Czy to przelot czy to zjazd na bok. Jestem wredny i uważam że skoro duże grono uznaje iż dyżurny powinien znać przepisy ruchu kolejowego to ja wychodzę z założenia że maszynista powinien znać się na sygnałach jakie są wyświetlane na semaforach i powinien umieć dostosować się do tych sygnałów.
 

  • Like 2
  • I agree 6
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, PrykStary napisał(a):

Jako maszynista, praktycznie nie używam radia. Stosuję się do tego co widzę. I praktycznie problemu nie ma.
Jako dyżurny, w zależności od posterunku, albo są informacje z wyprzedzeniem dla maszynisty, albo podaję odpowiednie sygnały na semaforach. Czy to przelot czy to zjazd na bok. Jestem wredny i uważam że skoro duże grono uznaje iż dyżurny powinien znać przepisy ruchu kolejowego to ja wychodzę z założenia że maszynista powinien znać się na sygnałach jakie są wyświetlane na semaforach i powinien umieć dostosować się do tych sygnałów.
 

i prawidłowo. Ja również nie szaleje głosowo. Robie to co widzę. Nawet jak trzeba stać 30 minut na południowym to stoję 🙂

  • Like 2
  • I agree 3
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, PrykStary napisał(a):

Jako maszynista, praktycznie nie używam radia. Stosuję się do tego co widzę. I praktycznie problemu nie ma.

Dokładnie tą samą zasadę stosuje. Nawet jak jest S1 to cierpliwie poczekam zakładając, że dyżurny wie co robi, ogarnia. 

Może nie jestem tak "napalony" na niwelowanie opóźnień ze względu na jazdę głównie towarowymi składami. Jeśli już jakąś konkretniejszą pogawędkę z dyżurnym uskuteczniam to prośba o uwzględnienie "pt" i usadowienie mnie tam gdzie trzeba. 

Minimum "dziamgania" na radiu to podstawa. 

  • Like 2
  • I agree 2
Link to comment
Share on other sites

Najgorsi są ci dyżurni, co każdemu mechanikowi opowiadają co tam mu wyświetlają, ale już przekazać składu kolejnemu posterunkowi to nie mają czasu. A już telefonu to może garstka używa - tylko czat albo nic.

  • I agree 3
Link to comment
Share on other sites

Rzadko siedzę na nastawni, wolę jazdę, ale jak już wejdę do jakiejś nastawni to staram się zawsze naśladować realizm jednocześnie jakimś sposobem edukować, bo nie wszyscy znają realia zwłaszcza młodzież. O przelotach nie informuję, oczywiście są wyjątki bardzo rzadkie, zależne od sytuacji, ale aby te same osoby wciąż nie pytały o przeloty kiedy już dawno świecą, po zapytaniu mechanika czy jest przelot wysyłam mu informację na czacie. Nie używam wtedy radia, żeby nie przeszkadzać innym zgłaszającym się. Jest to informacja bardziej edukacyjna i naprowadzająca mechanika do myślenia że w końcu te semafory do czegoś służą, więc metodą kopiuj, wklej czyli ctrl+V wysyłam  wiadomość do mechanika o treści:

"Dyżurny ruchu nie informuje maszynistów o tym czy jest przelot, semafory pełnią tą funkcję. Jeśli dyżurny informuje o tym czy jest przelot to semafory są niepotrzebne w rejonach każdej stacji, traci się realność w ten sposób.
Mechaniku, dyżurny może się pomylić i podać błędne informacje, ale semafor zawsze pokaże ci czy można jechać, czy czekamy"

Po takiej informacji zazwyczaj nie słyszę aby pytał na następnej stacji o przelot, takim sposobem, przy okazji, dowiedział się jak powinno być. 

Edited by Ir.Ba.
  • I agree 7
Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, macli napisał(a):

Najgorsi są ci dyżurni, co każdemu mechanikowi opowiadają co tam mu wyświetlają, ale już przekazać składu kolejnemu posterunkowi to nie mają czasu. A już telefonu to może garstka używa - tylko czat albo nic.

