Jump to content

Czy DR są karani za swoje błędy?


Recommended Posts

Czy dyżurni ruchu karani są za swoje błędy?

Dziś miałem taki zdarzenie:

Przed Zawierciem przejąłem skład linii S1 (Częstochowa - Gliwice). Zatrzymałem się w Zawierciu na torze 2 przy peronie 2. Trochę dziwne jak na pociąg w kierunku Katowic ale nie ja tu rządzę.  Po 3 minutach nadmiarowego oczekiwania zostałem wypuszczony w dalszą drogę na sygnał zastępczy. Chwilę przed zatrzymaniem na następnej, z mojego punktu widzenia, stacji tylko mi 2 razy mignęła informacja "- 1000 pkt za niezatrzymanie się na stacji". Okazało się, że DR jakoś tak poukładali drogę, że minąłem 2 stacje (Wiesiółkę i Chruszczobród) nawet nie zbliżywszy się do ich krawędzi peronowych, a jako że pierwszy raz prowadziłem osobówkę na tej linii to mijanie stacji z dala od ich krawędzi peronowych niespecjalnie mnie zaniepokoiło - po prostu pomyślałem, że tak ma być. 

Dlaczego maszynista jest karany za niezatrzymanie się na stacji, jeżeli to DR nie umożliwił zatrzymanie się na mijanej stacji? Przecież to nie jest wina maszynisty tylko DR i to on powinien za taką sytuację zostać ukarany ujemnymi punktami.
 

  • Like 1
  • I agree 3
Link to comment
Share on other sites

Jestem za jakimś ocenianiem pracy dyżurnego. W przypadku takiego "prowadzenia" ruchu powinno się coś z tym zrobić, a nie przerzucać karę na maszynistę. Takie układanie dróg często wynika z braku wiedzy, dlatego byłbym za obowiązkowym samouczkiem w singlu przed możliwością dołączenia na nastawnię w multi 

  • Like 1
  • I agree 3
Link to comment
Share on other sites

Tylko, że zaraz wyniknie inny problem. DR będą dostawać raporty, ze zrobili coś źle. Pojawi się nowy temat na forum "odwołania od raportów" bo za byle ciulswo ktoś dostanie raport. Co wtedy? komisja śledcza? Powinno być tak, że dany pociąg ma zaprogramowane, że na danej stacji może wjechać tylko na ten i na ten tor. Jeśli DR poprowadzi pociąg na inny tor wtedy punkty ujemne, a maszynista dostaje z automatu immunitet.

Link to comment
Share on other sites

Niekoniecznie bym karał za inny tor i peron, bo różne sytuacje mogą się wydarzyć i konkretna krawędź peronowa w danej chwili może nie być dostępna.

Jednakże jeżeli pociąg ma się zatrzymać na danej stacji, a jego przebieg zostanie ułożony tak, że nie przebiega koło żadnej krawędzi peronowej, to za brak zatrzymania z automatu powinien być karany DR, a nie maszynista.

  • Like 1
  • I agree 6
Link to comment
Share on other sites

Dokładnie. W Sosnowcu może być rozkładowo peron 2, ale czasem zdarzało mi się wjechać na peron 1. Gra to akceptuje i przyznaje punkty poprawnie. Tak samo może się zdarzyć w Zawierciu. Jeśli dyżurny wie co robi i puści pociąg na inny peron to według mnie nie powinno się tego penalizować. Byłbym za zwiększaniem swobody dyżurnym jeśli ogarniają i wiedzą co robią, a nie karaniem wszystkich za nieogarnianie tematu przez jakąś część

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, ZimnyBeeR napisał(a):

Tylko, że zaraz wyniknie inny problem. DR będą dostawać raporty, ze zrobili coś źle. Pojawi się nowy temat na forum "odwołania od raportów" bo za byle ciulswo ktoś dostanie raport. Co wtedy? komisja śledcza? Powinno być tak, że dany pociąg ma zaprogramowane, że na danej stacji może wjechać tylko na ten i na ten tor. Jeśli DR poprowadzi pociąg na inny tor wtedy punkty ujemne, a maszynista dostaje z automatu immunitet.

