hyzwar Posted Saturday at 03:30 PM Posted Saturday at 03:30 PM (edited) Zakładam ten wątek tutaj, bo piszę sam, a dział dotyczy [Trybu jednoosobowego]. Zamiary Wylanie umiarkowanego żalu, sypnięcie szczypty pochwał, a nawet porównanie z innymi używanymi przeze mnie nie tylko kolejowymi tzw. symulatorami - dla mnie to są gry. Nie znam się na pociągach, samolotach, samochodach wyścigowych; kupuję otoczkę, bo lubię sobie wyobrażać, że jestem maszynistą, pilotem, kierowcą wyścigowym. Liczy się dla mnie imersja, chociaż lubię też myśleć o tych grach, są realistyczne w jakimś tam stopniu, bo to może oznaczać, zmarnowałem czas nie na bzdury (hobby, zabawę), ale na zdobycie realnych umiejętności i teraz polecę samolotem, poprowadzę pociąg, umiem zapier!@#$%. Tak, tak. Geneza Zawsze lubiłem pociągi. Może dlatego, w wieku kilku lat trafiłem (w)czasowo do NRD, gdzie rodzice kupili mi dużo PIKO. Dzisiaj re-sentymentalnie spożywam w pobliżu mało używanych w mojej okolicy torów i gapię się na sporadyczne towary. Nie przypadły mi do gustu polskie cyfrowe klasyki (MaSzyna, TD), a też nie wszystkie niepolskie - mocno kiedyś ogrywałem TSW, mniej trochę TS, bardzo mocno `Run8`. Bo towary. Nie bez znaczenia w nadchodzących żalach: nie-po-kolei szczypta cywilnych flight simów (X-Plane), militarnych (DCS), gier o wyścigach (rFactor, ACC) czy innych z mianownikiem transport jak ETS czy SnowRunner. Autodiagnoza Jak bardzo chciałbym odczuwać satysfakcję z bycia pro-mikolem albo innymi pilotem, prawda o gustach leży gdzieś pośrodku, pomiędzy hardcorową tzw. symulacją, a grą. Pomiędzy sandboxem jak Run8, a wtórnym A-B-A TSW. Pierwsze wymaga sporego nakładu czasu, drugie szybko się nudzi. Im jestem starszy, tym bardziej oczekuję od rzeczywistości oblicza plug & play. Nie chce mi się czegoś szukać, czytać, doinstalowywać, modować. Ma być. Płacę, wymagam - ma być gotowe. Zdecydowanie `łatwiej` dopracować produkt z kameralną zawartością, natomiast wtedy rosną oczekiwania. Nisza w niszy. PRO modele pociągów do symulatora pociągów. PRO serwery z PRO modelami pociągów do symulatora pociągów. Serwery HRP z misjami dla modeli High Fidelity do symulatora samolotów. Na szarym koncu takiej elitarności jest pięcio-osobowe zakochane w sobie community. Nie twierdzę, to źle. Dla mnie to nawet sympatyczny koniec każdego modelu biznesowego - pranie w rzece i drogie alkohole, i wspomnienia. Jeżeli muszę za grę zapłacić - po drugiej stronie widzę biznes, żony, pralki i życie w trzeźwości. Piękna utopia, a może nie. Wymarzona gra z tagiem sim i dlaczego SR to nie ZUSI Oba wspomniane tytuły są chyba trochę zakorzenione w prawdziwych (szkoleniowych?) symulatorach. Nie znam powiązań personalno-osobowych, ale taka fama poszła w miasto, celowo albo i nie. To w pewnym stopniu determinuje grono odbiorców nazywanych potocznie klientami. Będę grał w symulator dla elit. Nie ma w tym nic złego, sam lubię o tym czy o tamtym swoim hobby myśleć jako o niszowym, ale też zdaję sobie sprawę, szersze grono odbiorów gwarantuje stabilniejszy rozwój, bo gdzieś po drodze chodzi o pieniądze. Drogą eliminacji, z jednym abstrakcyjnym wydumanym intuicyjnym argumentem-skojarzeniem na nie: ZUSI - drewniane | Run8 - rozdmuchane | TS - arkadowe | TSW - cukierkowe | HMM - demo | DCS - absorbujące | ETS - bezcelowe | ACC - e-sportowe | SR - prokastynacja No gram we wszystko, bo wszędzie coś innego mnie pociąga. Nasz główny bohater (SR) chciałby pozostać w duchu SimKola niczym ZUSI, dobrze wyglądać (TSW), przyciągać elitarnością i złożonością jak DCS, wprowadzać złożoną interakcję (multiplayer - a robi to dużo lepiej i precyzyjniej niż Run8!), a trzeba to wszystko finansować, z zazdrością patrząc na corowe modele rynkowe, jak np. ETS. To wszystko z pozycji niszy, w obliczu bardzo wymagającego audytorium. Powodzenia. Może tak nie jest, może to podświadome - ale tak to wygląda z mojej-klienta perspektywy. Pewnie są też inne. Fakty: nadal nie można zapisywać stanu gry. No to jaka ta wymarzona: kompletna i dokończona, skupiona na głównym doświadczeniu np. maszynista, dyżurny ruchu (ale już nie rewident albo członek PKBWK...), atrakcyjna audio-wizualnie, satysfakcjonująca ale nie-absorbująca (przesadnie). Taki trochę mało konkretny bełkot, w którego obliczu moim zdaniem SR wypada całkiem, całkiem dobrze, ale - JEST NIEKOMPLETNE I NIEDOKOŃCZONE. Panie i Panowie - TO - Czy moglibyście zachować przynajmniej pozory? Subiektywna krytyka niekonstruktywna 1. Wrażenie, wiarygodność świata przedstawionego - 10/10 Tu klauzula - tylko i wyłącznie in-cab taka ocena. SR inaczej niż używając widoku pierwszoosobowego wygląda wg mnie o-krop-nie. Scenografia sprawia wrażenie WYGENEROWANEJ, wydrukowanej, bez śladu prawdziwego pociągnięcia pędzlem. Bardzo daleko od sztuki, a właśnie też tego bym oczekiwał od gier w tym gatunku - doznań audio-wizualnych, piękna. Z perpektywy maszynisty, zwłaszcza bez HUD, to już inna bajka. Bardzo przekonująco. Sprane, brudne, industralne doznanie. Mocno dla mnie kolejowe. Traci to trochę uroku mocniej doświetlone. Pochmurna deszczowa aura ukrywa niedoskonałości, ale to nie tylko SR. Swiatłocienie w Unity czy UE nie lubią dużego kontrastu. Zewsząd wypełza wtedy kanciatość i powtarzalność scenerii. Zróbcie coś błagam z tymi krzakami. To nie miało być teraz wczoraj, 13-tego? Mógłbym się czepiać w nieskończoność, ale i tak muszę się przyznać do szczerego czasami zachwytu - wieczorne kadry w okolicach DGW np. - poezja. Z perspektywy pierwszej osoby, wg mnie, SR nie ma konkurencji. Bardzo sugestywnie to wygląda. 2. Audio & video - 6/10 Jak wyżej, in-cab ratuje sytuację, ale to nie zmienia faktu, w kilku punktach - chciałbym o nich myśleć ograniczenia silnika - wieje wujkiem. To jakaś przedpotopowa wersja Unity? Nie znam się, ale wygląda nie-wystarczająco-współcześnie. Optymalizacja też chyba kuleje. Nie zrozumcie mnie źle - wizualnie jest Ok. i nieco gorzej, zdecydowanie, jak na me gusta, to brzmi - ale - tutaj należałoby umieścić listę elementów, które wyglądają na placeholdery. Wracamy do zasadniczego w moim odczuciu problemu: NIEKOMPLETNE I NIEDOKOŃCZONE. To już chyba nie jest dzisiaj Early Access? Nie widziałem nigdzie full release notes albo czegoś w ten deseń, może nie umiem szukać - czym ta wersja różni się od tej z 12-tego grudnia? Pomijam stare bugi zamienione na nowe bugi czy regulację fotela. 