Widzę, że mój post wywołał u niektórych ogromny przypływ poczucia humoru. Cieszę się, że chociaż komuś sprawiłem radość — nawet jeśli wynika ona z braku zrozumienia treści. Nie każdy musi dyskutować merytorycznie, prawda? Niektórzy najwyraźniej preferują komunikację na poziomie „haha, nie wiem o co chodzi, ale się pośmieję”.
Gdyby dało się rozwiązywać problemy śmiechem, pewnie dawno mielibyśmy idealną społeczność w SimRailu. Niestety, w prawdziwym życiu drwiny nie zastępują argumentów. Ale oczywiście gratuluję wszystkim, którzy poczuli się lepiej dzięki temu, że mogli coś wyśmiać – zawsze to jakieś osiągnięcie.
@dadamets2
Gdybym miał jakikolwiek wpływ na rozwój SimRail, to kwestie takie jak save byłyby rozwiązane dużo wcześniej. Niestety jestem tylko graczem – czyli dokładnie kimś, kogo opinia w praktyce nie ma większego znaczenia. Od trzech lat mamy tu ten sam schemat: społeczność prosi, zgłasza, analizuje… a decyzje zapadają jakby kompletnie poza uszami osób odpowiedzialnych.
Nie mam więc złudzeń – jeśli twórcy przez tyle czasu nie zauważyli potrzeby zmian, to raczej nie zrobi tego jeden komentarz więcej. I nie chodzi o to, że się obrażam – po prostu trudno nie zauważyć, jak bardzo zdanie graczy jest tu traktowane z przymrużeniem oka.