Sam macierewicz będzie w tej komisji 😄

  • Haha 4
Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, markuz74 napisał(a):

oj tam panowie gra świeża , trochę czasu a ludzie się nauczą . Wiem pewnie jest sporo wyjadaczy co znają na wyrywki . ale dajcie szanse innym . A  nie od razu wymyślać system kar  .

Dyskusja jest, jak stworzyć grę tak, aby była bardzo dobra więc temat jak najbardziej na miejscu 🙂

  • I agree 2
Link to comment
Share on other sites

W dniu 22.01.2023 o 01:32, ZimnyBeeR napisał(a):

Tylko, że zaraz wyniknie inny problem. DR będą dostawać raporty, ze zrobili coś źle. Pojawi się nowy temat na forum "odwołania od raportów" bo za byle ciulswo ktoś dostanie raport. Co wtedy? komisja śledcza? Powinno być tak, że dany pociąg ma zaprogramowane, że na danej stacji może wjechać tylko na ten i na ten tor. Jeśli DR poprowadzi pociąg na inny tor wtedy punkty ujemne, a maszynista dostaje z automatu immunitet.

Zablokuje to możliwość jakichkolwiek manewrów w toru na tor będzie jeszcze gorzej gdy zapchają się stacje 

 

Link to comment
Share on other sites

Dziś znów miałem przygodę z dwoma DR.

Pierwszy - DR Opoczno - nie spojrzał do rozkładu i ułożył przelot po głównym torze, a jak mu zwróciłem uwagę że miałem mieć postój, to uciekł z posterunku. 🙃

Drugi - DR Olszamowice - jako, że nie miałem postoju w Opocznie - z przyczyn podanych powyżej - byłem parę minut przed czasem. Dodatkowo w Olszamowicach miałem postój na wyprzedzenie przez EIP jadącego za mną. Tego już było za wiele dla tego DR. Postój jednego EC którym był zaskoczony, bo nie spojrzał w rozkład + zbliżające się dwa EIP (jeden na Katowice, drugi na Kraków) od strony Opoczna. Z przeciwnej jeden EC (również z postojem) + trzeci EIP. Namieszał tak, że wszyscy staliśmy, a on... uciekł. 🙂🙃
Na szczęście zaraz posterunek objął inny DR, który potrafił ogarnąć tę kuwetę, do której narobił poprzedni DR i wszystko wyprostował. Jednakże kosztowało mnie to 35 minut opóźnienia.

Edited by ArcadioSF
Link to comment
Share on other sites

To ja zapytam z drugiej strony 🙂
Czy DR mogą liczyć w przyszłości na naliczanie exp za siedzenie i poprawne prowadzenie ruchu na dyżurkach?

Bądź co bądź człowiek potrafi spędzić na dyżurce 10-15h tygodniowo i nic z tego powodu nie ma? 🤔

Edited by Matikko
poprawka
Link to comment
Share on other sites

Co do systemu kar zaproponowanego tutaj. Jeżeli jakikolwiek miałby wejść w przyszłości, to pozostaje też kwestia jak rozwiać wątpliwości jakiego dyżurnego ukarać? Niejednokrotnie spotkałem się z tym na sobie czy słuchając jak inni dyżurni dostają, że tak to nazwę 'opierdziel' wchodząc na serwer za bajzel, który zrobił ktoś inny. Naturalnie przy obecnym systemie większość wrzuci raporty na tego kogo aktualnie widzi, a niekoniecznie to ta osoba powinna zostać ukarana.

Edited by FartingZombie
  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

41 minut temu, Matikko napisał(a):

To ja zapytam z drugiej strony 🙂
Czy DR mogą liczyć w przyszłości na naliczanie exp za siedzenie i poprawne prowadzenie ruchu na dyżurkach?

