Szigo

Jak ktoś nie chce jeździć "na pasek" to niech sobie wyłączy HUD. Ja jeżdżę z paskiem i kamerą zbliżoną maksymalnie do szyby, żeby widzieć jakiekolwiek wskaźniki.

Jednak nadal jadę, rozkład nagle wrócił po postoju w Opocznie. SimRail_log_2025-11-24_14-31-03.txt

To jest w sumie coś o co mi chodzi, ale szybkie i wymagające drugiej ręki. Wydaje mi się, że dodanie czegoś podobnego do klawisza zwiększającego moc, ale bez zwiększania częstotliwości jego działania, było by wygodniejsze. Podczas wchodzenia powoli na kolejne pozycje nie byłoby to zauważalne, ale przy szybkim wracaniu na te bezoporowe przytrzymanie klawisza załatwiłoby sprawę liczenia pozycji czy zerkania na HUD przy użyciu tego samego jednego klawisza.

Na szybie cały czas jeździ ze mną jakiś syf. Co maszyna to inny, wycieraczki nic nie dają. Rozumiem realizm, ale jest to lekko irytujące.

Po przejechaniu S1 wyparował rozkład jazdy z ekranu, a ET22 wrócił przed semafor praktycznie bez powietrza. Log kończy się parę minut po zniknięciu. SimRail_log_2025-11-24_14-31-03.txt

Dokładnie. Pełne zapełnienie paska = maksymalny prąd możliwy do wykorzystania w danym momencie.

Obecnie pasek "Prąd [A]" zapełnia się po osiągnięciu maksymalnego możliwego poboru prądu na danej lokomotywie. Jest to zrozumiałe dla ostatniej pozycji bezoporowej, ale kompletnie bezsensowne dla wcześniejszych. Przekaźnik nadmiarowy dla pierwszej pozycji na ET22 jest ustawiony na ok. 600A/obwód, można bez problemu go wyzwolić pomimo tego, że pasek będzie jeszcze w 2/3 wolny. Sprawia to, że i tak trzeba orientować się w wartościach maksymalnego prądu na danych układach. Znacznie czytelniejsze byłoby uzależnienie wartości zapełnienia paska od maksymalnego prądu możliwego do pobrania na danym układzie tak, aby zadziałanie przekaźnika nadmiarowego było równoznaczne z 100% zapełnieniem paska "Prąd [A]".

Często podczas dojeżdżania do posterunków na ekranie potrafi wyskoczyć a później zniknąć ograniczenie prędkości. Domyślam się, że dzieje się to, kiedy gra układa dla nas drogę przebiegu, ale jest to realnie fizycznie niemożliwe, skoro już od dawna wiadomo, że wjazd jest podany, więc droga przebiegu musiała być utwierdzona. Dodatkowo strasznie to miesza, kiedy jadąc 100km/h wyskakuje nagle ograniczenie do 20km/h, a po wdrożeniu hamowania nagle sobie znika. W ten sposób albo trzeba hamować bez powodu, albo w końcu się takie ograniczenie olewa traktując jako te znikające i przez to przejeżdża przez nie z wyższą prędkością.

W Katowicach podchodząc do jednostki można się zablokować pomiędzy nią a peronem. Pojawia się wtedy magiczna siła przyciągająca gracza ku początkowi EN57. Dodatkowo okna w kabinie nie są zablokowane, można je otwierać z zewnątrz.

Klawiatura nie jest stworzona do prowadzenia lokomotywy. Bardzo łatwo jest przeskoczyć pozycję bezoporową podczas zwiększania mocy powodując szarpnięcia związane ze zbyt szybkim wejściem na następny układ. Wydaje mi się, że wygodnym rozwiązaniem byłoby zablokowanie podnoszenia mocy na pozycji bezoporowej po przytrzymaniu klawisza. Przykładowo na ET22 przytrzymanie klawisza powodowałoby wejście na pozycję 21 i zatrzymanie zwiększania mocy. Dopiero puszczenie i ponowne przytrzymanie klawisza umożliwiłoby szybkie dojście do pozycji 36. Itd. Nie wymagałoby to wielokrotnego wciskania klawisza na klawiaturze i w pewien sposób odwzorowywałoby rzeczywistą obsługę nastawnika, gdzie pozycje bezoporowe są łatwo wyczuwalne podczas przełączania. O wygodzie tego rozwiązania nawet nie wspomnę. Zejście z pozycji mogłoby zostać bez takiego stopniowania, nie jest ono problematyczne. Podobną blokadę dobrze by było także zastosować pomiędzy napełnianiem uderzeniowym a odcięciem.