Wiele godzin spędziłem na posterunkach. I praktycznie nigdy nie używam telefonu. Wykorzystuje menu kontekstowe, pociąg x odjechał o godzinie x po torze x
Tak doszła funkcja informowania po jakim torze. Szybko sprawnie i klarownie. Tak samo pytanie o drogę. Numerek tor i wysyłam wiadomość. Jako że zapytanie dotyczy pociągu jadącego już do mnie, to na odpowiedź długo nie czekam bo czasem mogę się nie doczekać. Nie musi być to odpowiedź poprawna nawet wystarczy mi konkretnie TAK lub NIE. Nie potrzebuje żeby ktoś mnie się tłumaczył. 
Ale jeśli odpowiedź brzmi tak, podejmuję niezwłoczne działania, i często okazuje się że dyżurny który zgodził się przyjąć pociąg torem niewłaściwym często gęsto nie wie jak to zrobić. I zaczyna robić się problem. 
Tu taka mała podpowiedź dla dyżurnych którzy mogą nie wiedzieć jak obsługiwać pewne urządzenia, na takie pytanie po prostu odpowiedzieć Nie bo jeszcze tego nie umiem.
Wówczas ja wiem że obok mnie siedzi osoba nie zaawansowana. I jak jest czas mogę się z taką połączyć i się dopytać czego nie umie, podpowiedzieć jej jak co robić jak przyjąć kierunek blokady, jak odwołać kierunek blokady jak ponownie ustawić kierunek blokady. Ale  momencie kiedy jest na to chwila luźniejsza.

Skoro są dobrze przygotowane owe funkcje, uważam że wydzwanianie do posterunku obok nie jest aż tak koniecznie, owszem niektóre sytuacje można omówić.
Ale praca na posterunkach gdzie dookoła są BOTy wyczuliła mnie bardzo mocno na te okienka czatowe. A też są sytuacje w których telefon od "przyjaciela" jest w najmniej odpowiednim momencie. I przyznam się że czasami to nawet mam mikrofon nie aktywny jak mam zamiar tylko na posterunkach posiedzieć.
 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Nie musisz mówić o przelocie. To zbędna informacja zajmująca radio. Maszynista wszystko ma na wskaźnikach i semaforach. Ja jako maszynista trzymam cisze na radiu dopóty dopóki nie zobaczę tarczy ostrzegawczej świecącej  Os1 na stój na semaforze. Wtedy wywołuję (oczywiście jeśli to nie bot). Ogólnie stosuje zasadę ograniczonego zaufania do tych, co mówią przez radiotelefon, że przelot będzie. Już kilka razy miałem taką akcję, że miałem " przelot podany", a jak byłem kilkaset metrów przed semaforem wygaszał nagle. Moim zdaniem to głosowe podawanie przelotu wynika to z tego, że dyżurni AI mają to ustawione i piszą na czacie, a ludzie się wzorują. Jak wjeżdża się już do woj. śląskiego to czasami gwar na radiu jak przekupki na targu. Jeden przez drugiego, a często też za przeproszeniem o dupie Maryni. Moim zdaniem również zbędną opcją są połączenia głosowe między nastawniami. Oczywiście wiem, że w realu tak się dyżurni komunikują. Natomiast w grze tekstowe komunikaty wystarczą. Gdyby były same głosowe nie byłoby jak zapamiętać jaki pociąg skąd wyjechał. Trzeba byłoby zapisywać na kartce. ale skoro są gotowe komunikaty tekstowe to ta opcja nie ma racji bytu. Ja prawie nigdy nie odbieram telefonów.

Edited by Japaw
  • Like 1
  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 25.05.2023 o 07:59, KaVikos napisał(a):

Hejo! Mam pytanie do bardziej doświadczonych dyżurnych ruchu w grze a może i nawet dla tych "prawdziwych" 😮 

Moje pytanie jest następujące: Czy dyżurny ma obowiązek zgłosić przelot maszyniście? Jeśli nie to kiedy i jeśli tak to kiedy?

Ja osobiście przelotów nie zgłaszam maszyniście poprzez radiotelefon, ponieważ wieże że od czegoś są sygnalizatory a przeciętny maszynista powinien odróżniać S1 od S2. Natomiast, bardzo często nawet na CMK gdzie przeloty to znaczna większość, maszyniści pytają się o przelot gdy ten już świeci od dobrych kilku minut. Jeśli maszynista spyta o przelot pomimo to że przelot świeci, to oczywiście że odpowiem aby nie eskalować możliwej "kłótni" na radiu. Przeloty może bym informował na dużych stacjach, takich jak Katowice, gdzie przeloty to rzecz nie tak popularna. 

Podsumowując, martwi mnie to że niektórzy maszyniści się pytają a niektórzy nie. Czy ja coś robię źle? Czy należy informować o przelotach? 

Mam nadzieję że nie namieszałem, moje główne pytanie to: 

Czesc.