Bądź co bądź człowiek potrafi spędzić na dyżurce 10-15h tygodniowo i nic z tego powodu nie ma? 🤔

Ale z tego co się orientuję, DR dostają XP za to co robią.

Problemem jest to, że jak coś namieszają to ujemnymi punktami karani są maszyniści, którzy mogą nie być winni danej sytuacji, a DR uchodzi to na sucho.

Poza tym, w historii, którą przytoczyłem powyżej chodzi mi raczej o zachowanie DR - namieszałem i nie umiem rozwiązać problemu to bez słowa ucieknę.

Edited by ArcadioSF
Link to comment
Share on other sites

Jako osoba która cały czas się uczy, ogarniać posterunki staram się wszystko zrozumieć i poukładać jakoś w głowie.
Ale skoro mowa o karaniu za nie taki przebiek jaki powinien być a bardziej za skutki ułożenia danego przebiegu jestem za. Wiedziałbym dokładnie co sknociłem na przyszłość i skupiłbym się bardziej.
Z drugiej strony są bardzo irytujące sytuacje. Bardzo często siadam na Psarach. Posterunek odgałęźny. Z jednej strony prosty i ciekawy z drugiej strony dziwny i zaskakujący.
Od taka sytuacja.
Góra włodawska puszcz ECE rozkładowo
Za chwile opóźniony EIP
Dość spory odstęp ale różnica prędkości na szlaku też znaczna i wiadoma sprawa że EIP dojedzie do ECE na szlaku na odstęp Więc będą jeden za drugim praktycznie.
Dodatkowo na szlak wylatuje kolejne EIP z Góry Włodawskie ale już planowo
Po jakimś czasie widzę na sygnalizatorach odcinków to co przewidziałem ECE zaraz za nim EIP i tak się toczą powoli zaczyna doganiać te dwa kolejne EIP super.
Na dokładkę Starzyn prosi o zgodę dla kolejnego EIP Może uporządkuję
ECE z Góry Włodawskiej planowo (ECE -P)
EIP z Góry Włodawskiej opóźnione (EIP -S)
EIP z Góry Włodawskiej planowe (EIP -P)
EIP z Starzyn planowo EIP -2P)

Co ciekawe wdle ADR (Czy jak to tam się ten rozkład nazywa) EIP -P oraz EIP -2P mją odjechać ode mnie o tej samej godzinie i minucie po tym samym torze 🙂 od ciekawostka.

Ale spoko mówie sobie ogarnę. ECE szybko na boczek, puszczamy spóźnialskiego po po czym EIP -S po czym po torze niewłaściwym ECE a zaraz za nim EIP-P lub 2P w zależności który pierwszy u mnie będzie. 

Niestety dyżurny na Knapówce dopiero zaczyna zabawę. Więc nie chciałem aby podejmował działania w stresie a tu trzeba było naprawdę szybko podjąć decyzję.

Więc przygotowane drogi i bocznice ECE -P na boczek EIP -S przelot EIP -2P na boczek i oczekiwanie na rozwój jak to się ułoży.

No i co, no i wypierdzielenie z serwera. Szybko wbijam na posterunek ponownie i, i AI posrało cały plan.
Ułożyło cały przebieg dla EIP - 2P zablokowało zwrotnice bocznic i dupa. Dla czego? Dla czego w tak dziwny sposób został ułożony przebieg dla tego pociągu to ja nie wiem bo zablokowany został praktycznie wjazd na węzeł.
I tak na wjeździe stał sobie ECE-P, EIP-U, oraz EIP-P super. 

Teraz 3 składy generowały opóźnienie, oczywiście plan był zrealizowany dale tak że ECE poleciał jak drugi za opóźnionym EIP a planowe EIP leciało jako trzecie.
Moje pytanie zatem jest takie czy ja jestem winien sytuacji czy AI. Którą skomplikował. Doskonale wiecie ile czasu zajmuje zdejmowanie przebiegu utwierdzonego na systemach elektronicznych. Trwa i trwa. A tu już nie było czasu na takie zabaway.

