Wczoraj na PL1 dyżurni symulowali awarię jednego z torów. Zrobił się fajny korek, nerwówka i w efekcie dostałem sygnał na niewłaściwy szlak (Włoszczowa Płn zamiast Czarnca). Trzeba się było trochę cofnąć. Tor został zwolniony, dostałem sygnał zastępczy, elegancko cofałem i nagle... mój pociąg został skasowany z powodu ustawienia niewłaściwego szlaku.
Już nawet trudno, że przepadły kilometry i punkty doświadczenia, ale po co kasować dobry pociąg skoro problem był w trakcie rozwiązywania? Może dałoby się to jakoś lepiej rozwiązać?