Nie chcę nikogo bronić, ale w ramach transparentności ja to tu tylko zostawię. Sam wysmarowałem dosyć masywny komentarz pod postem na Steam odnośnie kompletności gry.
Faktem natomiast jest, że mieli od kupy czasu na zrobienie tego. Zawiodły priorytety i planowanie. Ewidentnie widać, że zamiast dokończyć funkcje, zabierają się za nowe/kolejne. W taki sposób jednocześnie w miejscu poprawionych błędów pojawiają się kolejne i jest taka sama historia co aktualizację (niektóre błędy pewnie dałoby się uniknąć poprzez nie stosowanie prowizorki np. podobny błąd z oświetleniem, który był w wypadku 2x EN57 [końcówki zapalone na końcu składu aktywowały te w połowie - czyli z pierwszego EZT] i jest tak samo w wypadku 2x ED250 [końcówki są aktywne w połowie - koniec 1. EZT - i na końcu składu]). [Domyślam się, że to wszystko z powodu deadlineów. Przypomnę tylko, że ta gra docelowo miała nazywać się Simrail 2021 (i być wydana jakoś w Q4 2021). Playtesty były rok później (na koniec 2022), a samo wydanie EA prawie 2 lata temu...] Leży organizacja projektu, niewystarczająca komunikacja/brak doświadczenia w tym zakresie oraz niewykluczone, że niezbyt dobrze wyselekcjonowany wydawca. Zastanawiam się również, czy zespół przez ostatni czas ulegał zmianom (powiększał się). W końcu gra przecież rozrasta się, a DLC Cargo Pack zwróciło się w krótkim czasie. No chyba, że developerzy są ograniczani przez "górę".
Z ciekawości zaczynam przeglądać to co poszczególni ludzie z ich teamu pisali na Discordzie. Nie wygląda to za dobrze...
20.11.2023 jeden z członków pisał, że "nie ma takiej trasy" (Zgorzelec - Drezno), natomiast pojawiła się o niej wzmianka ponownie na road mapie 13.01.2024. Więc, albo przepływ informacji jest słaby, albo obiecywane są nam rzeczy, które nie zostały jakkolwiek ruszone, bądź ruszone na tyle, żeby z nich się nie wycofywać. Być może w ciągu tych niecałych 2 miesięcy ktoś zaczął pracę nad tym odcinkiem. Nie zmienia to faktu, że bardzo mało producentów decyduje się na tego typu ruchy, przeważnie funkcje w devlogach czy innych teaserach/sneakpeekach są pokazywane prawie przy ich ukończeniu. Sam już nie wiem, czy ktoś przypadkiem nie stwierdził, że nie upchnie tam paru rzeczy, żeby grafika wydawała się bardziej kompletna.
Sama road mapa nie powinna pokazywać założeń, planów, pomysłów, a rzeczy, które faktycznie są w trakcie prac i pojawią się w mniej więcej określonym terminie. Obecna road mapa - biorąc pod uwagę ilość rzeczy, które faktycznie pojawiły się do tej pory, nie mówiąc już nic o szacowanych ramach czasowych - ma taką samą wartość jak pomysł/propozycja pierwszego lepszego gracza, albo nawet fanmade road mapy.
Kompletnie nie rozumiem jakim cudem w tym projekcie są popełniane cały czas te same błędy, prezes pisał już 14.09.2023, żeby nie zapowiadać czegoś co nie ujrzy światła dziennego w najbliższym czasie. Zdaje sobie sprawę z tego, że nie dotrzymywanie obietnic/terminów spotka się z oburzeniem opinii publicznej, mimo to i tak to robi. Czemu po prostu nie zostać przy regularnych devlogach/sneakpeekach i innych tego typu rzeczach, które pojawią się w następnej aktualizacji. Osoby odpowiedzialne za aktualizacje powinny pamiętać i wiedzieć o tym, że nowi klienci/potencjalni nabywcy raczej nie śledzą mediów społecznościowych, nie są na forum, serwerze discord, więc warto tego typu rzeczy publikować również na Steam, żeby nikt nie uznał gry za martwą. Choćby począwszy od głupiego napisania, że zostały naprawione końcówki pociągów, albo spotkaliśmy śmieszny błąd w trakcie programowania AI, który stwierdziliśmy, że może zostać i będzie urozmaicał scenariusze. Np. w Assetto Corsa fizyka jest na tyle realistyczna, że twórcy napotkali ten sam problem co producenci samochodów w trakcie projektowania nowoczesnych systemów bezpieczeństwa.
Biorąc pod uwagę pierwszy zrzut ekranu, który dołączyłem powyżej, w pełni rozumiem pośpiech w ogłoszeniu, a także wydaniu aktualizacji, natomiast czy była konieczność nazwania jej "kompletną grą"? Myślę, że wszyscy byliby bardziej wyrozumiali, gdyby ta aktualizacja nie została nazwana pełną grą. Już pomińmy wyjście z EA, nie ma to większego znaczenia. W ostateczności raczej korzystniejszą opcją byłyby kary kontraktowe/niespełnione obietnice dla inwestorów (o ile są) dot. wydania "pełnej/kompletnej" gry do końca 2024, niżeli potarganie reputacji i zaprzepaszczenie potencjału. Przecież i tak road mapa nie została wykonana w połowie tak jak należy.
Właściwie, to najbardziej współczuję deweloperom, o ile rzetelnie wykonywali swoją pracę, nie są na pełny etat oraz nie marnowali ani chwili spędzonej nad symulatorem. Trzeba pamiętać, żeby nie zarzucać winy wszystkim, a odpowiedzialnym. O ile zwrotom typu "Just Polish community, ignore them" należy okazać pogardę, o tyle nie można zarzucać programistom, twórcom modeli 3d, grafik 2d/3d itd. rzeczy związanych z nieprawidłowym zarządzaniem projektem/PR.
Osoba/y na odpowiednich stanowiskach powinny zastanowić się nad ewentualnym powiększeniem zespołu, zmianą sposobu komunikacji, oraz (w miarę potrzeby) zmianą treści umów; jeżeli jakkolwiek zależy im na tym projekcie.
Czasu było sporo, pieniędzy również...
P.S Prawdopodobnie jest to ostatni dzwonek i ostatnia chwila na zmianę dalszego kierunku rozwoju gry.