Nie piszę owej sytuacji bo jestem nie omylny, być może mój pomysł i postrzeganie sytuacji na kolei jest błędny. Może wcale nie powinienem tego w taki sposób rozwiązywać.
Tego nie wiem, bo sam się uczę wszystkiego. 

Link to comment
Share on other sites

Powiem jeszcze tylko od siebie jeśli czytają to jakieś osoby które namiętnie starają się wbić na nastawnie większe i bardziej skomplikowane zwłaszcza na stoły kafelkowe czyli nastawnie przekaźnikowe. Psary nie jest wcale taka prosta i nudna jakby mogło się wydawać zwłaszcza jak mamy dziwne sytuacje. A często tak jest. W dodatku jak opieramy się o rozkłady i staramy się unormować tą płynność ruchu.

Ale też odbiję piłeczkę w stronę szanownego grona "Maszynistów" kilkukrotnie usłyszałem takie wspaniałe słowa - "Nie pierdol tylko dawaj mi tu zielone, nie po to zapierdalałem żeby teraz stać i czekać 10minut, wszyscy dawali przelot a ty co?..." dalej cytować nie będę bo były to słowa obraźliwe.

No właśnie a ja co? 
Albo gramy i będziemy cisnąć po sobie jeden po drugim, bowiem argumentów znajdzie się wiele, albo zaczniemy być wyrozumiali wobec siebie i zaczniemy się na wzajem uczyć.
A nie zawsze na posterunku obok mamy do czynienia z człowiekiem ogarniętym. 
Przykład zdjęcie SBL przez posterunek Knapówka na torze 2 z Psar do Knapówka bez mojej wiedzy, bez zapytania. 30 minut czekałem na reakcję aby ponownie przywrócić tor do prawidłowego kierunku. Bez skutecznie, bez odzewu. Aż wreszcie AI przejęło posterunek Knapówka i szlak ruszył. Uwierzcie mi nic przyjemnego słuchać zjebek na kanale mimo tłumaczenia że nie mam jak wyprawić pociągu bo Knapówka nie reaguje. Nawet jak by AI wskoczyło za mnie to by nie ustawiło żadnego toru do Knapówki bo chłop miał w du..... 
A zjebki i to takie konkret sypały się do moich uszu, i pchały w moje oczy.

Link to comment
Share on other sites

Ale też są sytuacje mega przyjemne. Kiedy informuję kolegę "Maszynistę" że zjedziemy na boczek puścimy EIP, polecimy za nim. Odzew nie ma problemu mam zapas czasowy.
Po czym zgłaszam do EIP że będzie przelot na czysty szlak, i mam od EIP podziękowanie a za raz za nim kolejny EIP który ma informacje że może troszeczke zwolnić bo i tak będzie u mnie odbijał na Starzyn a muszę SBL przygotować i też odpowiedź że nie ma problemu. Nagle wszystko płynnie przejeżdża ja czuję satysfakcję że zrobiłem coś dobrze. A koledzy "Maszyniści" cieszą się płynną jazdą. W miarę możliwości. 
To są miłe chwile i bardzo przyjemne. Jednak te chwile nie są wstanie przyćmić tych obelg które człowiek dostaje, w dodatku za nie swoje zachowanie, czy też nie udolność.
A mam na tyle odpowiedzialności że potrafię się przyznać że coś zmaściłem, potrafię to otwarcie powiedzieć, poprosić o podpowiedź, i nie spierdzielam z posterunku.

A jak ktoś będzie na PL1 śmigał kiedyś przez Psary i będę tam to pozdrawiam 🙂

Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, ArcadioSF napisał(a):

Ale z tego co się orientuję, DR dostają XP za to co robią.