3. Gameplay - solidny dryf w stronę 8/10 Pełen kompromisów multiplayer raczej się udał i na pewno działa, przez większość czasu. Ta koncepcja okazała się grywalna. Wizji jest tyle, ilu graczy, ale ta proponowana przez twórców zdecydowanie jest bezkonkurencyjna na rynku. Plug & play - włączam, wybieram pociąg, jadę, włączam bota, idę siku, wracam, jadę, wyłączam, pociąg mój jedzie dalej gdzieś tam, nic złego się nie dzieje. Spójne. Zasymilowane. Konkurencja tego nie ma - ale - bugi, lagi... To jest FLAGOWY chyba ficzer (mp). Panie i Panowie - NIEDOKOŃCZONE. Popularnosć współczesnej doktryny biznesowej ciągłego doskonalenia i nowomowy o horyzoncie (Zdarzeń? A za nim nie ma niczego?) - nic i nikt Was nie ograniczna, ale to też niczego nie tłumaczy. Oblężona twierdza ze szczyptą paranoi. Nie uda się zrobić z SR Counter-Strika, ale dobra nudna gra jest w zasięgu ręki i to byłby sukces w takiej niszy. 4. Menu & Interfejs. 6/10 Pozornie tylko bez znaczenia. W XXI wieku opakowanie zapada w podświadomość. Tutaj mamy do czynienia z grą i to wychodzi poza i tak kluczowe pierwsze wrażenie. Marketingu to tam chopy nie macie za grosz. Jeżeli kogoś uraziłem, a ciężko pracuje ta osoba - przepraszam. Nie kupuję tego old-schoolu, nie wierzę w premedytację. Oczekiwałym od menu interaktywnych mapek, gdzie co po co i za ile, z toną funkcjonalności, które można sobie wyśnić po kilku zaledwie ale. Koszmarna bylejakość. To teraz to jest w porywach do nieuniknionego przeklikania, a może korzystam tylko z filtra lokomotyw. Nawet jeżeli to nie jest priorytet z oczywistych względów - wersja 1.0 to wciąż placeholder w aspekcie menu. Interfejs w grze jest w porządku. Solidne oblicze funcjonalnego minimalizmu z możliwością sensownej konfiguracji. Szybko można to wszystko włączyć, wyłączyć, balansując pomiędzy racjonalnym gameplayem, a ucztą dla duszy, bo dla mnie in-cab w SR no-HUD to czasami prawdziwa uczta. Brawo. 5. Zawartość Jest, to co jest, a to, co jest, jest niewystarczająco urozmaicone, chociaż to się może zmienia. Na pewno jest NIEKOMPLETNE I NIEDOKOŃCZONE. Brakujące wagony do EA DLC, edytor, workshop, sceneria, portfolio dodatków i obiecane-cacane funkcjonalności. Chcieć a móc ciśnie się na usta. Trochę nawet jest mi żal dev-teamu, bo ta świadomość musi boleć. Dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Jest natomiast światełko w tunelu i to mnie zaskoczyło - single player, misje lua. Zapłaciłbym za sensowne mission-packi. Brakuje opcji zapisu gry i klarowności przekazu - może warto byłoby zamieścić jakieś opisy na czerwono, że zaleca się ukończyć samouczek ETCS, zanim ktoś coś napisze na Steam, Redicie, itd. To jest skorelowane z menu, interfejsem i generyczną NIEDOKOŃCZONOŚCIĄ. Mam nadzieję - tu do pana Szocia we wszystkich osobach - zdajecie sobie sprawę, ta gra wygląda na bardzo niedokończoną? Nie. Klienci nie chcą znać powodów. Mnie to nie interesuje. Mam swoje problemy 😉 Ostatnie scenariusze by Eridor - to weryfikuje moje spojrzenie na tę grę. Niesamowity potencjał drzemie w lua. Edytor, workshop, save-game. Czekamy. Dyżurki offline i zaawansowane tutoriale, potem może prywatne serwery. Dobra, schodzę na ziemię - edytor, workshop, save-game. Puenta Filozofowanie po łebkach czas przerwać. Wybaczcie wylewność. Strumień świadomości. Przedwczesny ten exodus z EA, Panie i Panowie. To jest ta sama gra, co przed paczem. Tu nawet nie ma pudru. Uleganie