PeVoo Posted February 9 Posted February 9 Zdaję sobie sprawę, że może nawet dla większości graczy będzie to niepotrzebne, ale jednak chciałbym to poruszyć żebyście może to przemyśleli i przetestowali ile będzie chętnych na to, bo może wcale nie tak mało jak Wam się wydaje. Poniżej wyjaśnię dlaczego, ale chciałbym żeby był też dedykowany serwer bez rozmów głosowych. A jeśli to za dużo (jeśli nie będzie na to chętnych graczy), to chociaż żeby gracze bez mikrofonu byli oznaczani wszędzie (kolorem lub ikonką skreślonego głośnika/mikrofonu), tak aby dyżurni widzieli nie tylko który pociąg jest botem, ale też kto im odpowie a kto nie. Powinno się to też dać włączyć w opcjach ręcznie jeśli ktoś ma podłączony mikrofon, żeby nie trzeba było go fizycznie odłączać. A najlepiej jakby była taka opcja, która wyłącza mikrofon + wyłącza głośnik radia (nie słychać innych graczy) + włącza dla innych oznaczenie, że jesteś w tym trybie. Oczywiście czat nadal powinien działać. A teraz dlaczego: Po pierwsze chodzi o uszanowanie graczy, którzy nie mają lub nie chcą mieć mikrofonu. Wiadomo, że sprawia to problemy wszystkim (i zagadującym i tym co muszą odpisywać). Ja np. nie chcę mieć mikrofonu, wszelkie kamery mam zaklejone w laptopach na stałe, nigdy nie wiadomo kto nagrywa i w jakim celu użyje, a tutaj to nawet można trafić na live'a jakiegoś sławnego jutubera i zostać upublicznionym na cudzym kanale na wieczność bez jakiejkolwiek możliwości skasowania tego (np. z kontrowersyjnym zdaniem wyciętym z kontekstu). Wiem, że dla innych nie, ale dla mnie osobiście mikrofon to jest anti-feature w tej grze. Czasem lubię się wczuć w realizm lub posłuchać co inni mówią, ale nie zawsze. Anyway, "fobia mikrofonowa" to jest tylko połowa problemu z mojej strony. Druga jest taka, że często próbuję się zrelaksować przy tej grze, ale jednocześnie nie zasnąć podczas dłużyzn kiedy absolutnie NIC się nie dzieje (dlatego też tak lubię kiblem jeździć, bo tam co chwilę jest stacja), więc zapuszczam sobie do słuchania np. wywiady/vlogi różne z yt w małym okienku (zakrywającym następny semafor, bo nadal się tego nie da wyłączyć bez wyłączenia odległości do następnej stacji!). Problem jest taki, że zawsze co chwilę i w najciekawszym momencie ktoś zaczyna bełkotać 3 razy głośniej niż cała gra+film i się po prostu nie da. Potem trzeba cofać itd. Nie mówiąc o tym, że trzeba się wybić ze słuchania czegoś bardzo ciekawego i szybko skupić czy to mój numer był właśnie wymieniony czy tym razem jeszcze nie. Ponadto jak ktoś do mnie mówi, np że mi podał przelot, no to ciężko zignorować i nawet nie odpisać bo to po prostu chamskie jest, jak ktoś się stara być życzliwy, żeby go tak zlać. Wiem, że zaraz mi zaczniecie pisać, że tak się nie gra i że to nie jest realistyczne bo nie wolno słuchać w czasie jazdy itp itd, ja to wszystko rozumiem. Ale czasem po prostu nie mam siły po robocie (umysłowej) i chcę sobie spokojnie pojeździć dla relaksu. Jakbym chciał się spinać i mieć dużo więcej wyzwań w prowadzeniu pociągu to bym odpalił Derail Valley - tam w każdej sekundzie trzeba uważać bo można naprawdę Bardzo źle skończyć (i to jest spoko - jeśli akurat masz ochotę na wyzwania i energię do tego, tak samo jak NFS kontra ETS, na wszystko jest czas). Rozumiecie o co chodzi mam nadzieję - chodzi o to żeby człowiek zmęczony mógł też pograć, ale bez poczucia winy, że psuje innym zabawę. Kiedy dyżurny zobaczy takiego gracza nie będzie się dla niego niepotrzebnie produkował, a semafory w zupełności wystarczą (ew. czat). Ja bym się może po prostu przerzucił na single player (na który od początku najbardziej czekam), ale jak pewnie wiecie są ku temu bardzo poważne przeszkody (i nie wszystkie z nich zostaną wyeliminowane nawet w pełnej grze): 1. brak sejwów, a misje trwają po 3 godziny, 2. brak wyzwań (gdy nie ma niekompetentnych graczy włączających nagle czerwone dla Pendolino itp, to nie ma żadnej losowości i są same zielone całą drogę i jest nudno i za łatwo, nie ma kiedy poćwiczyć precyzyjnego hamowania), 3. Nie da się zacząć od połowy trasy, zawsze albo Katowice albo Warszawa (a ja bym np. chciał trasę na pół lub całą godzinkę, która KOŃCZY się w Warszawie lub Katowicach, a nie odwrotnie - tak żeby czuć, że gdzieś dojechałem, a nie mieć ten niesmak, że wyłączyłem w połowie, nie mówiąc o tym, że człowiek po 100 razy wyjeżdża z Katowic, a potem nie wie jak to jest tam wjeżdżać, bo nigdy nie ma 3h czasu żeby tam dobić z drugiego końca). Za to bardzo dużą przewagą single player jest możliwość startu w zimnej lokomotywie zamiast 120km/h gdzieś w polu. Umiejętność wystartowania zimnej lokomotywy to dla mnie 50% satysfakcji z jazdy. Nie ma się co chwalić, że umiesz jeździć na rowerze jeśli nie umiesz na nim wystartować tylko ktoś musi Cię pchnąć, prawda? Od zawsze mi tego brakowało w TSW, tak jak i punktowania za dobrze i źle wykonane czynności (poza prędkością) oraz dobrego nauczyciela (szczegółowego samouczka). Moja propozycja: Jeśli boicie się robić tego w ciemno, sprawdźcie to najpierw. Obadajcie ile ludzi statystycznie gra bez mikrofonu (lub ma mikrofon ale go nigdy nie używa podczas gry) - takie coś da się zrobić prostą telemetrią. A nuż się okaże, że połowa graczy. Dodajcie wyróżnianie graczy, którzy fizycznie nie mają mikrofonu (to się na bank wszystkim przyda i warto to zrobić). Ew. od razu lub w następnym kroku (lub zamiast) dajcie ludziom opcję do ręcznego włączania sobie "trybu cichego" tak żeby inni gracze to widzieli i zobaczcie ile osób z tego skorzysta - albo stwórzcie na jakiś czas serwer [brak rozmów głosowych] z tą samą strefą czasową co najpopularniejszy PL2 i poobserwujcie ile osób zacznie tam grywać. Tylko nie przez 1 dzień a tak z miesiąc, bo ludzie tacy jak ja mają często po ileś dni przerwy w graniu. Myślę, że na początek do testów, to albo serwer albo oznaczenia (nie na raz), ale to już jak uważacie że będzie lepiej. Pozdrawiam (i idę śmignąć jakąś nie za długą trasę z nadzieją, że nikt dziś nie będzie do mnie gadał bo mam film do przesłuchania). 1
Recommended Posts