Problemem jest to, że jak coś namieszają to ujemnymi punktami karani są maszyniści, którzy mogą nie być winni danej sytuacji, a DR uchodzi to na sucho.

Poza tym, w historii, którą przytoczyłem powyżej chodzi mi raczej o zachowanie DR - namieszałem i nie umiem rozwiązać problemu to bez słowa ucieknę.

Gdzie są widoczne takie informacje?
Ja u siebie nic takiego nie zauważyłem

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem czy są gdzieś widoczne. 
Ja bawiłem się na DR tylko na playtestach i tam przy grze wyłącznie jako DR mój poziom się zwiększał więc jakimiś punktami DR byli nagradzani.
No, chyba że na playtestach poziom DR był w inny sposób liczony.

Link to comment
Share on other sites

no ale na dyzurce siedzisz dla jakis korzysci czy dla przyjemnosci? Faktem jest ze ruch AI jest slaby, RJ w komputerze nijak sie ma do prowadzenia ruchu na szlaku a jak trafiasz na maszyniste ktoremu dajesz postoj bo rozkladowego czasu to sie dramat rozgrywa (czasami).

 

  • Like 1
  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 29.01.2023 o 12:36, koliber2 napisał(a):

no ale na dyzurce siedzisz dla jakis korzysci czy dla przyjemnosci? Faktem jest ze ruch AI jest slaby, RJ w komputerze nijak sie ma do prowadzenia ruchu na szlaku a jak trafiasz na maszyniste ktoremu dajesz postoj bo rozkladowego czasu to sie dramat rozgrywa (czasami).

Dramatów jest wiele. 
Przypadków jeszcze więcej. 
A dziwnych nawyków cała masa 🙂
Można by było wymieniać i podawać przykłady bez liku, w nieskończoność. Możemy przerzucać się argumentami po między grupą "Maszynistów" a dyżurnymi. I to w nieskończoność. 
Ja widzę tylko jedna z kilku wątków jakie już powstały w temacie dyżurnych. Cóż nasuwa mi się tylko jeden wniosek, i powiem wprost, używając może nieprzyjemnych słów.

Weźta się zastanówcie czego chcecie. Tak na prawdę zanim zaczniecie jedni w drugich cisnąć. 

To jest symulator kolei, jakiej kolei PKP tak? nikt nie napisał symulator gładkiej i bezproblemowej jazdy z punktu A do punktu B.

Mam być skrupulatny - proszę bardzo będę działał zgodnie z tym co mam w EDR, pasuje? 
Noe nie pasuje bo jak z Psar do Góry Włodawskiej puszcze przed dziobaczka TLK to "Maszynista" w dziobczku będzie chciał mnie powiesić, albo jeszcze co innego 🙂 najlepiej niech mnie zaraportuje 🙂 Ale EDR tak ma że sory Piędolino za TLK ma zapodawać 🙂
 

Jak zrobię tak aby piędolino mogło cisnąć Vmax i TLK walnę na boczek to zaraz będzie odwrotna sytuacja a czemu ja na boczek skoro rokładowo mam już odjechać ? 

A pomyślał jeden z drugim mechanikie że odcinek jest długi? i na TLK masz 120km/h jak pojedziesz cały odcinek 123km/h to nadrobisz to co poczekałeś. Natomiast jak puszcze TLK prze piendolino to za 5 odstępie będzie siedział Ci na haku i kulał się za tobą 100-120 km/h zamiast 200?