Nie wiem dlaczego, ale w ustawieniach sterowania nie ma wszystkich przełączników znajdujących się na pulpicie. Schodzenie z pozycji odbywa się jak dla mnie zbyt wolno, chciałem więc przypisać sobie gdzieś otwarcie styczników liniowych, ale nigdzie nie widzę tej opcji w ustawieniach.

Dojeżdżam do Kozłowa SKA 32804. Zatrzymałem się przy peronie już minutę - dwie w plecy, więc szybka wymiana pasażerów, gotowość do odjazdu, zamknięcie drzwi i cała naprzód. Ledwo ruszyłem zaatakował mnie baner o tym, że zbliżam się do miejsca zatrzymania, a nawet mogę się już zatrzymać, ale raczej nie warto, bo już i tak przejechano miejsce zatrzymania. I tak już po postoju widmo w Kozłowie dojechałem sobie na czuja przez Klimontów, gdzie ładnie zaznaczyło mi zabranie pasażerów w Kozłowie, ale nie w Kozłowie, aż do samego Sędziszowa. A tam po wypuszczeniu pasażerów i ponownym ataku "zbliżaniem się do miejsca zatrzymania" wykoleiłem się zjeżdżając na 302 z szaloną prędkością kilkunastu kilometrów. Szkoda gadać... Niezabrani pasażerowie po zbyt późnym odjeździe z Kozłowa: Postój w Klimontowie zaliczony jako Kozłów: Teraz już nie ma punktu kontrolnego, najbliższego postoju ani celu. Życie nie ma celu, świat jest bez sensu. Mogę się zatrzymać w Sędziszowie... ...albo nie mogę. Ide albo nie ide! Ide chyba! Dobra, no ide! No to pochodzone... Cieszę się, że gra jest już w pełnej wersji, można więc jechać po niej jak po łysej kobyle. Na co zresztą w pełni zasługuje, bo co odpalenie zawsze się coś wykrzaczy. Nawet nie muszę się starać, żeby coś zepsuć, wystarczy włączyć ją raz na parę miesięcy. A myślałem, że skoro tyle zapłacę to chociaż odpocznę od problemów scenariuszy w MaSzynie. O naiwności... -Wyświetlający się na całym ekranie rozkład jazdy OD POCZĄTKU jest nieczytelny. Chętnie bym to przemilczał, drukując go sobie, ale nie ma nigdzie łatwo dostępnej wersji do druku tak podstawowej rzeczy jak rozkład jazdy, WOS czy rozkaz pisemny. Dlaczego?! -Całą drogę towarzyszył mi zmieniający kolory SYF na samym środku ekranu. -Wyciszanie świata podczas rozmów na radiu... Czemu nie da się tego wyłączyć? Bardzo chętnie usłyszałbym zamykające się drzwi, ale nie, po co. -I inne, których już mi się nie chce kolejny powtarzać... SimRail_log_2025-11-09_17-13-12.txt

Zbrzydnie Ci po trzecim razie 😆 Ale wszystko co dotyczy jazdy powinno być odwzorowane prawidłowo. W końcu o to tu chyba chodzi.

Podnosisz dwa pantografy i przejeżdżasz. Tu chodzi o uniknięcie szarpnięcia gdy będzie spora różnica napięcia pomiędzy sekcjami, bo można się rozerwać. Często można przejechać i nawet nie zauważyć różnicy. Co nie zmienia tego, że jak na symulator kolejowy przystało dobrze by było wspominieć o konieczności zejścia z poboru w samouczku. Ale to nie jest jedyna olana kwestia, o hamowaniu kontrolnym też wspominałem już dawno.

Nie, nikt. Ale jest realistycznie. Tego typu babole są na prawie każdej maszynie.