Jak widze na ostatnim semaforze SBL sygnal S5 pytam o wjazd czy przelot, tak to nie gadam

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 27.05.2023 o 12:06, PrykStary napisał(a):

Wiele godzin spędziłem na posterunkach. I praktycznie nigdy nie używam telefonu. Wykorzystuje menu kontekstowe, pociąg x odjechał o godzinie x po torze x
Tak doszła funkcja informowania po jakim torze. Szybko sprawnie i klarownie. Tak samo pytanie o drogę. Numerek tor i wysyłam wiadomość. Jako że zapytanie dotyczy pociągu jadącego już do mnie, to na odpowiedź długo nie czekam bo czasem mogę się nie doczekać. Nie musi być to odpowiedź poprawna nawet wystarczy mi konkretnie TAK lub NIE. Nie potrzebuje żeby ktoś mnie się tłumaczył. 
Ale jeśli odpowiedź brzmi tak, podejmuję niezwłoczne działania, i często okazuje się że dyżurny który zgodził się przyjąć pociąg torem niewłaściwym często gęsto nie wie jak to zrobić. I zaczyna robić się problem. 
Tu taka mała podpowiedź dla dyżurnych którzy mogą nie wiedzieć jak obsługiwać pewne urządzenia, na takie pytanie po prostu odpowiedzieć Nie bo jeszcze tego nie umiem.
Wówczas ja wiem że obok mnie siedzi osoba nie zaawansowana. I jak jest czas mogę się z taką połączyć i się dopytać czego nie umie, podpowiedzieć jej jak co robić jak przyjąć kierunek blokady, jak odwołać kierunek blokady jak ponownie ustawić kierunek blokady. Ale  momencie kiedy jest na to chwila luźniejsza.

Skoro są dobrze przygotowane owe funkcje, uważam że wydzwanianie do posterunku obok nie jest aż tak koniecznie, owszem niektóre sytuacje można omówić.
Ale praca na posterunkach gdzie dookoła są BOTy wyczuliła mnie bardzo mocno na te okienka czatowe. A też są sytuacje w których telefon od "przyjaciela" jest w najmniej odpowiednim momencie. I przyznam się że czasami to nawet mam mikrofon nie aktywny jak mam zamiar tylko na posterunkach posiedzieć.
 

Nie do konca, pelniac dyzur i wysylajac sklad jak dla mnie lepiej i szybciej napisac: "4124 odjechal o 14.40" niz korzystac z menu kontekstowego, niestety BOT tego nie rozumie

 

Link to comment
Share on other sites

W dniu 1.06.2023 o 00:31, plu96 napisał(a):

Nie do konca, pelniac dyzur i wysylajac sklad jak dla mnie lepiej i szybciej napisac: "4124 odjechal o 14.40" niz korzystac z menu kontekstowego, niestety BOT tego nie rozumie

Każdy ma swoje podejście. Ja powiem jeszcze od innej strony.
Wolę jakąkolwiek informację od dyżurnego obok mnie o wyprawionym pociągu niż jej nie mieć wcale. 
Zwłaszcza że na posterunkach które dobrze poznałem, a są to najczęściej posterunki z pulpitami kostkowymi, często aby urealnić sobie rozgrywkę, gram bez pospowiedzi.
Chodzi o informację o numerach pociągów po najechaniu myszką na zajęty odcinek gdzie jest wyświetlany numer pociągu. 
I nie korzystam z dodatkowych map czy też podpowiedzi, włączonych w osobnych okienkach równolegle z grą.
Jest to fajna opcja jeśli chcemy poczuć trochę bardziej realnego życia na posterunku.
A wówczas wystarczy mi jakakolwiek informacja: "41112 tor 1 odjechał 13:15" może być nawet bez godziny. Ważne bym wiedział co i jakim torem, zwłaszcza jak była sytuacja że coś trzeba było wyprawiać dwoma szlakowymi by się minęły.
:)

 

  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Sprawa jest prosta (piszę o realu): maszynista ma obowiązek obserwować sygnały na semaforach i się do nich stosować. Dyżurny ruchu nie ma obowiązku go informować co wyświetla. Jedyny wyjątek to odstępstwo od normy, np. zmiana tory wjazdowego, brak wjazdu z jakiegoś powodu oraz złe warunki atmosferyczne, gdzie może być ograniczona widoczność sygnałów. W każdym innym przypadku to tylko dobra wola dyżurnego. Natomiast gdy maszynista dojeżdża do sygnału stój (np widzi na tarczy ostrzegawczej, czy ostatnim SBL, przedostatnim na SBL czterostawnej) że wjazd na stój wtedy ma obowiązek skontaktować się z dyżurnym ruchu i ustalić przyczynę braku sygnału zezwalającego.

I ważna zasada dotycząca sygnału zastępczego. Gdy dyżurny podaje Sz to ma obowiązek podać przyczynę oraz nr toru, na który kieruje pociąg, a maszynista ma obowiązek powtórzyć tern komunikat.

  • Like 3
  • Thanks 3
  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

Przecież czy jest przelot czy nie można wywnioskować po sygnałach na semaforach.. Po co te zbędne i denerwujące powiadomienia jak ja wszystko widzę na semaforach. Totalny bezsens z tym "przelot podany" itd.

  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...

Important Information

Terms of Use Privacy Policy