Ech i można tłumaczyć, można mówić i pisać. Bez skutecznie. 
Od razu zaznaczam nie tyczy się to wszystkich mechaników. Tak samo nie wrzucajcie wszystkich dyżurnych do jednego wora.
Od sytuacja taka drobna 🙂
W stacji planowo 14141 winno wyjechać i zwolnić miejsce dla 41136 ale winno przepuścić 4138 które powinno przejechać przez mój posterunek przed wyjazdem 14141 🙂
W EDR już widziałem co się szykuje. Jak powinna ta sprawa być rozwiązana. Bardzo prosto i nawet BOT w Pilichowicach to robi 🙂
gdy ja podam wjazd dla 14141 w peron BOT w Pilichowicach wyprawia 41136 po torze właściwym do mnie. Algorytm wie że będzie czekał za wjazdem bo też się u mnie zatrzymuje. Dlatego 4138 puszcza torem niewłaściwym 
Moja prośby do kolegi na Pilichowicach była chyba jasna aby piendolino leciało torem 1 🙂 jak nie była jasna to ja już nie wiem. Gdy zobaczyłem że pendolino zostało wyprawiona na szlak po torze właściwym to o mały włos a nie wybuchłem. (niestety coś mi się porobiło z mikrofonem i miałem wyłączony) ale co z tego jak tylko 4138 został wysłany po torze zasadniczym tak kolega sobie opuścił stanowisko 🙂 i szukaj wiatru w polu.
Moje szczere chęci można w tym momencie wsadzić sobie głęboko w d..... Bot na ciuchci nie ruszy się szybciej niż ma w rozkładzie nawet jak ma przebieg zatwierdzony.
No i czekamy, czekamy i mamy w rezultacie 3 pociągi na wjazdowym S1. Bomba.
Na szczęście wszystkie to były boty na ciuchciach ale już chciałbym widzieć i słyszeć wasze reakcje na na lokach o numerkach 41136, 4138, 3140 Chyba by się zagotowało.


 

Dogadywanie się.png

Efekt dogadania.png

  • I agree 1
Link to comment
Share on other sites

Z innej strony, postanowiłem sobie posiedzieć na Katowice Zawodzie. Zauważyłem też taką sprawę.

Wchodzi sobie Kolo na Sosnowiec dzwoni do mnie i się pyta czy coś pojedzie, w odpowiedzi słyszy że aktualnie nic się nie szykuje 🙂 dostaje info że pociąg z Sosnowca wyprawiony i chce już dzwonić a tam AI, Kolo sobie poszedł. Po co wchodzisz człowieku na niespełna 3 minuty?
Po około 15 minutach nagle wbija kolejny Kolo. Ja wyprawiam 3 pociągi od siebie w kierunku Sosnowca 🙂 i widzę że pierwszy który ode mnie wyjechał dostał dwa razy nie taki przebieg jak powinien (komunikta systemowy o złym przebiegu i jego rozwiązaniu) zrobił się korek, co zrobił Kolo, wyszedł ! 
Po co zadzwonić? Po co napisać obok jak ktoś siedzi? Lepiej narobić syfu i sobie przeskoczyć na inny posterunek, zgadza się?
Przeskoczyłem szybko na sosnowiec, udało się szybko udrożnić i pociągi pojechały.

Dyżurni jak ja to określam "Skoczek Dyżurny" taki misiu powinien dostać od razu grubego bana. Skacze od posterunku do posterunku, ustawiając dźiwne przebiegi na szlakowych po mięrzy posterunkami, co powoduje fantastyczną przepustowość w jedną stronę ale w drugą już nie bardzo. Co gorsza AI zaczyna świrować gdy kilkukrotnie się tak ktoś w te i we w tę przeskakiwał bawiąc się SBL. Byłem świadkiem jak można posadzić CMK w jednym kierunku na bardzo długo i AI tego nie odkręci.
Jak wygląda odblokowanie takiego bałaganu to pokazuje obrazek poniżej.

Kolejna grupa to Dyżurny Samowolka, jeśli ktoś coś takiego robi to z automatu dostaje raport. Oczywiście z grubym opisem.
O co chodzi, a mianowicie o zdejmowanie SBL w celu zmiany jej kierunku bez poinformowania, czy też wysłania zapytania czy można.
Oczywiście nie będzie na to przyzwolenia bo jak. Jak mam dać do cholery zgodę jeśli nie wiem dla jakiej relacji i z jakiego powodu taka konieczność wynika.
Z czego wynika takie zachowanie ? z niewiedzy ?