presji, spółko-akcyjność, inne powody - można zgadywać. Wciąż to jest dla mnie best train sim na rynku, ale entuzjazm topnieje. Uwielbiam USA cargo klimaty i tu liczyłem na Searchlight, że oto dostanę Run8, ale z prototypowymi scenariuszami i to wszystko pojadę w eSeRowej kabinowej imersyjnej super-fajności, z szaroburą sugestywną grafiką, a też zobaczę nieco inne niż te Polskie assety, bez wszechobecnych pól cebuli (czy to jakieś zboże?), wspólnie z innymi simkolami, w multiplayerze, gdzie dyżurki istnieją nie tylko w wyobraźni, bo to jest nisza-ale-nowoczesna, gdzie ludzie nie mają czasu na kopiowanie plików, ale jest workshop, a kiedy trzeba wyjść z domu, można zapisać progres. Piękne marzenia, smutna grawitacja. Tego nie ma. Są jakieś raporty. Prawie wszystko mi się podoba, bez cienia ironii (?), ale nie ta bylejakość. Nie łączyłbym tego z atmosferą na Discord SR PL. Mnie od tego du!@ nie boli. To nie jest wina klientów. Naprawcie grę i się odobraźcie. Nie tupalibyśmy nogą, jakbyśmy nie kochali trochę. Pociągów w pociągach tu na szczęście nie brakuje. NIEKOMPLETNE I NIEDOKOŃCZONE? Edited Saturday at 03:42 PM by hyzwar 5 8
Łukaszek Posted Sunday at 01:19 PM Posted Sunday at 01:19 PM Ładnie napisane - szczególnie jak na standardy tego forum, nie wspominając o gorzkich żalach wylewanych na Discordzie. Zgadzam się z wieloma punktami, które poruszyłeś. Obawiam się jednak, że ten stan utrzyma się bardzo długo, albo do końca projektu - przynajmniej na tym silniku. Wygląda bowiem na to, że SimRail powstał na bazie symulatora komercyjnego. To nie miała być gra projektowana od podstaw z założeniami pod atrakcyjność wizualną, imersję czy ładność takich rzeczy, jak choćby wspomniane menu. Jeżeli czegoś w SimRail nie ma to warto zadać sobie pytanie - czy taka rzecz byłaby istotna z punktu widzenia klienta, który kupuje profesjonalny symulator do szkolenia maszynistów i najczęściej będzie to dobre wyjaśnienie, dlaczego np. budynki wyglądają jak kartonowe, dlaczego optymalizacja nie istnieje, menu czy UI są bo być muszą, etc. Wiele z rzeczy o których piszesz da się dostosować do realiów rynku gier komputerowych, ale to wymagałoby obsadzenia w zespole ludzi, którzy mają doświadczenie w gamingu. Podejrzewam też, że wąskim gardłem jest sam silnik, ale to są jedynie moje domysły, bo nie znam szczegółów. Jak na wyjście z Early Access to całość wygląda i zachowuje się jak mocna beta. Fajne to jest, z olbrzymim potencjałem i fantastycznym trybem multi, no i najważniejsze - swojskie jak cholera. Ale wymaga jeszcze dużo pracy, zarówno pod kątem debugowania, jak i optymalizacji. Osobiście chyba najbardziej przeszkadza mi rendering, który wymaga bardzo dużo optymalizacji. Widać to np. w miejscach, gdzie "nie ma nic", sceneria jest zasłonięta wzgórzem, a klatki spadają do 40. Nie wspominając o zrywanych dźwiękach (syczeniu) z kranów hamulcowych. To są takie rzeczy, które pasują do bety, ale nie do produktu skończonego. 4
qbahn Posted Sunday at 04:15 PM Posted Sunday at 04:15 PM 2 godziny temu, Łukaszek napisał(a): To są takie rzeczy, które pasują do bety, ale nie do produktu skończonego. dlatego powtórzę się - było EA (early alpha) teraz jest EB (early beta) 😉 Nadal czekamy na EC (everything has completed) 😄 2
Recommended Posts