Ja wracając do sytuacji na Opocznie południe nie miałem jak zareagować za wczasu za pomocą sygnału na semaforze. Żeby od strony Idzikowic wjechać w peron no O. południe sygnał na semaforze powinien zasadniczo pokazywać dwa pomarańczowe i pomarańczowy pas (60 km/h po rozjazdach i wyjazd na stój). Taki też sygnał dostałem. Problem w tym że dyżurny dał mnie na nie ten tor co powinien, a sygnał był taki sam jakby wszystko było w porządku. I dla takiego dyżurnego nie ma usprawiedliwienia w sytuacji gdy wpuścił pociąg na nie ten tor co powinien. Ba nawet jak przyjmuje pociąg na tor z peronem, ale INNY niż przewidziany w RJ to ma o tym poinformować maszynistę i pasażerów na peronie możliwymi środkami i dopilnować żeby każdy wiedział o zmianie peronu. A jak wgl wpuści na tor bez peronu, to dr może mieć co najmniej wyjśnienie pisemne ze strony przełożonych, czemu tak zrobił. Nie ma tak że sobie przemanewruje po prostu i zadowolony. Maszynista może nawet odmówić takich manewrów bez odpowiednich pisemnych zezwoleń. Np. rozkazu pisemnego poświadczającego że dyspozytor liniowy wie o sytuacji. Taki błąd może być jeynie usprawiedliwiony jeśli jest tak duże oblężenie peronów na stacji że nie ma miejsca na dany pociąg w peronie. W tedy dr ma możliwość przyjęcia na inny tor ale dyżyrny musi wtedy zapewnić bezpieczne przejście wysiadających pasażerów ze składu.