NIE ! szanowni dyżurni i mechanicy, bierze się to z tego że odsyłacie ludzi na serwery puste żeby tam się uczyli, i tam się uczą samowolki. Od prosta sprawa !

 

Teraz będę chamski. Mechanicy, chcecie jeździć bez dyżurnych, to se poszukajcie pustego serwera, da się. 
Mechanicy macie swój serwer ale od tygodnia przyglądam się i po mimo narzekania na nieogarniętych dyżurnych, jakoś nie oblegacie tego serwera. A serwery gdzie są dyżurni i jest ich sporo są też i przez was, Mechaników, oblegane. 
Co serwer powstał bo nie chcecie się użerać z graczem który gra jako dyżurny? kurcze.
Nie oblegacie tego serwera bo nie chcecie jeździć na odstęp za czymś co jedzie 125km/h a wy moglibyście 200km/h pędzie ponieważ BOTY na pewnych posterunkach puszczają zgodnie z EDR i nie ma bata, taki algorytm i kropka. (Skargi zażalenia za rozkładjazdy prosimy składać do grupy PKP IC) 🙂
Skoro dyżurny może sobie szukać pustego serwera (większości zdaniem tu zgromadzonych) to i mechanicy też mogą to robić.
A powiem jeszcze podsumowując to wszystko i możecie mnie znienawidzić, ale uzbierało się we mnie.
Ja nie mam ochoty użerać się z mechanikami na radiu. Wolę rozmawiać z dyżurnymi na posterunkach sąsiednich. Planować przebiegi o sprawdzać ile można wyciągnąć z gry kiedy mamy do czynienia z przepisowo jadącymi pociągami. Dlatego chciałbym aby był wydzielony serwer tylko dla dyżurnych. Bo tylko tam w większym gronie można się nauczyć kilku rzeczy jam mamy kilku dyżurnych dookoła siebie. Przykład dla czego tak uwarzam.
Opoczno Południe - Pilichowice - Olszamowicye, te trzy posterunki powinny być ze sobą zgrane, i działać jak by to był jeden posterunek.
No ale.
Powodzenia 

Udrożnienie.png

  • Like 1
  • I disagree 1
  • I agree 2
Link to comment
Share on other sites

Polecam wzorować się na sprawdzonych rozwiązaniach. Podobna sytuacja ma miejsce w sieciach symulacji lotu takich jak VATSIM czy IVAO. Tam żeby zostać kontrolerem ruchu lotniczego, trzeba przejść szkolenie. Żeby w ogóle zacząć, nie jest to wcale mega trudne, ot pewien MINIMALNY wysiłek. Przy okazji można się po prostu dużo nauczyć, bo szkolenia (przynajmniej w polskim VATSIM) prowadzą bardzo ogarnieci w temacie ludzie. Efekt jest taki, że mamy nieprzypadkowego DR, który przeszedł pewien minimalny próg wejścia, podkreślam MINIMALNY, a do tego mamy na dyżurce człowieka z jakąś, choćby podstawową wiedzą. Oczywiście trzeba by A. wprowadzić uprawnienia, zależnie od ich poziomu można być tylko obserwatorem albo prawdziwym DR, B. stworzyć zespół moderatorów/ instruktorów, którzy choćby poprzez google meet/ team/ Skype itp organizowali by szkolenie. Jakie szkolenie, jak bardzo czasochłonne itp itd, to wszystko do ustalenia przez mądrzejszych ode mnie, w każdym razie da się to zrobić i to fajnie działa od wielu lat. Pozdrawiam 🙂

Edited by Michael Biernaztky
  • I agree 4
Link to comment
Share on other sites

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...

Important Information

Terms of Use Privacy Policy